Teraz jest 24 lis 2024 15:52:36




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków? 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 23 wrz 2010 17:09:37
Posty: 213
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: InkPad 3, Kobo Forma
Post Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
Naszła mnie taka myśl - co by się stało, gdyby Amazon padł? Wydaje się to mało prawdopodobne w najbliższym czasie, ale czy sklep będzie nadal istniał np. za 30-40 lat? To bardzo długi okres czasu w Internecie, powiedziałbym, że wręcz wieczność, to kilkukrotnie więcej lat niż liczy sam Internet. Ebooki z Amazona są zabezpieczone DRMem, backup mamy na serwerach firmy. Załóżmy, że po 30 latach Amazon nie istnieje, a nasze Kindle już nie działa. Troszkę przerażająca myśl, nie sądzicie? Książki mogą czasem leżeć nawet setki lat, nierzadko zdarza się, że w swoich biblioteczkach mamy książki po dziadkach. Być może jest to wizja fatalistyczna, czy powinniśmy zdejmować DRM z każdej książki i robić własne kopie zapasowe w różnych miejscach? Kto teraz jest właścicielem takiej kolekcji - użytkownik, czy sprzedawca (Amazon)? Czytałem już o jednym przypadku, gdzie Amazon zdalnie usunął zakupione wcześniej książki z urządzeń użytkowników, na szczęście zwracając pieniądze, ale mimo wszystko pozostaje uczucie dyskomfortu. Chciałbym, żeby książki, które teraz kupuję na eczytniku, były moje na dziesiątki lat, a jeszcze lepiej gdybym później mógł je przekazać dzieciom czy komuś innemu, tak jak teraz można zrobić to z wydaniem papierowym.


30 paź 2010 13:16:26
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
DarkStar napisał(a):
Wydaje się to mało prawdopodobne w najbliższym czasie, ale czy sklep będzie nadal istniał np. za 30-40 lat? To bardzo długi okres czasu w Internecie, powiedziałbym, że wręcz wieczność, to kilkukrotnie więcej lat niż liczy sam Internet.

Żadne tam kilkukrotnie, dwukrotnie więcej (przy 40 latach) niż liczy Internet w Polsce. Nie przesadzajmy, Internet też nie jest aż tak młody.

Książki mogą leżeć setki lat - jeśli są przechowywane w idealnych warunkach. Jeśli nie, to dość szybko się starzeją, a potem nie nadają do użytku - jak każdy nośnik, mają swój okres życia, wcale nie są wieczne.

DarkStar napisał(a):
Czytałem już o jednym przypadku, gdzie Amazon zdalnie usunął zakupione wcześniej książki z urządzeń użytkowników, na szczęście zwracając pieniądze, ale mimo wszystko pozostaje uczucie dyskomfortu.

OMG, ile jeszcze ta historia będzie żyła? Amazon po tej sprawie prawnie się zobowiązał, że nie usunie już nic z urządzeń użytkowników. Poza tym, przypominam, że książki te były udostępnione bez licencji. Nielegalną marihuanę też Ci spalą, jak znajdą u Ciebie :P Do tego użytkownicy nooka mają gorzej - tym mogą wyczyścić wszystko z urządzenia, bo zbyt długo nie aktualizowali softu.

Podsumowując: można zrobić backup (z DRMem bądź bez) - ale nie popadajmy w jakieś skrajności. Jak często wykonujesz kopię swojej kolekcji muzyki/filmów/gier/programów/etc.? Przecież też będziesz chciał je dzieciom przekazać, a szansa na to, że krążek CD/DVD będzie już wtedy nieczytelny jest naprawdę spora.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


30 paź 2010 13:33:24
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 11 cze 2010 12:08:10
Posty: 126
eCzytnik: Kindle Paperwhite 2, Onyx Boox M92
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
Co do przetrwania firmy sprzedającej, to Amazon chyba ma dość dobre rokowania, choćby w porównaniu np. z Kolporterem. ;-)

A jak mówimy o książkach papierowych leżących setki lat, to za co najwyżej jakieś 150 lat każda książka istniejąca dzisiaj będzie za darmo w postaci elektronicznej, chyba że zmienią prawo albo zostanie wynaleziona nieśmiertelność.


30 paź 2010 15:19:47
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sie 2010 15:50:11
Posty: 523
Lokalizacja: Warszawa
eCzytnik: Kindle Paperwhite, iPhone 5
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
Ja sie niczego nie boje


30 paź 2010 15:19:54
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lut 2010 21:23:09
Posty: 250
Lokalizacja: Olsztyn
eCzytnik: eClicto + Kindle
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
Jeśli martwisz się o jakieś dane, to robisz im Backup.
Najlepiej w dwóch różnych lokalizacjach fizycznych.

Jak to mówią, dane dzielą się na ważne (którym robisz Backup) i resztę :-)


30 paź 2010 16:20:33
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 25 sty 2010 22:36:51
Posty: 437
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
Można robić backup nie zdejmując DRM - bo programy, które dzisiaj potrafią zdjąć ten DRM nie przestaną magicznie działać w przyszłości (chociaż po 40 latach mogą wymagać odkurzenia jakiegoś starego komputera, przekompilowania albo uruchomienia emulatora).

_________________

https://market.android.com/developer?pub=Magory - moje gry na Androida, wszystkie w HD, na tablety, działają też na komórkach
http://magory.net - programista freelancer,


30 paź 2010 17:01:58
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 23 wrz 2010 17:09:37
Posty: 213
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: InkPad 3, Kobo Forma
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
Mori napisał(a):
Żadne tam kilkukrotnie, dwukrotnie więcej (przy 40 latach) niż liczy Internet w Polsce. Nie przesadzajmy, Internet też nie jest aż tak młody.


Niecałe 19 lat formalnie, w praktyce (tak żeby szary człowiek mógł skorzystać) mniej niż 15, przy czym 15 lat temu był dial-up i ogólnie bieda z nędzą, a stały dostęp do Internetu był tylko marzeniem. Nawet dzisiaj ponoć nie jest zbyt dobrze. 40 lat to wieczność, to prawie cały okres jaki Internet istnieje od jego początków w USA, kiedy nawet nie był tym, co znamy dzisiaj.

Mori napisał(a):
OMG, ile jeszcze ta historia będzie żyła? Amazon po tej sprawie prawnie się zobowiązał, że nie usunie już nic z urządzeń użytkowników.


Wiesz co? Nie pociesza mnie to wcale. Jeśli uda mi się kupić książkę, która później zostanie zbanowana, to nadal będę ją miał, w przypadku ebooka nie mam takiej gwarancji, chyba że czytnik nie jest powiązany z wydawcą/sprzedawcą. Można ewentualnie nigdy nie włączać sieci. :P A historia będzie żyła tak długo, jak ludzie będą pamiętać. Wiem, że nie zrobili tego już w przypadku drugiej książki, ale zrobili to raz, więc da się i można. Nie możemy udawać, że jeżeli czegoś już nie ma, to nigdy to się nie stało.

Mori napisał(a):
Jak często wykonujesz kopię swojej kolekcji muzyki/filmów/gier/programów/etc.? Przecież też będziesz chciał je dzieciom przekazać, a szansa na to, że krążek CD/DVD będzie już wtedy nieczytelny jest naprawdę spora.


W sumie masz rację. Różnica polega na tym, że ja ebooki porównuję do książek, a nie do muzyki/filmów/gier/programów. Być może trzeba się przyzwyczaić do nowego. :)


30 paź 2010 17:15:37
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
DarkStar napisał(a):
Wiesz co? Nie pociesza mnie to wcale. Jeśli uda mi się kupić książkę, która później zostanie zbanowana, to nadal będę ją miał, w przypadku ebooka nie mam takiej gwarancji, chyba że czytnik nie jest powiązany z wydawcą/sprzedawcą.

Żadne tam "zbanowana". "1984" nie usunęli dlatego, że trafił na indeks ksiąg zakazanych, ale dlatego, że do sklepu trafiła kopia, do której praw sprzedawca nie miał. Kradzioną komórkę też Ci mogą odebrać, nawet jeśli ją kupiłeś i nie wiedziałeś, że kradziona, prawda?

DarkStar napisał(a):
Wiem, że nie zrobili tego już w przypadku drugiej książki, ale zrobili to raz, więc da się i można. Nie możemy udawać, że jeżeli czegoś już nie ma, to nigdy to się nie stało.

Nie chodzi o udawanie. Chodzi o to, że ZOBOWIĄZALI SIĘ PRAWNIE, że tego już nie zrobią. Nie mogą zrobić w tej kwestii już nic więcej, a ludzie powtarzają to tak, jakby codziennie trzeba było z obawą sprawdzać, czy aby w nocy Amazon nie usunął jakiegoś eBooka. Bez przesadyzmu. Może ich rozwiązanie nie było najszczególniejsze, ale koniec końców nawet nie kontrowersyjne (jeśli weźmiesz pod uwagę dlaczego usunęli tę książkę), więc nie róbmy z tego tragedii.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


30 paź 2010 17:31:53
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 23 wrz 2010 17:09:37
Posty: 213
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: InkPad 3, Kobo Forma
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
Mori napisał(a):
Żadne tam "zbanowana".


Akurat tutaj dokładnie chodziło mi zakaz publikacji ogólnie, a nie wspomnianą książkę z Amazona.


30 paź 2010 17:45:53
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
DarkStar napisał(a):
Akurat tutaj dokładnie chodziło mi zakaz publikacji ogólnie, a nie wspomnianą książkę z Amazona.

A to przepraszam, myślałem, że nawiązujesz do tej jednej jedynej sytuacji Amazonu, z "1984", kiedy usunęli książkę z czytników. Następnym razem było już inaczej - o czym pisałem tutaj (część zatytułowana Wyciągnąć wnioski z przeszłości).

Jeśli zaś chodzi o sytuację ogólną, to, jak mówię, nielegalne rzeczy też Ci w realu odbiorą - więc nie ma się co dziwić, że sytuacja taka może dotyczyć i plików.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


30 paź 2010 17:50:12
Zobacz profil WWW
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
Panowi, PAX!!

1. Książki obecnie są drukowane na tak zakwaszonym papierze, że za 40 to ich nie będzie, chyba że ktoś wyda kupe szmalu na umieszczenie ich w specjalnej atmosferze ochronnej i okresową konserwację chemiczną.
2. Internet jednak funkcjonuje jednak ciut dłużej niż 20 lat - a jak wziąć pod uwagę Arpanet, z którego się wywodzi to... dużo więcej. To, że nie był dostępny z odpowiednim komfortem w Polsce, nie znaczy że nie istniał :D;
3.Jak książka - bez względu na formę - trafi na indeks, to jej posiadanie jest karalne, i już - pomijając okoliczność, czy takie procedury powinny być stosowane i na ile są skuteczne (granatów też nie wolno mieć, a ponoć ludzie je mają :D );
4. Za 40 lat, to może się okazać, że książki są niekompatybilne z... ludźmi - każde następne pokolenie jest coraz bardziej przesunięte do odbioru audio-video, tak że nie wiadomo, czy książka drukowana w dalszym ciągu pozostanie elementem kultury powszechnej (i znów pomijam tu kwestię, czy tak być powinno);
5. Książki papierowe są jednak również narażone na stosunkowo łatwe zniszczenie - zalanie, pożary, tłuste łapska niechlujnych użyszkodników itp. - a robienie ich naturalnego backupu książek papierowych jest niemożliwe (ksero to jednak nie jest backup książki :D);
6. odczytanie obecnych ebooków za 40 lat może faktycznie być bardzo problematyczne, prosta emulacja może jednak nie wystarczyć - wyobraźcie sobie, że ktoś w czasach ODRY wpisał jakąś książkę na kartach perforowanych, co ma z tym zrobić dzisiaj, gdy po prostu nie ma peryferii do odczytywania takich "nośników"?

Argumentów za i przeciw można dać w tej dyskusji dużo, tylko... tylko postępu się nie zatrzyma. Kiedyś byli niewątpliwie ludzie, którzy twierdzili, że tabliczki gliniane mają jakieś przewagi nad papirusami, na pewno była (i to znaczna) grupa zwolenników ręcznie pisanych i iluminowanych ksiąg. I co? Ano tabliczki poszły w odstawkę, maszyna Gutenberga wyparła skrybów, a ebooki... a ebooki IMO odeślą książki papierowe do lamusa.

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


30 paź 2010 18:24:30
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 18 lut 2009 17:55:48
Posty: 211
eCzytnik: iPad, dawniej: iRex DR1000S
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
chesuli napisał(a):
4. Za 40 lat, to może się okazać, że książki są niekompatybilne z... ludźmi - każde następne pokolenie jest coraz bardziej przesunięte do odbioru audio-video, tak że nie wiadomo, czy książka drukowana w dalszym ciągu pozostanie elementem kultury powszechnej (i znów pomijam tu kwestię, czy tak być powinno);


E. Zawsze mówię: czytamy więcej niż kiedykolwiek w historii ludzkości: książki, e-książki, blogi, twittery, portale, SMS-y, maile. Jest dobrze.

_________________
Copywriting


30 paź 2010 18:45:19
Zobacz profil WWW
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
@rafal - ale czy jesteś pewien, że tak samo będzie w przypadku dzieci Twoich dzieci?

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


30 paź 2010 20:05:05
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 18 lut 2009 17:55:48
Posty: 211
eCzytnik: iPad, dawniej: iRex DR1000S
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
Myślę, że tak. I powód jest prosty: ilość informacji rośnie lawinowo, a odbiór audio-wideo jest powolny.

_________________
Copywriting


30 paź 2010 20:16:13
Zobacz profil WWW
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post Re: Nie boicie się o kolekcję zakupionych ebooków?
@rafal - Tu się nie zgodzę - z tym wolny odbiorem audio-video. Stare powiedzenie, że jeden obraz to 1.000 (w innej wersji nawet 1 mln) słów jest jak najbardziej prawidłowe.

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


30 paź 2010 21:38:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: