Jak dla mnie bomba, o tyle o ile będzie "wieloformatowy" to rzeczywiście (w artykule pojawiło się odniesienie do boox 60s) to będzie wielka konkurencja i patrząc z mojego punktu widzenia duży konkurent, o ile będzie wieloformatowy i nie trzeba będzie konwertować doc, czy mobi do akuratnego formatu który akurat ma kaprys obsługiwać supermaszynka amazon'a A bateria miesiąc? bajka No i cena...

Właśnie tak - tylko $209.98 i nic więcej. Co ciekawe, to jak kiedyś się zastanawiałem nad kupnem przed obniżką ceny ($259) lub gdy teraz podliczyć Kindle DX to Amazon dolicza koszty cła i podatku do zamówienia z góry. Z $259 z kosztami wysyłki robiło się coś koło $340. A mi nic nie doliczyli a cła i VATu nie płaciłem.

@olszewsb
nie nie mam zadnej nielegalnej muzy ani filmow, ani programow. Od lat uzywam linuxa i mac os x i zyje. Dzieci nie maja za duzo gier i tez zyja.

Osmieszasz sie takimi pytaniami. Nie wszyscy sa złodziejami.
Choc sam przyznaje, ze prawo w Polsce jest dziwaczne. Pytalem prawnika czy moge np. sciagnac kradziony film ktory lecial w telewizji i go obejrzec. Ponoc moge o ile jakos jest tez z tv. Tak samo z ksiazkami, jesli mam papierowa moge sciagnac kradziona, zamienic na mp3 programem ivona i sluchac. Dziwadlo, ale tak jest. Tak samo jak obejrzenie kradzionego filmy na Ytube bo sciaganie jest legalne (o ile nie udostepniasz innym np. BTorrent)

Dziwny jest ten swiat.


Kindle nowy ma sens i 4G pamieci to raczej na programy niz na ksiaki. Moze bedzie rss i poczta a moze jeszcze cos?

Niewiarygodne , ale jednak wierzę, że są jeszcze tacy użytkownicy internetu.

Co nie zmienia faktu, żę są bardziej upokarzające rzeczy niż przeczytanie książki (czy słuchanie muzyki) ściągniętej z internetu.

Pozdrawiam

Ale chodziło o to, że upokarzająca jest konieczność usunięcia DRM z książki za którą zapłaciłeś. Nie czytanie książki z internetu!

Chodzi o to, że często nie da się odczytać zabezpieczonej książki na czytniku, czy innym urządzeniu. Jedynie ściągniecie zabezpieczeń pomaga.

Ok. Tylko może nie upokarzające ale przykre (smutne). Niemniej jednak rozumiem co masz na myśli i w pełni się zgadzam.

Podobno istnieje możliwość kupna nowego Kindle WiFi i Kindle 3G o $30 taniej niż to jest podawane na stronie Amazona. Czyli Kindle WiFi kosztowałby wtedy $109 a Kindle 3G $159. Poniżej link do strony gdzie można znaleźć opis jak to zrobić.

http://blog.the-ebook-reader.com/2010/0 ... e-for-109/

Biorąc pod uwagę że tą kartę kredytową Amazon wydaje tylko Amerykanom, to raczej dla nas bezużyteczna wiadomość.

Przy zakupie Kindle warto jednak zwrócić uwagę na kilka drobiazgów, które dość prędko mogą stać się sporymi niedogodnościami lub spowodować poważne problemy.
- brak pokrowca (ochrona przed kurzem i innymi zanieczyszczeniami, wartość estetyczna)
- US power adapter (pewnie trzeba będzie dokupić przejściówkę lub nawet nową ładowarkę). Pełne ładowanie baterii przez usb komputera trwa ponad 4 godziny
- gwarancja 1 rok (tylko obywatele USA mają możliwość wykupienia dłuższej gwarancji)
- w razie uszkodzenia trzeba urządzenie wysłać na własny koszt do producenta (koszt przesyłki + ubezpieczenie)
- brak obsługi formatu epub

Ale chyba każdy ma już telefon albo aparat fotograficzny i wie co się dzieje, kiedy przez dłuższy czas będzie on na wierzchu, albo w kieszeni.




Kupując DX ma się do wyboru wersję amerykańską i międzynarodową, tutaj jest tylko ta pierwsza więc to żadne zaskoczenie.



Jeśli kogoś stać na zakup elektroniki za kilkaset złotych, to mu korona z głowy nie spadnie, jeśli będzie musiał nadać paczkę do Stanów.



Co zostało napisane na stronie.

Zasadniczo. Jeżeli człowiek nie patrzy na to co kupuje, nie sprawdza jakie ma właściwości - to sam jest sobie winien. Nie może mieć do nikogo żalu, bo mógł wcześniej sprawdzić, czy jest to produkt dla niego.

Brak pokrowca w zestawie faktycznie jest minusem (można dokupić oddzielnie ale jest drogi).
Przy zakupie czytnika można kupić ładowarkę europejską za $4.99 (a to już nie jest drogo).
Nie czyta epub ale czyta niezabezpieczone mobi, prc (a te obsługuje Calibre) więc to nie jest minus.
Wysyłka do USA w razie awarii może być kosztowna ale wlicza się to w ryzyko zakupu a nie w cenę urządzenia.

Jeszcze warto by bylo sprawdzic czy funkcje jakie nas interesuja beda dzialac w Polsce. Choc np. web browser ma ponoc niedlugo byc dla wszystkich. Kto wie jak bedzie z innymi rzeczami. W każdym razie te kilka drobiazgów o którym pisano jest istotne, choc nie jakieś kluczowe.

A jak z tą obsługą PDF w Kindle? Chyba lepiej niż w Nook? A to dla obu urządzeń główny format plików niezakupionych w ich macierzystych księgarniach. Bardziej niż DMR i ich obsługa interesuje mnie czy posiadają opcje reflow?

Nook z tego co czytałem ma nieznacznie lepszy ekran/kontrast niz Kindle 2, ten ma mieć poprawiony ekran więc można założyć że będzie taki sam jak w Nook albo lepszy.

Wyglądu komentować nie będę bo to rzecz względna, dodatkowo (mam nadzieję bo pewny nie jestem) nowy Kindle również będzie posiadał wymienną obudowę.

Obsługiwanie DOC przez konwersje. Na jakiej zasadzie to działa? Program na PC który zamienia to na coś zjadliwego czy może przy użyciu Wi-Fi przesłanie na serwet-konwersja-odesłanie (pewnie tak nie jest ale fajnie by było ).

Dziś rozmawiałem z wujkiem i ten właśnie zaproponował mi Kindle zamiast Nook z uwagi na cenę - dokładnie nie znam prawa podatkowego USA i się nie wgłębiałem ale konkluzja taka że kupując Nook w B&N zapłaci tax 8.5% a kupując w Amazon już nie... (zakręcone, ale chodzi chyba głównie o to czy coś jest sprzedawane na terenie stanu czy nie...) Więc to daje jakieś 23$ różnicy między czytnikami (łącznie z równicą w ich cenie) - tak dla mnie to już coś.

Podsumowując jeżeli ktoś nie ma zamiaru korzystać z formatu ePUB (kindle) a książki wgrywa samodzielnie może kierować się ceną bo oba urządzenia są równie dobre?

//edit: wielkość/waga przemawiają za Kindle (IMHO ofc).

Nie. Dla nooka takim formatem jest ePUB. Z Kindle można się spierać - czy jest to PDF, czy MOBI/PRC (aczkolwiek ten drugi jest obecnie ich, zatem jest on pewnie preferowany).


Kiedyś na pewno była odpowiednia usługa dla Kindle, która konwertowała pliki (ale to chyba była konwersja PDF -> AZW/MOBI). Obecnie masz calibre (to darmowy program - ściągnij i zapoznaj się z nim już teraz), który obsługuje RTFy (zatem zapiszujesz w Microsoft Wordzie albo innym OpenOffice Writerze DOC jako RTF i konwertujesz przy pomocy calibre).


Zdecydowanie tak. I pamiętaj - jak nie ePUB, to sobie PRC w calibre zrobisz z łatwością i też będzie.

Ok może źle to sformułowałem: z tych formatów najbardziej (dla mnie) znany jest PDF, ale na ekranie 6" PDF może on nie wyglądać najlepiej bez reflow (nie wiem bo jeszcze nie miałem do czynienia z żadnym czytnikiem a opinie są różne (zależy też od użytej w PDF czcionki).


Tak Calibre znam, konwertowałem nim kilka książek na fb2 (chyba nie przekręciłem) dla FBReader dla platformy android. Pytałem bardziej z ciekawości niż z potrzeby - praktycznie nie posiadam książek w DOC.

//edit:
Czytnik zakupiłem za 139$ + free shipping (do US), piszą że dojdzie w dniu premiery - 27 Sierpnia, zobaczymy.