http://nt.interia.pl/relacje-wideo/news ... 52437,3659

Na tle pozostałych artykułów z polskich mediów ten wypada całkiem nieźle. Poruszona jest też kwestia ceny ebooków.

@Mori
pożyczasz książki w tej bibliotece?

Ale jakie komentarze durne pod tym artykułem, aż strach.

Najbardziej lubię takie:

Mi się podobają tacy geniusze:



Aż szkoda słów.

Genialne to video. "Możemy się zawiesić na dwie minuty na stronie i czytnik nie będzie pobierał energii, ale każda zmiana strony już niestety oznacza, że pobierze energię" (albo jakoś tak, more or less)... Masakra. Oczywiście, że wyświetlacz sam nie powinien pobierać energii, ale niestety wyświetlacz to nie cały czytnik.

Swoją drogą, mój LCD też nie ma własnego oświetlenia (znaczy mam lampę w pokoju, ale ona jest takim samym oświetleniem dla mojego LCDka, jak i eClicto). A że LCD świeci... Well, ponownie - świecenie to nie to samo co oświetlenie.

Ciekawi mnie też to, czy faktycznie możemy zmieniać rozmiar czcionki, czy, jak mnie tu już edukowano, fontu jednak. Ale to już drobnostka jest.

@t3d: Jasne (znaczy, ja pożyczałem, jak nie miałem eClicto =]), nawet tam zanosiłem Harlequiny, które wygrałem w konkursach (z 8 ich było). W sumie nie dziwię się gościowi, mają do niej z 50-100 metrów od siedziby Interii maksymalnie.

PS. Od kiedy chodzenie do biblioteki jest pracą? Znaczy w sensie oprócz tego, że dla pań bibliotekarek, bardzo miłych swoją drogą w filii nr 2. Bo ja może się przekwalifikuję...

oj Mori nie dostrzegasz głębi tego komentarza. Nie będzie trzeba chodzić do biblioteki, ale w domyśle nie będzie pracy dla drukarzy, księgarzy i wydawców. Na tej samej zasadzie jak samochody zabrały pracę stangretom i kołodziejom, pralki automatyczne praczkom, a centralne ogrzewanie zdunom i węglarzom. Nikomu chyba nie muszę tłumaczyć w jak głęboki kryzys wpakowały ludzkość te nieprzemyślane zmiany...

Kurcze, a już liczyłem, że do czasu, aż te wstrętne eCzytniki wszystko zniszczą, będę mógł się zatrudnić jako chadzacz do biblioteki... No cóż, szkoda.

Aż boję się pomyśleć, ilu osobom pracę odebrał mój komputer i wieża... A mogłem mieć osobistego rachmistrza i kapelę muzyków...

No, ale nic. Komentarze na Interii prawie jak na Onecie, więc może i śmiać się z nich nie wypada.