Wpadł mi ostatnio w ręce cykl Stare Królestwo - Gartha Nixa. Seria opowiada historię królestwa oddzielonego od świata nowoczesności i techniki murem, gdzie dzieją się rzeczy dziwne i straszne, technika zawodzi, a światem rządzi magiczny Kodeks. Sabriel, córka rodu nekromantów, musi stawić czoła Śmierci i temu co z niej chce za wszelką cenę uciec. Przy okazji może dowiedzieć się trochę więcej o swoim pochodzeniu i spotkać niezwykłych pomocników.
Trzeba przyznać, że świat wykreowany przez Nixa mimo, że mroczny i przerażający, balansujący na granicy Życia i Śmierci, potrafi przyciągnąć uwagę czytelnika. Trzeba przyznać, że jest to dosyć oryginalna mieszanka.
Zwracam się zatem do wszystkich z pytaniem - kto czytał cykl Stare Królestwo? Co o nim sądzicie? Czy czytaliście jakieś inne książki tegoż autora?

Ostatnio czytałem cały cykl Stare Królestwo , i muszę przyznać ,że chociażby jak dla mnie cykl jest po prostu rewelacyjny.
Jest to seria tych książek które , jak zacznie się czytać , to nie można się oderwać , autor potrafi naprawdę zainteresować , a co to innych książek Gartha Nixa to nie czytałem , może kiedyś indziej spróbuje ..

Hm, Garth Nix do tej pory kojarzył mi się jakoś z książkami młodzieżowymi, może z powodu tego cyklu z tytułami mającymi w sobie nazwy dni tygodnia (wyleciała mi z głowy nazwa). Wydawał mi się skierowany raczej dla nastolatków. Nie żebym nie lubiła książek młodzieżowych, ale tego typu fantasy wydaje mi się zbyt schematyczna. Ale od dłuższego czasu na mojej półce kurzy się "Lirael", a z tego co widzę sporo osób poleca tę trylogię... Chciałabym więc zapytać - czy cykl "Stare królestwo" jest wystarczająco poważny? Opłaca się szukać pierwszego i trzeciego tomu?

Jak dla mnie zdecydowanie młodzieżowe, do tego trochę naiwne. Zatem jeśli szukasz mroczniejszego fantasy alb coś - to jednak nie Nix.

Patrz, a jak kiedyś o tym gadaliśmy to się upierałes, że wcale młodzieżowe nie jest. A jeśli nawet jest to co z tego

Młodzieżowe, czy nie, powiedz mi Kell, polecasz? Dużo książek dzięki Tobie dobrych poznałem, a opis trylogii dość pozytywnie mnie do tego nastawia, więc jak to jest z tym Starym Królestwem: dobre, takie se, czy w ogóle nie warte uwagi?

Hmmm. Nie pomnę, bym się upierał, że to nie młodzieżowe. Raczej mówiłem, że mnie osobiście młodzieżowe fantasy nie przeszkadzają i to znakomite czytadła do tramwajów. Niemniej jest dość naiwne - przynajmniej ten tom, który czytałem - co i tak jest normą w fantasy młodzieżowym, so...

Niemniej nie uznawałem tego nigdy za mroczne/poważne fantasy - a Shizuka właśnie o to pytała.

muadd: odpuśc sobie, na rynku jest wiele lepszych książek, to raczej faktycznie dla młodszych czytelników albo stawiających pierwsze kroki w fantastyce. Weź się za VanderMeera

I o to mi chodziło... Dziękuję i przepraszam fanów Gartha Nixa za spamowanie w ich temacie