Teraz jest 22 lis 2024 2:10:47




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona
Aborcja - tak czy nie? 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
to bardzo ciekawa , nowatorska i odkrywcza teoria. Czy mowiles juz komus o tym?
Jezeli wg Ciebie:

-dziecko 2 letnie nie potrzebuje juz zywiciela, pracuje, zarabia i gotuje- to ma prawo zyc, w przeciwnym wypadku zabic go mozna, choc wg Ciebie (z blizej nie znanych mi powodow) kobita powinna go ukatrupic. Podejrzewam ze jestes zwolennikiem kobiet-rzeznikow i delikatnych facetow, wachajacych kwiaty.

-z wlosow moze powstac czlowiek i z paznokci. Bo rozumiem stad to porownanie. Rozwiajac Twoja zlota mysl to wszy rodza sie z kurzu :) -nie potrafie jakos wyobrazic sobie by w szkole Cie takich rzeczy uczono. Juz predzej jestem w stanie uwierzyc ze uczyliscie sie o poziomie nauki w sredniowieczu, a Ty cos poplatales.

I najwazniejsze:
r2d2fx5 napisał(a):
człowieczy rozwój jest podobny do rozwoju motyla.
Zasadnicza różnica jest taka że do osiągnięcia ostatecznej formy homo sapiens i pełnej autonomicznej wydolności organizmu jest uzależniony TYLKO I WYŁĄCZNIE OD JEDNEGO RODZICA (wróć - żywiciela).

Wiec dowiesz sie dzisiaj ode mnie ze ani jajo motyla, ani gasienica ani poczwarka nie jest uzaleznione od dwojga rodzicow (ani nawet od jednego :) ) Jajeczka sa czesto rozrzucane w czasie lotu motyla, wiec trudno nieco boloby sie nimi zajmowac i latac od jednego do drugiego.
Natomiast, mozemy znalezc inne podobienstwo:
Otoz motyle sokowate odzywiaja sie larwami, czasami nawet swoimi wlasnymi. Pewnie robia to dla dobra larw zeby nie mialy ciezkiego zycia :)

_________________
dziekuje za uwage.


16 lut 2009 23:18:44
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
r2d2fx5 napisał(a):
Jeszcze jedno. Jestem facetem, i jako facet powiem wam że decyzja o aborcji powinna zostać ostatecznie podjęta przez kobietę, nawet gdyby ojciec dziecka miał obiekcje nie ma prawa jej tego zakazywać.

No cóż, się składa, żem też facet, to również jako facet się wypowiem... Jeśli mężczyznie, biologicznemu ojcu prawa do decyzji o losie jego potomstwa odmawiasz, to mam nadzieję, że uważasz też, że alimenty to bzdura kwadratowa. Każdy, kto chce od faceta kasy za spermę (i to, co się potem z niej rodzi) jest niespełna rozumu - w końcu dziecko należy w pełni do biologicznej matki, prawda? Skoro ona może w pełni, nie oglądając się na innych, decydować o jego przyszłości, to skoro pozwala, by się urodziło, to jednocześnie gwarantuje, że mu opiekę zapewni i wyżywienie. A nie będzie od innych, niczym wampir, kasę ssała. Prawda?

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


17 lut 2009 0:03:53
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 15 lut 2009 19:58:01
Posty: 10
Lokalizacja: Âżary
Post 
Kubaitata1, porównanie rozwoju człowieka do motyla to tylko sardoniczna ironia nic więcej.
Nie masz do czynienia z osobą która wykształciła się na pismach domini canes, lecz z kimś kto ma własne zdanie w tej materii i potrafi na ten temat rozmawiać.
W poprzednim poście nic nie wspomniałem o tym że dwuletnie dziecko jest w stanie na siebie zarobić i samodzielnie egzystować, ale faktem jest że dwuletnim dzieckiem może już opiekować się każda inna osoba niż matka.
Trudno mi sobie wyobrazić że pół roczny płód zostanie przeniesiony do ciała np. ojca.
Rzeczywiście moim zdaniem ostateczna decyzja o zabiegu należy do kobiety i żaden facet nie ma prawa jej tego nakazać ani zabronić. Można, a nawet należy o tym rozmawiać. Jak ktoś wcześniej zauważył do tanga trzeba dwojga. Tak kobieta jak i mężczyzna powinni być równorzędnymi partnerami.
Ciekawe w jaki sposób chciałbyś nie dopuścić do zabiegu???
Zakułbyś kobietę w dyby, przykuł łańcuchami do ściany a może publiczny pręgież?
Toż to średniowiecze, chociaż może dla kogoś to jest jakieś wyjście.
A kwiatki lubię, nawet bardzo :lol: , parapety są pełne storczyków a co, pikne są.
Kobiety też lubię konkretne, mające własne zdanie, zdecydowane.
Bo czym że mam rozmawiać z lolitką? O kolorze lakieru do paznokci?

Mori, nie odmawiam facetowi prawa do decydowania o losie dziecka. Broń "boże", ale sądząc z autorytarnego tonu twojej wypowiedzi trąci mi to troszkę tyranią. Kwestia alimentów na dziecko, cóż... sprawa ponoszenia odpowiedzialności za swe czyny.
Trudno mi z tobą dyskutować gdyż widzę że oceniasz siebie jako automat z "nabiałem", twoje prawo.
Ale jeżeli zaczynasz mówić o prawie do decydowania o losie dziecka jednocześnie negując obowiązek łożenia na jego utrzymanie to albo jesteś przykładem starego, "dobrego chowu" (baba do garów, chłop rządzi). Albo zostałeś skrzywdzony przez jakąś niewiastę i z tego powody traktujesz ten temat z buta.


Zadziwia mnie jednak jedna sprawa, w temacie aborcji tak w realu jak i na tym forum do gardeł skaczą głównie mężczyźni.
Dziwna sprawa ale wychodzi z was panowie zwierz. Mieć, rządzić, posiadać.
Kupom mości panowie. Kupom.
A może baby zamilkną.
Ech... hipokryzja pseudo katolików, piętnować gdy sprawa dotyczy innych, ale gdy samemu zaliczą "wpadkę" pierwsi będą szukać gabinetu cudów (amba fathima - było i nima).


17 lut 2009 23:13:45
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
r2d2fx5 napisał(a):
Mori, nie odmawiam facetowi prawa do decydowania o losie dziecka. Broń "boże", ale sądząc z autorytarnego tonu twojej wypowiedzi trąci mi to troszkę tyranią. Kwestia alimentów na dziecko, cóż... sprawa ponoszenia odpowiedzialności za swe czyny.

No cóż, to tak samo jak z ciążą. Bo to też kwestia ponoszenia odpowiedzialności za swoje czyny. Uprawiałeś stosunek, wiedziałeś, co jest z tym związane. Skoro nie miałeś ochoty na potomstwo, to należało użyć środków antykoncepcyjnych - nie zrobiłeś tego to Twoja sprawa, teraz musisz wypić piwo, któreś sobie naważył, a nie nagle stwierdzać, że DELETE da radę, bo w końcu to tylko "wpadka".

r2d2fx5 napisał(a):
Ale jeżeli zaczynasz mówić o prawie do decydowania o losie dziecka jednocześnie negując obowiązek łożenia na jego utrzymanie to albo jesteś przykładem starego, "dobrego chowu" (baba do garów, chłop rządzi). Albo zostałeś skrzywdzony przez jakąś niewiastę i z tego powody traktujesz ten temat z buta.

Nie, nie neguję obowiązku łożenia na utrzymanie potomstwa. Rozchodzi mi się tylko o to, że wspomniałeś, że ostateczna decyzja jest matki, a nie wspólna - skoro więc tak, skoro matka decyduje, to niech tylko ona łoży, bo facet i tak nie ma w kwestii potomstwa najwyraźniej nic do powiedzenia.

PS. Jeśli kobieta ma mieć ostatnie zdanie w kwestii aborcji to niech facet ma ostatnie zdanie w kwestii alimentów - jak chce, może płacić, jak nie - to cóż, nie. W końcu matka mogła usunąć. Nie usunęła? To znaczy, że wyżywi!

PS2. Ani ja ze starego, "dobrego" chowu (bo więcej w kuchni zdziałać umiem niż moja wybranka, i zupełnie mi to nie przeszkadza, chociaż nie należy ode mnie niczego wykwintnego oczekiwać), anim przez niewiasty skrzywdzony. Proszę kontynuować psychoanalizę, doktorze.

r2d2fx5 napisał(a):
Ech... hipokryzja pseudo katolików, piętnować gdy sprawa dotyczy innych, ale gdy samemu zaliczą "wpadkę" pierwsi będą szukać gabinetu cudów (amba fathima - było i nima).

Jo, jak coś, ja nie katolik (a przynajmniej już od paru[nastu?] lat nie). Wprawdzie wpadek nie zaliczyłem, ale jakoś nie przewiduję poszukiwania gabientu do wykonania aborcji na swojej partnerce...

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


17 lut 2009 23:29:06
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
najpierw odniose sie do kwesti tego, dlaczego my, faceci dyskutejemy o aborcji, skoro- jak uwazasz, nas to nie dotyczy. Wiec nie wiem jak inni faceci, ale ja urodzilem sie z kobiety, i kilka..nascie(?) haha -dziesiat lat temu i ja "moglem" byc wyskrobany. Wiec jak widzisz kwestia zabijania dzieci dotyczy tak nas- facetow, jak i kobiet.
Logicznie podchodzac do tematu, powiedz- jak uwazasz dlaczego lewactwo promuje poglad by decyzje o tym podejmowala kobieta, tak jakby nie dotyczylo to w szystkich? ( moze oprocz min. Pawlaka, bo podejrzewam ze on jest robotem wyprodukowanym przez zelmer'a) ???!
Mysle ze zdanie w tym temacie mezczyzn- o czym media lewackie dobrze wiedza, jest bardziej oparte na nauce. Wiec staraja sie odsunac nas, facetow od dyskusji o poszanowaniu zycia ludzkiego. Nas niby problem ten nie dotyczy tak jakbysmy sami nie mogli byc ojcami, czy jakby nad nami kiedys nie wisial przepis pozwalajacy nas zgladzic bez konsekwencji, w dodatku za pieniadze podatinkow. Tak, lewica chce bysmy uwierzyli ze to sprawa tylko kobiet.
Stad wlasnie na pochodach ciemnych,bezwolnych mas plakaty typu "rece precz od naszych dup".


Czy dziecko sie urodzi, czy tez nie, to nie ukrywajmy- obciaza to glownie kobiete. Wiec tak- kobieta kieruje sie bardziej emocjam, tak jest wygodnieji, "nie chce tego dziecka!" wiec.. nalezy go sie pozbyc, jak? najlatwiej zabic! ( a jeszcze lepiej usunac -by nie nazywac rzeczy po imieniu.. i to nie czlowieka tylko blizej-cos-nie-okreslonego.. kupke wlosow, paznokcie, plod) .



r2d2fx5 napisał(a):
Ech... hipokryzja pseudo katolików, piętnować gdy sprawa dotyczy innych, ale gdy samemu zaliczą "wpadkę" pierwsi będą szukać gabinetu cudów (amba fathima - było i nima).


r2d2fx5 napisał(a):
Po nad to, skoro mówi się w tzw. kręgach o człowieczeństwie płodu to dlaczego tak drakoński w swych przekonaniach kościół katolicki odmawia pochowania nienarodzonego dzieci młodszych niż 24 tygodnie tłumacząc że to nie jest CZŁOWIEK.
Jak nie jest to człowiek to pytam się : Co to jest?!
Odrzut po produkcyjny?


Nie bardzo rozumiem, czemu na 2 twoje posty, znajduja sie dwa odniesienia do kosciola katolickiego? Zapewne w twoim przekonaniu ma to pokazac, ze ty opierasz sie na podstawach naukowych, a twoi adwersarze- nie. To troche taki chwyt erystyczny.
Nie wazne ze wiesz ze nie masz racji, ciebie interesuje tylko wygranie sporu. To takie "mozliwe ze on ma racje ze 2+2=4 ale za to jego tata to alkoholik, czy ktos taki moze miec racje?" Taki sposob prowadzenia dyskusji proponuje zastosowac na swoim podworku. Nie poruszalem kwesti wiary, wiec skad u zwolennika mordowania w tej rozmowie pojawiaja sie powyzsze cytaty"?

wracajac do naukowych podstaw, zauwaz ze twoje twierdzenia ze:

- dziecko w jakims tam momencie istnienia to jest jak paznokiec albo wlosy i mozna je wyciac // kiedys podobno uczono ze dziecko w okresie prenatalnym jest z poczatku glowa konia i z niej dopiero ksztaltuje sie czlowiek, Jako dziecko mialem okazje zapoznac sie z teoria o bocianach choc od kolegow slyszalem ze dzieci znajduje sie w kapuscie. Twoja teoria ze dziecko powstaje z wlosow, paznokci albo z martwych tkanek doskonale sie wiec w te "naukowe poglady wpisuje.


- dopóki czlowiek nie moze zyc samodzielnie to decyzje czy mozna go zamordowac powinna podjac osoba opiekujaca sie nim, az do czasu gdy przyczyny braku samodzielnosci ustapia. / / sa niedzisiejsze. Byc moze kiedys zabijano np: osoby kalekie lub dajmy na to uposledzone( choc ja takiego okresu historii nie znam, chyba ze fascynuja cie mordy dokonywane w obozach zaglady) //

_________________
dziekuje za uwage.


18 lut 2009 0:13:22
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 15 lut 2009 19:58:01
Posty: 10
Lokalizacja: Âżary
Post 
( może oprócz min. Pawlaka, bo podejrzewam ze on jest robotem wyprodukowanym przez zelmer'a) ???!
:lol: stawiam na clatronic'a, marny wygląd, marna funkcjonalność :lol:

ja też jestem zrodzony a nie stworzony wiec wyskrobany mogłem być i co. Mam matkę z domu wyrzucić jeśli okazało by się że myślała kiedyś o aborcji??? Dupa tam, lewakiem nie jestem i nie byłem więc populistyczne teksty do mnie nie trafiają.
A o kościół zahaczam bo jest trzecią stroną w tym sporze.
Zresztą to w okresie, którego używasz jako odniesienia do określenia braku wykształcenia, średniowiecza w głównej mierze kościół miał wpływ na poziom edukacji. Wszystkie nauki stojące w sprzeczności z dogmatami wiary były tępione i teraz również.
kubaitata 1, napisałeś że nie pamiętasz okresu historii w którym by zbijano osoby kalekie czy też upośledzone, hmm ...
A czy przypadkiem to nie w średniowieczu kalekiego noworodka porzucano w lesie żeby go Zły zabrał gdyż to dziecko pochodzi właśnie ze związku z nim. To samo dotyczyło dzieci z rudymi włosami, znak piekielnego ognia :twisted: a nad ludźmi upośledzonymi umysłowo nie odprawiano egzorcyzmów żeby wypędzić Złego i zastępy jego.
Tak nauczali księża na zadupnych plebaniach, bardziej "oświeceni" palili na stosach, spławiali pod lodem albo wlewali ołów w gardło dla uciech tłuszczy i walki ze Złym.
Ale koniec z tym średniowiecznym zacofaniem, "fajny" okres w historii świata jednakże to już przeszłość i niech tak pozostanie.
Nie jestem na tym forum aby wygrać jakąś tam wojenkę na słowa w jednym z odwiecznych sporów typu "co było pierwsze..",
wyraziłem swoją opinię i tyle.
A jeżeli kogoś mierzi moja wypowiedź to jego problem, nie mój. Niech macha dalej szabelką, może oko sobie wybije a co.


20 lut 2009 16:23:21
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
nie widze kosciola w tym sporze. Mysle ze to walka nauki z ciemnota. Nieuki twierdza ze czlowiek powstaje z czegos tam.. co nie jest czlowiekiem, a to z plodu a to z jakis komórek ( w odroznienu od doroslego czlowieka ktory ..chyba nie ma komórek :) ) albo z pasozytow :)
Co w tym sporze jest stanowiskiem wiary katolickiej? .. chyba tylko wiara w ludzki rozum.. zbyt duza, dadam.
Pozdrawiam

_________________
dziekuje za uwage.


20 lut 2009 18:43:49
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 15 lut 2009 19:58:01
Posty: 10
Lokalizacja: Âżary
Post 
"Metropolita Olinda i Recife abp JosĂŠ Cardoso Sobrinho ekskomunikował matkę i lekarzy, którzy dokonali aborcji na 9-letniej dziewczynce. Od 3 lat była ona ofiarą gwałtów dokonywanych przez jej ojczyma, po czym zaszła z nim w ciążę i oczekiwała narodzin bliźniaków. Organizacje obrony kobiet i dzieci są oburzone decyzją arcybiskupa.

Uzasadniając ogłoszenie ekskomuniki hierarcha oświadczył, że przerwanie ciąży w nauce Kościoła zawsze jest przestępstwem i dodał, że prawo ludzkie nie stoi ponad prawem Bożym.

Dziewczynka od 3 marca otrzymywała w jednym ze szpitali publicznych w Recife tabletki wczesnoporonne, a wczoraj lekarze dokonali u niej aborcji, gdyż – jak twierdzili – ciąża zagrażała jej życiu. W myśl prawa brazylijskiego aborcji można dokonać tylko wtedy, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub zagraża życiu matki. Według lekarzy w tym przypadku zaistniały jednocześnie oba te przypadki.

Od wtorku 3 marca, gdy sprawa się stała głośna, abp Cardoso próbował zapobiec aborcji. Kiedy wszelkie próby zapobieżeniu aborcji nie dały pozytywnego rezultatu, metropolita ogłosił ekskomunikę wszystkich, którzy brali czynny udział w popełnieniu tego czynu, z wyjątkiem ciężarnego dziecka. „Aby zaciągnąć tę karę kościelną, konieczna jest dorosłość. Kościół jest bardzo wyrozumiały, szczególnie dla niepełnoletnich. Natomiast dorośli, którzy popierali bądź dokonali aborcji, zostali ekskomunikowani” – wyjaśnił 75-letni hierarcha.

Zwrócił następnie uwagę, że „Kościół nie ma w zwyczaju ogłaszania ekskomuniki”. „Teraz oczekuje, że osoby ekskomunikowane zdobędą się na refleksję i nie będą czekać do śmierci, aby się nawrócić” – wyraził nadzieję abp Cardoso.

Archidiecezja Olinda i Recife chce zawiadomić prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez matkę dziewczynki, gdyż artykuły 1. i 5. Konstytucji Brazylii gwarantują prawo do życia każdej istocie ludzkiej"

A zwyrodnialec nadal jest "owieczką" na łonie kościoła.

Kościoła nie widzisz sporze. brawo.
Więcej realizmu.


07 mar 2009 22:14:24
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46
Posty: 656
Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
Post 
Witam,

Ciut "!gorąca" robi się ta dyskusja. Proszę o odrobinę więcej taktu.

I jeszcze jedno - oddzielcie politykę od etyki. Co najmniej 75 % wypowiedzi "ludzi władzy" (i nie chodzi mi tu tylko stricte o polityków) stanowi li tylko realizację obranej przez ich partię (czy inne struktury) taktyki marketingu politycznego!
Nie ma zatem o co się w tej kwestii za bardzo napinać, bo zarówno Ci, którzy "grzmią" przeciwko aborcji, jak i Ci, którzy "walczą" o prawa kobiet w większości nie prezentują własnych poglądów, a li tylko "linię" obowiązującego ich stanowiska.

A co do meritum dyskusji, to... chciałby zadać tylko jedno pytanie. A mianowicie, czy czasem (za jakiś czas) potępieniu moralnemu i "państwowemu" nie będzie podlegało również (ponownie) pozostawanie w stanie bezdzietnym?
No bo może w ten sposób "ktoś" nie pozwoli przyjść na świat "komuś", któ w innym wypadku by przeszedł?
Przecież kwestia przesunięcia momentu "startu" istnienia z chwili poczęcia, do chwili np. powstania konkretnej komórki jajowej i konkretnego plemnika, które mogłyby się połączyć, gdyby nie amoralne i aspołeczne zachowanie "dawców" komórki jajowej i plemnika, wcale nie jest takie absurdalne. Jakby nie było, środki antykoncepcyjne też są beeee :D - niektóre wypowiedzi w tej kwestii bardzo się zbliżają do stwierdzenia, iż środki te "zabijają przed poczęciem.

Faktem statystycznym jest, iż ze względu na aborcję "bardzo" być może nie narodziło się kilku Mozartów, Leonardów, Michałów Aniołów Plantonów, Einsteinów itp. Ale w takim samym razie "bardzo" być może nie narodziło się kilku Temudżynów, Timurów, Stalinów, Hitlerów czy Pol-Potów. Niewątpliwie "zaistniałe braki" w tej pierwszej grupie są dla ludzkości wielką stratą, ale... co z tymi z grupy drugiej? Coś mi się widzi, że taki bilans wcale nie jest taki łatwy.

_________________
Pozdrawiam,
Chesuli

Cytuj:
Kobiety nie można zmienić.
Można zmienić kobietę, ale to nic... nie zmieni.


08 mar 2009 1:33:10
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
Postaraj sie pisac bez tego zadecia i placzliwego tonu.
Wystarczyloby tyle :
r2d2fx5 napisał(a):
"Metropolita Olinda i Recife abp JosĂŠ Cardoso Sobrinho ekskomunikował matkę i lekarzy, którzy dokonali aborcji .


Matka i lekarz sprzeciwili sie podstawowej zasadzie wiary. Jest chyba jasne ze nie mozna ich trzymac na sile w kosciele katolickim, jesli sami zainteresowani sobie tego nie zycza, oraz przecza czynami. Lekarz mam nadzieje zostanie osadzony i po procesie dostanie kare lub nie. Inna sprawa co na to srodowisko lekarskie powie.("artykuły 1. i 5. Konstytucji Brazylii gwarantują prawo do życia każdej istocie ludzkiej")

Kazdym swym postem pokazujesz jak schematycznie potrafisz myslec. Wystrezlajmy wszystkich argentynczykow, bo to gwalciciele i pedofile.
Masz jakas obsesje na punkcie kosciola, widzisz go wszedzie. Dla mnie ten facet jest dewiantem i przestepca, dla ciebie natomiast to praktykujacy katolik, lecz skad masz takie wiadomosci to nie wiem- moze pochwal sie skad. :)

_________________
dziekuje za uwage.


09 mar 2009 0:56:50
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
Kubaitata1 napisał(a):
Matka i lekarz sprzeciwili sie podstawowej zasadzie wiary. Jest chyba jasne ze nie mozna ich trzymac na sile w kosciele katolickim, jesli sami zainteresowani sobie tego nie zycza, oraz przecza czynami.

O gwałcącym ojczymie-pedofilu nic nie ma. Czy on jest dalej zainteresowany i nie przeczy czynami, iż chce pozostać w KK, tak?

Kubaitata1 napisał(a):
Inna sprawa co na to srodowisko lekarskie powie.("artykuły 1. i 5. Konstytucji Brazylii gwarantują prawo do życia każdej istocie ludzkiej")

Czytasz dokładnie?
Artykuł napisał(a):
W myśl prawa brazylijskiego aborcji można dokonać tylko wtedy, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub zagraża życiu matki. Według lekarzy w tym przypadku zaistniały jednocześnie oba te przypadki.

W Polsce jest dokładnie tak samo.

Kubaitata1 napisał(a):
Kazdym swym postem pokazujesz jak schematycznie potrafisz myslec. Wystrezlajmy wszystkich argentynczykow, bo to gwalciciele i pedofile.

Nie pisał chyba nic o wszystkich Argentyńczykach, albo ja nie zauważyłem, a pytał jedynie o ojczyma - on nie dostaje na "dzień dobry" ekskomuniki, a jego ofiara (chociaż tutaj, zupełnie bez sensu, ona sama ekskomuniki uniknęła) - tak. Rozumiem - dura lex, sed lex - ale to jednak zaburza jakieś wewnętrzne poczucie sprawiedliwości. Przynajmniej takiego ateisty jak ja (i nie dzieje się tak dlatego, że tamci dostali ekskomunikę, ale że on nie dostał - żeby mi tego ktoś zaraz nie interpretował inaczej).

Swoją drogą nie wiedziałem, że oni mogą te ekskomuniki udzielać lub nie według własnego widzimisię - słowa "Kościół jest bardzo wyrozumiały, szczególnie dla niepełnoletnich." po prostu powalają na kolana i każą wątpić i w sprawiedliwość tej organizacji. W końcu zawsze będzie można przyznać ekskomunikę w jednym przypadku, a w drugim powiedzieć, że tym razem Kościół jest wyrozumiały i nie przyzna. Sprawiedliwość jak się patrzy.

Kubaitata1 napisał(a):
Masz jakas obsesje na punkcie kosciola, widzisz go wszedzie. Dla mnie ten facet jest dewiantem i przestepca, dla ciebie natomiast to praktykujacy katolik, lecz skad masz takie wiadomosci to nie wiem- moze pochwal sie skad. :)

A masz gdzieś dowód, że nie jest katolikiem? Skoro matka jest, córka też - przynajmniej tak by to wynikało z treści, bo inaczej po co pisać o ekskomunice wobec ateistów? - to zapewne i ojczym. Zwłaszcza, że Brazylia jest jednym z katolickich krajów. Poza tym, jak już mówiłem, zapewne oburza fakt, że ekskomunice zostali poddani wszyscy (aczkolwiek w wypadku samej ofiary arcybiskup zaszpanował i pokazał, że ma gest) oprócz samego winnego całej sprawy.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


09 mar 2009 9:28:26
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
Mori napisał(a):
A masz gdzieś dowód, że nie jest katolikiem? Skoro matka jest, córka też - przynajmniej tak by to wynikało z treści, bo inaczej po co pisać o ekskomunice wobec ateistów? - to zapewne i ojczym.

No, mori, smiale twierdzenie. :)
Ja jestem bialy, ty jestes bialy to wszyscy na ziemi sa biali, czyz nie?
Sam znam w katolickiej polsce kilka przykladow obalajacych twoje twierdzenie. Ojciec wierzacy, matka nie lub tez w odwrotnej konfiguracji. Bardzo ciekawe uogolnienie zastosowales.. oby tylko udowodnic ze masz racje, tam gdzie jej nie masz.
Zwykla nadinterpretacja.
Mori napisał(a):
Poza tym, jak już mówiłem, zapewne oburza fakt, że ekskomunice zostali poddani (...)
Oh! coz tak ciebie tu oburza? jestes przeciez ateista, skad wiec to swiete oburzenie? Ekskomunika to nie jest przypiekanie na roznie, jest to po prostu wykluczenie z kosciola katolickiego. Nie wierzysz-wychodzisz, nikt na sile nie bedzie trzymal dorosloch osob w kosciele. Uczciwie?

Mori napisał(a):
oprócz samego winnego całej sprawy.

ktorej mianowicie sprawy? bo ja widze co najmniej dwie sprawy.
- Gwalt, na nieletniej, dodatkowo pozostajacej na utrzymaniu oraz bedacej w dodatku najblizsza rodzina,
- aborcja

Nie ma w tekstcie natomiast slowa na temat 3, ktora umknela wam, tzn nie ma slowa za co zostala NALOZONA PRZEZ ARCYBISKUPA EKSKOMUNIKA. Dla takich mistrzow nadinterpretacji to nic nie znaczy, wy juz wiecie wszystko po przeczytaniu tytulu. Zwlaszcza morii :)
Wracajac do meritum, ja sadze ze ma to zwiazek badz z niedotrzymaniem spowiedzi, badz z publicznym osmieszeniem wiary przez lekarza i matke, czym dali sygnal ze chca wykluczenia z kk. Jak wy uwazacie, za co byla ta ekskomunika?, jestem bardzo ciekawy.

_________________
dziekuje za uwage.


09 mar 2009 14:15:51
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
Kubaitata1 napisał(a):
No, mori, smiale twierdzenie. :)
Ja jestem bialy, ty jestes bialy to wszyscy na ziemi sa biali, czyz nie?
Sam znam w katolickiej polsce kilka przykladow obalajacych twoje twierdzenie. Ojciec wierzacy, matka nie lub tez w odwrotnej konfiguracji. Bardzo ciekawe uogolnienie zastosowales.. oby tylko udowodnic ze masz racje, tam gdzie jej nie masz.
Zwykla nadinterpretacja.

Nie. Ty jesteś biały Polakiem, ja jestem białym Polakiem, są spore szanse, że ktoś inny, jeśli jest Polakiem, to jest biały. Nie musi być, ale jest to bardzo prawdopodobne.

Kubaitata1 napisał(a):
Oh! coz tak ciebie tu oburza? jestes przeciez ateista, skad wiec to swiete oburzenie? Ekskomunika to nie jest przypiekanie na roznie, jest to po prostu wykluczenie z kosciola katolickiego. Nie wierzysz-wychodzisz, nikt na sile nie bedzie trzymal dorosloch osob w kosciele. Uczciwie?

A, rozumiem, nie mogę komentować postanowień KK, bo nie jestem już katolikiem? Sprytne. Na coś jeszcze KK i jego wierni mają monopol? I, jak mówię - nie chodzi o to, że zostali ekskomunikowani, ale że ojczym nie został. Co więcej, nawet go arcybiskup nie potępił. Rozumiem, że wśród "waszych" on jest teraz gość, nie?

Kubaitata1 napisał(a):
ktorej mianowicie sprawy? bo ja widze co najmniej dwie sprawy.
- Gwalt, na nieletniej, dodatkowo pozostajacej na utrzymaniu oraz bedacej w dodatku najblizsza rodzina,

Z mojej wypowiedzi jasno wynikało, że chodzi o ojczyma. Zatem chyba jasne, że to o tę sprawę chodzi, nie? Winny nie dostał kary ekskomuniki, chociaż inni, którzy ponieśli konsekwencje jego czynów (ciąża zagrażała życiu młodej, więc ją ratowali od śmierci) zostali wyrzuceni z grona KK.

Kubaitata1 napisał(a):
Nie ma w tekstcie natomiast slowa na temat 3, ktora umknela wam, tzn nie ma slowa za co zostala NALOZONA PRZEZ ARCYBISKUPA EKSKOMUNIKA. Dla takich mistrzow nadinterpretacji to nic nie znaczy, wy juz wiecie wszystko po przeczytaniu tytulu. Zwlaszcza morii :)

No, nic nie ma. Nic a nic... A ten fragment wcale o niczym nie świadczy:
Cytuj:
Od wtorku 3 marca, gdy sprawa się stała głośna, abp Cardoso próbował zapobiec aborcji. Kiedy wszelkie próby zapobieżeniu aborcji nie dały pozytywnego rezultatu, metropolita ogłosił ekskomunikę wszystkich, którzy brali czynny udział w popełnieniu tego czynu, z wyjątkiem ciężarnego dziecka.
LoL.

PS. Moria to takie miejsce wymyślone przez Tolkiena, wiesz?

Kubaitata1 napisał(a):
Wracajac do meritum, ja sadze ze ma to zwiazek badz z niedotrzymaniem spowiedzi, badz z publicznym osmieszeniem wiary przez lekarza i matke, czym dali sygnal ze chca wykluczenia z kk. Jak wy uwazacie, za co byla ta ekskomunika?, jestem bardzo ciekawy.

Ty to master jesteś. A ja myślę, że matka to Antychryst jest i lekarze o tym wiedzieli i nie chcieli powiedzieć. Arcybiskup odrykł, to ich wywalił z KK!

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


09 mar 2009 14:29:36
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 01 lut 2009 3:05:36
Posty: 30
Post 
Mori napisał(a):
Ty jesteś biały Polakiem, ja jestem białym Polakiem, są spore szanse, że ktoś inny, jeśli jest Polakiem, to jest biały. Nie musi być, ale jest to bardzo prawdopodobne.
zapewne bardzo prawdopodobne. ja jestem hetero, ty jestes hetero wiec wszyscy biali polacy sa hetero. (prawdziwi polacy ) - to chciales powiedziec? mowiac o prawdopodobienstwie.
Dyskutujemy o faktach czy o tym ze jest prawdopodobne ze jej ojciec to wasaty marian?
Wiec jeszcze raz, fakty mori!!!!

Mori napisał(a):
A, rozumiem, nie mogę komentować postanowień KK, bo nie jestem już katolikiem? Sprytne
. Tyle w tym sprytu co kot naplakal. Twe komentarze az tak wazne ani odkrywcze nie sa, by mozna tu mowic o sprytnym postepowaniu. Bardziej chodzilo mi o gre slow: ateista-swiete oburzenie, ty odebrales to ze lekam sie twej ukrytej madrosci ktora rozsadzi moj swiatopoglad. Coz, maialbyc maly zart, Ty odebrales go jako respekt dla twojej osoby. .. wybacz, nie bede juz staral sie zartowac :)

Mori napisał(a):
ale że ojczym nie został. Co więcej, nawet go arcybiskup nie potępił. Rozumiem, że wśród "waszych" on jest teraz gość, nie?

Nic nie wiesz czy biskup go potepil czy nie. Zreszta jakie to ma znaczenie?jakby go potepil ( choc ani ty ani ja nie wiemy czy tak sie nie stalo!!) to przyczepilbys sie dio tego ze kosciol pogrozil mu paluszkiem i na tym koniec.
Potepil/nie potepil LOL


Mori napisał(a):
Z mojej wypowiedzi jasno wynikało, że chodzi o ojczyma.
jasne, o matce ani slowa. Ona przez 3 lata spala twardo, tak? spala wiec jest niewinna ze w jej dziecko bylo gwalcone przez 3 lata przez jej meza. Sladow nie widziala. Pewnie rozmawiala natomiast z 6-9 letnia coreczka na temat milosci ojcowskiej. Matka cie nie interesuje. Ona jest niewinna. Tak mori, biedaczka dostala ekskomunike. Ojojoj!


Mori napisał(a):
No, nic nie ma. Nic a nic... A ten fragment wcale o niczym nie świadczy:
Cytuj:
Od wtorku 3 marca, gdy sprawa się stała głośna, abp Cardoso próbował zapobiec aborcji. Kiedy wszelkie próby zapobieżeniu aborcji nie dały pozytywnego rezultatu, metropolita ogłosił ekskomunikę wszystkich, którzy brali czynny udział w popełnieniu tego czynu, z wyjątkiem ciężarnego dziecka.
LoL.

Wybacz, ale ekskomuniki nie oglasza sie w takich przypadkach. Zostaje ona nalozona automatycznie. Stad tez we wczesniejszym moim poscie napisalem za co domyslam sie ze zostala nalozona ekskomunika. Bo w obu podanych przezemnie przypadkach tj
Cytuj:
niedotrzymaniem spowiedzi, badz z publicznym osmieszeniem wiary
ekskomunika nakladana jest w opisanym trybie. tj. oglasza ja biskup ( lub inny, upowazniony), jednak w tym konkretnym przypadku kara ekskomuniki jest nakladana automatycznie, po zqaistnialym zdarzeniu. Wiec biskup nie moze nalozyc ekskomuniki za aborcje, z tej prostej przyczyny ze zostala ona juz dokonana automatycznie. Widzisz wiec skad moje domysly w poprzednim wpisie nt. tego z jakiego powodu NALOZYL ekskomunike. Dla jasnosci napisalem tam drukowanymi literami, jednak umknal ten fakt tobie.

Wiec jesli "nalozyl" to musialbyc inny powod, -zgoda?

Dyskutujemy nt. tekstu przygotowanego z mala znajomoscia tematu, i z wieloma przemilczeniami, ktore nas tutaj sklocily.
Wszelkie niejasnoscii tlumaczysz po swojemu. wierzacy/niewierzacy?; za co ekskomunika?; potepil go/ nie potepil?


Mori napisał(a):
PS. Moria to takie miejsce wymyślone przez Tolkiena, wiesz?
to juz twoj problem :)

Cytuj:
Kubaitata1 napisał(a):
Wracajac do meritum, ja sadze ze ma to zwiazek badz z niedotrzymaniem spowiedzi, badz z publicznym osmieszeniem wiary przez lekarza i matke, czym dali sygnal ze chca wykluczenia z kk. Jak wy uwazacie, za co byla ta ekskomunika?, jestem bardzo ciekawy.

Ty to master jesteś. A ja myślę, że matka to Antychryst jest i lekarze o tym wiedzieli i nie chcieli powiedzieć. Arcybiskup odrykł, to ich wywalił z KK!
Jak juz wspomnialem, arcybiskup mogl nalozyc ekskomunike za te dwie wymienione czynnosci. za to co do tej pory myslales, a co wynikalo z tekstu -nie mogl! jak widzisz, wraz z uzupelnianiem twojej wiedzy, moje slowa nabieraja dla ciebie dodatkowego sensu :) jakkolwiek za mastera dziekuje ( o ile to nie jakas kolejna jakskinia)

_________________
dziekuje za uwage.


09 mar 2009 15:22:23
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
Kubaitata1 napisał(a):
zapewne bardzo prawdopodobne. ja jestem hetero, ty jestes hetero wiec wszyscy biali polacy sa hetero. (prawdziwi polacy ) - to chciales powiedziec? mowiac o prawdopodobienstwie.

"Wszyscy"? To Ty tak cały czas twierdzisz, nie ja. I proszę - co chciałem, napisałem. A Ty mi tu wtłaczasz nie moje wypowiedzi.

Kubaitata1 napisał(a):
Tyle w tym sprytu co kot naplakal. Twe komentarze az tak wazne ani odkrywcze nie sa, by mozna tu mowic o sprytnym postepowaniu. Bardziej chodzilo mi o gre slow: ateista-swiete oburzenie, ty odebrales to ze lekam sie twej ukrytej madrosci ktora rozsadzi moj swiatopoglad. Coz, maialbyc maly zart, Ty odebrales go jako respekt dla twojej osoby. .. wybacz, nie bede juz staral sie zartowac :)

Ależ słowo "spryt" wcale się do moich postępowań nie odnosiło. Tobie chyba naukę czytania za zrozumieniem zafundować należy. Może ona wreszcie rozsadzi Twój światopogląd...

Kubaitata1 napisał(a):
Nic nie wiesz czy biskup go potepil czy nie. Zreszta jakie to ma znaczenie?jakby go potepil ( choc ani ty ani ja nie wiemy czy tak sie nie stalo!!) to przyczepilbys sie dio tego ze kosciol pogrozil mu paluszkiem i na tym koniec.
Potepil/nie potepil LOL

Publicznie ogłosił ekskomunikę reszty. Jego publicznie nie skrytykował - a przynajmniej nie wynika to z artykułu. Krótko mówiąc - wyraźnie wskazał: tamci są na pewno źli, a ten to nie wiadomo (bo o nim nie wspomniał). Nie chciałbym być identyfikowany z ruchem, w którym nie potępia się jasno i dobitnie przypadków gwałtu na nieletnich.

Kubaitata1 napisał(a):
jasne, o matce ani slowa. Ona przez 3 lata spala twardo, tak? spala wiec jest niewinna ze w jej dziecko bylo gwalcone przez 3 lata przez jej meza. Sladow nie widziala. Pewnie rozmawiala natomiast z 6-9 letnia coreczka na temat milosci ojcowskiej. Matka cie nie interesuje. Ona jest niewinna. Tak mori, biedaczka dostala ekskomunike. Ojojoj!

Dostała ekskomunikę i dobrze, przynajmniej jedna wyzwolona spod jarzma KK. Nie ma znaczenia czy reagowała czy nie - to może osądzić sąd. Co, jeśli była bita? Co, jeśli składała doniesienia na policję, tylko ją ignorowano? Hm? Skąd wiesz, że tego nie robiła?

Kubaitata1 napisał(a):
Wybacz, ale ekskomuniki nie oglasza sie w takich przypadkach. Zostaje ona nalozona automatycznie. Stad tez we wczesniejszym moim poscie napisalem za co domyslam sie ze zostala nalozona ekskomunika. Bo w obu podanych przezemnie przypadkach tj niedotrzymaniem spowiedzi, badz z publicznym osmieszeniem wiary ekskomunika nakladana jest w opisanym trybie. tj. oglasza ja biskup ( lub inny, upowazniony)

Ależ bzdury gadasz.
KPK napisał(a):
Kan. 1388 -

§ 1. Spowiednik, który narusza bezpośrednio tajemnicę sakramentalną, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej. Gdy zaś narusza ją tylko pośrednio, powinien być ukarany stosownie do ciężkości przestępstwa.

Dodatkowo karze podlega tłumacz, jeśli narusza tajemnicę i każdy, kto usłyszy i narusza. Spowiadający się nie jest niczym ograniczony i może iść komuś poopowiadać o tym, jak to nagrzeszył, bo jemu wolno. Poza tym ponoć o "faktach" mieliśmy dyskutować. Równie prawdopodobne, jak kara za naruszenie tajemnicy spowiedzi jest to, iż ona urodziła Antychrysta. Też nie ma nic w KPK o tym, że wtedy się nakłada na kogoś od razu ekskomunikę, więc mogło być i za to.

Kubaitata1 napisał(a):
Widzisz wiec skad moje domysly w poprzednim wpisie nt. tego z jakiego powodu NALOZYL ekskomunike. Dla jasnosci napisalem tam drukowanymi literami, jednak umknal ten fakt tobie.

Wiec jesli "nalozyl" to musialbyc inny powod, -zgoda?

Nie. Ale rozumiem, że fakt, iż ekskomunikę otrzymali wszyscy związani z aborcją to czysty przypadek - oni na pewno nie dotrzymali tajemnicy spowiedzi, a to, że w tekście WYRAŹNIE podkreśla się, że ciężarnego dziecka nie ukarano, bo młode (i KK jest bardzo wyrozumiały) to dlatego, że ono też nie dotrzymało owej tajemnicy spowiedzi, tylko arcybiskupowi w oko wpadło, to darował - zgoda? I wszyscy pewnie podsłuchali jak ojczym mówi, że małą gwałcił i powiadomili władze - czy tak według Ciebie wyglądają te wydarzenia?


Kubaitata1 napisał(a):
Dyskutujemy nt. tekstu przygotowanego z mala znajomoscia tematu, i z wieloma przemilczeniami, ktore nas tutaj sklocily.
Wszelkie niejasnoscii tlumaczysz po swojemu. wierzacy/niewierzacy?; za co ekskomunika?; potepil go/ nie potepil?

Jasne, teraz będę tłumaczył po Twojemu. Powiedzieli o grzechach ojczyma policji albo tym z gazety i dlatego arcybiskup nałożył na nich ekskomunikę. To było takie proste!

Kubaitata1 napisał(a):
to juz twoj problem :)

Oczywiście. Zatem, tylko na chwilę, bo i tak kończyć bezcelową z trollem jak Ty polemikę będę, to mój problem, kupoitato1 ;)

Kubaitata1 napisał(a):
Jak juz wspomnialem, arcybiskup mogl nalozyc ekskomunike za te dwie wymienione czynnosci. za to co do tej pory myslales, a co wynikalo z tekstu -nie mogl! jak widzisz, wraz z uzupelnianiem twojej wiedzy, moje slowa nabieraja dla ciebie dodatkowego sensu :) jakkolwiek za mastera dziekuje ( o ile to nie jakas kolejna jakskinia)

Nom, teraz już wiem, że nie dość, że oni "niedotrzymali" tajemnicy spowiedzi, a do tego ona była matką Antychrysta.

OK, z mojej strony koniec, bo i tak do Ciebie nic nie dociera. Z rozsądnymi ludźmi w temacie dalej chętnie porozmawiam.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


09 mar 2009 16:07:35
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 14  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron