Teraz jest 16 kwi 2024 11:29:44




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Wiedźmikołaj - Terry Pratchett 
Autor Wiadomość
Post 
Do muaddib2 - takie są efekty wprowadzenia progu postów. Czasami krótka, nie wnosząca nic nowego wypowiedź jest najbardziej trafna i absolutnie na miejscu, tymczasem teraz użytkownicy muszą na siłę dodawać jakieś dodatkowe treści, żeby nie narażać się na warna, którymi sypiecie jak Wróżka Zębuszka monetami. Trochę przeginacie.
A żeby nie było stricte nie na temat - zupełnie zepsuli postać Nobbsa. Miał być paskudny, wzbudzający wątpliwość co do swojego ludzkiego pochodzenia, tymczasem był bo prostu dziwaczny. Nawet bez posuwania się w wywołującą odruchy wymiotne obleśność i pryszcze można było się bardziej przyłożyć podczas castingu lub makijażu. W książce każdy może sobie pod sugestywny opis podłożyć własne wyobrażenie, w filmie dostaliśmy jakieś mdłe uśrednienie. Ale poza tym - chwalit, chwalit.


21 kwi 2008 14:11:51
Post 
dobra ekranizacja książki z ciekawym odwzorowaniem sylwetek bohaterów poza oczywiście Nobssem w ogóle nie pasuje do swojego książkowego pierwowzoru i mówi jakimś dziwnym rosyjskim akcentem. Ekranizacja utrzymuje pratchettowski klimat i humor. podsumowując pozostaje tylko czekać na kolejne ekranizacje książek tego autora. Śmierć rządzi ze swoim sposobem bycia i postrzegania ludzi.


05 maja 2008 12:44:51
Post 
Wiedźmikołaj to pierwsza i jak dotąd jedyna przeze mnie obejrzana ekranizacka prozy Pratchetta. I muszę powiedzieć żę miał swoj klimat. Film objrzalam z ciekawosci, chcialam zobaczyc jak mozna na duzym ekranie przedstawic ten swiat i sie nie zawiodlam. Uwazam ze tak naprawde kazdy kto czyta tego typu ksiazki ma swoje wlasne wyobrazenie o swiecei w ksiazce i znalezienie tego na ekranie jest naprawde bardzo trudne. Chociaz uwazam ze to ksiazka ma swoj niepowtarzalny klimat to film w jakis sposob go pokazal. Nie wiem czy obejrze dalsze ekranizacje, nawet nie wiem czy jakies inne jeszcze sa ale do ksiazek Pratchetta napewno jeszcze wroce...


23 lip 2008 23:49:39
Post 
ogladalem te ekranizacje z wielkim strachem (wszyscy chyba wiedza dlaczego). i strach moj byl uzasadniony... po tym filmie tylko upewnilem sie w przekonaniu, ze pratchetta nie powinno sie przenosic na ekran, bo taka filmowa adaptacja jest skazana na kleske i nic wiecej... Najwieksza moim zdaniem porazka filmu jest postac smierci... no po prostu jest niemozliwoscia ufizycznienie opisywanego w ksiazkach terrego Glosu Smierci. mimo ze film mial jakis tam klimat i spora doze humoru to jako ekranizacja mistrze T. P. jest kompletna klapa. film jestem gotow polecic tylko osobom ktore nie mialy nigdy stycznosci z proza pratchetta (ale takich delikwentow malo w czytelniczym gronie) :)


01 wrz 2008 4:31:15
Użytkownik

Dołączył(a): 03 wrz 2008 11:22:02
Posty: 33
Post 
Obejrzalem wczoraj Wiedzmikolaja (Hogfathera) Terrego Pratchetta I jedno co moge powiedziec to fakt.. ze spodziewalem sie czegos bardziej ambitnego czegos.. lepszego ? film w wiekszosci scen.. byl.. slaby lubie ksiazki i uwielbiam sposob pisania terrego pratchetta ale niestety nie ten film zalicza sie do nisko budzetowych nawet bardzo nisko budzetowych jedynie Attuin w kosmosie wygladal porzadnie ale tylko to.. no i bog kaca byl realistyczny :)

Ogolnie powiedziawszy to sie troche zawiodlem, mam nadzieje ze nastepne filmy ktore wyjda beda wzorowane jedynie na "Kolorze Magii" i troche wiecej komedii by sie przydalo a mniej bajki


06 wrz 2008 12:33:39
Zobacz profil
Post 
Ekranizacja doskonała. Oddaje specyfikę i klimat książki. Aktorzy moim zdaniem dobrani idealnie. Dokładnie tak samo wyobrażałam sobie większość postaci jak są pokazane w filmie. Inni nie byli rażący. Film nie opuszcza scen z książki. Dlatego chociaż czytałam książkę nie musiałam się zastanawiać ile jeszcze scen opuszczą które były moim zdaniem istotne. Film godny polecenia.


02 sty 2009 21:08:01
Użytkownik

Dołączył(a): 03 lis 2008 21:33:36
Posty: 13
Post 
Wiedźmikołaja obejrzałem do końca tylko siłą woli i tylko dlatego, że bardzo lubię prozę Prachetta. Całość jakoś nie trzymała się kupy, większość postaci przerysowana w stosunku do książkowego pierwowzoru - z wyjątkiem Susan. Śmierć to jakiś absurd - szkielet jakby wzięty z sali biologicznej i przykryty czarnym płaszczem. Dodatkowo całości dopełniły napisy tłumaczone przez kogoś, kto Pratchetta nie trzymał w ręku. Oglądałem również Kolor Magii i Blask Fantastyczny - tutaj złe wrażenie po Wiedźmikołaju zostało zatarte, poza oczywiście postacią śmierci. Pratchett jest "niefotogeniczny" i niech pozostanie w wyobrażeniach czytelników, bo wg mnie nie da się tego świata przenieść na ekran.


18 sty 2009 3:55:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: