Teraz jest 23 gru 2024 3:36:53




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Błękitny zamek 
Autor Wiadomość
Post Błękitny zamek
Najpiękniejsza ksiązka jak przeczytałam jest Błękitny zamek L.M. Montgomery. Wracam do niej wielokrotnie, kazdym razem z takim samym entuzjazmem. Zawijam się w kołdre, robię sobie gorącą czekoladę i juz mnie nie ma w rzeczywistości :D Odkąd przeczytałam Błekitny zamek marze o małym przytulnym domku na pięknej wysepce i o wspaniałm, mądrym mężczyznie który będzie najlepszym towarzyszem i przyjacielem. Dzięki tej ksiązce wiem że to się spełni, wystarczy odwaga w realizacji marzeń:)
Czytając Błękitny zamek, śmieję się ( jest wiele scen z humorem) i wzruszam się na koniec.
Z tego co mi się wydaje to książka nie jest dość popularna a może się mylę?


23 lis 2008 16:23:20
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2008 10:56:48
Posty: 39
Post 
Ja również wprost uwielbiam Błękitny zamek. W domu niestety mam tylko wersję nieco okrojoną, czyli z wcześniejszym tłumaczeniem, w którym imiona pozmieniano, a wiele scen wycięto w porównaniu z oryginałem, a tego lepszego tłumaczenia jeszcze nie czytałam, choć zamierzam.
Ta książka pięknie mówi o konieczności może nie uciekania w marzenia, ale marzenia jako takiego, bo bez niego życie czasami może być nie do wytrzymania. I trzeba wierzyć, że jednak będzie lepiej :)
A co do popularności - uważam, że się mylisz. Może o Błękitnym zamku nie słyszało tyle osób, co o Ani z Zielonego Wzgórza, ale ma swoje grono fanów. Wystarczy spojrzeć na stronę książki w biblionetce.


23 lis 2008 22:07:17
Zobacz profil WWW
Post Błękitny zamek
Najpiękniejsza najbardziej sympatyczna powieść L. M. Montgomery . Kocham tę książkę i jak mi tak naprawdę życie dokucza , to właśnie ona przynosi mi największe ukojenie .
Bohaterka obdarzona zmysłem obserwacji z dystansem podchodząca do całej swej zakłamanej rodziny .
Cudowne opisy Nowej Funlandii / miejsca zamieszkania autorki / , no i wątek miłosny ha !! Słodki jak cukiereczek , jak to u Montgomery bywa , ale jaki sympatyczny .
książka dla każdej dziewczyny , dla każdej kobiety , dla facetów zresztą też :)


27 lis 2008 23:19:16
Post 
Opowieść, którą uwielbiam i czytałam kilka razy. Do tej pory chodzi za mną tekst:
"Czemu Kain zabił Abla"
"Bo opowiadał mu kiepskie dowcipy"
Ta książka zapadła mi bardziej w pamięć niż inne książki Montgomery. Pamiętam, że ja skończyłam książkę, to moja mama od razu się do niej dopadła i się śmiała z rodzinki.


28 lis 2008 15:24:00
Post 
A tak zupełnie przy okazji
Istnieje chyba plagiat tej powieści :)
Colleen McCullough / autorka - Ptaki ciernistych krzewów / popełniła powieść pod tytułem "Panie z Missalongi" .
Rzecz dzieje się - a jakże !!!w Australii i kubek w kubek "Błękitny Zamek " w wydaniu australijskim .
sprawdzałam nawet kto od kogo temat ściągnął i nie ma siły L.M.Montgomery była pierwsza .
Też można sobie przeczytać i porównać obie wersje .
Pozdrawiam


28 lis 2008 15:36:48
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 maja 2008 9:10:55
Posty: 35
Post 
Oprócz "Ani z Zielonego Wzgórza", "Błękitny Zamek" i "Jana ze Wzgórza Latarni" uważam za najlepsze książki tej autorki. Często do nich powracam, szczególnie w deszczowe dni najlepiej "smakują";) Książki mojego dzieciństwa, ale nigdy mi się nie znudzą. Mają w sobie tą szczególną magię, że nie sposób o nich zapomnieć. Bardzo sympatyczny był moment, gdy bohaterka
[spoiler]oświadcza się Edwardowi[/spoiler] :)


05 gru 2008 1:09:26
Zobacz profil
Post 
Tak, właśnie książki Montgomery maja niesamowita magię, opisy przyrody ludzi, chciałabym być bohaterką jednej z jej Książek...
A mój ulubiony fragment to jak Joanna oświadcza się Edwardowi i ta scena jak w lesie zabrakło im benzyny i spotykają wuja Wellingtona, uśmiałam się do łez:D
Może już zwariowałam na punkcie tej książki ale odkąd ja przeczytałam uwielbiam imię Edward:D


05 gru 2008 16:31:55
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 mar 2008 10:56:48
Posty: 39
Post 
A najlepsze jest to, że w oryginale on ma na imię Barney :roll:


05 gru 2008 19:00:20
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 maja 2008 9:10:55
Posty: 35
Post 
mala-mi masz rację ^^ czytałam też przekład z oryginalnym imieniem, ale nie mogę się do niego przekonać. Nie podoba mi się strasznie to imię, zupełnie do tego bohatera nie pasuję. Tak samo przezwisko Buba dużo bardziej podoba mi się niż Doss. Może wpływ na to ma fakt, że 20 razy przeczytałam tą książkę z Edwardem i Bubą, a tylko ze 2 razy Z Barney'em i Doss :P


05 gru 2008 21:01:14
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 16 gru 2008 3:50:50
Posty: 27
Post 
Witam i od razu polecam super ksiazke do przeczytania.zwlaszcz ze jest to lektura pelna optymizum,uskrzydlajaca,dajaca moc pozytywnej energii.Nie zalamujmy sie bo swiatelko swieci i dla nas w tunelu.Moze i my powinnysmy postanowic ze przezyjemy dalsze zycie zupelnie inaczej z pasja namietnie i bez zahamowan.Skoro Joanna odnajduje droge do blekitnego zamku moze i nam sie to przydazy,ale skad wziasc tyle odwagi,czy musi zdarzyc sie nieszczescie w formie choroby aby swiat ujrzec innymi oczmami .Piekna,wzruszjaca historia o narodzinach milosci idealna lektura do poduchy


19 gru 2008 2:18:47
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 30 paź 2008 21:47:46
Posty: 23
Lokalizacja: POLOGNE
Post 
'blekitny zamek' to bardzo piekna ksiazka:) mam do niej wielki sentyment. opowiada ona o kobiecie, ktora myslala, ze jej zycie juz sie konczy i do konca bedzie trwac w tym samym stanie co wczesniej... gdy nagle wszystko sie odmienia. ona sama powoduje, ze jej zycie ulega zmianie. dowiedziawszy sie, ze cierpi na nieuleczalna chorobe serca w zaawansowanym stadium, przestaje patrzec na konwenanse. zamieszkuje u abla garda... i tutaj zaczyna sie ten lepszy etap zycia Valancy.
historia uczucia pomiedzy nia a bernardem redfernem (barneyem snaithem) jest wspaniala, zawsze dziala na mnie pozytywnie. wprawdzie motyw bogactwa barneya jest bardzo wyidealizowany, ale cala opowiesc wspaniale polepsza humor i przekazuje uniwersalne wartosci, o ktorych warto sobie przypomniec, jesli od dawna zapomnialo sie pewnych zachowan;)

_________________
OlQa


22 gru 2008 19:36:44
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 03 mar 2008 18:20:14
Posty: 49
Post 
Czytałam. Polecam tym, którzy mają problem z wiarą w to, że marzenia się spełniają, trzeba tylko bardzo czegoś chcieć. Pierwszy raz sięgnęłam po nią jakieś 10 lat temu i od tej pory czytam ją zawsze, jak mam baardzo podły humor. Podnosi na duchu. A o to chyba chodzi, prawda?


04 sty 2009 20:34:13
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07 maja 2008 9:10:55
Posty: 35
Post 
Qsandra napisał(a):
wprawdzie motyw bogactwa barneya jest bardzo wyidealizowany


Oczywiście ponieważ we wszystkich tego typu książkach on jest zawsze bogaty, a ona najczęściej biedna ^^ Ale to nigdy nie przeszkadza, taki urok już tych książek o księciu z bajki i niezwykłej miłości. Ale mnie nie przeszkadzałoby, gdyby Edward (tu się będę upierać przy tym imieniu ;) ) pozostał tym kim się wydawał, że był, bądź tylko tym autorem książek przyrodniczych. To by wystarczyło....:)


05 sty 2009 1:40:25
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 29 wrz 2008 16:57:22
Posty: 31
Lokalizacja: Zielona GĂłra
Post 
Dzięki wam, bo tak ją zachwalaliście, sięgnęłam po "Błękitny zamek" wczoraj wieczorem.... i skończyłam o 4 nad ranem, z wypiekami na policzkach, łzami w oczach i taką burzą uczyć jak by w moim sercu przeszło tornado!!!!
Książka jest cudowna, czasami zdawało mi sie ze czytam o sobie. Lucy M.M świetnie zna duszę i serce kobiet! Mądrze, ciepło, prawdomownie i z jaką werwą opowiadała losy .. zdawac by się mogło, że miliona kobiet na całym świecie! Jak byłam młodsza to czytalam ją z uwielbieniem, ale nigdy nie trafiłam na "BZ", nie wiedzieć czemu....
Nie załuję że ponownie sięgnęłam bo autorkę Ani! I już wiem napewno że "Błękitny zamek" stanie się moją "odskocznią", że będę do tej lektury wracać. Tak jak bohaterka wracała do swojego :D
Polecam każdemu! Przy czytaniu odczuwa się takie stadium uczuć że aż zadziwiające! Zakochałam się w Valancy, Barney'u i tej zwariowanej zdziczałej rodzince ES jak ich nazwałam!:D
Jeszcze raz ! dzięki za taki temat na forum! i polecam każdemu!


07 lut 2009 1:26:53
Zobacz profil
Post 
Ciesze się że zachęciłyśmy Cię do przeczytania Błękitnego zamku:) Jak skończy mi się ta okropna sesja to znów zaszyje się w domu z nim i czekoladą w jakis paskudny wieczór.


13 lut 2009 17:02:53
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron