|
|
Teraz jest 03 gru 2024 19:58:24
|
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 08 lip 2008 21:40:07 Posty: 40 Lokalizacja: Katowice
|
Polecam także "Nadnaturalny horror w literaturze", pracę Lovecrafta poświęconą dziejom horroru jako gatunku. Jest to jedna z nielicznych książek na naszym rynku (wydana w jakimś zbiorze), która zajmuje się gatunkiem jako całością. Jest też książka tłumacza Marka Wydmucha, ale Lovecraft jest cenny właśnie przez to, że prezentuje spojrzenie autora. Możemy się naocznie przekonać co ceni a co mu się nie podoba. Pseudomitologię, którą stworzył w swoich dziełach kontynuowali jego przyjaciele i naśladowcy, z różnym skutkiem, ale czasami wbijają się tak w klimat Lovecrafta, że trudno odróżnić. Lovecraft sięga właśnie do korzeni horroru, opisuje potencjalne zło a nie lejącą się po ścianach krew, jak jest to w horrorze gore. Lęk bardziej wzbudza to, czego nie widzimy a się domyślamy, niż to, co wyraźne i oczywiste. Dlatego w prawie każdym jego tekście jest jakaś tajemnica, którą należy drżyć. I to mnie w jego pisarstwie najbardziej pociąga. "W górach szaleństwa" prawie nie ma dialogów a mimo to książka wciąga. Lovecrat do mistrzostwa rozwinął budowanie grozy w głowie czytelnika a nie przed jego oczami. Czytelnik musi sam sobie wyobrazić całe zło, więc właściwie boi się swoich lęków.
_________________ Mam mało czasu
|
09 lip 2008 15:57:05 |
|
|
Konto usuniete
|
Nie na darmo Lovecraft jest uważany za "mistrza grozy"
Tworzy klimat, świetnie opisuje przerażenie bohatera w danej sytuacji (nie zawsze daną sytuacje bliżej przedstawiając)
Co prawda czasem już w połowie wiadomo co, kto, dlaczego i jak się skończy, ale to jest piękne, że mimo tego jest to wszystko opisywane w klimacie nieustającej i narastającej grozy
chyba najbardziej mi się podobało opowiadanie: "Reanimator"
|
17 lip 2008 2:52:50 |
|
|
Konto usuniete
|
Lovecraft to mój "Król Grozy". Wykreował własną niezwykle bogatą mitologię na której teraz opiera się wielu współczesnych pisarzy grozy. Jego opisy są niezwykle bogate plastycznie i szczegółowe. Fabuła jest prawie, że doskonała. W jego dziełach nie uświadczymy aktów seksualnych czy wulgarnej przemocy co dla mnie zasługuje na +. Postacie wykreowane przez niego są interesujące co zaś się tyczy dialogów to według mnie dobrze się one komponują z całością i mogę stwierdzić, że jego postacie "żyją"(może dialogi nie są one tak rozbudowane bądź błyskotliwe jak u Kinga czy Koontza ale spełniają swą rolę należycie). Lovecraft straszy nas poprzez tajemnice i nie dopowiedzenia, poprzez misternie budowaną atmosferę grozy. Zagłębiając się w jego świat mogę wręcz na własnej skórze poczuć to co jego bohaterowie... Aurę grozy i bezradności w świecie gdzie obce, wszechpotężne zło czyha w mrokach na nieświadomych niczego ludzi, bądź tą garstkę świadomych pechowców.
|
22 lip 2008 17:55:34 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12 Posty: 148 Lokalizacja: Neverland
|
Uwielbiam Lovecrafta. Najgenialniejszy grafoman w historii! Ojciec horroru klasy D! czytałam zbiory opowiadań "Zew Cthulhu" i "Coś na progu", oba mnie urzekły. Gdzie indziej można dziś spotkać takie słowa jak "bezbożny" i "plugawy"? I to powtarzane pięć razy na każdej stronie? Jest mistrzem tworzenia klimatu, władcą subtelnych odcieni, cesarzem pełnego lęku dreszczu skaczącego po plecach biednego czytelnika. Ktoś tu pisał (przepraszam, że nie sprawdzę kto), że czytał jego dzieła w podstawówce. Gratuluję nerwów. Gdybym ja sięgnęła po Lovecrafta przed 15-stką chyba wylądowałabym w psychiatryku, tak przeżywałam jego powieści czytając je pierwszy raz. Byłam gotowa zostać wiernym wyznawcą Wielkich Przedwiecznych.
Nyarlathotep to mój prywatny faworyt. każdy powinien mieć domowego pieszczocha z serii panteon R'lyeh.
A czytał ktoś "Kufelek starego Shoggotha" Gaimana? wydaje mi się, że jest w zbiorze "Dym i lustra".
Lovecraft zasługuje jednak, aby umieścić go w kanonie fantasy, pomimo swego uroczego grafomaństwa (a może właśnie dzieki niemu?). W ilu dziełach pojawiają się odniesienia do świata Cthulu? sam Necronomicon występuje w trylogii husyckiej Sapka, w opowiadaniu Kinga "Wiem, czego ci potrzeba", w książce "Dzienny Patrol" Siergieja Łukjanienki, Necrotelicomnicon- parodia Pratchetta, w filmach "Martwe zło". R.H. Giger (pan co zaprojektował Obcego i stojak na mikrofon Jonathana Davisa z Korna) użył nazwy Necronomicon dla nadania tytułów dwóm swoim albumom. Sam Cthulu pojawia się w dwóch piosenkach Metallici, opowiadaniu Pilipiuka. O jakim jeszcze wytworze wyobraźni można powiedzieć, że wpłynął na tyle dziedzin? chociaż, tajemnicze życie Lovecrafta stawia ten "wytwór wyobraźni" pod znakiem zapytania. Na podstawie mitologii Lovecrafta powstała nawet autentyczna religia.
_________________ some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
|
26 lip 2008 17:59:03 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sie 2008 3:08:19 Posty: 25
|
Przeczytałem jedynie kilka opowiadań Lovecrafta, "Zew Cthulhu" i "Coś na progu", ale mogę stwierdzić że pisać to on potrafi Świetnie mu wychodzi tworzenie klimatu grozy, jest w tym naprawdę geniuszem. Nie dziwota że na podstawie jego twórczości powstało tyle filmów ( 22 ) i kilka niezłych gier ( Alone in the Dark i Call of Cthulhu: DCotE rządzą ) Co jak co, ale mitologia Cthulhu, Wielkich Przedwiecznych ma ogromny potencjał. Lovecraft jest autorem obowiązkowym dla fana horrorów.
|
16 sie 2008 11:41:59 |
|
|
Konto usuniete
|
Z Lovecraftem spotkałam się właściwie niedawno. Od jakiegoś czasu cierpiałam na brak ciekawych książek do czytania. Sięgnęłam więc po raz setny po "Złodzieja ciał" Anne Rice. Na samym początku jest wątek, w który wplątane są opowiadania Lovecrafta, a szczególnie "Coś na progu". No i od tego się zaczęło. Styl w jakim było napisane opowiadanie trochę mnie zaskoczył. Z jednej strony był fascynującą i sprawiał, że chciało się czytać coraz więcej i więcej. Ale z drugiej odrobinę męczył, był trudny. Szybko jednak dało się do niego przywyknąć.
|
18 sie 2008 10:01:19 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 22 wrz 2008 23:17:52 Posty: 33 Lokalizacja: Wa-wa
|
Za samym HPLem średnio szaleję (moje ulubione teksty: Muzyka Ericha Zanna i Poprzez bramę srebrnego klucza, resztę oceniam bardzo różnie), natomiast wszystkim bez wyjątku polecam komputerowe gry Alone in the Dark (pierwsza część, potem już było coraz gorzej, a ta najnowsza jest słabiutka) oraz Shadow of the Comet czerpiącę obficie z mitologii HPLa. Grafika już się zestarzała, ale jakość i klimat są wiecznie żywe. Przygodówka Necronomicon natomiast wyłącznie dla bardzo zdeterminowanych fanów. A Call of Cthulhu DCoE - boleśnie liniowe, ale super, zdecydowanie warto zagrać.
_________________ BLOK
To jest blok
tekstu
który może być dodawany do Twoich postów
Ma limit
1000 znaków
Ale jak zbudować blok z tysiąca znaków
żeby nie runął
żeby spojrzenie wytrzymał
|
23 wrz 2008 15:34:06 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 18 paź 2008 23:51:49 Posty: 17 Lokalizacja: ÂŁĂłdÂź
|
pamiętam jak dzisiaj ten dzień gdzieś około 1991 roku, gdy jako jeszcze mały kajtek dostałem "zew" w prezencie. nie będzie kłamstwem ani przesada kiedy powiem, że Mistrz ukształtował w dużej mierze mój charakter i gust literacki. dziękuję Mu za to i każdego roku , 20 sierpnia i 15 marca wspominam Go z lampką wina w ręku. każde Jego opowiadanie i spora część opowiadań Jego uczniów to jeden z niewielu prawdziwych promyczków radości w moim życiu jeśli chodzi o grozę przedwojenną. polecam każdemu, kto ma cierpliwość i odwagę. bo tam się można zgubić, a wtedy... :P
_________________ Be it sun to your moon "Be it moon to your sun" Together we promised to come With a turn of the screw And a slip of the tongue We eclipsed one another undone
|
19 paź 2008 0:04:11 |
|
|
ocmaniac
|
Lovecraft, Lovecraft... tyle razy słyszałem to nazwisko, tyle nawiązań do jego twórczości, jednak nie mogłem natrafić na nic w papierze. Pewnego pięknego dnia wpadła jednak w moje ręce gra Zew Cthulhu. Przygasiłem światło, włączyłem grę i po nastu minutach tak się wczułem, że gdy skończyłem kilku godzinną sesję z ZC postanowiłem poszukać jakiegoś ebooka. Jak już przysiadłem to przeczytałem do końca i mimo, że wydarzenia z gry i książki się pokrywały trzęsłem się ze strachu tak samo przy książce jak i grze. Niestety na Zwie Cthulhu się skończyło... ale może to całe zło po prostu się uśpiło i czeka na odpowiedni moment, by wkroczyć śmiałym krokiem w moje życie?
|
23 paź 2008 19:56:53 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 paź 2008 20:36:55 Posty: 28
|
Muzyka Erica Zanna
Jednym z moich ulubionych opowiadań jest "Muzyka Erica Zanna". To króciutkie opowiadanie emanuje grozą i tajemniczością. Poza tym sam opis owego miejsca zdarzeń (pewnej kamienicy) , którego nie sposób odnaleźć po latach domniemanemu narratorowi (czytelnik nie jest do końca pewny, czy opisane zdarzenia jak i miejsce zdarzeń jest prawdziwe, czy jest jedynie stworzone w chorej wyobraźni narratora) potrafi przyprawić o lekki dreszczyk. Wszystko jest takie nierealne... owiane gęstą mgłą tajemniczości... no i tytułowy skrzypek Eric Zann... dziwna i tajemnicza postać.
Poza tym gorąco polecam wszystkie opowiadania z cyklu "Zew Cthulhu". Wydaje mi się, że jest to pisarz, z którym każdy powinien się chociażby zapoznać (a nóż wyjdzie z tego coś poważnego jak moim przypadku).
Twórczość tego pisarza potrafi przyprawić o lekki dreszczyk.
|
02 lis 2008 21:44:22 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 lis 2008 16:38:40 Posty: 27
|
Ja uwielbiam opowiadanie/nowelę "Przypadek Charlesa Dextera Warda" - za klimat, który można nożem pokroić. Tak mrocznej i tajemniczej fabuły nikt inny nie jest w stanie wymyślić. No i oczywiście za wyrazistych, zapadających w pamięć bohaterów. Żal było kończyć lekturę...
|
26 lis 2008 14:24:46 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lis 2008 21:15:10 Posty: 25
|
Wydaje mi się, że najlepszym dziełem mistrza jest: "W Górach Szaleństwa". Niesamowity klimat, atmosfera aż wyłazi z książki, napięcie itp. Oczywiście nie mam zamiaru dyskryminować "Zew Cthulhu", ale wydaje mi się on o krok za "Górami". "Przypadek Charlesa Dextera Warda" również jest perełką samą w sobie, po prostu trudno mi jest oceniać dzieła poza "Górami", które IMHO są najlepsze. Nie zmuszam nikogo do podzielania mojej opinii:D
|
29 lis 2008 0:12:24 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 gru 2008 22:51:43 Posty: 23
|
Lovecraft jest fantastyczny, calkiem niedawno mialam dziwna w sumie przyjemnosc obejrzec "Zew Cthulhu", wspolczesnie krecony w klimacie kina niemego. Dziwne ale i przerazajace, jesli ktos lubi takie ekranizacje to polecam.
Klimat i tajemniczosc, to lubie.
|
13 gru 2008 18:38:49 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 gru 2008 22:34:31 Posty: 21
|
Czytalam "Zew Cthulhu", fantastyczna ksiazka, mroczna i klimatem. Doskonale przedstawienie pradawnego bostwa, ktore spoczywa na dnie oceanu czekajac na swoj wielki powrot. Czytalam poznym wieczorem i przyzanm sie szczerze, ze musialam odlozyc ksiazke, najzwyczajniej w swiecie balam sie. Chcialabym przeczytac "W gorach szalenstwa" oraz ""Przypadek Charlesa Dextera Warda".
Lovecraft to klasyka horroru z doza tajemniczosci i dreszcykiem emocji. I to duzym
|
16 gru 2008 14:21:27 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|