Empik oprócz tego, że ma dużo nowych książek zapunktował u mnie tym, że jak czegoś nie znajdę, to mogę sobie zamówić i odebrać gdy już przyjdzie, więc nie muszę jakoś daleko szukać. Czytanie całych książek w Empiku jakoś mnie nie cieszy, ale kilka pierwszych stron zawsze przeglądnę, żeby zobaczyć, czy warto kupić. Co do zakupów to nigdy nie trafiłam na książkę, która byłaby jakoś uszkodzona, ale to może przez to, że zazwyczaj łowię książki, które są w półkach głębiej, a nie te na wierzchu.

Nie mam zbyt często styczności z Empikiem, ale zwykle gdy go odwiedzam, nie dostrzegam przejawów książkowego bestialstwa ;p Według moich spostrzeżeń większość ludzi potrafi uszanować jakby nie było wygodę, którą oferuje im ta sieć. Siadają na pufach, delikatnie otwierają książki... A właściwie "uchylają", bo wysiłek jaki pokładają w przeczytanie pierwszych kilku stron, tak by nie odebrać książce niczego z nowości, nieraz mnie zaskakiwał. Dlatego zdziwiły mnie informacje z pierwszych postów tego tematu o "powyrywanych kartkach", itp. W gruncie rzeczy uważam, że Empik jest dużym udogodnieniem dla czytelników, którzy mają wątpliwości co do zakupu lub zwyczajnie nie przybywają z określonym celem kupna.
Fakt faktem, że jeśli o czymś nie wiem, to wcale nie znaczy że tego nie ma, więc jeśli istotnie trafiają się książki nazbyt używane, być może Empik powinien pomyśleć nad drobną reformą i ograniczyć możliwości korzystania z jego zasobów jak "z biblioteki". W sumie czy jedna/dwie książka/i służące prezentacji by nie wystarczyły? Choć wydaje mi się, że z punktu widzenia kupującego nie jest to jakiś duży problem. Do dyspozycji mamy kilka egzemplarzy, więc któryś powinien być w dobrym stanie Nie mniej jednak, gdyby sieć postanowiła wprowadzić jakieś ograniczenia, nie uznałabym tego za cios. Wręcz przeciwnie ;] Miałabym przynajmniej pewność co do autentycznej nowości zakupionej przeze mnie książki.

Empik jako księgarnia sprawdza się bardzo dobrze ( oczywiście zdarzają się wyjątki że brak jest szukanego tytuły ). Jednak szeroka dostępność i zasób książek bardzo cieszą oko wielu ludzi. Co do czytania książek w Empiku uważam to za objaw pewnego nadużycia. Oczywiście książkę można , a nawet powinno się przejrzeć przed kupnem ( tak jak i każdy inny towar) , ale czytanie książek od deski do deski ( bo i z takim procederem się spotkałem , a książki te nie należały do najcieńszych) powoduje jej zużycie .
Dobry pomysł podał Zuri z postu wyżej . Czyli kilka egzemplarzy danego tytułu do dyspozycji klienta , a książkę gdy kupujemy dostajemy nową spod lady.

Mieszkając w Polsce często chodziłem do Empika. Obładowany książkami to ja raczej stamtąd nie wychodziłem... Robiłem sobie po prostu rutynowy obchód, w czasie którego czytałem przyciągające moją uwagę, bądź polecone przez znajomych książki w sposób wyrywkowy. Podobnie zachowywałem się w dziale muzycznym, od którego nigdy nie stroniłem.
Niekiedy zdarzało mi się natknąć na uszkodzony bądź mający wyraźne ślady użytkowania egzemplarz, chociaż wydaje mi się to całkiem normalne. To cena za wygodny i nieskrępowany dostęp do oferowanych produktów... no i świetna reklama.

Wiem, że Empik daje możliwość swoim klientom czytania, przeglądania książek. W tym celu są stoliki, krzesła itd. Ale poprawcie mnie jeśli się mylę - nie wszędzie tak. Dajmy na to moje Gliwice. Empik duży, a miejsca siedzącego brak. Niestety u siebie nie wiem przyjemności siąść i poczytać. Co do uszkodzeń. Pewnie to normalne. Mi się zdarzało widzieć w Katowicach książki, które wyglądały jakby ktoś tam przychodził codziennie i je całe czytał od deski do deski.

W Empikach można usiąść i czytać książki?
Kurcze, nie wiedziałem

W Gdyni są tylko dwie malutkie kanapy (a właściwie fotele).

Nie spotkałem się jednak z uszkodzonymi książkami.
Oczywiście, czasem gdzieś było zadrapanie na okładce, czy zagięta strona, bo takich rzeczy nie da się uniknąć.
Ale jeszcze nigdy strony mi z książki w Empiku nie powypadały.

Generalnie fajny sklep

Fajna sprawa z tym czytaniem w Empiku, lecz w Warszawskich Empikach, zwłaszcza w dużych centrach handlowych, niektóre książki są zniczczone i kartki z nich wylatują. i jak tu pużniej taką książkę kupić.

Czytanie książek na miejscu w empiku to całkiem fajna rzecz, można sobie wygodnie klapnąć i poczytać. to trochę lepsze niż kupowanie książek na oślep, ja tak robie na okrągło i jeśli coś mnie zainteresuje to kupuje. a co do zniszczonych ksiażek - zdarzyło mi się już nie raz kupić książek zupełnie nową jeszcze zafoliowaną której strony się nie trzymały albo kilka nie było zadrukowanych oooo albo moje ulubione ponad 30 stron było wklejonych do góry nogami. I wcale nie w empiku

Jestem z Gdańska, u nas w empikach jest dużo osób które przychodzą tam czytać książki, ale nie zdarzyło mi się żebym zobaczyła poniszczoną książke. Raczej są zadbane i wyglądają jak nowe.

Myślę, że dobry pomysł z tymi kanapami, ponieważ wiele osób nie stać na jakąś książke, a tam może ją przeczytać.

Ja osobiście bardzo często odwiedzam Empik. Lubię w spokoju "przechadzać" się miedzy połkami i oglądać książki Nie lubie kupować kota w worku, więc po przeczytaniu streszczenia z tyłu okładki zaglądam też do środka. Nie lubie jednak psuć sobie zabawy i książkę nowiutką zabieram do domu i tam ją czytam :] Nie umiałabym się chyba skupić jak cały czas ktoś by się mnie kręcił

Dziwna sprawa z tym Empikiem, niby bogata oferta, ale kilka razy musiałam czekać na zamówioną książkę kilka dni, czasami zamawiałam książkę przez internet i tu niestety też spotkałam się ze sporymi opóźnieniami w dostawie. Nie zauważyłam bardzo zniszczonych książek, poza drobnymi zagięciami stron. Fajnie, że można sobie poczytać na miejscu, ja czasami przeczytam kilka stron aby się upewnić, że dokonałam dobrego wyboru. Niestety ceny w tych sklepach nie należą do najniższych.

Rozumiem czytanie urywków książki na kanapie w empiku w celu oceny jej wartości i ewentualnego kupna. Ale przeczytanie dajmy na to książki sześciuset stronicowej podczas gdy tłumy ludzi kręci się koło kanapy przez kilka dni według mnie potrafi skutecznie obniżyć walory każdej książki.Co d oferty i czasu realizacji zamówienia jestem z Nich zadowolony.Raz tylko z powodu własnej nieuwagi w zamówieniu umieściłem książkę która miała ukazać się za tydzień i niestety musiałem poczekać.

moim zdaniem Empik to kopalnia różnych świetnych rzeczy:) na przykład znajdziesz tutaj najnowsze płyty, artykuły papiernicze, książki - nowości... Kwestia jest tylko jedna - dlaczego tak drogo?

Czytanie w Empikach przynajmniej w Warszawie przeszło już do historii. Będąc w małej księgarni zauważyłam nawet kartkę " Tu się nie czyta, to nie Empik". Idea swobodnego dostępu do książek mi się podoba, dzięki temu mogę przeczytać jakiś fragment a nie tylko opis z tyłu. Sprzeciwiam się jednak czytaniu całych książek - od czegoś są biblioteki i czytelnie. Jak ktoś nie chce czekać na pojawienie się książki w bibliotece pozostaje kupno, choć w stolicy nowości wpływają do bibliotek naprawdę szybko, więc nie rozumiem osób przychodzących do Empika i czytających całe książki.

z mojego punktu widzenia Empik ma jedną wadę - ja po prostu nie potrafię wyjść stamtąd z pustymi rękami co, biorąc pod uwagę moje bardzo ograniczone fundusze (było nie było jestem studentem ), jest niebezpieczne
abstrahując od tego, bardzo lubię Empik i inne tego typu księgarnie - dzięki temu jestem w miarę na bieżąco w interesujących mnie gatunkach literatury, a zaraz obok mam stoisko z prasą, gdzie mogę przeczytać interesujący mnie artykuł lub recenzję (niestety nie stać mnie na kupowanie każdego czasopisma, w którym znajdę jakiś interesujący artykuł)
Zniszczonych, czy uszkodzonych książek w Empiku jeszcze nie spotkałem, natomiast wśród czasopism jest to dosyć częste