|
|
Teraz jest 29 lis 2024 12:44:42
|
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 20 kwi 2008 18:20:35 Posty: 31
|
Wraz z żoną staramy się czytać naszym pociechom codziennie. Mamy trójkę dzieci w różnym przedziale wiekowym, dlatego każdemu z nich czytamy osobno, co zajmuje nam około godziny dziennie. Jedno z nich (siedmiolatek) od dwóch lat czyta już sam i czasami czyta również młodszemu rodzeństwu, co nas bardzo cieszy i pozwala nam poświęcić czas na inne sprawy. Czytamy dzieciom przede wszystkim polskich klasyków, takich jak Brzechwa, Tuwim czy serię książek o Bolku i Lolku oraz Reksiu. Nasze dzieci lubią wszelkiego rodzaju zabawy słowne, rymowanki oraz śmieszne rysunki zdobiące współczesne wydania polskich klasyków. Pierwszym wierszem jakiego nauczyła się nasza dwuletnia córka było „Abecadło” Juliana Tuwima.
Ostatnio w naszym domu coraz bardziej popularne stają się komiksy, tzn. Koziołek Matołek i Tytus Romek i Atomek. Połączenie treści z zabawnymi rysunkami fascynuje nasze dzieci i sprawia, że książki są rozdzierane na trzy części. Każde chce mieć ulubiony komiks na własność.
Polecamy również 23 tomową kolekcję „Cała Polska czyta dzieciom”, która jest przeznaczona dla dzieci w różnym wieku, od maluchów do nastolatków. W serii znajdują się takie książki jak: „Ferdynand Wspaniały” Ludwika Jerzego Kerna, „Ronja, córka zbójnika” Astrid Lindgren czy „Czarnoksiężnik z Archipelagu” Ursuli K. Le Guin. Kolekcja zaproponowana przez Fundację ABCXXI jest rewelacyjna i pozwala dzieciom zetknąć się z literaturą najwyższej klasy. Składa się z książek różnych autorów z różnych stron świata reprezentujących różne gatunki literackie. Ponadto kolekcja obejmuje książki przeznaczone dla dzieci w różnym wieku, co w naszym przypadku jest wielkim udogodnieniem i sprawia, że każde z naszych dzieci znajdzie w niej coś dla siebie. Z kolekcji czytaliśmy już dwie pozycje: „Momo” Michaela Ende oraz „Emil ze Smalandii” Astrid Lindgren. Dzieciom szczególnie przypadł do gustu nieznośny Emil. Mam nadzieję, że nie pójdą w jego ślady.
|
28 sie 2008 15:17:29 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 wrz 2008 22:21:17 Posty: 20
|
Pamiętam, że jako małe dziecko dostałam (nie pamiętam skąd, ani od kogo) kilka baśni rosyjskich. Były bardzo piękne - miały śliczne ilustracje do każdej baśni, ale najważniejsze - uczyły małe dzieci patrzeć na świat z innej perspektywy, zawsze miały morał i oczywiście zawsze dobro zwyciężało (dzięki sprytowi głównego bohatera oczywiście ). Ale jako totalna "koniara" najbardziej podobała mi się baśń o koniku garbusku
_________________ Kobiety mają wspaniały instynkt. Wszystko zauważają - z wyjątkiem tego, co oczywiste.
— Oscar Wilde
|
27 paź 2008 20:01:04 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 03 lis 2008 14:29:27 Posty: 22 Lokalizacja: W-wa
|
Zaczynałam od prostych wierszyków Brzechwy, Tuwima. Potem córka wybierała już sama spośród starannie wybranych pozycji dostępnych na półce. Teraz ma 3 lata, większość czytanych jej wierszyków zna na pamięć. Chętnie słucha o Kubusiu, Franklinie, Kamilce, Martynce. Muminki i książki Astrid Lindgren już czekają w kolejce.
|
05 lis 2008 9:31:05 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 wrz 2008 10:39:22 Posty: 22
|
Witam serdecznie.
Czytanie wieczorne weszło do codziennego rytuału zasypiania i bez wybranej przez siebie książeczki mój trzyletni synek nie zaśnie. Czytam książeczki z serii o Franklinie, lokomotywie Tomku, Kubusiu Puchatku. Mateuszek lubi także dziecięcą encyklopedię Larousse oraz serię książeczek o różnych pojazdach z przesuwanymi elementami (Na budowie, W warsztacie, Na pomoc - super pozycje dla chłopców w wieku 1-3 lat).
Pozdrawiam.
|
05 lis 2008 19:03:38 |
|
|
Konto usuniete
|
Pamiętam jak moja mama wieczorami czytała mi i mojemu rodzeństwu przed snem bajki, najczęściej były to bajki H.Ch. Andersena lub J.Brzechwy, pamiętam jak strasznie to uwielbialiśmy .Potem jak troszkę podrośliśmy mama czytała nam Kubusia Puchatka,Doktora Dolittle,książki Lingren i inne kanony dziecięcej literatury.
|
05 lis 2008 21:32:56 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja staram się czytać mojej córce codziennie. Najczęściej sa to Książki Brzechwy, Tuwima. Ona uwielbia te wierszyki a w szczególności "Lokomotywe" i " Ptasie radio" kiedy dodaje w swoim wykonaniu efekty dźwiękowe. Ja sama bardzo lubie te książki. Natomiast nie lubię, podobnie jak moje dziecko, tych książek o Franklinie czy Bracia Koala i tym podobne. One wogóle nie zapadaja w pamięć, natomiast te wiersze w większości Ola zna na pamięć.
|
06 lis 2008 13:22:30 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 03 lis 2008 20:06:18 Posty: 51
|
To chyba zależy od tego czy bajki są czytane na dobranoc, przed zasnięciem, czy też w ciągu dnia. Swojego dziecka jeszcze nie mam, ale mój chrzesniak uwielbia na dobranoc bajki opowiadane. Oczywiscie o rycerzach, piratach i czarodziejach Jednak w ciągu dnia, kiedy umysł dziecka jest wypoczęty polecam bajki rymowane, które łatwo wpadają w ucho. Przekazują one bowiem czasem wiele fajnych prawd, przemycają wychowawcze aspekty, przy tym dobrze ćwicząc pamięć dziecka. Brzechwa jest zdecydowanie mistrzem. "Na straganie" - idealne do obiadu z warzywami
|
06 lis 2008 20:54:25 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja mam małe dziecko (roczek ma dopiero) i "czytam z nim" (a raczej oglądam i pokazuje obrazki) książeczki, które nie da się łatwo pogiąć i zniszczyć małymi rączkami. Moja córcia lubi Kopciuszka oraz bajeczkę z wierszykami Tuwima
|
18 lis 2008 2:21:41 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja czytam mojemu młodzsemu bratu Kubusia Puchatka i takie w których są rózne zwierzątka bo lubi zwierzeta xD
EDIT by Chesuli: To nie jest forum sms-owców, tylko forum DYSKUSYJNE poświęcone szeroko rozumianej literaturze. Post powinien coś wnosić do dyskusji, a nie stanowić li tylko suchą, telegraficzną informację. Post uznaje za naruszenie Regulaminu. + 1 ostrzeżenie.
|
18 lis 2008 14:22:48 |
|
|
Konto usuniete
|
A moja siostrzyczka uwielbia wszystkie bajki, nie ma jednej ulubionej. Czytam jej codziennie na dobranoc i uwielbiam patrzeć jak słodko i spokojnie przy nich zasypia: -)
EDIT by Chesuli: Mam pytanie, a mianowicie: co istotnego do tego tematu wnosi informacja, że Twoja siostrzyczka lubi wszystkie bajki, jak również info odnośnie Twoich przeżyć uczuciowych związanych z procesem obserwacji zasypiania tejże siostrzyczki? IMO - nic! Przestań "liftować" na siłę licznik postów, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. + 1 ostrzeżenie.
|
22 lis 2008 16:32:04 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 23 lis 2008 13:08:21 Posty: 26
|
Ja mam troje dzieci i czesto im czytam. Wybieram ksiazeczki lub opowiadania ktore wnosza jakas madrosc lub moral. Nawet krotkie wierszyki takie jak "Rzepka" moga byc interesujace dla takich maluchow a ucza ze razem jestesmy silniejsi. Mamy wieksze mozliwosci. Wtedy dzieci wynosza cos z tego czytania. Ucza sie roznych rzeczy. Moim zdaniem staja sie bardziej zaradne.
_________________ "a że Pan Bóg ją stworzył, a Szatan opętał, wiec będzie na wieki i grzeszna, i święta, i zdradliwa, i wierna, i dobra, i zła; początek i koniec..."
|
23 lis 2008 21:38:14 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 22 lis 2008 16:41:24 Posty: 79 Lokalizacja: z pierwszego piętra
eCzytnik: Kindle 3 3G
|
Moja córka ma trzy latka i bardzo wyrobione zdanie na temat książek, mam jeszcze synka, który jeszcze nie wyraził swojego zdania - ma 3 miesiące.
To co czytam mojej pannie znam już prawie na pamięć. Są to wiersze Brzechwy i Tuwima oraz "Lotta z ulicy Awanturników" A. Lindgren. No i moja córa, wzorem Lotty, po kilka razy dziennie wyprowadza się do pani Berg, no i złoszcząc się tupie nogą zupełnie jak Lotta.
Poza tym czytamy często "Kubusia Puchatka" i "Chatkę Puchatka".
Mogę powiedzieć, że u mnie w domu jak w Rejsie, najbardziej nam się podoba to, co już znamy.
|
27 lis 2008 11:06:05 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 26 lis 2008 16:23:20 Posty: 14
|
Mam dwójkę dzieci 4 i 2 latka. Czytamy im Brzechwę, Andersena i bajki obecnych bohaterów dobranocek. Ważne jest aby książki były ilustrowane, lecz stonowanie, aby forma nie zasłaniała treści.
Nim dzieci skończyły roczek usypiając je, czytaliśmy im własne książki polegając na barwie i intonacji głosu, a nie treści, dziś musi to być już cała historia z oczywiście szczęśliwym zakończeniem
_________________ SinMan
|
27 lis 2008 12:06:08 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lis 2008 20:40:25 Posty: 21
|
Maja ulubiona bajka to "Król Lew", ukazująca losy Simby – młodego, ciekawego świata lwiątka i jego dwójki wesołych przyjaciół Timona i Pumby.
Pomimo, iż los nie oszczędza grupie przyjaciół przykrych zdarzeń, poznawanie świata sprawia im wiele radości (myśl przewodnia -" hakuna matata" – czyli nie martw się) Bajka nie tylko śmieszy, ale także uczy, iż od problemów nie można uciekać - należy uczyć się na doświadczeniach.
|
27 lis 2008 22:16:46 |
|
|
eheleniak
|
Moim chłopakom najczęściej czytam chyba jak większość wiersze Brzechwy i Tuwima. Chociaż mój starszy z synów (4,5 lat) uwielbia historie o dinozaurach. Pasjonuje się tym więc chyba dlatego najczęściej to wybiera. Młodszy utożsamia się natomiast z bohaterami swoich dwóch bajek Bob budowniczy i Kubuś Puchatek i takie też bajki wybiera. Mieszkamy za granicą więc za każdym razem kiedy jesteśmy w Polsce kupujemy jakieś książki i je przywozimy. Zdarza się nam czytać po angielsku, bo i takie książki mamy. Ale to nie jest już to samo. Zazwyczaj czytam sobie na dobranoc gdyż wpływa to uspokajająco i wyciszająco na dzieciaczki
|
10 sty 2009 15:40:50 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|