Nie wiem czy obejrzeliście sobie debatę panów Tuska i Kaczyńskiego? Wczoraj odbyła się w siedzibie onetu, a pytania zadawali najlepsi spece od wywiadów - m. in. Monika Olejnik. Cóż można więcej powiedzieć, Tusk dosłownie zmasakrował Kaczyńskiego rzucając mu w twarz i w eter pełne garście liczb, z których mogło wyniknąć tylko jedno - IV RP się nie sprawdza. Przynajmniej tak mógłby pomyśleć postronny widz, mnie na przykład ta wyliczanka z cenami jabłek nie zachwyciła bo łatwo zrozumieć, że ceny nie zależą jedynie od złej polityki Rządu ale też od zbiorów, a o tym jakby pan Tusk zapomniał wspomnieć (jak i Kaczyński - gapa). Mimo to zwycięzca debaty jest niepodważalny w mojej opinii i jest nim Tusk. Przy błyskotliwym, szybko myślącym i łapiącym za słówka liderze PO, Kaczyński wyglądał jak marny jąkała rodem z Samoobrony. Bezbronny, często wyśmiewany przez publiczność (jawnie stojącą po stronie Tuska bronił się rozpaczliwie ale tę walkę przegrał i to w kiepskim stylu. Przy jednej z kolejnych salw śmiechu widowni aż mi się zrobiło go żal...

Pytania zadawał kiepskie, łatwo było z nich wybrnąć Tuskowi, często zresztą wracały do Kaczyńskiego zabójczą kontrą. Tusk został świetnie przygotowany do tej debaty, oczami wyobraźni już widzę sztab ludzi pracujący nad prawdopodobnymi tematami, które będą serwowane w czasie debaty aby Donald mógł wypaść jak najlepiej. Widać, że się przygotował bardzo solidnie do tego starcia, chociaż nie da się ukryć, że łatwiej jest coś krytykować niż chwalić.

I jeszcze jedna uwaga: jakże to inna debata od tej z Kwaśniewskim...

Właśnie nie oglądałem, byłem u panny... Anyway, nie żałuję, wolę z nią spędzać czas, niż na oglądaniu tak naprawdę nic nie wnoszącej debaty (IMO at least).

Anyway, mamy nowego kandydata niezależnego. Jego plakaty już podbiły moje serce!

Mi się ten nowy kandydat nie podoba, a konkretnie jego program wyborczy (eliminacja układów scalonych) Debaty też nie widziałem (brak TV) i sądząc po komentarzach mam czego żałować. I we wszystkich sondach w necie widzę, że według ludzi Tusk miał ogromną przewagę. I dobrze

Ależ ja oglądałem w necie - na onecie masz wszystko.

W poniedziałek, środę i czwartek niestety nie miałem neta, tak więc oglądanie na onecie też odpadło z konieczności nad czym z Kubą ubolewamy.

Na żywo debaty nie oglądałem, obczytałem się jednak komentarzy na jej temat w necie i trochę żałuję, że nie oglądałem. Mam nadzieję że przedłoży się to na wynik wyborów. pozatym zaskoczyło mnie, że Tusk wyszedł obronną ręką.

No i po wyborach. Jak powiedział: wczoraj skończyła się IV RP, powstaje pytanie: czy wrócimy do III, czy też zaczniemy V. Mnie bliżej do tej drugiej chyba. Do ostatniej chwili wahałem się między PO, a LiD-em i w końcu postawiłem na tych pierwszych. Te SLD-owskie mordy jednak zbytnio mi przeszkadzały. Chociaż w każdej partii takie mordy się znajdą. Co do wyników cieszą dwie rzeczy: przegrana PiS oraz wyrzucenie z Sejmu partii typowo populistycznych, czyli LPR i Samoobrony. Jestem nieco zaskoczony faktem, że tak mało partii dostało się do Sejmu, rzecz chyba niespotykana u nas od dawna. No ale poczekajmy, zaraz będą się dzielić i mnożyć jak wirusy i wtedy znów będzie ciekawie. A pamiętacie jak Jurek odchodził z PiSu? Pytanie: gdzie jest teraz Jurek ze swoją prawicą? Zaginiony w akcji. W końcu nie będzie też warchołów z Samoobrony i nawiedzonych nacjonalistów z LPR. Udało im się raz dostać do Sejmu i mam nadzieję, że to będzie koniec ich politycznej kariery.

Aha, jeszcze jedna rzecz zastanawia: bardzo dobry wynik PSLu. Partia od zawsze utożsamiana z rolnikami i ich problemami, w sytuacji masowego odejścia wyborców od Samoobrony (Lepper zaczynał przecież jako heros rolników), zdobywa nagle niemal 10% poparcia. Z całą pewnością nie są to sami rolnicy - ciekawi mnie kto jeszce na nich głosował... Narazie znam tylko jedną osobę ale może ona sama napisze dlaczego akurat na nich