|
|
Teraz jest 29 lis 2024 12:39:29
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Jestem bardzo negatywnie nastawiona na czytanie na głos gdyż sama tego nie umiem , a gdy ktoś stosuję tę metodę wkurzam się iż i nie mogę się skupić na książce którą czytam w danej chwili...
|
11 sie 2008 20:34:34 |
|
|
Konto usuniete
|
Osobiście nie preferuję czytania na głos, gdyż mam wrażenie, że wtedy czytam wolniej. Chociaż kiedy czytam 'w myślach' zdarza mi sie zdekoncentrować, wtedy to niby czytam, ale nie pamiętam co przeczytałam.
|
14 sie 2008 22:55:24 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 gru 2007 18:34:23 Posty: 15
|
Nie mam predyspozycji do głośnego czytania. Szybko się tremuję, mylę wyrazy, przez co interpretacja czytanej treści mi nie wychodzi.
Jestem natomiast wielką zwolenniczką takiego czytania. Szczególnie dzieciom. Moja bratowa czytni to od lat i nawet teraz kiedy ma już
dorosłe prawie dzieci, nadal to robi. Z przyjemnością patrzę jak chłopcy jeszcze teraz z chęcią Jej słuchają. Sami czytają wiele książek i myślę,
że to również zasługa głośnego czytania przez Mamę.
Ostatnio miałam przykład jak dzięki takiemu czytaniu można lepiej zrozumieć przekaz książki. Chodziło o zbiór poezji. Treść wierszy
nie trafiała do mnie w ogóle. Dopiero kiedy usłaszałam je czytane przez autorkę przemówiły do mnie.
Myślę, że każdy z nas powinien sam sobie od czasu do czasu przeczytać coś na głos. Może właśnie wiersze. A wtedy nabierzemy
potrzebnej wprawy do czytania innym. Zawsze znajdzie się w pobliżu jakieś dziecko, chora czy starsza osoba, którym warto poświęcić
uwagę i czas.
|
21 sie 2008 23:47:27 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sie 2008 13:11:59 Posty: 28
|
Nie potrafię czytać na głos (pominąwszy moment, gdy czytam do kogoś). Odbiera mi to całą przyjemność z czytania, myślę więcej o tym jak mam to przeczytać, a nie co czytam. Podobnie jak inni myśli nie nadążają za ustami co sprawia, że czytam dużo wolniej niż bym chciała. Zresztą mam taki zwyczaj, podobno zresztą niedobry, że lubie wracać do momentu książki, który mi się bardzo spodobał. Np. przeczytam całą stronę i zaraz powracam do jej początku i czytam jeszcze raz fragment:)
BTW, "wynalazcami" cichego czytania są...benedyktyni:)
|
22 sie 2008 10:04:57 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 lip 2008 16:24:38 Posty: 65 Lokalizacja: piąty wymiar
|
Skupiam się wtedy kiedy czytam dla siebie i w myślach, mogę w tym czasie analizować i nie przeszkadza mi nawet głośna muzyka która rozbrzmiewa w moim pokoju (wręcz przeciwnie;)
Wtedy jestem tylko ja i książka...
Nie cierpię czytania na głos!
Owszem, "na głos" czytam szybko i płynnie, ale nie potrafię dostatecznie skupić się na fabule, zamiast tego skupiam się na własnym głosie, intonacji itp.
Trochę to dziwne, ale jednak.
Ostatnio "głośno" czytałam córce koleżanki "Opowieści z Narnii", to był dla mnie istny koszmar. Gdyby nie fakt, że dzieła Lewisa znam prawie na pamięć, przypuszczam że połowy tekstu bym zwyczajnie nie zrozumiała (gdzieś mi umknął) .
Inna sprawa, że czytając na głos, czytamy zazwyczaj dla kogoś a nie dla siebie, wtłaczamy w to własną duszę i skupiamy się na reakcjach słuchaczy, nie swoich własnych
---,,,^..^,,,---
|
22 sie 2008 20:46:39 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 maja 2008 15:55:22 Posty: 30 Lokalizacja: OleÂśnica
|
Heh czytając posty innych użytkowników zauważyłem, że większość z nas nie lubi czytać na głos bądź nie umie - co za tym się wiąże - nie nauczono nas czytania na głos dla siebie i czerpania z tej umiejętności korzyści.
Mnie osobiście przypomina się czytanie na głos w szkole... od najmłodszych lat ktoś czytał i miało się tekst przed oczami czasem czytałem szybciej, a czasem to sam z tekstem nie nadążałem i wspominam to bardzo pozytywnie. Czytanie dla kogoś jest OK Dawno wręcz bardzo dawno nie czytałem nikomu na głos i chyba sam z ciekawości poczytam na głos dla siebie, ale podejrzewam że będzie mnie to irytowało i bardzo szybko się denerwuje gdy COŚ przeszkadza mi czytać.
_________________ czytam, czytam, czytam, a czytam to co kocham
|
28 sie 2008 17:53:57 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 cze 2008 9:46:56 Posty: 34 Lokalizacja: Tak tu nie trafisz
|
Nigdy nie lubiłem czytać na głos - pewnie ze względu na to, że choć czytam płynnie i względnie poprawnie jeśli chodzi o dykcję to często zdarzają mi się "przestoje"w takim czytaniu, kiedy to ni stąd ni zowąd gubię rytm, zaczynam przekręcać wyrazy etc, by za chwilę znów było okay - strasznie denerwujące i momentami potrafi być na swój sposób krępujące... Natomiast czytanie dla samego siebie na głos wydaje mi się pomysłem mega dziwnym Głupio bym się czuł siedząc sam w pokoju i czytając do ścian
_________________ I wanna be the minority I don't need your authority Down with the moral majority 'Cause I wanna be the minority
|
28 sie 2008 22:48:42 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 sie 2008 16:57:07 Posty: 42
|
Myślę, że najlepszym sposobem jest trening. W końcu jest powiedzenie: ,, Trening czyni mistrza". Ja jako młoda osoba uwielbiałam czytanie na głos mojej mamy. Jej czytanie płynne i akcentowanie przychodzi mimowolnie. jest dosłownie urodzonym lektorem. Ja sama już tak ładnie nie czytam na głos. Ale bardzo się staram...
|
03 wrz 2008 8:41:24 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 20:25:39 Posty: 215 Lokalizacja: KrakĂłw/ZamoœÌ
|
ciekawy temat, osobiście to nie czytam nigdy na głos, chyba ze się uczę to po cichu wymawiam słowa, generalnie lepiej wtedy wchłaniam wiedzę . A co do nauki czytania na głos to na jednym wykładzie z retoryki, dowiedziałem że najlepsze do tego są książki: Lalka i Nad Niemnem. Ponoć są tak skonstruowane, że nigdy nie zabraknie powietrza w płucach
_________________ http://toolsweb.pl/
|
03 wrz 2008 18:02:39 |
|
|
Konto usuniete
|
Nie znoszę czytania na głos. Nie mogę się wtedy skupić. Kompletnie nie potrafię zrozumieć sensu czytanego tekstu. Chociaż z tego co wiem to w starożytności tylko czytano w ten właśnie sposób.
|
05 wrz 2008 19:57:48 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 kwi 2008 18:20:35 Posty: 31
|
Chcąc nie chcąc musiałem się nauczyć czytać głośno. Pierwszymi moimi słuchaczami były moje dzieci, które codziennie wieczorem domagały się czytania bajek. Później musiałem występować publicznie i często czytać dość długie teksty, co zmotywowało mnie do nauki. Nie ukrywam, że na początku było trudno - traciłem rytm, przekręcałem słowa, czytałem zbyt szybko, co w połączeniu z niezbyt dobrą dykcją powodowało, że słuchacze musieli się domyślać o co mi chodzi. Jednak determinacja połączona z praktyką pozwoliły mi uzyskać znaczną poprawę w tej dziedzinie. W moim przypadku nauka polegała na uczeniu się wolnego, rytmicznego czytania z zachowywaniem znaków przestankowych, jak również pracy nad dykcją. Do ćwiczeń dykcji polecam książkę Bogumiły Toczyskiej pt. „Elementarne ćwiczenia dykcji”.
W moim przypadku umiejętność głośnego czytania jest niezbędna w kwestiach zawodowych oraz nawiązywania relacji z moimi dziećmi, co jest dla mnie bardzo ważne. Jednak nie widzę sensu ani nie mam żadnej przyjemności z głośnego czytania książek kiedy czytam sam. Czytanie w myślach jest prostsze, szybsze, wymaga mniejszego skupienia, nie przeszkadza innym, pozwala zachować intymność i, co najważniejsze, jest mniej męczące. Zatem większą przyjemność czerpię z czytania w myślach, a głośnym czytam innym, szczególnie moim dzieciom, które bardzo kocham.
|
05 wrz 2008 21:20:19 |
|
|
Konto usuniete
|
Czytanie na głos, sprawdza się tylko, gdy czytamy komuś. Kiedy czytam sobie, nigdy nie robie tego na głos ( no chyba, że spodoba mi się jakieś zdanie i chce je zapamiętać).
|
06 wrz 2008 15:26:42 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 mar 2008 19:54:51 Posty: 13
|
Czytanie na głos najnormaniej mnie meczy , nie widzę u siebie związku pomiędzy zapamiętywaniem czy rozumieniem tekstu w przypadku czytania na głos i w ciszy.
|
14 wrz 2008 13:08:11 |
|
|
Konto usuniete
|
Czytanie na głos mnie dobija. Nie dość, że robię mnóstwo błędów, a moja intonacja to porażka ( zauważam to nawet gdy czytam sama dla siebie, a gdy czytam przy innych to jest jeszcze gorzej ) to w dodatku po przeczytanie takiego tekstu nie mam pojęcia co przed chwilą przeczytałam, bo tak bardzo się skupiam na nie robieniu błędów, że nie mogę nic zapamiętać. Czasem czytam sobie na głos rzeby poprawić sobie humor i z czegoś się pośmiać, i zawsze działa.
|
15 wrz 2008 19:47:12 |
|
|
Konto usuniete
|
Jednych budzi własne chrapanie. Mnie denerwuje mój głos podczas czytania. Nie moge się skupić na tym co czytam, bo słyszę hałas. Tak, odbieram swó głos jako hałas. Aczkolwiek w gimnazjum zawsze brali mnie na apelach do czytania różnych tekstów z kartki
|
16 wrz 2008 16:20:03 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|