Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12 Posty: 148 Lokalizacja: Neverland
|
Akurat Pratchett to całkiem inteligentna lektura, a nie tylko wesoła i luźna fantasy. Właśnie to głębokie studium natury ludzkiej, o którym wspomniał przedmówca, przebija przez absurd jego prozy. Pratchettowska Śmierć w swoim poszukiwaniu człowieczeństwa to jeden z najbardziej tragicznych bohaterów, o których czytałam. Ta scena, gdy próbuje w swoim świecie urządzić święta (przytaczam z pamięci, więc przepraszam za błędy), robi wszystko tak jak ludzie, wiązanki z ostrokrzewu, skarpety na prezenty, słodycze, których i tak nie zje, a potem pyta całkiem poważnie "czy to jest szczęśliwe?" - prawie się na tym popłakałam. Śmierci jest mi żal. Więcej- budzi we mnie litość. I nie ma w niej nic śmiesznego.
Co do luźniej fantasy polecam jeszcze "Heroizm dla początkujących" Johna Moore'a. Parodia stereotypów gatunku heroic fantasy. Niby wszystko jest jak należy- starożytny artefakt o wielkiej mocy, królestwo w niebezpieczeństwie, demoniczny zły lord i jego diaboliczna asystentka - nimfomanka, heros barbarzyńca "eksperymentujący" z prawą ręką złego lorda, księżniczka i dziarski pomagier w jednym.... eeeee.... poprawka- nie wszystko jest jak trzeba. Wszystko jest wręcz za bardzo jak trzeba. Ale na szczęście dysponujemy podręcznikiem dla bohaterów z setką gotowych rozwiązań na każdą ekstremalną okazję. Niska cena rynkowa, a do każdego zamówienia w przeciągu godziny dołączamy tegoż samego autora "Wędkarstwo dla początkujących" .
_________________ some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
|
07 lip 2008 13:42:09 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 sie 2007 13:59:13 Posty: 33
|
Polecam "Opowieści z Wilżyńskiej Doliny" Anny Brzezińskiej z Babunią Jagódką w roli głównej. Rzecz dzieje się w zapomnianej przez prawie wszystkich wiosce na peryferiach świata. Bohaterką opowiadań jest czarownica, której lepiej w drogę nie wchodzić - wyemancypowana, bezczelna, humorzasta wiedźma o tajemniczym pochodzeniu. Każde z opowiadań jest bardzo dobrze skonstruowane, przesiąknięte błyskotliwym humorem i łatwo wpadającymi w ucho dialogami, zakończone dobrą puentą.
|
15 lip 2008 14:01:43 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 maja 2008 9:45:12 Posty: 148 Lokalizacja: Neverland
|
kolejna książka Moore'a- "Niegrzeczny królewicz karolek", przyznaję, jeszcze lepsza od "Heroizmu dla początkujących". Tym razem autor bierze na warsztat "Hamleta", wielką rewolucję francuską, meteorologię i ruch hipisowski. A to wszystko w konwencji fantasy i świecie Dwudziestu Królestw. Nie mogę się doczekać jego kolejnych książek. Jeśli trochę się doszlifuje, dorówna Pratchettowi Na razie wiernie autorowi kibicuję.
_________________ some days, some nights
some live, some die
in the way of the samurai
some fight, some bleed
sun up to sun down
the sons of a battlecry
|
17 lip 2008 8:52:58 |
|
|
Mod
Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15 Posty: 693
|
No, jak dla mnie to ten zbiorek jest z lekka przygnebiajacy, zeby zakwalifikowac go do luznej i wesolej fantasy. Ma kilka zabawnych momentow, z tego, co pamietam, ale ogolnie podzialal na mnie raczej depresyjnie, jakkolwiek o szczegoly tego oddzialywania mnie nie pytajcie, bo juz niewiele poza tym pamietam...
_________________
|
17 lip 2008 10:24:59 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 08 cze 2008 17:39:19 Posty: 24
|
A dla mnie nie, przedstawione sytuacje były miejscami bardzo zabawne, więc ja bym spokojnie go zakwalifikował.
Ogólnie mogę polecić jeszcze Barrego Trottera - dla tych co lubią HP i dla tych, co go nie cierpią. Humor na bardzo dobrym poziomie, choć nie wszystkim pewnie przypadnie do gustu. Dowcipy bywają dość wulgarne. Ave Lord Terry Vielokont
|
23 lip 2008 17:44:21 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 31 mar 2008 1:18:15 Posty: 112 Lokalizacja: 3city
|
A tak mi się jeszcze przypomniało, że z Resnicka można się nieźle pośmiać, właśnie skończyłem "Na tropie jednorożca" a i kilka innych opowiadań się znajdzie
edyta : tytuł oczywiście pomyliłem ; ]
Ostatnio edytowano 30 lip 2008 16:43:03 przez docend, łącznie edytowano 1 raz
|
26 lip 2008 15:46:37 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 kwi 2008 18:20:35 Posty: 31
|
Polecam zbiór opowiadań polskiego autora Grzegorza Babuli pt. „A to mistyka!”. Zbiór zawiera szesnaście opowiadań, w których autor w zabawny sposób odnosi się do całkiem poważnych kwestii. Znajdujemy w nim historię człowieka, który stworzył perpetuum mobile, bo nie wiedział że jest to niemożliwe. Spotykamy również zmartwychwstańca i podróżującego w czasie człowieka, który ingeruje w historię świata wpływając na Adama i Ewę.
Książkę czyta się lekko a humor, jakim raczy nas autor jest najwyższej klasy. Przednia zabawa gwarantowana.
|
29 lip 2008 12:10:22 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 kwi 2008 19:02:25 Posty: 35
|
Swego czasu zabawili nie "Bohaterowie do wynajęcia" Inglota i Drzewińskiego. Z pomysłem, z dowcipem lepszej jakości niż pilipiukowy,a przy tym mix sci-fi i fantasy. Jest to lektura raczej jednorazowa(no, za dziesięć lat można przejrzeć), ale na wakacje jak znalazł.
_________________ "Słowem się tnie jak ostrza świstem,
Słowami tworzyć można system(...)"
|
30 lip 2008 8:16:01 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 08 kwi 2008 11:02:00 Posty: 25 Lokalizacja: trĂłjmiasto
|
Z opóźnieniem sięgnęłam ostatnio po "Wrota" i "Wrota 2" Mileny Wójtowicz, ale doprawdy, nie zawiodłam się. Już dawno nie trafiła mi się książka tak kwikogenna, napisana tak dobrym stylem i okraszona specyficznym, ironiczno-inteligentnym dowcipem. Zakochałam się w królewnie Saliance, demonie mózgojadku i pomysłach Milenki na rozwiązania fabularne. Nie mogę się doczekać na Wrota nr 3. Jest niemal tak dobra jak Pratchett, a chwilami nawet lepsza. Polecam też "Podatek" tej samej autorki. Książeczka debiutancka, więc nieco słabsza warsztatowo, ale upchana do wypęku smaczkami i gadżetami. Warto po nią sięgnąć już tylko dla żab "zrobionych na Umę", smoka co robi hau i nałogowej biernej palaczki. Chyba to jeszcze raz przeczytam...
_________________ Mam za dużo książek? Nie - mam za mało półek!!
|
03 sie 2008 23:02:00 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 04 wrz 2008 13:04:15 Posty: 29
|
Według mnie, może to już wyświechtane, ale Pratchett. Jest to kwintesencja lekkiej fantastyki s-f. Polecam cykl o straży miejskiej Ankh-Morphork, opowiadający przygody barwnej zbieraniny "stróżów" prawa w największym mieście Świata Dysku każdy tom jest o czym inny z charakterystycznym dla Pratchetta zarysowaniem motywu przewodniego tzn. problem wojny, mechanizmów władzy itp. przyprawiony dużą dawką humoru. Ponadto opowiadanko Sapkowskiego "coś się kończy coś się zaczyna" opowiadające o ślubie Yennefer i Geralta -> to oczywiście jeśli się zna bohaterów Sapkowskiego.
|
11 wrz 2008 8:15:24 |
|
|
Konto usuniete
|
Ktoś już wcześniej polecał książkę Mileny Wójtowicz. Ja dorzucam jeszcze dwie tej autorki "Podatek" i zbiór opowiadań pod tytułem "Załatwiaczka".
Ta pierwsza jest mi bliska w szczególny sposób, gdyż akcja dzieje się głównie w Lublinie (moje rodzinne miasto i autorki też ) i opowiada o pracownikach Urzędu Skarbowego (tego drugiego). Co w tym może być śmiesznego i w dodatku fantastycznego? Choćby to że nie jest to zwykły urząd skarbowy, lecz zajmujący się prawem magii. Żeby było jeszcze śmieszniej, pod adresem opisanym w książce faktycznie znajduje się drugi US w Lublinie. Szybka i wciągająca akcja i w dodatku można się popłakać ze śmiechu.
Druga książka to opowiadania o polce zamieszkującej w Anglii i studiującej na uniwersytecie w Exeter,... i zajmującej się nietypową działalnością.
Poza tym w internecie można znaleźć kilka innych opowiadań autorki równie zabawnych. Polecam jeszcze raz.
|
15 wrz 2008 19:11:55 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 06 wrz 2008 10:31:59 Posty: 42
|
Dorzucilabym tu jeszcze ksiazke "Martwy az do zmroku" Harris Charlaine. Glowna bohaterka jest mloda dziewczyna, dodajmy telepatka, w ktorej zecie wplatuja sie wampiry i inne "mityczne" stworzenia. Nie jest to moze ksiazka przy ktorej zasmiewa sie do lez non stop ale dzieki zabawnym i czasem uszczypliwym komentarzom glownej bohaterki zyskuje ona duzo humoru i w caloksztalcie zdecydowanie zalicza sie do lekkich.
|
15 wrz 2008 20:50:10 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 paź 2008 22:34:06 Posty: 16
|
"Dzienniki gwiazdowe" S.Lem - kpina z klasycznej SF .
"Bajki robotów" (jedna z części "Cyberiady") - lekkość i szatańskie pomysły.
Seria "Bill bohater galaktyki" Harry Harrisona - space opera bez zadęcia.
|
26 paź 2008 17:21:20 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 26 paź 2008 12:43:48 Posty: 23
|
Przewinęło się tu już nazwisko Białołęckiej, ale nie w kontekście jej opowiadań, które są naprawdę zabawne. Polecam zbiór "Róża Selerbergu", tylko nie należy zrażać się psychodelicznie różową okładką . Są tam 3 cykle opowiadań - o perypetiach bliźniaków z tytułowego zamku Selergerg, o pechowym rycerzu, który po pijanemu założył się że zabije smoka i o Miejskim Oddziale Drakonizacyjnym. Całość świetnie napisana, okraszona dużą dawką humoru. Oprócz tego oczywiście "Świat Dysku" Pratchetta i jak już ktoś napisał zwłaszcza cykl o straży miejskiej. Polecam również 2 zbiory opowiadań Sapkowskiego "Ostatnie życzenie" i "Miecz Przeznaczenia" nie tak poważne jak saga i zawierające znacznie więcej epizodów naprawdę komicznych. Moim ulubionym jest "Na krańcu świata", przy którym uśmiałam się do łez i bardzo często do niego wracam.
_________________ "zaczynaj dzień z premedytacją"
|
26 paź 2008 20:55:16 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 cze 2008 11:24:03 Posty: 10
|
hmm... lekka fantastyka... zdecydowanie "Sendilkelm" Zwierzchniowskiego, od samego poczatku do konca pekalam ze smniechu!
Poza tym "Achaja" Ziemianskiego choc to moze juz nie tak "lekkie".
|
29 paź 2008 1:18:56 |
|
|