Chmielewska czytywalam w podstawowce, bardzo lubilam jej poczucie humoru, postanowilam odswiezyc moje dawne zainteresowanie jej ksiazkami od "Zapalnikczki" - i niestety fajerwerkow nie ma, ani juz tak nie smieszy, ani nie wciaga. Szkoda.

Przyznam sie, ze nie przeczytalam wszystkich ksiazek pani Chmielewskiej, ale za kazdym razem, jak biore jej ksiazke do reki, czuje przyjemny dreszczyk emocji i przez kolejne kilka dni nie ma mnie dla nikogo:D

------------------ Dodano: Dzisiaj o 23:28:34 ------------------
Chociaz przyznam, ze przedostatnia ksiazka "Zapalniczka" zdecydowanie duzo bardziej mi sie podobala, niz ostatnia "Zlota mucha"...

Cześć jestem tu dopiero pierwszy raz ale chcę powiedzieć że chmielewska jest moją ulubioną pisarką polską , uwielbiam jej humor i sposób w jaki pisze , który nie pozwala na to by odłożyć książke przed jej końcem. polecam wszystkim moją ulubioną "Krokodyl z kraju karoliny"

------------------ Dodano: Dzisiaj o 18:20:09 ------------------
cześć dziś skończyłam czytać "zbieg okoliczności" jestem bardzo zadowolona zwłaszcza że czytałam ją po raz trzeci. polecam gorąco, i pazurki są...

Chmielewska ma niesamowite poczucie humoru i za to ja uwilelbiam . Zgadzam sie, ze Autobiografia to obowiazek do przeczytania dla kazdego fana.
Probowalam szukac podobnych autorow kryminalnych powiesci (w innych jezykach, poniewaz ksiazki Chmielewskiej sa trudno osiagalne tu gdzie mieszkam), wciaz nic. Maddy Hunter moze sie schowac. Nadal bede gnebic znajomych zeby wyslali chociaz jedna pozycje.

Ja uwielbiam Chmielewską ,ale z przykrością muszę stwierdzić że jej wcześniejsze książki były dużo lepsze.Te ostatnie już nie śmieszą jak kiedyś , są zupełnie inne.Mam nadzieję że to nie autorka się wypaliła.

Książki Joanny Chmielewskiej są jedyne w swoim rodzaju. Jako pierwsze książki tej autorki przeczytałam: "Klin" i "Wszyscy jesteśmy podejrzani". Bardzo mi się spodobały te powieści, szczególnie ze względu na humor i język, którym posługuje się autorka. Zamierzam przeczytać cały cykl "Przygody Joanny". Mam nadzieję, że te książki będą równie dobre, co te, które już czytałam.

pierwsza moja ksiazka chmielewskiej => "Wszyscy jestesmy podejrzani" (impreza w pracowni rozlozyla mnie na lopatki , pierwsze spotkanie i milosc od pierwszje strony kiedy mialam 13 lat (wtedy tez pani Joanna stala sie moja ulubiona autorka). teraz mam lat 21 i z zapartym tchem wyczekuje na kazda jej nowa pozycje... Chmielewskiej bylam wierna nawet piszac prace maturalna z polskiego jej poczucie humoru sprawilo, ze w moim slownika na stale zagoscily slowa takie jak "harpie", "raszple" i "glupie kretynki" i wiele, wiele innych, ktorych na dany moment sobie nie przypomne..
ps polecam wywiad magdy mołek z chmielewska nagrany na potrzeby stacji TVN Style => genialny !!
pozdrawiam

A mi w Chmielewskiej podoba się, ze jest prawdziwa, tak jak i jej bohatoerowie - niekiedy glupi, innymi razy bystrzy, no i te wieczne nieporozumienia z których wynikają komplikacje każdej ze spraw! Moja ulubiona pozycja to "Lesio" tego poprostu nie da się czytac na poważnie.

Wspominaliście wyżej o autobiografii Chmielewskiej, to trochę dziwny zabieg pisac swoją autobiografię, ale tej autorce pomysl się udał. chiciaz nadal sądzę, że ciągnie megalomanią Rzeczywiście "Autobiografia" może rzucic nieco więcej światla na książki Chmielewskiej, bo jak sie okazuje wszytskie są dosyć mocno osadzone w realiach życia autorki.

Nie wiem dlaczego niektórzy z was sądzą, że jej nowe książki już nie przyciągają tak jak kiedyś. Mnie właśnie podobają się te jej najnowsze. Wszystkie począwszy od najstarszych do najnowszych są pisane przez nią z przymróżeniem oka. Bardzo mi się podobają tego typu książki, niby kryminały, ale za to główna bohaterka wcale nie przejmuje się, że jest o coś oskarżana, że wplątała się w sam środek afery. Moją ulubioną jej książką jest oczyście "Całe zdanie nieboszczyka".

Dla mnie Cmielewska to najlepsza autorka kryminałów w Polsce, uwielbiam jej poczucie humoru zaczęłam ja czytać bardzo wcześnie najbardziej lubie lesia i ladowanie w garwolinie i oczywiscie autobiografie

Jestem ogromną wielbicielką Chmielewskiej zwłaszcza jej starszych powieści.. Wydaje mi się, że w jej książkach intryga kryminalna jest na drugim planie, a najważniejsze są humorystyczne aspekty sprawy.. Jej powieści np. " Wszystko czerwone" i "Wszyscy jesteśmy podejrzani" czy "Lesio" rozbawiły mnie do łez.. A muszę dodać, że nawet jej autobiografię czytałam z prawdziwą przyjemnością.

Chmielewska jest tylko jedna!!! Jak byłam mała to mama chyba z pięć razy podsuwała mi "Nawiedzony Dom" a ja nie chciałam tego przeczytać, ale jak w końcu zaczęłam przygodę z tą pisarką to nie umiem jej skończyć i wcale nie chcę!!! U mnie w rodzinie wszystkie kobitki czytają Chmielewską (na dodatek każda chce mieć swoje własne książki co skutkuje tym że mamy często po dwa egzemplarze jednej powieści) i jest to na tyle widoczne, że ostatnio przyłapałam swojego partnera na potajemnym podczytywaniu jednej z jej książek, bo się nie przyzna że czyta "babskie kryminały". Najlepsze książki to "Całe zdanie nieboszczyka", "Wszystko Czerwone", "Lesio" i długo by tu wymieniać - cała reszta. Ludzie na w miejscach publicznych czasem się na mnie dziwnie patrzą jak się zaśmiewam z książki ale ja się nie potrafię powstrzymać!!! A najbardziej w Chmielewskiej lubię jej podejście do facetów i krytycyzm do zakochanych babek - dużo dystansu kobietka ma do tych spraw Na pewno jest to moja ukochana pisarka.

Przygodę z p.Chmielewską zaczęłam od "Klina", potem przyszły inne. Często wracam do "Wszystko czerwone" (cudowne wypowiedzi inspektora policji) i absurdalne opisy sytuacji prawdopodobnych ( walka z pokrzywami). Następna na liście jest książka "Wszyscy jesteśmy podejrzani" - te cudowne imprezy! Z serii młodzieżowej sięgam czasem po "Studnie przodków" . Przebojem jest "jak wytrzymać z mężczyzną" . Niestety ostatnie książki dla mnie wiele straciły ze swego "pazura" Ale i tak polecam. Chmielewska jest fenomenem absurdalne-krymilnych zagadek

powiem tylko tyle dwie moje ulubione do których zawsze wracam to "Wszystko czerwone" , "Wszyscy jesteśmy podejrzani"

Edit by Rudi: Ost za spam.

Zaczęłam od "Studni przodków" i "Bocznych dróg". Od tego czasu przeczytałam większość książek Joanny Chmielewskiej i ciągle do nich wracam. Dzięki niektórym dialogom czy postaciom wybucham głośnym śmiechem nawet w miejscach publicznych. Zdecydowanie najlepsze: "Wszystko czerwone" z panem policjantem posługującym się dość oryginalną polszczyzną, "Klin", "Zwyczajne życie", "Przeklęta bariera", "Romans wszechczasów", "Nie-boszczyk mąż". I na tym poprzestanę, bo obawiam się, że mogłabym wypisać tutaj prawie całą jej bibliografię... ;)