Teraz jest 24 lis 2024 9:57:04




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Rec 
Autor Wiadomość
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01
Posty: 887
Lokalizacja: www.eksiazki.org
Post Rec
Oglądaliście Blair Witch Project? Tak, to ten o grupce studentów łażących po lesie z kamerą w poszukiwaniu wiedźmy. Podobało się wykonanie? Jeśli tak, to Rec jest dla was. Jeśli nie, to spróbujcie - może tym razem realizacja bardziej się wam spodoba. Natomiast jeśli nie widzieliście tamtego filmu, to koniecznie musicie zobaczyć Rec - powinien wam się spodobać dokumentalizowany horror. Tak czy inaczej film jest dla was. :D

Zastanawiacie się skąd wziął się tytuł? Spieszę z wyjaśnieniem. Obeznani z kamerą zapewne nie raz i nie dwa widzieli migającą czerwoną kropkę. Obok tej kropki jest zazwyczaj napis "Rec". Otóż kropka ta razem z napisem oznaczają nagrywanie (ang. "recording", w skrócie "rec"). I właśnie od tego wziął się tytuł filmu. Otóż akcję widzimy właśnie z pozycji operatora telewizyjnego, a dokładniej widzimy nagrywany przez niego materiał filmowy. Może teraz kilka słów o fabule:

Cytuj:
Młoda dziennikarka Angela oraz operator Pablo przygotowują materiał telewizyjny o pracy załogi strażackiej. Spokojną noc przerywa wezwanie do kamienicy, w której słyszano dziwne dźwięki...


To chyba najlepszy opis fabuły. Wszystkie pozostałe zdradzają zbyt wiele szczegółów, tak więc nie czytajcie ich. Nie czytajcie też napisu na plakacie, bo popsuje wam on całą przyjemność z oglądania. Szczerze mówiąc dawno nie widziałem równie fatalnej reklamy na plakacie.

Cały film zaczyna się dość nudnie. Widzimy wywiady ze strażakami, życie w remizie, ogólnie nic ciekawego. Później akcja się rozkręca i jesteśmy świadkami jednego z lepszych horrorów. Dość dziwny wydaje się początek - nie ma napisów. Dopiero na koniec jest zwyczajowa scena z tytułem filmu. Ciekawe posunięcie. Poza tym interesujące jest to, że wszystkie sceny zostały sfilmowane w oryginalnych lokacjach w Barcelonie.

Oczywiście nie mogło zabraknąć sceny, gdzie aktorzy zostali zaskoczeni. W tym wypadku jest to scena w kamienicy, gdzie ludzie stoją w hallu i nagle "pojawia się" między nimi strażak. Więcej nie powiem - zorientujecie się podczas oglądania.

Nie lubię zbytnio horrorów, ale ten mi się spodobał. Zapewne nie wybrałbym się do kina na niego, gdyby nie czyjś spaczony gust i ukrycie przede mną tego faktu, ale cóż - stało się. :P Nie żałuję, bo nawet mi się spodobał. Podskoczyłem nawet na fotelu 3 czy 4 razy. :) Duży plus za końcówkę - bałem się, że jednak skończy się inaczej. Na szczęście mile się rozczarowałem. Dźwięk przestrzenny także dodawał pikanterii. O poziomie filmu może też chyba świadczyć fakt, że żaden film nie doczekał się amerykańskiego remake'u tak szybko (wyjdzie w październiku). Trochę dobija fakt, że premiera filmu w Polsce miała miejsce niemal rok po światowej premierze. Niestety, to tylko Polska. Za rok ukazać się ma druga część Rec. Zobaczymy, czy nie będą to tylko "odgrzewane kotlety".

Mam nadzieję, że za kilka dni parę zdań od siebie dorzuci pewien blondwłosy rudzielec. ;)


26 sie 2008 21:45:19
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2008 16:24:38
Posty: 65
Lokalizacja: piąty wymiar
Post Film, ktory powinno się oglądać wyłącznie w kinie
Zastanawiałam czy nie wspomnieć o tym tytule. Widzę, że się spóźniłam.

Osobiście nieco się nim rozczarowałam, gdyż reklamy nawiązywały do Labiryntu Fauna, z którym Rec ma niewiele wspólnego. Tak to jest jak się wierzy w reklamy ;)

Jednakże, sam film robi niesamowite wrażenie, nawet na widzach nie przepadających za gatunkiem (dowód chociażby powyżej). W kinie, od pewnego momentu siedziałam jak na szpilkach.
Jest to dobre kino europejskie. Co prawda nie najwyższych lotów, ale wzbudzające emocje - zwłaszcza nocą w ciemnym pokoju (przez dwa dni zasypiałam z zapaloną lampką).
A moim ulubionym bohaterem filmu jest... starsza pani z pięterka - pierwszorzędna kreacja :D


Co się tyczy remake'u - straciłam wiarę w amerykańskie kino grozy - nawet za karę na niego nie pójdę :P


---,,,^..^,,,---


29 sie 2008 17:38:54
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01
Posty: 887
Lokalizacja: www.eksiazki.org
Post 
Ja na szczęście nie oglądałem filmów, do których porównywano Rec, więc nie rozczarowałem się. ;) Nie lubię horrorów między innymi za sztampowość. W tym filmie tego nie uniknęli

[spoiler]W pewnym momencie na klatce schodowej gasną światła, a gdy Pablo zapala reflektor w kamerze, to oczywiście tuż przed nim stoi to "coś"[/spoiler]

ale mimo, że można się było tego spodziewać serce szybciej mi zabiło. :) Żałuję, że nie przedstawiono dalszych losów.

[spoiler]Podobno w amerykańskiej wersji wchodzą do kamienicy i znajdują kamerę. Jestem ciekaw, czy natkną się na stwory i jak sobie z nimi poradzą. Wstrzykując tlen? W końcu zabija on wirusa.[/spoiler]

Szkoda, że zabrakło tego wątku.

Starsza pani jest genialna. :) Ale ja i tak wolałem małą dziewczynkę - muszę przyznać, że zaskoczyła mnie.

[spoiler]Panowała w takim stopniu nad wirusem, czy też wirus tak zapanował nad nią, że w pewnym momencie zdecydował się ujawnić? Ciekawe.[/spoiler]

Jest trochę niedopowiedzeń, ale przynajmniej fabuła jest bardziej intrygująca. Ciekawe, czy wyjaśnią pewne sprawy w drugiej części. Może tam pociągną ten wątek o którym wcześniej wspominałem? Niestety znając polaków doczekamy się tego filmu u nas w okolicach Euro 2012. :P


29 sie 2008 17:51:43
Zobacz profil WWW
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2007 19:54:49
Posty: 88
Post 
Ja ci dam spaczony gust :twisted: Gdyby nie ja, to byś sobie nie obejrzał dobrego horroru. Chociaż muszę przyznać, że dałam się zwieść czytając opisy fabuły. Niestety tak jak wspomniał Obi nie można niczego więcej zdradzić, żeby nie popsuć zabawy.

Porównania do Labiryntu fauna czy Sierocińca są mocno nietrafione i mogą rzeczywiście wprowadzić w błąd. Jedynym wspólnym elementem jest ich pochodzenie.

Muszę przyznać, że się naprawdę bałam na tym filmie. Nie zdarzyło mi się to już od paru dobrych lat. Był nawet moment, że chciałam wyjść z sali :P Twórcy filmu nie zastosowali nowych sztuczek, lecz wykorzastali stare w umiejętny sposób. Idealna gra światłem i ciemnością. To o czym wspomniał Obi -[spoiler] nagłe pojawienie się tego czegoś[/spoiler] - jest przewidywalne a jednak straszy. Wiele jest takich scen np. [spoiler]wspomniana dziewczynka - scena na piętrze, czy też źródło wirusa w kamienicy[/spoiler]. Spodziewamy się, że coś się wydarzy, niekiedy jest to wręcz oczywiste. Jednak nie przeszkadza to w baniu się.
Zdaje się, że nie ma muzyki w tym filmie. Ja w każdym razie nie zauważyłam. Jest ona zbędna. To dźwięki są ważne - tupot stóp, zadyszka operatora czy bardziej niesamowite odgłosy z dala. Budują umiejętnie klimat. Czasami zanika dżwięk, zdjęcia stają się nieostre - niemal jakbyśmy byli w środu kamienicy.
Temat przewodni wcale nie nowy, a wręcz oklepany, również nie przeszkadza. Tempo akcji narasta powoli. Od wspomnianej przez poprzedników nudy do scen wciskających w fotel. Poczatek jest tak spokojny, że aż sami bohaterowie są znudzeni. Później następuje przyspieszenie akcji i znowu uspokojenie - nudne wywiady itp. Mamy wrażenie, że już po wszystkim a to był dopiero wstęp. Izolacja kamienicy jest strasznie denerwująca. Chce się krzyczeć "co za bzdura". Specjalnie wprowadzony zabieg sprawia, iż jesteśmy tak samo zagubieni jak bohaterowie.
Sama nie wiem, czy wolę staruszkę czy dziewczynkę.[spoiler] Staruszka jest typową ofiarą. Poza tym to ją pierwszą spotykamy. Ona wprowadza nas w ten śwat i pierwsza przeraża. Natomiast dziewczynka początkowo niewinna, później sprawia wrażenie sprzymierzeńca wirusa. [/spoiler]
Końcówka filmu idealna. Bez zbędnych hollywoodzkich zabiegów. Kończy się tak jak powinno.

Wersji amerykańskiej raczej nie obejrzę. Nie chcę sobie psuć wrażenia. Spodziewam się, że spłycą cały film, pozbawią go klimatu i pozostanie bezsensowne bieganie i krzyczenie.


01 wrz 2008 12:16:59
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 lut 2008 23:46:19
Posty: 107
Lokalizacja: z wykopalisk
Post 
A ja jak zwykle pomarudzę.
Na prawdę nie rozumiem zachwytów nad tym filmem. Dla mnie jest to kolejny nudny i przewidywalny horror, który zamiast straszyć, śmieszy.
Temat oklepany do granic możliwości i nie pomaga mu nieco inny niż zwykle sposób podania. Zdecydowana większość filmu to nuda, nuda i jeszcze raz nuda. A kiedy już ma się coś wydarzyć, to tak, jakby ktoś wystawił przed kamerę wielki, migający banner z napisem "uwaga, teraz będzie strasznie". Zero zaskoczenia, wszystko do bólu przewidywalne. Żeby chociaż faktycznie było strasznie... Większość tzw. "strasznych scen" wywoływała u mnie śmiech. Mogłabym uznać to za wynik mojego spaczonego poczucia humoru i ogólnego uodpornienia na straszenie (zwykle tak reaguję na horrorach), gdyby nie to, że cała sala w kinie wyła ze śmiechu. Jedyny plus za zakończenie, od razu widać, że filmu nie robili Amerykanie.
Generalnie w kinie trochę sobie poziewałam, trochę się pośmiałam, trochę powierciłam w fotelu i raz podskoczyłam ze strachu... kiedy wielki pająk spuścił się po pajęczynie tuż koło mojej ręki.


22 wrz 2008 23:47:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: