Hm, mi osobiście "Paragraf 22" i Wojak Szwejk pomogli przetrwać chwalebną i zaszczytną służbę ojczyźnie, że tak to określę. Jako osoba lekko nie przystająca do reszty, granatem od pługa oderwanej nie miałem wcale lekko, a dzięki tym książkom czułem że to co mnie dotyka nie jest jeszcze szczytem absurdu jaki może mnie spotkać. Książka rewelacyjna, absolutny klasyk i kanon niemniej, mimo całej swojej zabawności, przynajmniej moim zdaniem, jest nieco smutna.

,,Praragraf'' 22 jest pierwszą książka Hallera przeczytaną przez moją osobę. Zrobiła wrażenie absurdalnością rozgrywanych się zdarzeń w jednostce bombowców stacjonujących we Włoszech. Yossarian jest jedną z moich ulubionych postaci literackich. Jego czarne przeczucia co do wojny i zdarzeń z niż związanych powodują ciąg komicznych wydarzeń. W sumie to tylko jego można określić jako normalnego w towarzystwie ześwirowanych lotników i dowództwa. Najlepsze co mógł zrobić to odpłynąć odpływa;) Heller napisał naprawdę znakomitą groteskę na armię. Czarny humor towarzyszy czytelnikowi już od pierwszych stron powieści.
Szkoda, że późniejsza twórczość Hellera nie jest już tak odkrywcza;( ,,Paragraf 22 bis'' i ,,Paragraf 23'' uważam za żerowanie na swym pomyśle od nowa i odgrzewanie zimnego kotleta.