|
|
Teraz jest 21 lis 2024 23:03:51
|
Książki SW godne polecenia
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Prawdziwy fan SW powinien przeczytać wszystkie
Jednak z ręką na sercu mogę polecić wszystkie skiążki Timothy'ego Zahna, Pakt na Bakurze, Trylogię Hana Solo (ale tą drugą, bo pierwsza jest równie słaba jak trylogia Lando).
Trzymajcie się z daleko od Kryształowej gwiazdy - imho to najgorsza pozycja z cyklu, zaraz po Spotkaniu na Mimban.
Ja osobiście w NEJ nie czuję już prawdziwej atmosfery starych SW, więc nie polecam, ale to kwestia gustu...
|
18 cze 2008 8:56:30 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17 Posty: 379 Lokalizacja: UK
|
właśnie skończyłem Labirynt Zła i zacząłem Zemstę Sithów
książki naprawdę warte przeczytania, szczególnie dlatego, że Zamsta Sithów zaczyna się jakby w trakcie akcji, z książek dowiadujemy się wielu szczegółów - szczególnie co myślą poszczególne postacie
w filmie (Zemsta Sithów) Anakin trochę zbyt łatwo (moim zdaniem) przeszedł na ciemną stronę - gdy się czyta książkę, wiele się wyjaśnia
to coś jak obejrzeć Władcę Pierścieni - świetny film, a potem obejrzeć rozszeżoną wersję tego samego filmu - tu tak samo, film jest jakby uproszczoną wersją tego co w książkach
|
18 cze 2008 12:41:11 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01 Posty: 887 Lokalizacja: www.eksiazki.org
|
Wzruszyłem się - najpierw bodajże Chesuli mianował mnie uznanym autorytetem, a teraz moje wypowiedzi są cytowane! Ba, ludzie się z nimi zgadzają! Po prostu szok.
A poważnie mówiąc właśnie o to mi chodziło. Trochę zabrakło mi słów przy pisaniu i nie ująłem tego dobrze, ale teraz trafiłeś. Na przykład po obejrzeniu filmu miałem niesmak odnośnie choćby początkowej walki Dooku z Anakinem i Obi-Wanem. Dopiero z książki dowiedziałem się dlaczego wyglądało to jak farsa. I to nie jest wyjątek - takich sytuacji jest wiele. W NEJ może i nie ma oryginalnej atmosfery (zresztą jest to zupełnie nowy i inny Zakon), ale pewna atmosfera jest, całkiem niezła IMO.
|
18 cze 2008 19:40:36 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 cze 2008 11:18:44 Posty: 17
|
Niema jak się nie zgodzić z przedmówcami trylogia Thrawna jest jednym z lepszych cyklów z sagi.
Dla tych co chcieli by poznać choć trochę losy rasy Chissów jak i Nieznane Regiony polecam książki "Poza galaktykę", oraz Duologię Ręka Thrawna - ("Widmo Przeszłości", "Wizja Przyszłości" ) oczywiście autorstwa jednego z wybitniejszych moim zdaniem pisarzy SciFi Timothy Zahn. Dla tych co nie zrażają się Nową Era Jedi polecam Trylogia Heretyk Mocy - Sean Williams & Shane Dix.
|
19 cze 2008 9:30:06 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 31 maja 2008 22:03:39 Posty: 22 Lokalizacja: Legnica
|
Polecam jak moi przedmówcy serie SW autorstwa Timotego Zahna, każda książka jego książka to majstersztyk, polecam również książkę James Luceno Czarny Lord Narodziny Dartha Vadera, poświęconej narodzinom jednej z najważniejszych postaci z SW.
|
22 cze 2008 23:43:30 |
|
|
Konto usuniete
|
a czy ktoś może wypisać wszystkie książki SW po kolei? ;D Jeżeli nie, to czy może podać linka, gdzie są wypisane od góry do dołu?
EDIT by Chesuli: Raz nie zawsze - podam Ci nawet trzy linki:
Jednocześnie informuję, że KAŻDY następny Twój post tego rodzaju - tzn pytanie o informacje, które można w ciągu max trzech minut znaleźć samemu w Bibliotece czy Wikipedii będzie skutkował ostrzeżeniem
|
23 cze 2008 22:52:36 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 06 cze 2008 17:29:02 Posty: 20
|
Parę dni temu skończyłem czytać "Komandosi Republiki - Bezpośredni kontakt" K. Traviss a na ukończeniu jest Komandosi Republiki - Potrójne zero" również tegoż samego autora. Coż mogę rzec - dla takich książek warto żyć . Od początku podejrzewałem, że klony to nie tylko worki z kośćmi ale "pełnoprawni" ludzie z ich uczuciami i myślami (chyba za dużo grałem w SWBF2). Celowo pomijam tutaj fakt ich uwarunkowania, żeby nie popsuć smaczku z czytania. Przyśpieszony proces starzenia, wojna, misje prawie "niewykonalne" powodują zmiany w zachowaniu komandosów, w ich sposobie postrzegania świata co nieuchronnie prowadzi do pytania - jakie jest moje miejsce w tym wszystkim . To tyle, Omegi rulez, więcej nie powiem, czytajcie bo warto
PaPatki
P.S. Jeśli myślisz że Jango Fett wymiata zerknij na Orda i reszte zer
_________________ To know is nothing at all,
to imagine is everything.
Anatole France
|
01 lip 2008 4:00:13 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 cze 2008 12:48:35 Posty: 73 Lokalizacja: Bielawa
|
Z książek SW za godnego polecenia uważam tylko T. Zahna. Inne jakoś mnie nie przekonały. U Zahna nie powtarzają się tak często podobne sytuacje, nie przesadza on także z ilością, tzw. "Efektów specjalnych". Największe wrażanie zrobił na mnie pierwszy tom cyklu - Duma Zdobywców. Natomist jeśli ktoś jest zainteresowany czyms jeszcze lżejszym, niemniej związanym z SW polecm "Kosmiczne marionetki". Gwiezdne wojny trwają tam nie w przestrzeni kosmicznej, lecz na Ziemi. Najbardziej obrazowo możnaby to przedstawic tak: Obcy toczą swój pojedynek na "szachownicy" którą jest miasteczko, a pionkami i figurami są jego mieszkańcy.
_________________ /Nie ciesz się zanadto z tego, że dużo przeczytałeś i jeżeli nawet dużo zrozumiałeś, to cieszyć się powinieneś z tego, co byłeś zdolny zachować w pamięci./
|
01 lip 2008 10:11:07 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 05 kwi 2008 10:04:58 Posty: 30 Lokalizacja: stÂąd - dotÂąd
|
Polecam trylogię Kryzys czarnej floty, trochę przydługa, ale trzyma w napięciu, jest bogata w wątki i nie ma się odczucia, że autorowi płaci się od słowa. Jeśli wiecie co chce przez to powiedzieć Co ciekawe nawiązuje do niej również Nowa Era Jedi. IMHO odrębność gatunkowa agresorów jest tak samo obca i mroczna, choć efekty są inne. To taka jakby krótsza wersja NEJ
Ciekawe są również wątki poruszone w pozycjach dotyczących mistrza Qui-Gona i jego padawana Bena Kenobiego. Historia mniej dynamiczna, ale związana z epizodem I. Warto ją przeczytać - dzięki temu niektóre elementy samych epizodów stają się jaśniejsze.
|
01 lip 2008 12:47:41 |
|
|
Konto usuniete
|
Z tych książek jakie przeczytałem, to najlepsza jest według mnie seria X-Wingi...Uwielbiam po prostu opisy pojedynków w kosmosie. Świetną książką jest też "Czarny Lord: Narodziny Dartha Vadera". Doskonale pokazuje rozterki Anakina tuż po tym, jak został Sithem oraz proces przeobrażenia galaktyki w Imperium...[/u]
|
03 lip 2008 15:59:21 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17 Posty: 379 Lokalizacja: UK
|
A ja właśnie kończę Legacy of the Force (Dziedzictwo mocy)
nowa dziewięciologia napisana naprzemian przez: Aaron Allston (1, 4, 7), Troy Denning (2, 5, 8 ) oraz Troy Denning (3, 6, 9).
więcej tutaj: http://en.wikipedia.org/wiki/Legacy_of_the_Force
autorzy świetni i choć style pisania troszkę się różnią czyta (lub jak w moim przypadku słucha się świetnie), akcja naprawdę wciąga, postacie wcale nie są czarno-białe
audiobook jest świetny bo wszystkie efekty dzwiękowe są naprawdę dopracowane, lepiej można się wczuć w akcję, ale niestety audiobooki są abridged (czyli skrócone), porównywałem niektóre audio z pełną wersją drukowaną - niby wszystko ważne dalej jest, ale sporo fajnych szczegółow umyka, najlepiej chyba jednocześnie przesłuchać i przeczytać
dowcip z ostatniej części:
What do you call the person who brings dinner to a rancor? The appetizer!
nie wiem, czy po polsku już wyszło, ale naprawdę godne polecenia
|
03 lip 2008 16:04:07 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01 Posty: 887 Lokalizacja: www.eksiazki.org
|
2, 5 i 8 napisała Karen Traviss, autorka serii "Komandosi Republiki". Akurat jej książek nie czytałem, ale Denning i Allston piszą nieźle, więc seria powinna być fajna. Mnie jednak niezbyt się podoba czytanie o losach podstarzałego Luke'a i Hana. Już bym chyba wolał, żeby ich uśmiercili. Jeśli chodzi o polskie wydania, to w zeszłym roku ukazały się dwa pierwsze tomy, kolejne dwa w tym roku (4 tom wyszedł miesiąc temu AFAIR), piąty już jest w trakcie tłumaczenia, niedługo chyba ma wyjść i bodajże jeszcze 6 i 7 tom Amber planuje wydać w tym roku. Tomy 8 i 9 pokażą się zapewne w 2009 roku, czyli za najdalej rok powinniśmy się doczekać całości wydanej w Polsce. Wezmę się za tą serię, ale dopiero jak zmuszę się do dokończenia NEJ, bo ostatnio czasu nie mam.
|
03 lip 2008 16:19:40 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32 Posty: 119
|
Seria "Komandosi Republiki" bardzo mi się podobała, Autorka wlała sporo "życia" w klony i IMHO urealniła cała wojnę.
Jednak nadal moją ulubioną pozycją pozostaje dylogia Med Star, przede wszystkim dlatego, ze nie uświadczymy w niej
oraz wszędobylskiego Anakina-Superhero-Skywalkera. Książka w nienachalny sposób nawiązuje do "Łowcy z Mroku" oraz obywa się bez kolejnego odrodzonego dziedzica imperium Sith.
Ja chcę więcej takich książek, więcej lekarzy, reporterów, genialnych muzyków-hobbystów i robotów-barmanek. Widzimy Jedi i Republikę oczami cywilów- wcale nie padają na tważ przed wysłanniczką Zakonu, raczej obserwują z ciekawością i nieufnością. No bo panie, co to te Jedi są? Jakieś takie istoty co czarują i różdżkomieczem machają dookoła Senatu, a jak się pojawią to przynoszą pecha. Takie proste, a takie świeże.
_________________ To było dawno i nieprawda!
|
03 lip 2008 21:25:40 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01 Posty: 887 Lokalizacja: www.eksiazki.org
|
Nienachalny? Nienachalny? Dobre sobie. Niemal na początku dają Ci do zrozumienia, że jeśli nie czytałeś "Łowcy z mroku", to będziesz się czuł jak "ubogi krewny", bo sporej części nie zrozumiesz. Ale muszę przyznać Ci rację - dylogia jest świetna. I możemy zobaczyć "drugą twarz" robotów. I5 jest genialny. No i upijanie robota... świetny motyw. Jest tam ogólnie kilka ciekawych motywów dla których warto wziąć je "na tapetę".
|
03 lip 2008 22:50:11 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 gru 2007 23:02:17 Posty: 379 Lokalizacja: UK
|
Legacy of the Force (Dziedzictwo mocy) opisuje dzieje Luka, ale nie on jest główną postacią, na pierwszy plan wysuwają się raczej Jacen i Jaina Solo oraz Ben Skywalker, Luke występuje ale jego rola jest podobna do roli Yody w Gwiezdnych wojnach - doradza, ale większość fabuły to przygody tych trojga. Sporo też dowiadujemy się o Boba Fett, sporo z jego przeszłości. Oczywiście sporo pojedynków i walk, ale także sporo walki typowo politycznej. Oczywiście podstrzały Luke i podstarzały Han grają swoje role, ale głowna akcja przypada młodszemu pokoleniu.
Ciekawe jest też chyba dlatego, że nie ma dwu stron, ale wszyscy są bardzo podzieleni. Podział to nie tylko na jasną i ciemną moc , ale także sporo podziałów politycznych, a nawet po tej samiej stronie ludzie walczą o władzę. Krótko mówiąc każdy ma swoje cele i do nich dąży - książka nie jest czarno-biała.
_________________
|
04 lip 2008 17:29:33 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|