ooooooo !!! w zyciu bym na to nie wpadl a moja wiedza informatyczna jest za waska wlasnie jakies helpy sprawdzilem w pracy, i faktycznie, po otwarciu winrarem, jary zawieraja txt z informacja o formatowaniu i kodowaniu czcionki.... jak tylko z pracy dotre do domu to napisze co z ebookami w *.jar, i przepraszam za offtopic w tym i pewnie nastepnym poscie
robi7 ->> wielkie dzieki za podpowiedz

------------------ Dodano: Dzisiaj o 16:11:51 ------------------
jako ze juz w domu to po eksperymentach
robi7 mial racje, da sie otworzyc *.jar winrarem i mamy wtedy pliki tekstowe, ale najczesciej ksiazka jest podzielona na rodzialy (1 rozdzial 1 plik), pliki rozdzialow w tych ksiazkach ktore do tej pory sprawdzilem maja nazwe w formie 0.n (gdzie n jest kolejna cyfra, najprawdopodobniej numerem rozdzialu). Po otwarciu, taki plik rozdzialu to czysty plik tekstowy, w ktorym spokojnie mozna zmienic czcionke i co sie chce, jeden minus, z poziomu winrara nie mozna zapisac tych plikow pod zadna postaca, pozostaje skopiowac do notatnika albo inszego edytora, i wtedy juz sprawa jest prosta.
A ja ide grzebac w koszu co mi zostalo z tych nieszczesnych jarow ktore juz zdazylem wywalic.
pozdrawiam

Odnośnie perspektyw ładowania SONY z sieci.
Ponieważ do niedawna nie miałem ładowarki do mojego telefonu i ładowałem go przez port USB komputera, dość dokładnie przećwiczyłem ten temat. Ładowarki z gniazdem USB bądź wtyczką USB mini różnią się stanami na obydwu szynach danych USB, które w zależności od widzimisię producenta są poprzez rezystory łączone do plusa lub masy w dowolnej kombinacji. Przy jednej z ładowarek mój MP3 ładuje się choć można go w tym czasie używać przy innej również sie ładuje ale wchodzi w tryb komunikacji i nie da się z niego korzystać. Telefon jedną z nich się ładuje , drugą traktuje jak powietrze. Znajomej MP3 Sansa obydwie ignoruje a ojca GPS obydwoma się ładuje bez problemów. Niektóre sprzęty ładują sie wyłącznie z komputera bądź oryginalnej ładowarki która "przedstawi" mu się poprzez szynę danych USB. I tak; im bardziej "firmowy" sprzęt tym większa szansa, że będzie chciał gadać wyłącznie z dedykowaną ładowarką o ile zapotrzebowanie na nie nie jest tak duże że poratują nas Chińczycy Nie ma również gwarancji, że urządzenie będzie ładowało sie poprzez standardowe gniazdo zewnętrznego zasilania bo producent przewidział je właśnie wyłącznie do zasilania zewnętrznego. Dzięki bogu przynajmniej kable są dość dostępne bo mamy "jedynie" 5 standardów wtyczki MiniUSB
Reasumując pozostaje metoda prób i błędów ...

Normalnie nienormalnie włączyłem jakąś muzykę w moim readerze (były już wgrane dwa kawałki) no i nie mogłem znaleźć najbardziej banalnej rzeczy jaką jest przycisk stop aby muzę wyłączyć. Myślałem że jak się skończy piosenka to się zatrzyma le niestety nie, zaczęło od początku. Wkurzyłem się i zostawiłem czytnik na w sumie 14 godzin, jak go otworzyłem to był już martwy (bateria się rozładowała) czy ktoś mi może powiedzieć gdzie jest przycisk STOP przy słuchaniu muzy? Jeszcze jedno, jakoś na początku wszedłem do pliku pomocy a teraz po sflaszowaniu nie mogę go nigdzie znaleźć - czy tera go już nie ma a może jest - tylko gdzie?

Co do ustawień W BD to narazie miałem takie: i mi się podobały a teraz ustawiłem sobie te co pokazał lipcio i zobaczymy co lepsze.

fajny ten reader tylko troche drogi i pewnie limit zeby czytac tylko zabezpieczona wersje ebookow ,nic wole juz na noki 810 czytac z polskimi czcionkami wszystko pokoleji bez zabezpieczenia uzywajac fbreadera pod linxem ,no ale ladnie wygloda na obrazku.

edit by muaddib2: +1OST za OT i generalnie spam!

Ktoś to może potwierdzić??? Bo ostatnio zdecydowałem się jednak na sprowadzenie Sony Prs-500 a jeśli to co pisał pan wyżej to prawda to kicha.

witam;

po dwutygodniowym użytkowaniu czytnika Sony 505 mogę się już chyba pokusić o kilka wniosków:

plusy
+ bateria - rewelacja - czytam jak tylko mam wolny czas i wieczorami a ciąglę mam tzw. "dwie kreski" na cztery - mało prądożerny
+ czytelność - wszystkie pliki konwertuję na .lrf - jakość tekstu oceniam na 9/10 (10/10 będzie pewnie w następnym wydaniu)
+ wygoda - ufff - zgrabny, świetnie leży w ręce, fajne okładki (w cenie) - NIE BRUDZI RĄK !!! (wilgotnych zawsze jak to u neurotyka)
+ wygląd - design - granatowa wersja - jakość wykończenia 10/10, precyzyjne wycięte (aluminiowe ?) urządzenie, okładki niezłe (8/10)
pewnie jakaś "skóra ekologiczna" z magnetycznym clipem;
+ całokształt - po prostu marzenie każdego czytelnika ! nawet cena mnie nie mierzi

minusy
- ponoć brak obsługi polskiej czcionki (ja mam sflaszowany a i tak głownie czytam po angielsku, ot, takie zboczenie ale mimo wszystko minus dla
Sony, że olewają rynki europejskie !!!
- soft Sony - eBook Library - eee, to chyba jakaś ueber kpina ? edytowalność = 0, proste jak drut, kiepskie jak plomba z amalgamatu - tym niemniej
korzystam na razie rozglądając się za inną opcją z netu;

podsumowanie dla wahających się:

łykać jak koń dropsy

bzdura - mozna czytac wszystko co sie wgra (w ramach obslugiwanych formatow oczywiscie)

avct87 - dzieki za wyczerpujaca odp.


nic sie nie moze stac, a jesli wiesz, ze nie bedziesz go uzywal po prostu calkowicie go wylacz z opcji w menu (przelacznik na gorze wprowadza go tylko w stan uspienia) - podejrzewam, ze wylaczony w ten sposob moze lezec spokojnie kilka miesiecy - system nie jest w zadnej ulotnej pamieci wiec po wyczerpaniu baterii nic sie nie zpesuje

Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem czytnika SONY, dla niezdecydowanych moja opinia: czytnik jest wart wyłożonych na niego pieniędzy. Ja długo się zastanawiałem, który wybrać, teraz wiem, że zrobiłem dobrze.

Gorące podziękowania dla @pastor66 za stronkę umieszczoną powyżej, dzięki której bezboleśnie przepuściłem kilkadziesiąt ebooków w Book Designerze w krótkim czasie.

Po tygodniu testów, na razie bez zmiany firmware, dwie uwagi:
1. Bateria starczyła mi na zaledwie 6 dni bardzo intensywnego czytania. Łyknąłem dwie książki - razem około 1.000 stron. Plus ciągłe pokazywanie wszystkim jak wygląda menu, książki, itd. Maksymalnie drugie 1.000 wyświetleń. Plus fakt braku jednej kreski przy pierwszym odpaleniu. Trochę mało (?). Zobaczymy jak będzie po następnym załadowaniu. Mam nadzieję, że wynik się poprawi i czas się wydłuży do conajmniej trzech tygodni lub szumnie zapowiadanych 7.500 wyświeleń.
2. Ponieważ jak otrzymałem do rąk czytnik byłem w trakcie czytania Pilipiuka tomu pierwszego o Wędrowyczu, to chciałem ją dokończyć już na czytniku i tu spotkało mnie pierwsze rozczarowanie. Po zassaniu tej książki ze źródła
3500ksiazek(byIDEall).zip okazało się, że jest źle sformatowana i z dialogów był kogiel mogiel. Dodatkowo po porównaniu tekstu z oryginałem okazało się również, że brakuje w niektórych zdaniach wyrazów, co utrudniło, a czasem wręcz uniemożliwiło zrozumienie tekstu. Na szczęcie z innego źródła było lepiej.

Stąd widzę, że jedynym problemem będzie dobre źródło, na wydawnictwa nie ma co liczyć, paleta tytułów wręcz tragiczna, pozostaje wzajemna pomoc. Dlatego też przyłączam się do apelu o stworzenie w bibliotece działu poświęconemu wyłącznie książkom sformatowanym w *lrf, w którym użytkownicy tego forum umieszczaliby książki sprawdzone, czyli nie tylko sformatowane, ale najlepiej przeczytane i polecane innym do przeczytania (sam proces formatowania jest łatwy i szybki więc z tym nie ma problemu).

I jeszcze jedno... ładuję czytnik po podłączeniu do laptopa przez usb. Na wyświetlaczu "do not disconnect" i przy power świeci się dioda na czerwono w przypadku użycia programu Ebook Library na laptopie, po zamknięciu tego programu napis "usb connected" i dioda się nie pali (nie wiem czy na początku się dioda paliła), a czytnika bez odłączenia od laptopa nie idzie uruchomić? Po czym mam poznać, że czytnik jest już naładowany w 100%?

W programie eBook Library jest zakładka "Status". Symbol graficzny przy niej pokazuje stan połączenia z Sony a dodatkowo po kliknięciu na zakładkę masz pełen obraz tego co się dzieje w temacie transferu.
Czerwona dioda sygnalizuje ładowanie urządzenia i prawdopodobnie przy podłączeniu do laptopa miałeś urządzenie w 100% naładowane.
Natomiast w temacie dodawania ebooków w formacie lrf pozwolę sobie na odmienne zdanie. Po pierwsze wśród czytelnikow ebooków użytkowników Sony jest bardzo niewielki procent. Po drugie pliki lrf są nieedytowalne ( a przynajmniej nie w prosty sposób ). A po trzecie w takim przypadku nalezałoby dodać oprócz ebooków w formacie lrf również lit, prc, pdb itd. ( żeby było sprawiedliwie ). Myślę, że jedynym słusznym formatem jest rft który jest w pełni edytowalny i w prosty sposób da się go konwertować na każdy inny format.

@robi7 Zauważyłem że aby czytnik nie rozładowywał się jak nie czytam należy wyłączyć go komendami z menu adwanced settings.... inaczej jest w trybie uśpienia i pracuje - bateria starcza wtedy na kilka dni. Bardzo szybko rozładował się (przez noc) jak z dołączonym USB zostawiłem go podpięty do wyłączonego komputera (prawie wyłączonego bo to ATX) - co też on wtedy robił.......?
@robbo Pomysł składowania e-booków w *.rtf popieram bo konwersja jest wtedy prosta (sam użuwam formatów *.irf - na PRS i *.lit na ipaku) no i można poprawiać błędy w niedoskonałych produkcjach.

Skuteczną metodą przedłużenia działania czytnika po ładowaniu jest podobno rezygnacja z kart SD, które są jakoby prądożerne. Sam zamierzam to przetestować jeszcze w tym tygodniu. Ciekawe też, w jakim stopniu dotyczy to też Memory Stick Pro.

Co do formatu RTF, tak oczywiście jest on najsensowniejszy, ale mnie nie chodziło o to aby irf-ami zastąpić RTF, tylko aby wykonane książki "irf-owe" udostępnić (vide poprzednie posty). Sam używam prawie wyłącznie standardu txt, ale wiele innych osób twierdziło, że ma spore osiągnięcia w pracach z irf-ami i może warto byłoby to zobaczyć. Mnie od BookDesignera (czyli programu, z którego korzysta większość) w wersji 4/4,1 odstraszyła niemożność rezygnacji z justowania w tekście podstawowym.
I na koniec: wbrew pozorom nie dla wszystkich konwersja z RTF w BD jest prosta, bo nie każdy używa Windowsa, i nie każdy ma zainstalowaną odpowiednio nową wersję Word'a.

P.S. W nowszych wersjach calibre pojawiła się możliwość edycji metadanych także dla plików txt wgrywanych do czytnika.
[Dodane 2008-06-28 ca 8.40] Obecna wersja calibre, to 0.4.72. Adres http://calibre.kovidgoyal.net/

P.S. II
Czy ktoś odkrył metodę uruchomienia eBook Library 2.0 w sytemach innych niż W'XP lub Vista? Konkretnie chodzi mi o W'2000.

Z tego co pamiętam,nie wiem czy było o tym wspomniane na naszym forum czy na innym o tym czytałam,to absolutnie nie powinno się zostawiać czytnika podłączonego do wyłączonego kompa,ponieważ wtedy komputer wyczuwa czytnik jako dodatkowy zasilacz i w ten sposób wyciąga prąd z baterii czytnika zamiast ją ładować.

Pozdrawiam

moj lezy od 3 tygodni w trybie uspienia (bo nie mam czasu czytac) i ma 2 kreski, takze nieprawda jest, ze rozladuje sie po kilku dniach