Mój zdecydowany faworyt to "Requiem dla snu" obejrzałam niedawno i aż musiałam sobie ściągnąć ścieżkę dźwiękową. Na uwagę zasługuje równiez oprawa muzyczna filmu "Królowie nocy" i "Gladiator".

Z przedmówcą mogę się zgodzić jedynie połowicznie. W 'Requiem dla snu' genialny był jedynie motyw przewodni. Reszta 'muzyki' to jakaś szarpana na skrzypcach 'kocia muzyka' .
Z innej beczki: lubię wszystkie filmy z muzyką skomponowaną przez Johna Williamsa.

Witam,

Filmów ze świetną muzyką wcale nie jest tak mało. Jeżeli jednak pada pytanie, o film, który warto obejrzeć przede wszystkim dla oprawy muzycznej, to od razu do głowy przychodzi mi obraz Bernardo Bertolucci'ego z muzyką Dyvida Byrne'a, Ryuichi Sakamoto i Cong Su pod tytułem "Ostatni Cesarz". Dlaczego?
Po pierwsze dlatego, że muzyka w sposób niesamowity, wręcz magnetyczny, współgra i podkreśla klimaty poszczególnych scen. Po drugie ta muzyka sama w sobie jest po prostu bardzo ciekawa. Melanż harmonii i nastroju powstały w wyniku zastosowania dalekowschodniej melodyki z łacińskim aranżem, orkiestracją oraz sposobem prowadzenia tematu wnosi bardzo dużo świeżości, nie stając się jednocześnie czymś całkiem obcym kulturowo dla " białego człowieka".
Po trzecie soundtrack jest bardzo urokliwy sam w sobie - przynajmniej dla mnie, bo od czasu do czasu lubię go posłuchać. Natomiast nie wyobrażam sobie oglądania filmu Ostatni Cesarz z inną muzyką. Bertolucci znany jest z tego, iż jest świetnym "malarzem" obrazu. Ostatni Cesarz opinię tą w rozciągłości potwierdza, ale w tym przypadku (IMO) trzeba otwarcie i jednoznacznie stwierdzić, że przy tworzeniu tego obrazu było czterech malarzy, z czego trzech malowało dźwiękiem. I tak, jak to ja odbieram, to palmę pierwszeństwa powinni otrzymać właśnie ci trzej "impresjoniści dźwięku"

Z muzyki filmowej szczególnie lubię soundtrack do Oczy szeroko zamknięte Stanleya Kubricka i choć film jest jego jednym ze słabszych to, ścieżka dźwiękowa uważam za świetną.
Bardzo lubie też muzykę komponowana przez Badalamentiego tak do filmów Davida Lyncha jak i do Miasta zaginionych dzieci.
Kto nie zna a lubi spokojną melancjholijna muzykę polecam sountrack do Spragnionych miłości Wong Kar Waia.
Pozdrawiam

Hmm ostatnio w telewizji lecial sobie Kill Bill ... musze przyznac bylem mocno zaskoczony tym filmem. Słyszałem wiele zlego na jego temat, nie mniej jednak postanowilem go obejrzec i naprawde mi sie podobal ... do tego ta specyficzna oprawa muzyczna ktora przykula moja uwage juz od samego poczatku. Soundtrack tego filmu jest naprawde godny przesluchania i wyrobienia sobie wlasnej opini - w filmie swietnie sie zgrywa z akcja i sytuacjami wystepujacymi ... w wersji muzycznej jest taka przyjemna dla ucha nie drazniaca skladanka, spokojnych momentami melancholijnych utworow

Wszyscy wymieniają jednym tchem produkcje zagraniczne, najczęściej związane z USA. Polacy też mają perełki i to zaliczane obecnie do kanonów. Do tych należy "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego z muzyką Krzysztofa Komedy. Bardzo dobry przykład jak zrobić Sztukę nie wydając gór pieniędzy (to o filmie) i jak muzyka staje się aktorem.

Do głowy przychodzą mi właściwie 2 tytuły: "Once" i "August rush". W obu filmach muzyka jest motywem przewodnim, a ścieżki dźwiękowej słucha się z przyjemnością. Polecam do obejrzenia "we dwoje"

avct87 słusznie podał przykład Krzysztofa Komedy, też lubię jego muzykę.
Moim zdaniem na uwagę zasługują:
"Nim wstanie dzień" ze słowami Agnieszki Osieckiej skomponowana do filmu "Prawo i pięść", oglądając ten film często przestaję zwracać uwagę na akcje filmu i słucham muzyki.
"Kołysanka" z "Rosemary's Baby" Romana Polańskiego, w tym filmie muzyka podkreśla mrok i rodzący się obłęd Rosemary.


Nie wiem czy wolno ale wrzucę linki do tych piosenek na wrzucie
http://mauro.wrzuta.pl/audio/sLiZLdVvJ9 ... wo_i_piesc
http://adrian104.wrzuta.pl/audio/lgszDM ... _-_lullaby

Generalnie Hans Zmimmer: Helikopter w ogniu,Twierdza
Inne:
Blues Brothers, Gwiezdne Wojny, Wojna Światów musical Wayne`a - przepiękne, Wojownicy Nieba i Ziemi, 300.

Polecam wszystkie filmy do których muzkę skomponował Ennio Moricone. Myślę , że wszyscy pamiętaja motyw z Dawno temu na Dzikim Zachodzie zatytłowany Man with harmonica, gdy tego słucham czuję że przechodzą mnie dreszcze. Inne filmy to Dawno temu w Ameryce, Dobry, zły i brzydki czy Misja. Ennio Moricone jest najlepszy.

Soundtracki mniami tu można pospać masa tytułów.

np. Labitynt Fauna [Javier Navarrete] - całość można przesłuchać tu http://www.panslabyrinth.com/soundtrack.html
The mist - choć film do niczego, to muzyka miód zwłaszcza końcowy utwór. W wykonaniu dead can danc i Lisy Gerrard http://pl.youtube.com/watch?v=gmzTFVlES_I
Gustavo Santaolalla - za Babel
I ogólnie by nie sypać tytułami bo tego jest zbyt wiele, wymienię kilku kompozytorów których warto przesłuchać lub znać choćby z tego względu że maja na swoim koncie wiele znakomitych pozycji. np.
Hanz Zimmer mistrz. Soundtracki jego autorstwa kojarzyć można choćby z Króla Lwa, Gladiatora, Pearl Harbor, Ostatni samuraj, Piraci z Karaibów, The Ring i masę innych tytułów.
Clint Mansell & Kronos Quartet za Requiem For a Dream
Eliot goldenthal - wywiad z wampirem

Film i muzyka? Może moje gusta sa dziwne, ale

Trzy kolory - K.Kieslowski
Hable Con Ella - Almodovar
Amelia
Totalne Zaćmienie - A.Holland

i oczywiście Twin Peaks,
Man with a movie camera /Cinematic Orchestra/
Zabójstwo Jessiego Jamesa przez Tchórzliwego.... /Nick Cave/
Hair
Skrzypek na Dachu

ja polecam sweeney todd z johnym deep'em w roli głównej

Edit by Obi: Ostrzeżenie za brak argumentów.

Ja bardzo mile wspominam piosenkę z filmu animowanego "Pokahontaz".. Zaśpiewała w nim bodajże Edyta Górniak. Muzyka w całym filmie jest piękna.. polecam wszystkim, również dorosłym

Dla mnie najlepszymi sciezkami dzwiekowymi sa z filmow Tarantina Death Proof, Pulp Fiction...itp. Nigdy mi sie nie znudza a jakze pieknie komponuja sie z filmem
Gladiator rowniez musze przyznac, ze zachwyca a co do Requiem dla snu musze przyznac, ze rowniez tylko motyw przewodni zapada w pamiec.