|
|
Teraz jest 22 gru 2024 23:49:48
|
George R. R. Martin - saga: "Pieśń Lodu i Ognia"
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 03 maja 2008 14:17:18 Posty: 23
|
Wszystkie części sagi bardzo mi się podobają, choć niestety są coraz słabsze. Jak przeczytałem Grę o tron to nie mogłem się doczekać następnych pozycji. Ale każdy kolejny tom za bardzo oddalał się od moich ulubionych bohaterów, wprowadzał nowych, choć ja chciałem czytać więcej o Starkach... i akcja była coraz wolniejsza. Zastanawia mnie zakończenie sagi. W którą stronę Martin pójdzie? Każdy tom, ba... nawet każdy rozdział zaskakiwał na końcu. Czym zaskoczy nas Martin na końcu sagi?
|
03 maja 2008 17:09:23 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 kwi 2008 19:03:53 Posty: 37 Lokalizacja: ze wszond
|
Hm, cóż, każdy czytelnik ma własne preferencje i nie mniej własny zbiór ulubionych bohaterów. Ja, żeby daleko nie szukać, jestem zadeklarowaną fanką Tyriona Lannistera, nieco mniejszą acz nadal sporą sympatią darzę Daenerys i Jona Snowa i szczerze mówiąc chętniej czytam rozdziały o nich niż o rzeczonych Starkach :) Kwestia gustu, ot co.
Co do samej Sagi... Uczta dla lubującego się w fantasy czytelnika, może tak powiem :)
Niewątpliwie jednym z największych plusów są absolutnie częstokroć niespodziewane zwroty akcji i zawirowania fabuły. U Martina nigdy nie możemy być pewni co takiego stanie się za stronę czy dwie ... choć, upraszczając, można pokusić się o zgadywanie, że będzie to czyjaś okrutna i bezsensowna śmierć. Bo świat przedstawiony w Sadze jest niezwykle realistyczny i bardzo niesprawiedliwy. Szlachetny bohater przegra ze skurwysynem, bo tamten nie zawaha się wbić mu noża w plecy i żadna, żadna interwencja boska czy łut szczęścia bohatera przed tym nie uchronią.
Ponieważ, jak to trafnie podsumowała Cersei "W grze o tron zwycięża się albo umiera. Nie ma ziemi niczyjej."
To chyba właśnie to, GRA o władzę, o wpływy, bezpardonowo i na wszystkich możliwych płaszczyznach stanowi najmocniejszy punkt, wręcz kwintesencję tej serii. Skomplikowana sieć intryg oplatająca bohaterów, intryg subtelnych niczym taniec na linie, gdzie tak okrutnie łatwo jest na zawsze wypaść z dalszych rozgrywek.
Jeśli chodzi o moje ulubione wątki to jest to oprócz historii wspomnianego wyżej Tyriona kwestia Muru, Nocnej Straży i Innych. Uwielbiam o tym czytać. W jakiś sposób jest to przerażające, świadomość istnienia zagrożenia, którego nie dostrzega niemal nikt w bezpiecznych, ciepłych, południowych krainach.
Na koniec może przyznam, że * SPOILER * płakałam po Nedzie Starku przynajmniej do połowy trzeciego tomu i jakkolwiek istotnym dla fabuły zdarzeniem nie była ta śmierć, wyklinam gorąco autora, że się go ośmielił utrupić, bo to był jeden z moich ulubionych bohaterów literackich EVER :/
_________________ W liczbie π od pozycji 2440 po przecinku znajduje się 666. Strzeżcie się koła i jego pola!
|
03 maja 2008 20:28:11 |
|
|
Konto usuniete
|
Martin pisze właśnie cykl opowiadań o Dunku i Egg`u <wolę oryginalne Egg niż polskie Jajo, nieprzetłumaczalna gra słów > ale kiedy się ukaże... nie wiadomo, powstaje dopiero pierwsze opowiadanie <oprócz dwóch już wydanych w "Legendach">.
Jest komiks na podstawie "Hedge Knight", i można go znaleźć na sieci. Polecam gorąco bo jest fantastycznie narysowany, zwłaszcza postacie Aeriona Jasnego Płominia i jego ojca Maekara są bardzo sugestywne.
Saga jest fantastyczna, intrygi są genialne, historia świata niebanalna a postacie choć mogą wydawać się nieco zbyt hmm... jednostronne to jednak zawsze wzbudzają żywe uczucia <jak chociażby Jaimie czy Tyrion których po prostu uwielbiam>.
Tak offtopicznie: jest pewien artysta o pseudonimie Amoka. Stworzył portrety większości kluczowych postaci, i w moim mniemaniu są po prostu świetne. www.amokanet.ru Strona jest co prawda po rosyjsku, ale jak ktoś jest sprytny to znajdzie galerie z bohaterami Pieśni Lodu i Ognia.
|
03 cze 2008 23:52:27 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 04 cze 2008 11:11:03 Posty: 5
|
Martin planuje wydać nowe opowiadanie o Dunku w tworzonej przez niego antologii "WARRIORS". Cała antologia zapowiada się bardzo ekscytująco, już zapowiedziane są w niej nowiutkie opowiadania m.in Robin Hoob, Neila Gaimana i Roberta Silverberga ale coś mało prawdopodobne jest jej wydanie w Polsce, nie sądzę by któryś z wydawców rychło ją wydał. A co do wrześniniowej premiery "Dance with Dragons" to czarno widzę by Żorż skończył pisać do września, po jego blogu można się zorientować że on woli wszelakie konwenty odwiedzać niż siąść i pisać to na co czekają fani.
PS: A dla tych co jeszcze nie wiedzą to HBO przygotowuje serial na podstawie "Gry o Tron" .
|
04 cze 2008 12:42:03 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 05 lip 2008 16:26:27 Posty: 22
|
Saga "Pieśni .." jest fantastyczna. G.R.R. Martin jest szokująco okrutny w swoich opisach, ale to tylko pozytywnie wpływa na klimat książki jak dla mnie. Nie wiem który wątek bedzie wątkiem głównym bo u niego nic nie jest pewne, każdego bohatera jest w stanie uśmiercić w dowolnym momencie i to powoduje we mnie irytację i wściekłość na autora a jednocześnie mobilizuje mnie do dalszego czytania.
pozdrawiam
D
|
06 lip 2008 14:28:06 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
Wściekłość i irytację?! Ależ to główna zaleta prozy Martina! W dodatku te śmierci nie są wcale powtykane losowo do powieści. Spróbuj sobie wmówić, że jedna z postaci ginie troszke wcześniej albo później, a zauważysz, że to był jednak idealny moment na to, by zginęła Mnie właśnie denerwują postacie w książkach, które po przejściu stara baranów, zgwałceniu przez kosmitę, pożarze statku na środku oceanu i Bóg wie czym jeszcze pojawiąją się na kartach powieści 10 stron dalej w świetnym stanie i doskonałym zdrowiu. To dopiero budzi wściekłość i irytację. Martin opisuje realistycznie swój świat i to czyni go tak cholernie atrakcyjnym. Tam zginąć może każdy kto ryzykuje w gre o dużą stawkę i to jest właśnie normalne.
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
06 lip 2008 16:35:58 |
|
|
Konto usuniete
|
W sadze Martina genialne są postacie (np. Eddart Stark, Robb Stark, Littlefinger, )
Nawet najbardziej nielubiane postaci trzeba przyznać, że są wykreowane świetnie ;]
no i najważniejsze - sieć intryg - W tym Martin jest najlepszy
|
17 lip 2008 2:19:37 |
|
|
Konto usuniete
|
Martin to jeden z najlepszych pisarzy fantasy. W jego książkach jest wiele brutalności, gwałtowność ludzkich uczuć, cała ich gama: rozpacz, nadzieja, miłość, poświęcenie, nienawiść, ból, złość, poniżenie... Czytając tę serię, niczego nie można być pewnym, nic nie jest takie, na jakie wygląda na pierwszy rzut oka. Nie ma tam postaci dobrych i złych, są tylko "mieszańcy", jak w życiu. Sięgnij po tę serię i daj się jej porwać. ;p
|
08 sie 2008 18:28:58 |
|
|
Konto usuniete
|
Cykl fajny i ciekawy. Choć szczerze mówiąc nie raz na siłę musiałem czytać perypetie niektórych bohaterów. Dużym plusem serii są zaskakujące zwroty akcji i że niczego nie można być pewnym. Obecnie czytam "Ucztę dla wron" i jakoś nie podchodzi mi większość bohaterów która występuje w tej części Całokształt jest bardzo dobry, ale niektórzy z "głównych bohaterów" są strasznie nie ciekawi i nudni
|
24 sie 2008 19:23:55 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
To znaczy którzy na przykład?
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
24 sie 2008 20:19:34 |
|
|
Konto usuniete
|
Nie lubiłem czytać rozdziałów o Daenerys Jakieś takie nudne dla mnie były.
|
25 sie 2008 12:49:46 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 lip 2008 16:24:38 Posty: 65 Lokalizacja: piąty wymiar
|
Po powieść sięgnęłam dość niedawno, w dodatku odnosząc się do niej bardzo sceptycznie, ze względu na wszechobecne ochy i achy. Ku miłemu zaskoczeniu, cykl okazał się jednym z niewielu, który swoją treścią potrafił przysłonić mi rzeczywistość.
IMO jest to literatura fantasy z tzw. wyższej półki, opowiadająca nie tylko o (świetne wykreowanych przez autora) bitwach, polityce i społeczeństwie ale przede wszystkim o naturze ludzkiej. (Trup ściele się gęsto. Polityka? Preferowane są ciosy poniżej pasa. Miłość? Jak zawsze potrafi namieszać. Honor? A co to znaczy?)
Martin potrafi tak oczarować, jak i rozdrażnić każdego czytelnika.
Niestety, długo będzie trzeba czekać na kolejną kilkunastogodzinną pieśń.
Co się zaś tyczy postaci (kolejność została zachowana), to:
- te które polubiłam: Arya, Jaimi, Tyrion, Jon i [spoiler]Ogar (niestety uśmiercony, a szkoda)[/spoiler]
- te które mnie drażnią i najchętniej bym je uśmierciła (w tym pierwszą postać porządnie, a nie tak jak to uczynił autor): Caetlyn i Carsei
- te które są bezbarwne, nijakie i kompletnie nie robią na mnie wrażenia to Sansa i Brienne
Pozdrawiam
---,,,^..^,,,---
|
29 sie 2008 16:03:11 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 lip 2007 10:53:14 Posty: 60 Lokalizacja: mazowsze
|
Przeczytałem ostatnio jeszcze raz całą sagę i rzucił mi się w oczy pewien problem, a raczej zagadka
w to że Jon nie jest synem Eddarda ale bękartem Lyanny Stark i Rhaegar’a Targaryen’a nikt chyba nie wątpi, mamy też Daenerys za morzem.
Ale gdzie jest trzecia głowa smoka?
Czytając pierwszy tom myślałem ze będzie to syn Daenerys, moim drugim typem był Maester Aemon, zwłaszcza po wykładzie na temat historii panoeania Maekora i jego synów.[spoiler] Niestety Martin znowu zabawił się kosą i uśmiercił starca w tomie 4. [/spoiler]Wspomniano co prawda o jakiś bękartach mieszkających za południowym morzem ale jak dotąd nie pojawił sie nikt kto mógłby być prawdziwym "smokiem"
_________________ Groźny, górny i złowrogi - skąd przybywasz? Jak cię zwą?
Czy z plutońskich brzegów nocy tu przybywasz? Jak cię zwą?"
"Nevermore!",
|
01 wrz 2008 22:32:14 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
Czy moglibyście przestać spojlerować? Nie każdy jeszcze czytał ten wspaniały cykl i naprawdę nie musicie im psuć zabawy. Oznaczajcie spojlery specjalnym znacznikiem - to dla Was został on zrobiony.
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
02 wrz 2008 13:12:04 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 08 cze 2008 17:39:19 Posty: 24
|
Pan wyżej ma rację. Dlatego ominąłem większość postów w tym temacie
Niedawno zacząłem przygodę z twórczością Martina i czytam ją w ekspresowym tempie. Idzie mi szybko, dawno żadna książka tak mnie nie wciągnęła, jak historia Starków, Laninsterów i reszty wielkich Rodów. Na razie jestem przy 3 książce.
A mi akurat nie przeszkadza fakt wprowadzania nowych bohaterów, Martin robi to umiejętnie i szybko polubiłem przygody Cebulowego Rycerza, czy nawet Jaimie'go.
|
04 wrz 2008 20:06:13 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|