Teraz jest 22 lis 2024 2:32:32




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona
Aborcja - tak czy nie? 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 22 maja 2008 13:02:06
Posty: 25
Post 
Ludzie decydujący sie na zabieg zapłodnienia in vitro są doskonale poinformowani o różnego rodzaju niebezpieczeństwach,ale często za bardzo zależy im na dziecku żeby głębiej się nad tym zastanowić.A usuwanie zbyt dużej ilości zarodków które zagnieździły się w macicy nie jest wcale takie częste,lekarze implantują po prostu mniejszą ilość zarodków z jednym razem.I w razie niepowodzenia procedura jest powtarzana.
Fakt że zbyt często ludzie zapominają o antykoncepcji potem maja "problem" który starają się w jakichś sposób rozwiązać.Czy to przez środki wczesnoporonne,czy też późniejszą aborcję.Ale też w zbyt wielu przypadkach przyszły ojciec umywa ręce od odpowiedzialności i z tym "problemem" kobieta jest zmuszona radzić sobie sama.Dobrze jeśli ma oparcie w rodzinie,ale jeśli tego zabraknie?Czemu za usunięcie ciąży pogardza sie tylko matką?A gdzie wspaniali tatusiowie?


27 maja 2008 17:21:14
Zobacz profil
Post 
Moim zdaniem dyskusja czy powinna być dostępna czy nie jest bezcelowa. Najważniejsza jest POMOC i WSPARCIE PSYCHICZNE dla kobiety. Myślę że każda kobieta której się odpowiednio pomoże (samotna przerażona sytuacją kobieta chwyci się wszystkiego by zmienić ten stan, nie zawsze w najlepszy sposób.) pomimo dostępnej aborcji nie dokonałaby tego.


03 cze 2008 1:11:43
Post 
Oczywiście jak każdej kobiecie w ciąży udostępnimy za darmo dom, samochód i kilka niań i do tego na dzień dobry 200tys złoty to żadna kobieta nie podda się aborcji.
Fakt jest taki, że antykoncepcja nie daje 100% pewności a są w naszych życiach przypadki, że nagła zmiana może zniweczyć to co osiągneliśmy i nas pogrążyć. Według mnie w sprawie aborcji główne zdanie należy do kobiety ale także do ojca i lekarza prowadzącego. Ogólnie jak większość facetów jestem za "tak".


18 cze 2008 18:26:02
Post 
Jakoś niewiele a może wcale w dyskusji o aborcji nie mówi się o dzieciach, które są w łonie matek. Tak jaby chodziło o jakieś rzeczy. Gdy zwolennikom aborcji zadaje się pytanie: Kiedy człowiek staje się dzieckiem? Oni zasłaniają się dyskusjami filozofów, że to niemożliwe do określenia wiedząc, że tu nie ma dyskusji. Wanda Półtawska w swioch książkach przytacza prosty fakt, że nawet nagłupsza wiejska kobieta, nieuczona wie, że gdy jest w ciąży urodzi dziecko, a nie kurczaka, czy psa. To problem naszego zakłamania.
Kiedy czytałem felietony manueli Gretkowskiej, która robi z siebie wielką otwartą chrzescijaknkę to czasami zastanawiam sie, że coś z jej chrzescijaństwem jest nie tak i z chrzescijaństwem innych.
Skąd w nas tyle czułości do psów, kotów a tak mało miłości do ludzi.
Kiedy czytam te bzdury, że uczenie w szkołach technik antykoncepcyjnych i przyglądam się statystykom w USA, gdzieć wprowadzenie w 70 tych latach tej edukacji spowodowało wzrost aborcji i kiedy słucham jak Senyszynka chcąc aktualnie dopuścic aborcję do 12 tygodnia, bo wtedy spadnie ilośc aborcji to myślę, że albo ona jest głupia, albo ma mnie za takiego.
A co z dziećmi, którym odmawia się życia? Gdzie ich głos. I dlatego zgadzam się z tym że to nawiększa zbrodnia w historii. Wieksza jak holokaust XX wieku.
Zal mi ludzi, którzy tego nie widzą, bo już mają tak zakłamane serca!


19 cze 2008 15:38:06
Użytkownik

Dołączył(a): 19 kwi 2008 17:14:41
Posty: 11
Lokalizacja: ÂŚwidnik
Post 
Nigdy nie zrozumiem dlaczego decyzję czy kobieta może ,czy nie moze usunąć ciążę podejmują wszyscy inni tj. sejm ,senat ,lekarz, kościół ,bez samej zainteresowanej. Dlaczego tak się dzieje nie wiem ,ale wiem ze konsekwencje tego czy urodzi czy usunie poniesie ona sama w największym stopniu -chociaż mowiąc wulgarnie w lózku sama nie byla . Aborcja napewno jest ,była i będzie -pytanie tylko jaka -w szpitalu czy w prywatnym gabinecie za duże pieniądze .Zastanówmy tez jak wyglada opieka panstwa nad matką i niekoniecznie samotnnie wychowująca ,czy ktoś się zastanowil ile wynosi zasiłek rodzinny i czy te 64 zł mogą jakiejś rodzinie w czymś pomoc? Czy 100 zł na rozpoczęcie roku szkolnego to rzeczywiście taka wielka pomoc kiedy komplet uzywanych podręczników kosztuje średnio 130 zł.Oczywiście ja nie uwazam ze aborcja jest dobra i powinna być ogólnie dostępna tylko wkurza mnie to ze nie moge o tym sama zadecydować..My jako spoleczeństwo jestesmy tez nietolerancyjni , bo ktora mamusia chcialaby dla swojego czasem niewiele wartego syneczka pannę z dzieckiem?A młode dziewczyny czasem bardzo mlode podejmując wspólżycie nie specjalnie myślą o konsekwencjach ,a potem złamane życie ,nieskonczone szkoly -a przecież nawet najdroższe środki antykoncepcyjne są tańsze od najtańszego dziecka . Nie rozumiem też kobiet -nawet rodzicow dzieci porzuconych czy wręcz wyrzuconych na śmietnik-przecież kobieto idz urodz w szpitalu i zrzeknij się praw ,niech się zajmie twoim dzieckiem ,ktoś kto je pokocha i będzie być moze spelnieniem jego marzeń,po co bezmyślnie zabijasz ,po co ci takie obciążenie na sumieniu .


11 sie 2008 21:48:21
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 27 lut 2008 21:22:21
Posty: 36
Lokalizacja: Gorzow Wlkp.
Post 
Zdania na temat aborcji zawsze byly, są i zapewne będą podzielone. Jeśli ktoś chce dokonać aborcji to i tak postawi na swoim-niestety. Ja jednak jestem zdania, że aborcja powinna być zakazana. Dzieci nie są przedmiotem, który gdy jest niepotrzebny można usunąć, i nie powinny tak być traktowane. One od samego początku isnieją, dlatego, według mnie, tłumaczenie że dziecko to tylko zarodek i można je usunąć, nie ma sensu. Zastanówmy się czy chcielibyśmy. aby nas samych ktoś rozrywał po kawałku i decydował, czy mamy żyć czy umrzeć. Nie do nas ta decyzja należy. Zgadzam się z jolan234-tak wiele rodzin nie może mieć dzieci, po co więc zabijać te Kruszyny skoro można zapewnić im czyjąś miłość i szczęście???

_________________
Mam radiówkę wiec mogę mieć czasem inne IP....


23 sie 2008 22:09:45
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2007 12:02:51
Posty: 139
Lokalizacja: Chicago
Post 
Piszesz że zdania na temat aborcji będą zawsze podzielone i masz absolutną rację. Ja nie zgadzam się z tobą, to co zrobi matka z czymś co ma w sobie powinno zależeć od niej. Nie narodzone dziecko jest dalekie od bycia człowiekiem. Zgadzam się z tobą że jest wiele par, które nie mogą mieć dzieci ale jest też cała mas patologicznych par, które mają po kilka albo i więcej dzieci a pieniądze, które dostają od państwa na utrzymanie tych dzieci lądują razem z wódką w ich gardłach i przez to rodzą się następne nieszczęśliwe istoty, które będą rodzić następnych smutnych ludzi. Może gdyby państwo zapewniało legalną aborcję, takie pary mogłyby usunąć niechcianą ciążę i uchronić dzieci od cierpienia. Zakaz aborcji jest bez sensu, tworzy się tylko czarny rynek z którego korzystają ludzie, których stać. Oni mają pieniądze i to że wykonują zabiegi przerywania ciąży można by poddać krytyce, bo przecież maja środki na utrzymanie dzieci a to że są nie odpowiedzialni to inna kwestia. A właśnie ci których na utrzymanie dzieci nie stać nie mają możliwości usunięcia ciąży i przez to mamy w Polsce całą armie brudnych, głodnych i nie wykształconych dzieciaków biegających po zabłoconych podwórkach PGRów a można było nie jednemu oszczędzić cierpienia jakim jest dla niego życie.

_________________
Obrazek Obrazek


24 sie 2008 10:38:09
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 20 kwi 2008 18:20:35
Posty: 31
Post 
Twierdzenie, że decyzję o aborcji powinno się pozostawić jedynie kobietom można by wziąć pod uwagę, gdyby kobiety były w stanie począć dziecko bez udziału mężczyzn, ale i wtedy byłoby ono problematyczne, ponieważ kwestia rodzenia dzieci dotyczy całego społeczeństwa.
Zgadzam się, że kobiety powinny decydować o swoich ciałach i oczywiście powinny to robić decydując się na współżycie. Wtedy jest czas na decydowanie i zastanawianie się nad konsekwencjami. Później, kiedy pojawi się dziecko, mowa o decydowaniu o swoim ciele jest nieuzasadniona, ponieważ dziecko rozwijające się w łonie matki nie jest jej własnością, ale istotą, która ma takie samo prawo do życia jak każdy inny człowiek.
Dyskusję o tym czy płód jest człowiekiem czy nie uznaję za temat drugorzędny. Fakt jest taki, że gdyby nie aborcja, to narodziłby się człowiek. Sztuczne przerwanie procesu rozwoju płodu jest de facto przerwaniem rozwoju nowego życia – są ludzie, którzy nazywają to zabójstwem.
Usprawiedliwianie aborcji problemami społecznymi jest argumentem, który zakłada pozbawianie życia jednego człowieka ze względu na utrzymanie odpowiedniego standardu życia innych ludzi. Czy takie myślenie przystoi społeczeństwu XXI wieku? Zastanawiające jest również, że najwięcej aborcji dokonuje się w krajach zamożnych.
Moim zdaniem obecnie obowiązujące w Polsce regulacje prawne w kwestii aborcji są dobrym rozwiązaniem będącym kompromisem pomiędzy aborcją na życzenie, a całkowitym zakazem jej dokonywania.


26 sie 2008 17:16:10
Zobacz profil
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post 
Cytuj:
Usprawiedliwianie aborcji problemami społecznymi jest argumentem, który zakłada pozbawianie życia jednego człowieka ze względu na utrzymanie odpowiedniego standardu życia innych ludzi. Czy takie myślenie przystoi społeczeństwu XXI wieku? Zastanawiające jest również, że najwięcej aborcji dokonuje się w krajach zamożnych.

Wiesz co? Masz rację. Niech wszystkie matki rodzą poczęte dzieci, niech te dzieci potem każdego dnia zastanawiały się po co przyszły na świat - gwałcone, poniżane, bite, opluwane i zarażane patologią od najmłodszych lat. Tak, to zdecydowanie lepsze wyjście niż nie narodzenie się w ogóle. I nie mów mi tu o wieku bo patologia będzie zawsze i wszędzie - jest to nieodłączny element ludzkości i takim pozostanie. Nic na to nei poradzisz ani ja ani nikt inny. Tak być po prostu musi. Ewentualnie jeśli wierzysz w jakieś bóstwo możesz złożyć do niego reklamację, tudzież modlić się do niego o poprawę losu uciśnionych. Fakt, że gówno to da, ale zawsze się lepiej poczujesz.

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


26 sie 2008 22:03:13
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 20 kwi 2008 18:20:35
Posty: 31
Post 
Kellhus napisał(a):
Cytuj:
Usprawiedliwianie aborcji problemami społecznymi jest argumentem, który zakłada pozbawianie życia jednego człowieka ze względu na utrzymanie odpowiedniego standardu życia innych ludzi. Czy takie myślenie przystoi społeczeństwu XXI wieku? Zastanawiające jest również, że najwięcej aborcji dokonuje się w krajach zamożnych.

Wiesz co? Masz rację. Niech wszystkie matki rodzą poczęte dzieci, niech te dzieci potem każdego dnia zastanawiały się po co przyszły na świat - gwałcone, poniżane, bite, opluwane i zarażane patologią od najmłodszych lat. Tak, to zdecydowanie lepsze wyjście niż nie narodzenie się w ogóle. I nie mów mi tu o wieku bo patologia będzie zawsze i wszędzie - jest to nieodłączny element ludzkości i takim pozostanie. Nic na to nei poradzisz ani ja ani nikt inny. Tak być po prostu musi. Ewentualnie jeśli wierzysz w jakieś bóstwo możesz złożyć do niego reklamację, tudzież modlić się do niego o poprawę losu uciśnionych. Fakt, że gówno to da, ale zawsze się lepiej poczujesz.


Każdy człowiek ma sam prawo decydować o swoim życiu. Jestem przekonany, że gdyby istniała możliwość zapytania nienarodzonego dziecka czy chce żyć, odpowiedź byłaby twierdząca. Jednak wielu chce im tego odmówić argumentując, że to dla ich dobra, bo przecież będą „gwałcone, poniżane, bite, opluwane i zarażane patologią od najmłodszych lat”. Czyli wychodzi na to, że lepiej umrzeć niż żyć, bo świat jest zły. W takim razie proponuję dokonać zbiorowego samobójstwa i problem będzie z głowy.

Zgadzam się, że patologia będzie wszędzie i zawsze, ale trzeba ją eliminować wszelkimi dostępnymi sposobami. Ludzie, przynajmniej w cywilizowanych krajach, radzą sobie z tym coraz lepiej. Nie zgadzam się jednak z biernym podejściem do patologii opartym na twierdzeniu, że „tak być po prostu musi”. Wcale tak nie musi być. Wielu ludzi skutecznie walczy z patologiami i pomaga innym się z nich wydobyć.

Nie ma znaczenia czy w coś wierzę czy nie. To moja osobista sprawa. To, że jesteś adminem nie oznacza, że możesz naigrawać się z ludzi mających inny światopogląd niż ty.

Proszę nie przyklejać mi gęby mohera, bo nim nie jestem. Mam jednak swoje poglądy, które uważam za słuszne i jestem w stanie w kulturalnej rozmowie poprzeć je argumentami.


27 sie 2008 11:30:27
Zobacz profil
Pocketbook Killer
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55
Posty: 1513
Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
Post 
Cytuj:
Jestem przekonany, że gdyby istniała możliwość zapytania nienarodzonego dziecka czy chce żyć, odpowiedź byłaby twierdząca.

Pewnie, że tak - to najbardziej pierwotna cecha każdego organizmu - przetrwać za wszelką cenę. Skoro już jesteśmy przy fantastyce naukowej to może powinniśmy się zastanowić nad scenariuszem zakładającym, że nienarodzonego dziecku pokazujesz jego przyszłe życie - jak będzie urodzony, a potem na przykład gwałcony przez swojego ojca od kiedy skończy 3 lata. Ciekawa jaka by była wtedy odpowiedź?

Cytuj:
Zgadzam się, że patologia będzie wszędzie i zawsze, ale trzeba ją eliminować wszelkimi dostępnymi sposobami.

Zgadza się - aborcja to jeden z nich.

Cytuj:
Ludzie, przynajmniej w cywilizowanych krajach, radzą sobie z tym coraz lepiej. Nie zgadzam się jednak z biernym podejściem do patologii opartym na twierdzeniu, że „tak być po prostu musi”. Wcale tak nie musi być. Wielu ludzi skutecznie walczy z patologiami i pomaga innym się z nich wydobyć.

Mówisz przypadkiem o takich krajach jak Austria albo USA? W pierwszym z nich ojciec miał dzieci ze swoją córką, w drugim co miesiąć jakiś uczeń robi sobie strzelankę w swojej szkole. Zarówno jeden, jak i drugi żyli w dostatku, z pewnością nie bidowali. Bogactwo nie eliminuje patologii: rozwija jej nowe odmiany.

_________________
"A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."

//Cormac McCarthy - Droga


27 sie 2008 12:52:15
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
Kellhus napisał(a):
Skoro już jesteśmy przy fantastyce naukowej to może powinniśmy się zastanowić nad scenariuszem zakładającym, że nienarodzonego dziecku pokazujesz jego przyszłe życie - jak będzie urodzony, a potem na przykład gwałcony przez swojego ojca od kiedy skończy 3 lata. Ciekawa jaka by była wtedy odpowiedź?


Skoro wiedzielibyśmy o tym (znali przyszłość), to można by było od razu ojca za kratki wpakować. A przynajmniej monitorować, i w razie problemów - wpakować za kratki. Coś jak Raport mniejszości.

Kellhus napisał(a):
Zgadza się - aborcja to jeden z nich.


Aborcja nie powinna być kolejnym środkiem antykoncepcji - a tak to właśnie wynikałoby z Twojego posta, Kell. "Ooops, zrobiliśmy dziecko, bo na gumkę nie było nas stać, to teraz je wyrzućmy i po kłopocie". Skoro walczymy z patologiami - to skazujmy od razu takich "rodziców" na karę śmierci - w końcu są patologią, bo nie potrafią ponieść konsekwencji swoich czynów.

Kellhus napisał(a):
Mówisz przypadkiem o takich krajach jak Austria albo USA? W pierwszym z nich ojciec miał dzieci ze swoją córką, w drugim co miesiąć jakiś uczeń robi sobie strzelankę w swojej szkole. Zarówno jeden, jak i drugi żyli w dostatku, z pewnością nie bidowali. Bogactwo nie eliminuje patologii: rozwija jej nowe odmiany.


Come on. Wiemy też o skandalach wśród kleru (molestowanie dzieci), co nie oznacza, że każdy ksiądz marzy tylko o tym, by na plebanii pogmerać w Twoich spodniach. Nie generalizujmy tak może - szczególnie z tą sprawą z Austrii. Strzelanie w USA jest popularne, bo jest łatwy dostęp do broni - ale jak to się z aborcją wiąże to nie wiem... Chyba, że aborcja to nasza odpowiedź na wszystko - jakby była aborcja, to by nie było terrorystów - bo oni by "aborowani" byli.

PS. Osobiście jestem za tym, by pozostawić sprawę aborcji dokładnie w takim stanie, jak to jest teraz. Za, jeżeli to wynik gwałtu czy zagraża życiu matki. Ewentualnie w wypadku, gdyby narodziło się z jakimiś poważnymi trwałymi uszkodzeniami. Nie aborcji jako ostatecznemu środkowi antykoncepcyjnemu dla nieodpowiedzialnych.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


27 sie 2008 23:22:44
Zobacz profil WWW
Użytkownik

Dołączył(a): 20 kwi 2008 18:20:35
Posty: 31
Post 
Kellhus napisał(a):
Cytuj:
Jestem przekonany, że gdyby istniała możliwość zapytania nienarodzonego dziecka czy chce żyć, odpowiedź byłaby twierdząca.

Pewnie, że tak - to najbardziej pierwotna cecha każdego organizmu - przetrwać za wszelką cenę. Skoro już jesteśmy przy fantastyce naukowej to może powinniśmy się zastanowić nad scenariuszem zakładającym, że nienarodzonego dziecku pokazujesz jego przyszłe życie - jak będzie urodzony, a potem na przykład gwałcony przez swojego ojca od kiedy skończy 3 lata. Ciekawa jaka by była wtedy odpowiedź?


Przypadki, które opisujesz są marginesem, z którym trzeba walczyć, zaś aborcji na świecie dokonuje się dziesiątki milionów rocznie. Według raportu Instytut Guttmachera z Nowego Jorku we współpracy ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO) w Genewie na świecie 42 mln nienarodzonych dzieci jest zabijanych w łonie matki. Z czego 20 mln aborcji dokonywanych jest ze względów medycznych. Pozostaje 22 mln aborcji. Nie sądzę, że wszystkie te aborcje dokonywane są dlatego, że rodzina jest dotknięta patologią. Problem nie tkwi w problemach ekonomicznych, ale decyzjach ludzkich. Ludzie chcą się po porostu pozbyć problemu zabijając innego człowieka.

Co do poznania przyszłości przez ewentualną ofiarę dewiantów, to moim zdaniem pomimo traumatycznych doznań chciałaby żyć dalej. Mówię oczywiście o decyzji jaką bym sam podjął, jeżeli by istniała możliwość spojrzenia w przyszłość. Zawsze lepiej żyć, niż być pozbawionym możliwości doznawania szczęścia, choćby tylko co jakiś czas.



Kellhus napisał(a):
Cytuj:
Ludzie, przynajmniej w cywilizowanych krajach, radzą sobie z tym coraz lepiej. Nie zgadzam się jednak z biernym podejściem do patologii opartym na twierdzeniu, że „tak być po prostu musi”. Wcale tak nie musi być. Wielu ludzi skutecznie walczy z patologiami i pomaga innym się z nich wydobyć.

Mówisz przypadkiem o takich krajach jak Austria albo USA? W pierwszym z nich ojciec miał dzieci ze swoją córką, w drugim co miesiąć jakiś uczeń robi sobie strzelankę w swojej szkole. Zarówno jeden, jak i drugi żyli w dostatku, z pewnością nie bidowali. Bogactwo nie eliminuje patologii: rozwija jej nowe odmiany.



Podawanie jednostkowych, nagłośnionych przez media patologii nie zmienia faktu, że wiele dzieci z patologicznych rodzin wyrasta na ludzi, a w wymienionych przez ciebie państwach dewianci są ścigani i izolowani ze społeczeństwa. Problem tkwi w tym, że wiele dzieci nigdy nie będzie maiło szansy doświadczyć życia, bo zostaną usunięte z łona matki.

Zgadzam się, że bogactwo nie eliminuje całkowicie patologii. Czy je wzmaga? Trudno powiedzieć, ponieważ informacje z biednych krajów do nas nie docierają. Kiedy w USA jakiś młodzian zabija w szkole swoich kolegów, to w ciągu kilku godzin wie o tym cały świat, zaś podobne i często gorsze wydarzeniach rozgrywające się w krajach Ameryki Łacińskiej czy Afryki nikogo nie obchodzą.


28 sie 2008 7:56:32
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 21 sie 2008 14:20:50
Posty: 131
eCzytnik: Boox X61S
Post 
Zauważalne jest zejście z motywu literaturowego na ogólny. To dobrze, bo mogę też wtrącić swoje trzy grosze, nie znając literatury na ten temat ;). A temat taki wrzaskliwy, kontrowersyjny, gorący. I dla większości wypowiadających się abstrakcyjny jednocześnie, co stawia sens dyskusji pod znakiem zapytania.

Wydaje mi się, że powiązanie zjawiska aborcji z rozwojem cywilizacyjnym to pomyłka. Przynajmniej, dopóki rozwój cywilizacyjny nie będzie bardziej "humanistyczny". Aborcja była znana i praktykowana od czasów prehistorycznych, z tych samych powodów, zmieniły się tylko metody.

Mówienie o zabijaniu dziecka w momencie, gdy płód ma 2 tygodnie, to moim zdaniem brak konsekwencji. To będzie człowiek, dopiero za jakiś czas. W danym momencie to jest organizm wielokomórkowy, zupełnie nieświadomy - zabijamy miliony bardziej złożonych organizmów na przekąski. A jeszcze wcześniej, regularnie giną też żywe organizmy, które później stworzyłyby ten płód, i nikt nie ma o to pretensji.


28 sie 2008 9:03:19
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2007 12:02:51
Posty: 139
Lokalizacja: Chicago
Post 
Cytuj:
Wydaje mi się, że powiązanie zjawiska aborcji z rozwojem cywilizacyjnym to pomyłka. Przynajmniej, dopóki rozwój cywilizacyjny nie będzie bardziej "humanistyczny". Aborcja była znana i praktykowana od czasów prehistorycznych, z tych samych powodów, zmieniły się tylko metody.

Mówienie o zabijaniu dziecka w momencie, gdy płód ma 2 tygodnie, to moim zdaniem brak konsekwencji. To będzie człowiek, dopiero za jakiś czas. W danym momencie to jest organizm wielokomórkowy, zupełnie nieświadomy - zabijamy miliony bardziej złożonych organizmów na przekąski.

Jak najbardziej się z tobą zgadzam, nie rozumiem jak można twierdzić że, jakieś jajeczko i plemnik to człowiek, któremu należą się jakieś prawa. Nie zgadzam się z tym i uważam że prawo obecnie obowiązujące w Polsce powinno zostać zmienione na mniej restrykcyjne. A co do tego że dla większości osób temat o którym rozmawiają (aborcja) jest abstrakcyjny to nie do końca się zgodzę. 44 miliony kobiet + 44 mln mężczyzn + ich najbliżsi to pewnie grubo ponad 100 mln ludzi rocznie, którzy wiedzą "o co chodzi".

_________________
Obrazek Obrazek


28 sie 2008 9:27:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 202 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 14  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron