|
|
Teraz jest 29 lis 2024 5:48:17
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Ze stosunkowo rzadko wybieranych ksiazek to chyba "Serce" Amicisa zrobilo na mnie najwieksze wrazenie, ze wzgledu na pomysl, podejscie do uczuc postaci i jezyk. Przyjemnie sie zaglebic w lekturze, szczegolnie po przejsciu sie przez zatloczone miasto. Polecam
|
27 maja 2008 11:41:24 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja takze mam ta ksiazkę. Co prawda nie wgłebiłem sie w nia tylko powierzchownie przejrzałem gdyz nie mam zapalu do czytania ksiazek o tematyce naukowo-historycznej. Wiec to swiadczy ze ksiazka nie jest wcale tak malo znana, ale jak dobrze zauwazyles/as malo kto ma checi ja przeczytac.
|
30 maja 2008 17:46:14 |
|
|
Konto usuniete
|
Witam! Czy ktoś czytał, czyta książkę "Przyjacielowi który nie uratował mi życia" Guibert HervĂŠ. Zainteresowała mnie ta książką, niestety mogłem przeczytać tylko jej fragment... co o niej myślicie
Pozdrawiam Krzysiek
Edit by Obi: Ost za offtopic.
|
03 cze 2008 0:16:47 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 cze 2008 12:48:35 Posty: 73 Lokalizacja: Bielawa
|
To fakt. Wiele jest "niechcianych" książek w bibliotekach. Najczęsciej mają one stare, pogiete okładki i stoja zakurzone w kącie. Jakiś czas temu buszowałam w takim właśnie skansenie bibliotecznym i natknęłam się na... książkę Undseta! "Krystyna, córka Lavransa" pasjonując, trzytomowa opowieść o losach dziewczyny z północnoskandynwskiej wioski stała samotnie w kącie, a datą ostatniego wypozyczenia byl październik 1975roku. Myślałam, że zawału dostanę!
_________________ /Nie ciesz się zanadto z tego, że dużo przeczytałeś i jeżeli nawet dużo zrozumiałeś, to cieszyć się powinieneś z tego, co byłeś zdolny zachować w pamięci./
|
01 lip 2008 9:57:52 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 sty 2008 13:50:10 Posty: 72 Lokalizacja: Irlandia
|
Ha, przy okazji literatury dzieciecej - przyznam sie ze jestem fanka Muminkow Tove Jansson. Niestety nie spotkalam nikogo, kto znalby te ksiazki.
Nie znam tez nikogo kto czytalby Budrewicza czy Heyerdahla. A szkoda, bo taka literatura przygodowo - podroznicza z lat 50 - tych ma swoj urok... Kiedys wyszlam obladowana z antykwariatu, bo jedna z bibliotek pozbyla sie "skansenu" w ktorym krolowaly pozycje z serii "Dookola Swiata" wydanej prze Iskry w latach 60-tych i 70-tych. Stad wlasnie mam "Aku Aku", "Fatu Hiva" i "Wyprawe Kon Tiki" Heyerdahla, "Na Syberii cieplej","Rownoleznik zero" i "Ta przekleta susza" Budrewicza. O cenie nawet nie wspomne - rzadko przekraczala 5 zl za ksiazke.
_________________ _______________________________________________________
“One of the great things about books is sometimes there are some fantastic pictures"
George W. Bush
|
03 lip 2008 15:30:11 |
|
|
Konto usuniete
|
Zapomniana wydaje mi sie "Malowany Ptak" Kosinskiego...dramatyczna opowiesc o dziecinstwie chlopca, którego pochodzenie staje sie jego prazeklenstwem w mlodzienczej drodze zycia...
|
12 lip 2008 0:46:50 |
|
|
Konto usuniete
|
irytują mnie biblioteki, w których wypożyczanie książek odbywa się drogą elektroniczną. może i jest to wygodniejsze, ale brakuje mi tej możliwości grebania wśród półek.
Swego czasu praowałam przez całe trzy lata w bibliotece gimnazjalnej(jako uczennica, oczywiście). Przy okazji pracy, znajdowałam wiele starych książek. a to "Starą baśń", a to coś z twórczości małżeństwa Centkiewiczów(chyba nic nie pokręciłam).
Szkoda, że tak wiele książek leży zapomnianych, gdzieś w kącie biblioteki.
ja znam kiedyś w podstawówce czytałam.
|
16 lip 2008 11:41:11 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 17 lip 2008 9:11:16 Posty: 33
|
Mysle, ze jest wiele ksiazek zapomnianych...Moja mama ma mnostwo ksiazek o ktorych juz pewnie nawet zapomnieli ich autorzy Ma tez cala kolekcje dziel Kraszewskiego. Faktem jest, ze wydanie pozostawia wiele do zyczenia, ale stan ksiazek bardzo dobry Zachecala mnie do czytania i chyba na trwale zdeterminowala moj gust "Jaryna" "Chata za wsia" "Latarnia czarnoksieska", "Lublan" i mnostwo innych...Nie wiem czy jeszcze ktos czyta takie rzeczy?
|
18 lip 2008 19:26:04 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 kwi 2008 3:22:01 Posty: 351 Lokalizacja: Windy City
|
Oczywiście. Nagrodą było chociażby hasło do krzyżówek: "cyganka z powieści Kraszewskiego" - Aza. Swojego czasu bardzo popularne, nie wiem jak teraz
Taak - Kraszewski to prawdziwe retro.
Ciekawe, czy ktoś czytał Gombrowicza "Opętani" - prawdziwa powieść gotycka, jak nie horror. W kontekście znanej twórczości Gombrowicza - totalne zaskoczenie.
_________________ Beatus vir qui suffert tentationem, quoniam cum probatus fuerit accipiet coronam vitae.
|
18 lip 2008 23:42:47 |
|
|
Konto usuniete
|
mmm zapomniane książki... tak wiele książek czytałam, że trudno byłoby pamiętać je wszystkie. wydaje mi się natomiast, że książkami zapomnianymi często stają się historie z dzieciństwa.
bajki które kochamy, po pewnym czasie tracą dla nas znaczenie, wyrastamy z nich, a one pozostają w tyle za nami niezmienne i ciche. jak starzy przyaciele, ktorzy przez grzeczność nie narzucają się i nie przypominają o sobie za często. dla mnie takimi książkami - prawdziwymi skarbmi pamęci - są książki Lucy Mound Montgomery z "Anią z Zielonego Wzgórza" [lub "Anią z Psiej Górki" - jak ją nazywa moja przyjaciółka] na czele. oprócz tego, takie perełki jak "Tajemniczy Ogród" czy "Skarby Śniegu".
kiedy byłam młodsza uwielbiałam dwa rodzaje książek. albo tzw. "powieści dla panienek" opowiadające przygody dziewcząt z początku ubiegłego stulecia. ich życie w internatach, pierwsze miłości... drugim rodzajem były tandetne horrory z serii "Ulica Strachu" zwłaszcza te napisane przez R. L. Stine. nieco smutne jest dla mnie to, że powracając do większości z tych książek teraz,... przeżywam rozczarowanie za rozczarowaniem.
w końcu zaprzestałam przypominania sobie książek z dzieciństwa. wolę zachować w pamięci, to że mne bawiły, smuciły lub przerażały, a nie przekonać się, że straciły dla mnie cały urok. to tak jakby chcieć strącić z piedestału wszystkich swoich dziecięcych bogów i tym pozbawić dzieciństwo koloru.
|
21 lip 2008 3:47:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 mar 2008 20:38:09 Posty: 44
|
Dzisiaj przeglądając pólki natrafiła na książkę Aleksandra Minkowskiego "Wsyspa szatana". Pamiętam że od zawsze jest w naszym domu, została wydana w 1988 więc naprawdę trochę czasu już przeleżała, przeżyła przeprowadzkę ale wciąż nie byłam w stanie jej przeczytać. Może to dlatego że okładka do mnie nie przemawiała, może to fakt że z tyłu nie ma streszczenia, a może to zwykłe lenistwo. Koniec końców od dawna była w naszym domu zapomniana i gdy dzisiaj weszłam na to forum to coś mnie podkusiło by podejść do tej książki i zacząć czytać ....... coś mnie zainteresowało w niej zostawiam ją więc na nocne czytanie może do rana to się jeszcze zobaczy. Ważne że zapomniane książki w moim domu powoli wracają do życia. Z tymi w bibliotece miejskiej jest trudniej ehhhh ten szary papier mnie odstrasza jak można czymś takim oprawiać książki...mniejsza z tym, po dzisiejszej lekturze nigdy nie wiadomo czy jutro nie polecę pogrzebać w bibliotecznych zbiorach i poszukać jakiś skarbów.
|
22 lip 2008 22:53:34 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 10 sie 2008 13:16:09 Posty: 17
|
Bardzo często czytam książki, autorów o których pani w bibliotece powiedziała "... a kto to czyta?"
Krasicki, Kraszewski, Zofia Kossak ,Tołstoj. Nadal jestem pod wrażeniem "Krzyżowców" .Wróciłam do "Starej Baśni"
Może jest więcej osób podobnie myślących, że jednak warto?
|
11 sie 2008 18:37:27 |
|
|
Konto usuniete
|
Myślę że tradycyjnych książek nic nie zastąpi, jest w nich pewna magia, urok. Samo to, że mogę ją wziąść do ręki, dotknąć okładkę i powąchać papier( taki mały odchył). W dodatku swietnie wyglądaja na półce; to wspaniałe obserwować jak z biegiem czasu twój księgozbiór wzrasta, półki stają się coraz bardziej zapchane. pokój w którym jest wygodny fotel, a lśniące grzbiety książek wystają z mebelków, ma niestamowity klimat. W takim miejscu najwygodniej pogrążyc sie w jakiejś ciekawej lekturze.
|
11 sie 2008 19:37:57 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja zawsze staram się brać książkę po opisie fabuły na okładce.
Nie ma dla mnie znaczenia czy te książkę wzięły 3 osoby czy 300 osób byle by była ciekawa.
Ale temat tez ma sens bo wielu ludzi omija niektóre książki bo nie zostały napisane przez sławnych autorów
a to często wieli błąd bo to może być wspaniała książka tak samo jak jakichś bardziej znanych twórców.
|
29 sie 2008 17:41:00 |
|
|
Konto usuniete
|
Całkowicie sie zgadzam. Gdyby nie świetny opis z tyłu książki nigdy nie przeczytałbym "Legendy o Humie"
Edit by Rudi: ost za spam.
|
11 paź 2008 9:25:52 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|