jak mozna lubicz czyjes ksiazki i jednoczesnie uwazac ich autora za beznadziejnego? jak dla mnie to troche absurdalne;/

a jesli chodzi o kinga... dla mnie jest swietny;p czasem przynudza, faktycznie, bo ile razy bohaterem moze byc pisarz? ale jak ktos juz wczesniej powiedzial: king to klasyka, mistrz, ale tez czlowiek, ktoremu moze sie zdazyc wpadka;p
mnie i tak oczarowuje jego narracja, sposob pisania, skladnia zdan, wszystko! z idiotycznej rzeczy potrafi zrobic cos strasznego:D podoba mi sie tez przewijanie sie niektorych watkow pomiedzy powiesciami- np w mrocznej polowie bohaterem jest pisarz, ale jego znajomym jest policjant. natomiast w sklepiku z marzeniami bohaterem jest wlasnie ten policjant, a z jedego krotkiego fragmentu mozemy sie dowiedziec co stalo sie z tamtym pisarzem z mrocznej polowy juz po calej historii... albo np gra geralda i ta ksiazka o babce, ktora zabila meza (dolores jakastam;p)

zgadzam sie z Piotrem co do "Stukostrachów" utknęłam i nie mogę jej przejść, kiedy inne książki tego autora czytałam w tempie hmmm piorunującym;-) ale warte polecenia moim skromyn zdaniem to na pewno "Historia Lisey", fakt baaaaarrdzo rozbudowany wątek miłości, ale uważam to za plus, pozyczylam osobom nie czytającym na co dzien Kinga i o prosze, same zadowolone miny:) "Lśnienie", "Łowca snow", "gra geralda" i "cmętaz dla zwierzakow"

King jest świetnym pisarzem, jego książki wciągają, wprawdzie jak każdy pisarza ma złe tytuły, ale nie są one aż tak głupie, żeby ich nie przeczytać, tym bardziej że każdy człowiek ma inny gust. Osobiście nie podobają mi się jego opowiadania, nie ma do tego smykałki, w przeciwieństwie do Mastertona. Jest jeszcze jedno co mi się nie podoba, mianowicie bohater, który jest przeważnie sławnym pisarzem tak jakby autor utożsamiał się z bohaterem swoich książek i przeżywał wszystko to co opisuje. Myślę że trzeba mu to wybaczyć, bo prawdopodobnie nie wychodziło by mu to aż tak dobrze, gdyby wymyślał niestworzone postacie

KIng to świetny pisarz może i czasami przynudza ale np. "Regulatorzy" myśle że to dosyć orginalny pomysł i nie każdy pisarz mógłby z niego zrobić pożytek . Wiem że pewnie są o wiele ciekawsze ksiązki Kinga ale według mnie ta też jest dobra i myśle że w pewien sposób orginalna jeżeli chodzi o pomysł na głównego " łotra " i sposób w jaki atakuje bohaterów .

ja również stwierdzam, że Stephen KIng jest jednym z najlepszym twórca horrorów
przeczytałem dużo jego książek i żadna wg mnie nie była nudna
jedną z moich ububionych jego książek jest 'cmętarz zwieżąt' i cykl MW
bardzo pozytywnie wspominam też 'christine' w tej książce King uczynił z z pozoru banalnego tematu naprawde niezły horror, który czytałem z przyjemnością

Ja taz uwielbiam Stephena Kinga.Chociaz nie wszystkie ksiazki Jego ksiazki czytalam jednym tchem,tak jak wyzej wspomniana "christine".Natomiast gdy czytalma "łowce snow " w pewnym momecie sie pogubilam (moze ze zmeczenia) niewiedzialam czy to wyobraznia czy rzeczywistosc jednego z glownych bohaterow.Ale ogolnie ciekawa ksiazka.Natomiast bardzo podobaly mi sie :miasteczko salem " i "sklepik z marzeniami"

Ja osobiście uważam, że Stephen King jest doskonałym pisarzem. Pierwsza jego książka jaką przeczytałam to "Cykl wilkołaka", bo akurat pisała wypracowanie na ten temat. Potem przeczytałam jeszcze "Jasność", "Miasteczko Salem" i "Mgłę" i bardzo spodobały mi się te książki. Myślę, że to jeden z najlepszych powieściopisarzy, chociaż trochę denerwuje mnie to, że nie zmienia stylu. Ciekawe jak sprawdziłby się w komedii:D

Z twórczością Kinga spotkałam się parę lat temu przy okazji mieszkania w internacie. Mieszcząca się tam biblioteka co prawda nie miała zbyt dużego zbioru ale parę ciekawych książek się znalazło (zwłaszcza jak się miało układy z bibliotekarką i pozwalała buszować po magazynie). Przeczytałam "Carie", "Dolores Clainborne" - super książka, "Bezsenność", "Lśnienie", "Czwarta po północy". Przyznam się szczerze, że podobały mi się, ale też nie tak bardzo żebym później szukała reszty jego dzieł. Po paru latach, za namową kolegi sięgnełam za "Mroczną Wieżę", no i klapa kompletnie do mnie nie dociera ten cykl, po przeczytaniu pierwszego tomu i kawałka następnego, seria poszła w kąt. To dziwne bo jestem miłośniczką fantastyki. Mówi sie trudno, może za parę lat się przekonam.
Co jakiś czas nachodzi mnie myśl aby przeczytać coś jeszcze z twórczości Kinga, ale zawsze znajdzie się coś innego. Moim zdaniem King nie jest geniuszem, jest poprostu świetnym rzemieślnikiem i tyle.

Mi osobiście się ta książka nie podobała, za dużo w niej dramatyzmu, horrory mają straszyć a nie dramatyzować .
Osobiście, tak jak rajkoh nie czytałem mrocznej wieży i Lśnienia. Za tą pierwszą bd musiał się zabrać, bo Lśnienie oglądałem

Stephen King to dla mnie genialny pisarz - pierwsza jego ksiazka, ktora trafila w moje rece "Smentarz dla zwierzakow" wciagnela mnie niesamowicie w zakrecony swiat Kinga. A po niej byly nastepne: "Pokochala Toma Gordona", "Regulatorzy" itp Moim skromnym zdaniem nikt nie smie nazwac Kinga nudziarzem a jesli jest ktos taki to zapraszam to przeczytania jego lektor a pozniej o wypowiedz

Książki Stephen'a Kinga są ciekawe.
Ale moim skromnym zdaniem, horrorami one nie są. Nie są straszne lecz potrafią obrzydzić obiad.
Więc moje zdanie na temat tego pisarza jest następujące: Jeśli uważa, że pisze świetne Horrory to ma o sobie zbyt wysokie mniemanie. Kilka niesmacznych motywów nie tworzy straszliwej książki, po której boisz się spać ;]

Przeczytalem sporo ksiazek Kinga, jednak nie podchodze do niego bezkrytycznie. Jest wiele ksiazek bardzo dobrych, powszechnie znanych i zekranizowanych, jak "Cmetarz dla Zwierzakow", "Bastion", dlugo by wymieniac, prawie kazda ksiazka ma kinowy odpowiednik. Jednak nie wszystkie ksiazki sa dobre. Odradzam wszystkim siegnac po "Stukostrachy", nawet nie dokonczylem czytac tej ksiazki, a kazdy kto ja ode mnie pozyczyl, no coz... szybko do mnie wracala. Az sie w koncu jej pozbylem. Na szczescie niewiele takich ksiazek jest, a wiekszosc jest naprawde dobra. Wiec jak najbardziej polecam tego autoram, jednak od tej ksiazki lepiej sie trzymac z daleka.

King to prostota słowa i umiejętność stworzenia książki z najbardziej nawet banalnego tematu. Prościej byłoby mi wymienić książki, których nie czytałem, jeśli chodzi o Kinga. Oczywiscie ma kilka nudnych, czasem słabszych pozycji - ale to kwestia gustu. Fakt jest taki, że jeśli ktoś jest w stanie napisać wciągające opowiadania na kilka stron, z banalnego i bzdurnego tematu (jak wakacyjny wypad nastolatków nad wodę, przykładowo w "Tratwie"), to jest na prawdę dobrym pisarzem. Nie wiem gdzie dokładnie, ale zetknąłem się ze stwierdzeniem że King sprzedał wiecej ksiązek niż Bóg - tzn. wiecej jego książek sie rozeszło niż egzemplarzy biblii. To o czymś świadczy.

Ostatnio czytałem "Form the Buick 8" w oryginale. Czysta bzdura, ale świetnie napisana i wsysa... Generalnie polecam Kinga w oryginale dla ludzi którzy zaczynają przygodę z angielską literaturą. Jest zrozumiały nawet dla laika.

moim zdaniem opinia o tym że King jest mistrzem grozy nie jest ani troche przereklamowana , nikt inny jak on nie umie wprowadzić w nastroj grozy , moja ulubioną książka jest Zielona Mila ,Desperacja przeraziła mnie do żywego , Zielona mila poruszyła a Carrie wzbudziła chyba najwięcej uczuć we mnie ,bardzo chciała bym przeczytać Sklepik z marzeniami bo film był genialny

To jest koleś, który tak naprawdę pisze książki fabularyzowane mocno małomiasteczkowym akcentem. Jako pisarz horrorów jest znakomity, ale to nie wyjaśnia w żaden sposób fenomenu ilości sprzedanych książek. Wyjaśnieniem tego fenomenu jest spojrzenie na te książki z innej perspektywy.

1) Są pisane prostym językiem (jak ktoś czytał w oryginale to wie)
2) Bohaterami są często zwykli ludzie (2/3 książek dzieje się w małomiasteczkowej ameryce, tak że czytelnik ma wrażenie że może i pomysł jest absurdalny ale mógłby się dziać po siąsiedzku)
3) Odwołują sie do uniwersalnych wartości. Bohaterowie nie są banalni, czują jak ludzie i zachowują się jak ludzie. King ma niesamowity dar jako pisarz odwzorowywać psychikę bohatera. Postacie w jego książkach są naprawdę realne. Szukałem kilka razy klucza do bohaterów książek Kinga i nie znalazłem.

King nie tworzy arcydzieł i dobrze o tym wie. On pisze książki tak żeby mógł je przeczytać każdy czytelnik. Jak ktoś sobie przejrzy historię tego autora, to znajdzie masę zgniecionych przez krytyków tytułów które sprzedały się w wielomilionowych nakładach.