taki to juz urok opowiadan
grzeczny , hmm ma swoj kodeks , a zmienial sie z czasem jego podrozy po swiecie cywilizowanym ,
w opowiadaniu "wieza slonia" zostal obrazony w karczmie , zgaslo swiatlo a po chwili ten ktory obrazal zostal pozbawiony glowy ,wiec chyba Conan ni ebyl tak do konca grzeczny
ogolnie rzec biorac taki juz urok opowiadan Howarda , mi sie podobaja i to bardzo a poza tym nad gustami sie nie dyskutuje
Kane tez nie jest zly ale dla mnie to juz nie to , moze to z powodu kolejnosci w jakiej odkrywalem tych autorow ...