kiedys? a dlaczego juz nie lubisz? pytam sie bo od kiedy przeczytalem w fantastyce pierwsze opowiadanie, czytuje ksiazki o nim regularnie , ale faktycznie glownie te "howardowskie" , chociaz te "inne" tez ale rzadziej i dlugo sie na nie nastawiam , moze i literacko nie sa gorsze ale jak na moj gust nie maja "tego czegos" - tej iskry

Moj męzczyzna uwielbia Conana i chyba z 2 ksiazki z serii. Wiem ze jego marzeniem jest skompletowanie calej serii. Ja sie w tym w ogole nie orientuje czy ktos moze mi poradzic ktore z nich powinno sie kupowac na poczatku w serii jest ich chyba z 30 i nieco sie gubie

hmmm
moim zdaniem najlepiej od poczatku ale powaznie piszac towlasnie pierewsze 9 tomow zawiera opowiadania Howarda a takze opowiadania napisane na podstawie zapiskow autora Conana przez L. Spraque de Camp'a , Lina Carter'a
sa to w kolejnosci : 1.Conan 2.Conan z Cymerii 3.Conan Pirat 4.Conan Obieżyświat 5.Conan Ryzykant 6.Conan Korsarz 7.Conan Wojownik (moj faworyt) 8.Conan Uzurpator i wreszcie 9.Conan Zdobywca
od tego najlepiej zaczac przygode z barbarzynca , a reszta to juz co kto lubi , gdyz w wiekszosci (o ile sie nie myle) sa to juz nie opowiadani ale powiesci.

Conan Howarda jest dobry miejscami lepszy miejscami gorszy ale na ogół dobry. Dlaczego nie bardzo dobry? Bo książki Howarda mam wrażenie były pisane dla czytelnika nastoletniego nie ma w Conanie zbytniej przemocy, nie ma wulgaryzmów nie ma seksu. Conan mimo że dziki barbarzyńca zachowuj się niekiedy jak dobrze wychowany domowy kundelek. Na uwagę zasługuje Pani Smierć - Craft de Jack (alias Piekara - ten od inkwizytorów).
Od Conan mi osobiście dużo bardziej podobał się cykl o Kanie - Karla E Wagnera - cykl ten jest na pewno bardziej dojrzały brutalny, tu już leje się krew, ludzie umierają a główny bohater już nie zawsze jest grzeczny.

taki to juz urok opowiadan
grzeczny , hmm ma swoj kodeks , a zmienial sie z czasem jego podrozy po swiecie cywilizowanym ,
w opowiadaniu "wieza slonia" zostal obrazony w karczmie , zgaslo swiatlo a po chwili ten ktory obrazal zostal pozbawiony glowy ,wiec chyba Conan ni ebyl tak do konca grzeczny
ogolnie rzec biorac taki juz urok opowiadan Howarda , mi sie podobaja i to bardzo a poza tym nad gustami sie nie dyskutuje
Kane tez nie jest zly ale dla mnie to juz nie to , moze to z powodu kolejnosci w jakiej odkrywalem tych autorow ...

Skoro polecamy te napisane przez L. Spraque de Camp'a , Lina Carter'a powinno przeczytać się "Wyzwoliciela" 14 tom Amberu o wojnie w której Conan zdobył tron, 10 "Mściciela" (dzieję sie zaraz po "Zdobywcy") o wyprawie ratunkowej na wschód wzdłuż wspomnień, 20 "Z Aquilonii" o ostatecznej walce z Thoth Amonem, 15 "Z wysp" o ostatniej wyprawie starca, tym razem za zachodni ocean (jest to ostatnia przygoda Conana) oraz 24 "Szermierz" zbiór opowiadań uzupełniających niektóre opowiadania Howarda.

Z posrod wszystkich wydanych ksiazek o Conanie najbardziej podobaly mi sie Howarda. Ntomiast po przeczytaniu wszystkich, ktore ukazaly sie na rynku polskim do roku 1997 (gdyz te przeczytalem) uwazam, ze godnymi przeczytania w zasadzie sa tylko te napisane przez Lin Cartera.

Ja poznałem Conana poprzez serial animowany który leciał dawno temu w telewizji, ale wątpię żeby miał on dużo wspólnego z książką gdyż tam Conan jak dobrze pamiętam wraz z grupką przyjaciół walczył z sługami boga Setha bronią wykutą z gwiezdnego metalu i próbował ocalić swą rodzinę zamienioną w kamień. Jednak w bardzo bliskiej przyszłości przeczytam kilka książek o Conanie (najpierw muszę dokończyć inną książkę) gdyż chcę sobie przybliżyć tamtejszy świat przed rozpoczęciem gry w "Age of Conan" oraz dla samej przyjemności płynącej z czytania.