|
|
Teraz jest 24 gru 2024 14:17:05
|
Autor |
Wiadomość |
Mod
Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15 Posty: 693
|
Panowie, na przyszłość taką wymianę korespondencji proszę prowadzić via PW, bo się ostrzeżenia posypią! W tej chwili - w uznaniu zasług - przymykam na to oko!
_________________
|
12 kwi 2008 14:27:14 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 21 gru 2007 17:44:00 Posty: 23 Lokalizacja: Killarney
|
Dla mnie wygodne czytanie wiąże się jednak z estetyką, czyli komfortem czytania, czyli przyjemnością. A składa się na to krój czcionki, jej wielkość, odstępy miedzy wyrazami, marginesy... Złożenie w odpowiedni sposób tekstu do czytania, to nie jest rzecz bez znaczenia i rządzi się własnymi prawami. W wydawnictwach zatrudnia się zawodowców do takich rzeczy. To, że rzadko zwracamy uwagę na te aspekty, podczas czytania książek papierowych, dowodzi tylko, iż zakomponowanie danego tekstu na stronie jest właściwe. W momencie gdy odczuwam dyskomfort, czasem wręcz chaos, zaczynam automatycznie szukać wzrokiem braku harmonii w 'obrazie' strony. Nie wyobrażam sobie czytania, na przykład sagi wiedźmińskiej drukowanej w 'arial narrow'. Co innego powiesci Philipa K Dicka. 'Władca Pierścieni' - do dziś pamiętam (z górą 20 lat) zniszczony egzemplarz z miejskiej biblioteki drukowany czymś, co mi teraz przypomina krój typu 'times new roman' a raczej 'georgia'... że o zapachu papieru+kurz+farba drukarska nie wspomnę...
Oczywiście sa to tylko moje subiektywne odczucia.
Dlatego niesamowitą radośc daje mi możliwość redagowania i składania tekstów, które potem czytam. Niesamowite jest też to, że dzięki jednemu elektronicznej zabawce, mogę mieć dostep w każdym miejscu i każdym czasie do mojej biblioteki. Już to kiedys powiedziałem tu, ale się powtórzę: PRS505, ze względu na wszystkie wyżej wymienione zalety, i nie tylko, jest spełnieniem marzeń każego bibliofila.Amen.
|
14 kwi 2008 18:35:21 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 mar 2008 12:38:42 Posty: 35
|
Dla mnie nigdy nie miało żadnego znaczenia jaki jest krój czcionki. Nigdy nie zwracałem na to uwagi i nie potrafię rozróżniać poszczególnych czcionek. Najważniejsza jest treść książki ... Ale z tym : " dzięki jednemu elektronicznej zabawce, mogę mieć dostep w każdym miejscu i każdym czasie do mojej biblioteki. Już to kiedys powiedziałem tu, ale się powtórzę: PRS505, ze względu na wszystkie wyżej wymienione zalety, i nie tylko, jest spełnieniem marzeń każego bibliofila.Amen." zgadzam się w 100 %
|
15 kwi 2008 16:43:37 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 lis 2007 12:02:51 Posty: 139 Lokalizacja: Chicago
|
http://cgi.ebay.com/ECTACO-jetBook-Port ... dZViewItem
Znalazłem na ebayu jakiś Sony Ectaco, który (wynika z opisu) obsługuje polskie ebooki. Czy wiadomo komuś coś więcej o tym czytniku, czy to jest poprostu sony reader z gwarantowaną obsługą polskiej czcionki. Znalazłem w opisie że cazyta tylko txt i pdf czyli worda format odtwarza czy nie? Jak wypada w waszych odczuciach w porównaniu do normalnego sonego?
_________________
|
23 kwi 2008 10:06:19 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 kwi 2008 18:05:09 Posty: 115
|
tylko, ze on nie ma ekranu w technologii e-ink tylko 5-calowy, monochromatyczny wyświetlacz TFT
no i nie jest to SONY - tu masz wiecej o nim
http://www.jetbook.net/
_________________ Konrad
|
23 kwi 2008 15:21:51 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 sty 2008 19:04:32 Posty: 126
|
Panie Lipcio, ekrany LCD są wykonywane conajmniej w trzech wersjach: transmisyjne, odbiciowe i transreflektywne - pierwsze z nich popularnie stosowane w laptopach i telefonach zapewniają doskonały kontrast i kolory ale w jasnym oświetleniu sa słabo lub całkiem nieczytelne, drugie - znane z kalkulatorów i zegarków maja bardzo mały pobór prądu ale dobry kontrast mają wyłącznie kiedy są monochromatyczne, bez odcieni szarości. Trzecia grupa obecnie praktycznie nie produkowana ze względu na uboga paletę barw najczęściej 256 do kilku tysięcy kolorów straciła na popularności w dobie "wszystkomających" telefonów wymagających minimum 65000 kolorów. Tymczasem właśnie nowoczesne wyświetlacze transreflektywne maja cechę o której sie zapomina - w ciemności i słabym świetle są doskonale czytelne przy podświetleniu, w dobrym oświetleniu jak również w pełnym słońcu w południe mają doskonały kontrast, czarną czerń a biel niewiele ciemniejsza od przeciętnej pożółkłej książki. Oprócz tego w przeciwieństwie do e-inku mają czas reakcji rzędu kilkudziesięciu milisekund i odtwarzają co najmniej kilkaset barw. W trybie bez podświetlenia pozwalają na kilkudziesięciogodzinną pracę na jednym naładowaniu. Zainteresowanych odsyłam choćby do zdjęć mojego telefonu Blackberry 7730 do których linki są umieszczone na forum. Zdjęcia przedstawiają ekran telefonu bez podświetlenia.
Drogi Panie Lipcio - wystarczy dokładnie przeczytać opis JetBooka ze strony internetowej, żeby nie snuć fałszywych teorii na temat jakości refleksyjnych wyświetlaczy TFT. Powiem więcej, całe szczęście że nie kupiłem jeszcze Sony'ego bo o czym już wielokrotnie pisałem sposób zmieniania strony w e-inku jest dla mnie odstręczający i mam nadzieję że JetBook będzie szybko do nabycia w Polsce za rozsądna cenę szczególnie że e-ink niestety okazał sie nie tak niezawodny jak to pierwotnie wskazywano. Mało, że praktycznie nie wykorzystuje sie go w postaci elastycznej to nawet opakowany w twarda obudowę jest łatwy do uszkodzenia.
Firma Ectaco ma przedstawicielstwo w Warszawie a jej produkty dostępne sa m.inn. w Avansie i Media Markt więc chyba niedługo będzie można naocznie sprawdzić jakość JetBooka.
I chyba najważniejsze - porównując ceny produktów Ectaco w USA w dolarach i u polskiego przedstawiciela w złotówkach można spodziewać się że JetBook będzie kosztował 850zł !
|
26 kwi 2008 0:42:52 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 kwi 2008 18:05:09 Posty: 115
|
nie jestem elektronikiem wiec jesli sie myle prosze mnie popraw ale zwroc uwage, ze piszesz o wyswietlaczach malych - max 2" - wyswietlacz readera jest 2-3 krotnie wiekszy - przy ekranie 2x wiekszym mamy do zasilenia ponad 3x wiecej tranzystorow
jezeli ktos swiadomie podaje nieprawdziwe dane (a tak jest na wspomnianej stronie internetowej w dziale specyfikacji i porownania modeli JetBook, Sony i Kindle - w co drugim wpisie jest blad lub niepelna informacja - chyba tylko po to zeby JetBook wypadl o niebo lepiej) to taka strona jest dla mnie niewiarygodna - poczekamy na testy i opinie uzytkownikow zamiast snuc teorie na temat urzadzenia, ktorego tak naprawde nie mial nikt w rekach
a juz najbardziej rozbawila mnie przewaga JetBooka jesli chodzi o dostep do ksiazek - "Cost of titles - FREE. Ask us what you need and we will run Internet search for you FREE"
mam do ciebie pytanie Padre.peper - czy miales okazje poczytac cos na urzadzeniu wyposazonym w e-ink? pytam z czystej ciekawosci i prosze nie odbierze tego pytania zlosliwie
osobiscie bardzo chetnie obejrzalbym gdzies zdjecia porownawcze lezacych obok siebie tych dwoch ekranow w roznych warunkach oswietleniowych - producentem ekranu z JetBooka jest prawdopodobnie Toshiba i jest to ten wyswietlacz http://www.tmdisplay.com/tm_dsp/press/2 ... 01-16.html
_________________ Konrad
|
26 kwi 2008 1:34:45 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 sty 2008 19:04:32 Posty: 126
|
Mój BB7730 ma kwadratowy ekran 3" o powierzchni ok 5"kwadratowych a akumulator ma jedynie 900mAh więc nie stanowi żadnego problemu w urządzeniu z wyświetlaczem 5" czyli 12"kw. zastosowanie akumulatora ok. 1800mAh, faktycznie w JetBooku jest to chyba ten właśnie wyświetlacz Toshiba do którego link podałeś. Jeśli policzyć sobie z jego danych zużycie energii to jeżeli przeznaczymy tylko połowę pojemności akumulatora na podtrzymanie wyświetlania w trybie odcieni szarości - energii wystarczy na 180 a w trybie BW aż na 900 godzin. Zużycie prądu przez elektronikę urządzenia jest znikome ponieważ wzrasta tylko w czasie odczytu pamięci i drukowania do bufora pamięci kolejnej strony identycznie jak w modelach z e-ink. Książek na czytniku z e-ink nie czytałem ale jak już wcześniej pisałem bardzo nie podoba mi sie efekt zaczernienia ekranu przy zmianie strony natomiast na moim Blackberry przeczytałem ponad 30 książek i jeśli dostał bym czytnik z takim samym jakościowo ekranem ale oczywiście większym kupiłbym go bez zastanowienia. W ciemności można go podświetlić tak słabo, że wcale nie męczy wzroku a przy świetle dziennym czy lampie czyta sie go luksusowo bez podświetlenia, strony przełączane są bez dostrzegalnej zwłoki a ilustracje wyświetlane w całkiem akceptowalnych kolorach. Warto pamiętać że ten wyświetlacz ma już pewnie z 10 lat od opracowania gdy tymczasem wyświetlacz JetBooka to nowe opracowanie w dodatku monochromatyczne więc już z samej zasady konstrukcji musi być jaśniejszy i mieć większy kontrast a 10 lat postępu technicznego tez robi swoje. Uważam że e-ink nie spełnił pokładanych w nim nadziei szczególnie jeśli chodzi o czas reakcji, kontrast dalej pozostawia wiele do życzenia, produkcja jest bardzo kosztowna a najważniejsze - trwałość czy odporność długoterminowa np. na zmiany temperatury jest niestety nieznana gdy tymczasem technika TFT jest już nieźle przetestowana w praktyce. Myślę że kluczowym był fakt przesunięcia o ok 10 lat zaprzestania rozwoju wyświetlaczy refleksyjnych ze względu na ich nieprzydatność w sprzęcie multimedialnym a rozpoczęciem istotnego ruchu w segmencie czytników ebook. Początkowe zachłyśnięcie sie e-inkiem powstrzymało producentów TFT od zajmowania sie tym rynkiem ale teraz chyba dostrzegli że nie jest on tak doskonały jak sie tego spodziewano i otwiera sie dla nich pole niezłych zysków szczególnie że TFT są daleko tańsze w produkcji a zaplecze technologiczne jest już od lat przygotowane. ------------------ Dodano: Dzisiaj o 14:14:54 ------------------ Dziwnym trafem producent e-inku niechętnie podaje dane techniczne wyrobu jedynie głośno reklamuje, że nowy Vizplex ma aż o 20% większy kontrast. Tymczasem kontrast jego poprzednika wynosił 7:1 czyli "super nowość" ma kontrast sięgający 8,4:1 więc jeśli dane Toshiby są uczciwe do 12:1 JetBooka e-inkowi jeszcze trochę brakuje Warto pamiętać że stosowane dawniej w palmtopach wyświetlacze refleksyjne pokryte były warstwa czułą na nacisk piórka która nie jest idealnie przezroczysta a dodatkowo światło z zewnątrz musi przechodzić przez nią dwukrotnie co podwaja jej negatywne działanie gdy tymczasem JetBook takiej warstwy nie posiada. Nie zamierzam w żaden sposób dyskredytowac e-inku ale po prostu kibicuje Toshibie i czekam na czytnik który będzie naprawdę przyjemny w czytaniu. Jeśli czując oddech konkurencji na karku producent e-inku jeszcze poprawi parametry wyrobu a przy tym zmniejszy cenę to właśnie my wyjdziemy na tym najlepiej. ------------------ Dodano: Dzisiaj o 14:18:34 ------------------ Własnie doczytałem na stronie E Ink Corporation : White State Reflectivity (brak mi na szybko słowa po polsku:) wzrósł z 37% do 40 % w nowym e-papierze za to kontrast spadł z 8:1 do 7:1 ------------------ Dodano: Dzisiaj o 14:21:10 ------------------ No i oczywiście czas reakcji zmalał z 1000/500ms do 750/260ms grayscale/1 bit - to ruch w dobrym kierunku ale 0,75 sekundy na zmianę strony to nadal nieciekawie.
|
26 kwi 2008 15:21:10 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 09 mar 2008 0:11:57 Posty: 70 Lokalizacja: Albedo 0.39
eCzytnik: SONY PRS 505
|
Padre, jestem pod wrażeniem Twojego wyjaśnienia różnic pomiędzy wyświetlaczami.
Zaintrygowany, zajrzałem tutaj i poczytałem co nieco. Muszę przyznać, że informacje zawarte w tej tabeli, jeżeli chodzi o SONY PRS-505, w niektórych punktach są nieprawdziwe lub tendencyjne. I tak:
Size
* Sony jest cięższy od jetBook bo posiada obudowę wykonaną z lekkiego stopu. Jest również większy gabarytowo, ponieważ ma wyświetlacz 6", czyli o 1" większy.
Case
* Używam readera umocowanego w dostarczonym etui, wykonanym z materiału przypominającego skay i jak do tej pory nie wyśliznął mi się przypadkowo z rąk.
Screen characteristics
* Czasy się zgadzają. Natomiast zmęczenie wzroku po 50 stronach spowodowane zwłoką ekranu - u siebie nie zauważyłem jak i tego żeby ta zwłoka męczyła w jakiś inny sposób. Mało tego, czyta mi się lepiej niż na moim monitorze TFT (a do najgorszych nie należy) bo reader ma o wiele mniejszy kontrast i to jest zaletą. Artefaktów pochodzących z poprzedniej strony nie zauważyłem jak dotąd.
Power charging
* Tutaj kompletnie przesadzili gdyż podstawowy sposób ładowania baterii czytnika to połączenie z PC za pomocą USB.
Fonts
* Po sflaszowaniu obecne są na pewno 3 różne fonty. W oryginalnym firmware jest ich więcej niż 1, nie liczyłem jednak dokładnie. Poza tym czytnik dostosowuje strony do wielkości wyświetlacza.
Bookmarks
* Jest funkcja "skocz do strony" jak i również przewijanie stron o kolejne dziesięć w jednym skoku.
External memory
* Kolejna nieprawda. Sony obsługuje klasyczne karty SD do pojemności 2GB.
Number of titles
* Manewrowanie liczbami. Jeżeli dodamy możliwość korzystania z formatów *.PDF, *.doc, *.rtf, *.txt to nagle drastycznie wzrośnie nam liczba dostępnych pozycji.
Format support
* Kolejne zatajenie faktów. Zabrakło formatu *.rtf (a więc i *.doc, ponieważ eBooK Library dla PRS-505 konwertuje automatycznie *.doc na *.rtf). Nie wspominam już o ręcznej konwersji.
Warranty
* Gwarancja 12 miesięcy w USA.
Available accessories
* Dodatkowych akcesoriów nie jest może oszałamiająca ilość jednak można dokupić: etui wykonane ze skóry, w wielu kolorach i odmianach, w tym wersja kroploszczelna, oświetlacze ekranu, podstawki, stację dokującą, różnego typu zasilacze zewnętrzne.
Jak widać, nazbierało się trochę tych nieścisłości. Wnioski wyciągnijcie sami.
Ostatnio edytowano 27 kwi 2008 1:24:16 przez avct87, łącznie edytowano 1 raz
|
26 kwi 2008 17:35:25 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 kwi 2008 18:05:09 Posty: 115
|
avct87 i to jest wlasnie to o czym napisalem wyzej - od siebie tez dodam skoro juz wchodzimy w porownanie (ciekaw jestem czy z Kindle tez sa takie przeklamania)
Screen characteristics
- wg mnie czasy sie nie zgadzaja - jak zauwazyl Padre.peper czas odswiezenia w 505 wynosi 0.75s przy pelnej skali szarosci, a wiec o polowe mniej niz podaja
Power charging
- czas ladowania na zewnetrznej ladowarce wynosi ok 2h (o reszcie juz wspomnial avct87)
Language support
- nieprawda jest, ze tracimy gwarancje po flashowaniu
Fonts
- w oryginalnym firmware sa rowniez 3 fonty - kazdy w 3 rozmiarach
Internal Memory
- nie rozumiem jak taki sam plik np. txt moze zajac mniej miejsca w pamieci JetBooka niz w Sony - skoro pierwszy ma 128mb pamieci, a drugi 256mb to jak do pierwszego moze wejsc 1000 pozycji a do drugiego 160? moze warto by wspomniec, ze te 160 pozycji jest podane przy formacie LRF ze zdjeciem okladki itd...
Number of titles
- porownanie nieprawdziwe - nie mozna porownywac pirackich wersji ksiazek w sieci do wersji oryginalnych dostepnych w ksiegarni Sony
Cost of titles
- jak wyzej
Warranty
- gwarancja moze zostac rozszerzona nawet do 4 lat i mozna ja dokupic po kupnie urzadzenia - wiem bo dzwonilem i pytalem - koszt $59, co daje kwote $15 na rok
Tech support
- w Sony jest rowniez infolinia, na ktora mozna dzwonic
tak wiec jesli zestawimy to co wyzej napisal avct87 + to co dodalem robi sie pokazna lista - smiem podejrzewac, ze podobnie jest z Kindle - wiec ktos piszac to zestawienie byl stronniczy jak diabli...
Padre.peper - byc moze rzeczywiscie zbyt pospiesznie ocenilem ekran TFT w JetBook - nie zmienia to jednak faktu, ze jestem osoba, ktora nie uwierzy dopoki nie zobaczy wiec na ostateczne wyroki poczekajmy jak pojawia sie porownania (rzetelne) ------------------ Dodano: Dzisiaj o 19:49:50 ------------------
nie ma to zadnego znaczenia - ile czasu zajmuje zmiana strony w normalnej ksiazce? nie zapominajmy, ze to urzadzenie sluzy tylko do czytania, a nie do ogladania filmow, grania czy szybkiego przewijania tekstu w edytorze... - sa to tylko i wylacznie liczby, ktore beda podstawa do odpowiedniej reklamy - fakt jest taki, ze ja jako posiadacz Sony staram sie znalezc jak najwiecej plusow ty natomiast jako potencjalny nabywca JetBooka starasz sie znalezc minusy, zeby wybor byl latwiejszy - czy nie mam racji?
_________________ Konrad
|
26 kwi 2008 19:49:50 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 sty 2008 19:04:32 Posty: 126
|
Ano nie masz racji:) Po pierwsze nie dla tego źle się czyta na aktywnym transmisyjnym TFT bo jest za wysoki kontrast jak piszesz tylko dla tego że w większości sytuacji biel jest za jasna w stosunku do otoczenia a TFT podświetlane lampami fluorescencyjnymi nie dają się mocno ściemnić a zmniejszanie jasności zaczernieniem ekranu daje fatalny efekt. W normalnym oświetleniu druk na papierze ma ogromny kontrast i jakoś to nie przeszkadza bo jasność papieru siłą rzeczy równolegle podąża za jasnością otoczenia. Dla oka naprawdę nie ma żadnej różnicy czy tło tekstu świeci światłem własnym czy odbitym. Po drugie to nie prawda, że nie ma znaczenia czas odświeżania strony - podczas przewracania strony w książce jesteśmy zajęci tą czynnością a dodatkowo robimy to tylko co druga stronę, w readerze to 0,7 sekundy to bierne czekanie połączone z nienaturalnym pojawieniem się dużej czarnej powierzchni, już wolał bym żeby kartka e-papieru robiła się całkiem biała. Dam ci taki głupi przykład - jak często chodzisz do toalety w ciągu dnia? - a teraz wyobraź sobie że drzwi od kibelka odblokowują się dopiero 10 sekund od naciśnięcia klamki - co to jest 10 sekund kilka razy na dzień ale ręczę ci że byłbyś mocno poirytowany, przeciętny kierowca twierdzi że czeka na czerwonym świetle kilka minut a cykle na skrzyżowaniu rzadko są dłuższe niż kilkadziesiąt sekund. Postrzeganie czasu jest bardzo względne i zależy od stanu umysłu - powtarzające sie i bierne oczekiwanie jest męczące i irytujące, czy już zapomniałeś jak przegląda się WWW na modemie telefonicznym? Jak widzisz nie tylko ja zauważyłem że sposób w jaki e-ink odświeża zawartość jest lekko mówiąc nieestetyczny i frustrujący. Pisałem już o tym długo przed pojawieniem sie tego stwierdzenia w opisie JetBooka. Po trzecie nie staram się znajdować na siłę minusów e-inku tylko od kilku miesięcy czytam książki na wyświetlaczu TFT i nie mam żadnych podstaw żeby podejrzewać , że ten w JetBooku będzie gorszy skoro jest o 10 lat nowszy od mojego i ma daleko lepsze parametry a już ten który mam zapewnia nieporównywalnie lepszy komfort czytania niż ekran laptopa czy palmtopa przy oświetleniu zewnętrznym i w przeciwieństwie do nich WCALE nie męczy wzroku przy czytaniu nocą z podświetleniem bo ma je zrobione na białych diodach LED i daje się ustawić tak mała jasność że nawet w całkowitej ciemności nie razi wzroku. Oczywiście kupię readera nie tego czy tamtego tylko lepszego ale mam w tym momencie przekonanie graniczące z pewnością, że tym lepszym okaże się model z wyświetlaczem TFT i nie koniecznie musi to być JetBook. Oczywiście opis JetBooka na stronie jest mocno tendencyjny i nieprawdziwy niemniej konkluzja może być taka - JetBook w niczym nie jest lepszy od konkurencyjnych readerów poza ekranem, tylko że właśnie dobry ekran to 90% jakości readera. Dopiero kiedy e-ink przyspieszy poniżej 100ms jego prymat będzie niepodważalny.
|
27 kwi 2008 2:57:19 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 mar 2008 23:02:05 Posty: 31
|
Juz kilka razy pisalem odpowiedzi na Twoje posty, ale za kazdym razem je kasowalem, bo nie da sie wyprostowac garbatego wiec odpuszczalem.
Pozostan w swojej nieswiadomosci i mylnym pojeciu o Sony 505.
Wszyscy, ktorzy posiadaja ten czytnik robia wielki ROFTL czytajac Twoje wypowiedzi.
btw, do wszystkich potencjalnych kupcow 505. Gdybym mial jeszcze raz kupowac Sony 505 to wydalbym na niego i 2000 pln, bo wart jest kazdej zlotowki.
I bierzcie pod uwage posty osob, ktore POSIADAJA ten czytnik.
|
27 kwi 2008 18:08:13 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 gru 2007 22:34:46 Posty: 45
|
Padre,nie wiem czy chodzilo ci w twoim ciut krytycznym opisie o Sony 505 czy o jakis inny czytnik,albowiem w Sony kolor "papieru" jest wlasnie troszke przyciemniony i czym widniej na zewnatrz tym jasniejszy efekt,wiec dokladnie tak jak prawdziwego papieru.
Poza tym strony przeskakuja blyskawicznie a w tym czasie nie ma zadnego czarnego ekranu tylko strona ostatnio czytana.
Ja do tego mam sztywne skorzane etui,wiec nie ma obaw o jakiekolwiek uszkodzenie a naprawde mam go ze soba wszedzie.
Pozdrawiam
|
27 kwi 2008 18:25:59 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 kwi 2008 18:05:09 Posty: 115
|
tuz przed zmiana pojawia sie na ulamek sekundy (moze wlasciwsze byloby slowo mignie bo jest to ostatni etap pojedynczego odswiezenia) czarna strona ale jest to tak niezauwazalne, ze ja zwrocilem na to dopiero uwage po postach Padre
wczoraj napisalem dluga wypowiedz ale ja wykasowalem... bylem wlasnie ciekaw opinii innych uzytkownikow - czy im to rzeczywiscie przeszkadza i czy zwracaja na to uwage - przesledzilem jeszcze raz dokladnie wszystkie 12 stron postow i jedyne narzekania, ktore znalazlem to pierwsze wpisy ataner, ale wtedy chodzilo o pliki PDF lub pliki LRF z zawartymi w sobie czcionkami i czasem reakcji ok 4 sekund
doceniam ogromna wiedze Padre ale w przypadku PRS-505 jest to tylko wiedza teoretyczna
ciesze sie, ze do dyskusji dolaczyly inne osoby choc mam nadzieje, ze bedzie sie toczyc w spokojnej i milej atmosferze...
_________________ Konrad
|
27 kwi 2008 19:24:28 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 gru 2007 22:34:46 Posty: 45
|
Tak pamietam kiedy o tym pisalam ,ale wydaje mi sie,niezupelnie bylo to narzekanie tylko albo prozba o pomoc albo odpowiedz na zadane pytanie przez jakiegos forumowicza.Od pierwszego dnia posiadania Sony jestem urzeczona tym czytnikiem.Czytalam na nim nawet w PDF przez kilka miesiecy zanim ten temat na forum sie pojawil.Mysle nawet ze to ja pierwsza ten temat tu podjelam.Mimo dyskomfortu czytania na PDF dalej bylam zakochana w moim czytniku.Teraz dzieki waszej pomocy co do przerobki Sony i ksiazek juz mi wiecej do szczescia nie potrzeba.Jeszcze raz wszystkim bardzo serdecznie dziekuje.
|
27 kwi 2008 20:35:30 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|