Teraz jest 23 gru 2024 4:58:25




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Romansidła z 'Naj' 
Autor Wiadomość
Post 
Hey! Zgadzam sie z Wami w 1005, te ksiazki nie sa zbyt ambitne, z gory wiadomo co sie wydarzy i jak sie skoncza, ale czasami tak dla odprezenia, mozna je sobie przeczytac a po chwili zapomniec.:) Polecam dobry sposob na codzienna gonitwe i wojne nerwow. Pozdrawiam


10 kwi 2008 18:33:38
Użytkownik

Dołączył(a): 16 kwi 2008 19:39:26
Posty: 13
Lokalizacja: Żagań/Brzeg
Post 
Monia napisał(a):
Kiedy mialam jakies 12-14 lat tez podkradalam mamie harlequiny, czytalam je potajemnie z wypiekami na twarzy,..
teraz czasem kupie jakas gazete z romansidlem :) sa latwa ucieczka od rzeczywistosci, ..
nie uwazam zeby bylo cos zlego w ich czytaniu, owszem, cala akcjia i zakonczenie jest latwo przewidziec,
jednak sa w zyciu takie chwile gdzie 'trudna' lektura nie pomoze,..


Ja uważam podobnie.

W obronie romansideł mogę powiedzieć tyle, że może rzeczywiście nie wiele wnoszą w życie czlowieka ale są dobrą formą relaksu. Ja w wieku 12 lat zaczełam sięgać po książk dla dorosłych, bo na półkach literatury dziecięcej nie było już nic dla mnie, bo wszystko przeczytałam wcześniej a mieszkałam wtedy w małej miejscowości. Potem przyszły studia dzienne i nie bylo za bardzo czasu na czytanie.

Dopiero całkiem niedawno wróciłam do tych książek i naprawdę jak zbyt dużo na mnie spadnie na raz, to zamiast się przejmować biorę do ręki jakąś fajną lekką ksiązeczkę i czytam żeby się oderwać od rzeczywistości. Niekiedy też po całym dniu nerwówki w pracy, nie mam ochoty robić czegoś co wymagałoby odemnie zbyt dużego wysiłku więc czytam sobie od tak żeby nie myśleć że czeka na mnie moje dzieło magisterskie, do napisania, albo jakieś inne rzeczy do zrobienia. Zawsze sobie tłumaczę że jestem jeszcze młoda a nie samą pracą i szkołą żyje człowiek. :D

A co do samego pomysłu dodawania tego typu książek do gazet to uważam że jest to dobry pomysł. Ja dużo podróżuje naszą koleją wymaga tego odemnie i praca i dojazdy do szkoły często kupuje gazety do pociągu z książką. Zawsze sobie mówie a to książka będzie dla mamy , a kończy się na tym że ja ją też przeczytam bo jak pociąg ma opóźnienie zdąże przeczytać cała gazetę rozwiązać krzyżówke przespać się i co tu dalej robić. :D

_________________
"Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból. "
Fryderyk Nietzsche


19 kwi 2008 21:08:42
Zobacz profil
Post 
uważam, że takie książki to nic złego, jeśli mają być po prostu chwilową odskocznią; sama chętnie sięgam po nie kiedy nie mam siły lub czasu na coś cięższego [taką lekturkę można pokonać nawet w godzinę], bronię ich więc przed krytyką, ale mimo wszystko są ok pod warunkiem, że nie są jedyną literaturą, po którą się sięga...


25 kwi 2008 18:52:09
Post 
chosenone napisal Te, o których mówię, raczej nie są słodkie.
Z jednego prostego względu: takie gazety przeważnie czytają kobiety w wieku lat 30 i okolicach. Także takie książki o takich kobietach są. Tylko, że często amerykankach. I w ów książkach są opisane sceny porno. Także to na pewno nie jest słodkie.
Przepraszam za polemiczny ton a skad wiesz co czytaja tak naprawde kobiety okolo 30 lub po . Czy to znaczy, ze sa to uogolnienia, nie warto wydawac takich pogladow bo traca raczej tzw. segregacja, ja nie potepiam tej literatury, mimo ze jej nieczytam i mam 30 lat co rozumie sie przez moj nick, ale takie pozycje beda istnialy wciaz na rynku...


19 maja 2008 19:39:12
Post 
Sama mam kilka książek kupionych razem z gazetami. Niektóre są bardziej interesujące inne mniej. Te nudniejsze przeczytałam i nawet nie wiem o czym były i gdzie teraz są, za to te, które mi się podobały czytam od czasu do czas powtórnie. :lol:


21 maja 2008 22:00:25
Post 
No proszę zeszło całkiem na inny temat.....
Co się tyczy książeczek to ja nie mam nic przeciwko, widomo to już nie ta klasa, są łatwe w czytaniu, wcześnie można odkryć końcówkę i akcje nie są tak rozbudowane ale mają swoje plusy, dobre są właśnie do czytania w podróży lub gdy chcemy coś przeczytać ale nie koniecznie coś z problemami do odgadnięcia.


26 maja 2008 11:49:20
Użytkownik

Dołączył(a): 22 maja 2008 13:02:06
Posty: 25
Post 
Książki dołączane do gazet nie są zbyt ambitną lekturą,ale po takie idzie sie do księgarni-nie do kiosku.To są dobre książki do odpoczynku lub podróży,po prostu nie trzeba przy nich zbyt intensywnie myśleć.Sporym minusem są jak już napisała caterina30 zbyt dosłowne sceny łóżkowe,niektóre rzeczywiście zakrawają na porno.Ale cóż,gdybyśmy nie kupowały tych książek to nie dołączaliby ich do "Naj".Najważniejsza jest sprzedaż.A jeśli ktoś nie lubi tego typu lektury zawsze pozostaje zakup gazety bez "dodatku". :D
Niestety nie dodadzą do gazety zbyt poważnej pozycji z bardzo prostej przyczyny-dużo mniej osób by to kupiło.I nie zgodzę się ze stwierdzeniem że "Naj" czytają głównie kobiety koło 30.Naprawdę bardzo często sięgają po nią panie sporo po 40-stce.Również po te z dodatkami!


28 maja 2008 10:42:01
Zobacz profil
Post 
Mi również wydaje się, że romanse nie są za bardzo ambitne, ale kto powiedział, że należy czytać tylko takie mądre lektury... Wg mnie czasem warto na chwilkę odstawić tomik wierszy czy jeszcze inną tak zwaną mądrą książkę i przeczytać coś lżejszego nad czym nie trzeba się wysilać, a co sprawia, że można się odprężyć :) Romanse są takie nierzeczywiste, sprawiają, że świat jest bajkowy i pełen marzeń - a to przecież nic złego.
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie nudne było by czytanie bez przerwy jednego rodzaju książek... :) I to by było na tyle.


24 lip 2008 23:44:38
Post 
Hej!! Zajrzałamna tę stronę myśląc, że znajdę jakieś informacje o nowych tomach w Naj - a tu zupełnie inny temat :-( bez sensu moim zdaniem jest roztrząsać na pięć stron wartość lektury romansu: jeden ją ceni i nie koniecznie musi to być romans tępy i przedwidywalny jak powiedzmy sobie harlequiny (choć nie mam nic przeciwko nim-sama mam ich kilka kupionych na wyprzedażach ) może to być romans np: historyczno-przygodowy (polecam Dom Tysiąca Latarni- przepiękna lektura) jaki ja osobiście preferuje.


14 sie 2008 18:24:12
Użytkownik

Dołączył(a): 17 sie 2008 16:57:07
Posty: 42
Post Re: Romansidła z 'Naj'
chosenone napisał(a):
:) :)
Ponieważ ostatnimi czasy razem z gazetami można kupić książki, które są dodatkami. Takie książki są w prasie kobiecej i są romanidłami.
Strasznie lubie takie książki: czyta się je krótko, nie mają żarnej wartości literackiej, a po 3 dniach się zapomina o nich. Są dobre w podróż (do pociągu/autobusu). Większośc tych książek opowiada o dopiero co rzuconych przez facetów 30latkach. One zaczynają imprezować poznają nowych ludzi i sie zakochują. A po przeczytaniu opisu książki z tyłu wiadomo jak się skończy :)
Najważniejsze: cena takiej książki + gazeta nie przekracza 10 złotych, albo ostatnio kupiłam 2książki za 10 złotych. Po prostu świetnie! Ktos podziela moje zdanie ta temat ów gazetowych romansów?


Ja uważam że rzeczywiście takie ksiązki są świetne na podróz. Takie ksiązki są na rozluźnienie i zabicie nudy w czasie jazdy. I cena też jest nieduża, więc warto kupić sobie taką książkę. Jednak do poczytania w domowym zaciszu polecam głębsze powieści i dłuższe...:)


22 sie 2008 20:10:15
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 06 paź 2008 21:59:48
Posty: 5
Lokalizacja: Galway, Ireland
Post 
Z calym szacunkiem, ale ja NIE podzielam, o tyle o ile wartosciowa literatura na papierze ma jakis sens, o tyle romansidla w gazetach to tylko marnacja papieru i ladowanie sobie glowy bezwartosciowymi smieciami, kompletna strata
Ola Kolek :(


06 paź 2008 22:56:56
Zobacz profil
Post 
Ja tez pare razy skusiłam się na te książki które są dodatkami do gazet, z tego względu ze sa tanie i zapycha się czas który spędzam na przykład w trakcie drogi do pracy. Są łatwe , lekkie i przyjemne, w stylu " Dziennika Brigit Jones" . Jednak niestety wszystkie są takie same i przewidujące.


04 lis 2008 13:45:57
Użytkownik

Dołączył(a): 03 lis 2008 20:06:18
Posty: 51
Post 
A niech "Naj" daje książki za 10 złotych, "Olivia" - "dziennik Bridget Jones" za 9,99 :) Zawsze to lepiej niż bezmyslnie gapić się w okno pociągu przez 40 minut (wiem, bo 5 lat na studia dojeżdżałam). Poza tym lubie cos poznać zanim zacznę krytykować, więc teraz z czystym sumieniem moge powiedzieć, że "Seks w wielkim miescie słaby jest i tyle :) A dzięki "Wybiórczej" to mam na półce "Mistrza i Małorzatę", więc się skarżyć nie będę :)


04 lis 2008 23:47:32
Zobacz profil
Post 
Na świecie są kobiety, które myślą o seksie więcej niż faceci - Zgadzam się z tym :-) I nie uważam żeby było w tym coś złego


22 lis 2008 14:56:17
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 gru 2008 13:25:36
Posty: 25
Post 
Uwazam ze dodatki do gazet w postaci ksiazek nie sa zlym pomyslem. Nie zawsze sa to romanse czy ksiazki bez wartosci. Zalezy co sie kupuje ja na przyklad mam serie ksiazek z gazety, sa w niej takie tytuly jak Imie rozy ,Mistrz i Malgorzata,Trylogie Sienkiewicza, Pan Tadeusz, Dzuma czy inne ktore naleza do kanonu literatury narodowej. Sa wykonane ladnie i w tym samym stylu co ladnie sie prezentuje w domowej bibliotece. Sa rowniez dobrym rozwiazaniem dla tych co lubieja czytac a nie zawsze stac ich wydac duzo wiecej niz 10 zl w ksiegarni.


14 gru 2008 16:25:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: