Teraz jest 28 lis 2024 16:46:40




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
Płatna wypożyczalnia książek - co o tym myślicie? 
Autor Wiadomość
Post Płatna wypożyczalnia książek - co o tym myślicie?
Witam
Mam do Was pytanie. Czy zapłacilibyście, a jeśli tak to ile, za wypożyczenie książki? Są wypożyczalnie filmów, i za dobę płacisz tyle a tyle.

A książki. Nie stać cię na kupno, ale idziesz sobie do takiej wypożyczalni, i powiedzmy za 5 PLN masz tydzień czasu na przeczytanie.

Co Wy na to? Ciekawią mnie Wasze opinie.


18 kwi 2008 13:06:47
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
Idea wg mnie skazana z góry na przegraną. Ostatecznie mamy przecież Biblioteki, w których nic się w zasadzie nie płaci utrzymywane z bodajże z funduszy MEN.

Podejrzewam, że takie "płatne biblioteki" byłyby lepiej zaopatrzone od zwykłych publicznych Bibliotek - pewnie różnica byłaby taka, jak między tym, co można "dostać" w TV publicznej a tym, co w komercyjnej - ale podstawowym kryterium byłaby rentowność takiego przedsięwzięcia dla osoby, pragnącej taką "wypożyczalnię" otworzyć.

Przyznam szczerze, że jeśli wachlarz dostępnych w "wypożyczalni" książek dorównywałby ofertom księgarni to byłbym skłonny korzystać z takiej "płatnej biblioteki". W sumie jeśliby zastosowano zasadę klasyczny wypożyczalni filmowych, na przykład nowości drożej, starsze książki taniej - to w sumie czemu nie?

A co? Masz zamiar otworzyć coś takiego?

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


18 kwi 2008 13:40:03
Zobacz profil
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
Niestety, to nie takie proste jest. Po pierwsze, należałoby posiadać odpowiednie licencje, uprawniające do wypożyczania takich książek (bo przecież i z filmem nie jest tak, że pan prowadzący wypożyczalnię poszedł do najbliższego sklepu i kupił za 40 zł i położył na półce). Poza tym co ze zniszczeniami? Oglądając film płyta nie niszczy się tak znacznie, natomiast z czytaną książką może być różnie. Czy taki pracownik wypożyczalni książek miałbym po każdym zwrocie książki przeglądać ją parenaście minut, by stwierdzić, że nie została uszkodzona żadna strona, nie została porysowana, zagięta, zamoczona, wyrwana...

Poza tym jest jeszcze kwestia tego, kto miałby prowadzić takie wypożyczalnie. Bo chyba nie państwo - bo to by obłęd był - dwa razy płaciłoby się za każdą książkę (bo przecież biblioteki są utrzymywane z kasy państwa, który my zasilamy przez podatki).

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


18 kwi 2008 13:59:01
Zobacz profil WWW
Mod
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15
Posty: 693
Post 
No, ale przecież Mori, książki w normalnych, publicznych bibliotekach nie mają licencji na wypożyczanie. Wątpię jednak, że istnieje odpowiedni statut prawny względem komercyjnych wypożyczalni książek - po prostu, chyba nie ma tego pod co podwiesić. Czyli teoretycznie taka wypożyczalnia musiałaby mieć status jakiegoś Klubu czy Stowarzyszenia, a opłaty nazywało by się składkami bądź datkami.

W sumie ciekawy temat do dyskusji, bo mi do głowy nigdy nic takiego wcześniej nie przyszło. Jednak całe rozważanie ma wymiar czysto teoretyczny i takie przedsięwzięcie jest raczej niewykonalne...

_________________
Cytuj:
"Z książkami jest tak samo jak z ludźmi: tylko niewielka część odgrywa dużą rolę, reszta gubi się w wielości."

Gregory Benford - "Zagrożenie Fundacji"


Cytuj:
"Out in the oceans of sand
I saw the future
Of a golden land
Below the plains
I've been meeting my fate
I stood the test
The universe
In the palm of my hand
Oh, am I blessed
Or cursed "


Savage Circus "Legend of Leto II"


18 kwi 2008 16:50:41
Zobacz profil
Użytkownik

Dołączył(a): 15 mar 2008 19:21:22
Posty: 20
Post 
Zaciekawił mnie ten temat, tym bardziej że kiedyś podobny pomysł przyszedł mi do głowy:) Nasunął mi się, kiedy miałam problem ze znalezieniem w bibliotece książek niedawno wydanych, które miałam ochotę przeczytać choć niekoniecznie kupować. Wtedy uświadomiłam sobie, że w naszych kochanych publicznych bibliotekach jest bardzo mało nowości. Przyczyna oczywista - brak funduszy. Myślę, że pomysł płatnej biblioteki jest fajny, ale raczej nierealny. Żeby ktokolwiek chciał płacić za korzystanie z biblioteki, jej oferta musiałaby być bardzo atrakcyjna - powinny w niej być "klasyki" ale też książki nowe, i to każda pozycja w kilku egzemplarzach, żeby nie trzeba było miesiącami czekać na upatrzoną książkę. Taka biblioteka pozostanie chyba raczej w sferze fanatazji...;)


18 kwi 2008 17:39:02
Zobacz profil
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 lut 2008 17:56:46
Posty: 85
Lokalizacja: Z takiego miejsca, którego nie ma
Post 
Nie wiem jak wygląda realizacja takiego pomysłu z punktu widzenia prawa, więc odniosą się tylko do punktu widzenia czytelnika :)

Nie uważam płatnych bibliotek za zły pomysł, zwłaszcza, jak zauważył muaddib2 istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że byłyby dobrze wyposażone. Chociaż cena zaproponowana przez zgrEDKA to trochę dużo (miesięcznie wyjdzie 20-25 zł). Ale można by pomyśleć o rabatach dla stałych klientów, karnetach itp. Jednak mając wybór pomiędzy biblioteką płatną a darmową raczej wybrałabym tą drugą. Powód?, brak opłat, a na nowościach nie szczególnie mi zależy, mogę poczekać. No, chyba, że pilnie potrzebowałabym książki dostępnej tylko w wypożyczalni płatnej.

Swoją drogą nie sądzę, że to pomysł niewykonalny. Tym bardziej, że sama należę, do biblioteki, z zasobów któej mogę korzystać za symboliczną kwotę wpłacaną raz do roku. Podejrzewam, że takich inicjatyw jest więcej, tyle że obecnie funkcjonują na granicy legalności. Ich wyjście z cienia i rozwój jest możliwy i zależy przede wszystkim od uregulowań prawnych.

_________________
Ludzie mówią, że życie to jest to, ale ja wolę sobie poczytać.


http://www.larche.org.pl/ - Arka (L’Arche) jest rodziną wspólnot, w których razem żyją i pracują osoby z niepełnosprawnością intelektualną oraz asystenci, którzy na pewien czas lub na stałe decydują się być w Arce.

http://www.stowarzyszenie-razem.org - Dolnośląskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Zepsołem Downa


18 kwi 2008 17:51:43
Zobacz profil
Post 
Cieszę się że jest odzew.
Ja raczej nie planuję otwierać takiego biznesu, ale ciekawiło mnie czy było by zapotrzebowanie.

Macie rację o problemach - bo nie wiem jak z licencjami. Czy biblioteka może wypożyczać książki bo jest biblioteką, czy każdy może otworzyć bibliotekę/wypożyczalnię ale pod warunkiem że nie pobiera za to opłat.
Cóż - zniszczenie/zużycie książek to tez problem. Ale z drugiej strony jak książka powiedzmy kosztuje 30 złociszy to po 6 wypożyczeniach po 5 złotych Ci się zwraca zakup.... A jak ktoś nie dość że wie co to książka i jeszcze je czyta hehe, a i zapłaci za to to raczej jej nie zniszczy.
Jeśli o mnie chodzi to staram się dbać o książki z biblioteki które wypożyczam.
Kwotę 5 złotych wziąłem z powietrza, uważacie że za dużo? Może i tak. Tylko że przy takich opłatach książka szybciej się właścicielowi biznesu zwróci. - i będzie miał pieniądze na nowe pozycje.
A ile byście dali za wypożyczenie nowej książki swojego ulubionego autora, której nie kupicie bo nie macie kasy, a w bibliotece też jje nie ma i nie wiadomo czy będzie?


18 kwi 2008 22:38:31
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2007 19:54:49
Posty: 88
Post 
Pomysł możliwy do zrealizowania i zrealizowany. Należałam kiedyś do takiej płatnej wypożyczalni. Niestety nie mogę powiedzieć jak to ma się pod względem prawnym, gdyż mnie to wtedy nie intersowało.
Zasady były takie: płaciło się abonament 30 zł na miesiąc (to było ok 6 lat temu) a nie za każdą książkę - dla "książkowych połykaczy" bardzo korzystne, można było wypożyczyć jedną książkę na raz, ale bez ograniczeń czasowych.
Zaletą oczywiście był dostęp do nowości. Z kolejkami nie miałam problemu, zawsze można było poprosić o odłożenie jakiejś interesującej nas pozycji.
Nigdy książki nie zniszczyłam, więc nie wiem jakie były za to kary. Jednak w wielu bibliotekach publicznych karą jest po prostu odkupienie zniszczonego egzemplarza lub w przypadku, gdy to niemożliwe (np. wyczerpanie nakładu) - zakupienie książki o podobnej wartości merytorycznej.

W tej chwili nie zapłaciłabym za wypożyczenie książki. Wolę poczekać, aż stanieje czy kupić z obrotu wtórnego. A jeśli mi bardzo zależy to się poświęcam i kupuję nawet bardzo drogą (po co jeść, kiedy można czytać :P )


18 kwi 2008 23:26:32
Zobacz profil
Post 
A ja chętnie zapłaciłabym za dostęp do nowości. Z moim funduszem nie mogę pozwolić sobie na więcej niż 1 książkę miesięcznie a miejscowa biblioteka zatrzymała się na latach 70'(no, ostatnio COŚ drgnęło, coś zaczęli kupować , ale o przeczytaniu cyklu o Wiedźminie po kolei nadal można tylko pomarzyć)


19 kwi 2008 14:22:37
Użytkownik

Dołączył(a): 15 lut 2008 23:16:24
Posty: 28
Lokalizacja: Łódź
Post 
Jeśli chodzi o płacenie za wyporzyczanie książek to u mnie nie ma z tym problemu. Jestem zapisana do dwóch bibliotek: w jednej składka to 20 zł (za 4 osoby, przy czym chodzę tam od tak dawna, że nie mam limitu na ilość książek, które zabieram od domu :) ), a w drugiej aż 12 zł (biblioteka pedagogicza). Jeżeli miałabym płacić za jedną książkę (przy czym w miesiącu pochłaniam conajmniej 25), aż pięć złotych i mogła ją trzymać tylko tydzień to bym podziękowała i nigdy nie poszła do takiej wyporzyczalni.

_________________
"Aktorzy są od grania, a dupa od srania" - Wacław Holubek


19 kwi 2008 18:31:39
Zobacz profil
Post 
A ja uwazam ze placenie za wypozyczanie ksiazek to zly pomysl,a to dlatega ,iz po jakims czasie do takiej wypozyczalni zaczeloby przychodzic coraz mniej ludzi,ado tego w dzisiejszej dobie komputerow i ebokow pomysl skazany jest na niepowodzenie


19 kwi 2008 19:41:27
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 kwi 2008 22:52:32
Posty: 119
Post 
Myślę, że nie jest to zły pomysł, jeśli wraz z wprowadzeniem opłat wzrósłby poziom usług.
Biblioteki publiczne są słabo dotowane- nie stać ich na zakup nowych książek i uzupełnianie kolekcji. Biblioteki szkolne otrzymują więcej pieniędzy, ale prawie wszystko idzie na lektury i encyklopedie.
Dlatego byłabym za wprowadzeniem niewielkiego abonamentu- płacenie za każdą ksiażkę byłobu uciązliwe, zwłaszcza dla studentów, potrzebujących wielu pozycji na raz.

_________________
To było dawno i nieprawda!


19 kwi 2008 23:02:24
Zobacz profil
Post 
Edek, wydaje mi sie ze spali to na panewce, na samym starcie.a dlaczego? Bo polacy sa za chciwi :D ,a Korze moge odpisac ze studenci w szczegulnosci :D :D :D

edit by muaddib2: Sugeruję zainstalowanie wtyczek stąd: KLIK! i przykładanie się do pisania postów a w
szczególności popracowanie nad ich poprawnością ortograficzną.


20 kwi 2008 2:47:56
Admin
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54
Posty: 3266
Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
Post 
Na Zachodzie działają płatne wypożyczalnie ebooków - płaci się roczny abonament (za członkostwo) i można mieć wypożyczonych parę książek jednocześnie (nie jestem pewien ile - czasem koło dwóch, czasem więcej). Często pliki mają 'datę ważności' - po upływie której nie mogą być otwierane (tak realizowane jest ich 'zwracanie' do wypożyczalni). Przykładem może być World Public Library, gdzie roczne członkostwo kosztuje 8.95$. Chwalą się posiadaniem ponad 500 tysięcy ebooków.

Podczas World eBook Fair (od 4 lipca do 4 sierpnia) książki są oferowane za darmo.

_________________
Cytuj:
Muad'Dib uczył się prędko, ponieważ najpierw przeszedł szkolenie jak się uczyć. A najpierwszą ze wszystkich otrzymał lekcję podstawowej wiary, że może się nauczyć. Szokuje odkrycie, jak wielu ludzi nie wierzy, że mogą się nauczyć, a o ile więcej uważa, że nauka jest trudna.


20 kwi 2008 9:13:00
Zobacz profil WWW
Post 
co z tego że są ebooki - ja i tak wolę wersje papierowe - ebooka wolę wydrukować niż czytać na kompie - a koszt papieru , tuszu do wydrukowanie... format A4 do czytania - już wolałbym zapłacić.
Wiem ze student wyda na piwo a nie na książkę heh.
Z drugiej strony abonament to też pomysł - zależy tylko kto jak szybko czyta.


20 kwi 2008 15:44:30
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do: