Spróbuj Sins of a Solar Empire, świetne połączenie X4 z RTS. Jak dla mnie ma tylko jedną wadę: pożera mnóstwo czasu.
A gra ktoś w Supreme Commander? Prawdziwa strategia nowej generacji, prawdziwy przełom, razem z dodatkiem miażdży. Zakochałem się w tej grze. Żadna inna strategia nie dorasta jej do pięt, WiC i CoH mogą się schować.

Ze strategii ( nie do końca czystej strategii) z czasów II wojny światowej polecam Faces of War ( polska nazwa Oblicza Wojny) . Grafika słabsza niż w CoHu, ale chociaż nie ma produkcji czołgów w małych bunkierkach i produkcji ludzi w burdelonamiotach.

Pozdrawiam

Tomek

Ja lubie głównie strategie. Z ekonomicznych mógłbym polecić wszystkie gry z firmy Sierra, a o Settlersach to chyba każdy słyszał. RTSy... Warcraft, Starcraft i Star Wars Empire at War. Dwa pierwsze tytuły to już mają miano legend, a co do EaW, jest przełomem w serii gier ze SW ze względu na bitwy w kosmosie, bo lądowe to katastrofa. Ale walki w przestrzeni kosmicznej są baardzo dopracowane ze względu chociażby na wyszczególnienie punktów krytycznych na dużych statkach, czy obecność mgławic, które są świetnymi kryjówkami dla floty. Trochę może irytować mała ilość jednostek jakich można używać w ciągu starcia, ale jak jest wymagający przeciwnik to i 20 krążowników nie wystarczy.
No i Heroes V- prawdziwe odrodzenie tej serii. Wielu się bało po 4 cześci, że już może być tylko gorzej, ale 5 część przywróciła dobre imię. To chyba dlatego że zastosowane stare rozwiązania z trójki i dodano kilka ciekwszych opcji z czwórki. No i olbrzymim plusem całem serii Heroes jest napewno muzyka. Chociażby dla niej warto zagrać.

Tak, też lubię strategię. Serię Warcraft, EaW, Hegemonia, serię Heroes i Total War. Najfajniejsze jest obserwowanie małego budynku/miasta/planety jak rozwija się w wielkie państwo/imperium. Czuje się wtedy jakbym wychowywał własne dziecko. Problem tylko w tym że to dziecko musi się czasami bić z innymi dziećmi. Wtedy to jest akcja. Wymyślanie strategii, używanie specjalnych zdolności jednostek. Jak dla mnie najlepszy gatunek gier.

wszystkie czesci total war są świetne, ostatnio tez uwielbiam grać w Wiedźmina, ale wszystko bije i tak stare i jare Heroes III dla odmóżdżenia polecam warriors orochi ! świetna pozycja do rąbania Ostatnio tez grałem w Call of Duty 2 (starsze ale fajne) - efekty bycia pod ostrzałem są świetne a dziala nawet na starszym kompie

Zdecydowanie "strategie" i RPG'i. Przy czym strategie dość "hardcore'we" Steel Panthers World at War, The Operational Art of War. Obie bez fajerwerków, jeśli chodzi o grafikę i koncepcje (obie turówki na heksach ; ] ) za to z najlepszymi dostępnymi modelami pola walki.
SP:W@W to w zasadzie gra taktyczna , pojedyncze pojazdy drużyny i sekcje piechoty, doskonale odwzorowany sprzęt z okresu II W.Ś. a liczy np. kąt uderzenia pocisku w pancerz.
TOAW to z kolei dość unwersalna gra taktyczno -operacyjna zależnie od scenariusza poziom od kompani do dywizji, ta z kolei liczy np. ilość patroli żandarmerii na mostach

O widzę, ze nie tylko ja w to grałem. I jak wrażenia( dobrze, że przy okazji jesteś fanem Baldur's Gate, bo zależy mi na opinii takiej osoby)? Dla mnie to gra najlepsza gra RPG. Uwielbiam ją za: fabułę, historia Bezimiennego który nie pamięta kim jest i w dodatku jest nieśmiertelny( rzadkość wśród gier! ) wstrząsnęła mną do głębi; dialogi( miodzio); postacie, każda z osób towarzyszących Bezimiennemu jest tak ciekawą postacią ze świetną historią, że o każdej można by zrobić osobną grę( tyle, że bez postaci głównego bohatera by się nie dało) oraz klimat Sigil, Miasta Drzwi.
Te wszystkie w/w cechy wpływają na to, że Planescape:Torment uważam za najlepszą grę.

Bardzo polecam grę Kane & Lynch Dead Man. Może wykonanie miejscami nie rewelacyjne ale gra ma klimat!

Ja ostatnio przeszłam, już nie taką nową, ale fajną gierkę - mianowicie Need For Speed Most Wanted. Obecnie gram w Fable - zapomniane opowieści. No a jeżeli chodzi o klasykę jak dla mnie, to jest nią taka gra jak Heroes III, oraz Fallout. Najlepsza strzelanka (tylko w nią umiem grać:) ) to Medal of Honor

A zdarza mi się czasami w coś tam pograć, a to co mnie się najbardziej ostatnio spodobało to Rycerze Starej Republiki (pierwsze RPG w świecie SW) ze szczególnym uwzględnieniem części 2. Masa zadań (nie zawsze związanych z sieczką), świetny rozwój wszystkich postaci i wpływ na towarzyszy przygód, dzięki któremu możemy z niektórych zrobić swoich uczniów Jedi. Star Wars Empire at War też niezłe choć dodatek jakim jest Force of Corruptions jakoś już mi nie przypadł do gustu przeważnie ze względu, że niewiele tam jakichś nowinek.

KOTOR 2? Miło wspominam. I to mimo wieeeelkiej niestabilności gry. Niestety z powodu tej niestabilności nie skończyłem jej i jakoś po raz drugi nie mogę się zabrać... Za to częściowo pod wpływem Webera oraz rad innych zabrałem się za Master of Orion 3 i muszę przyznać, że wciągnęło mnie. Na tyle nawet, że PES i Football Manager odeszły w chwilowe zapomnienie MoO3 jest trudne i ciężko się połapać o co chodzi, ale może sprawiać frajdę. Zwłaszcza projektowanie samemu statków i gimnastyka, żeby wcisnąć jak najwięcej sprzętu i broni do jak najmniejszego kadłuba Ale po tym, jak do krążownika wcisnąłem 11 wyrzutni rakiet i 6 antyrakiet przed opracowaniem standardu minimalizacji ich (nie licząc innego niezbędnego sprzętu i silników z mocą zmniejszoną o zaledwie 11%) byłem z siebie 2 dni dumny

Z racji tego, że nie robiłem upgrade-u od ładnych kilku lat( no nie licząc trochę dokupionego RAMu) mój komputer nie udźwignie już gier wydanych po 2004 roku, dlatego nie pozostaje mi nic innego niż grać w klasykę gier. Z tych lepszych mogę wymienić( oprócz mojej gry wszech czasów-Planescape:Torment-więcej we wcześniejszym poście):

-Fallout(War, war never changes) zarówno część pierwsza jak i druga, z lekkim wskazaniem na "jedynkę". Genialny cRPG osadzony w post apokaliptycznym świecie, oferujący( nawet dzisiejszym graczom, przyzwyczajanym do tych wszystkich nieliniowych cRPG-ów) ogromną swobodę podejmowanych decyzji i kreacji postaci. Mechanizm tej gry oparty był na nowatorskim systemie tworzenia i rozwoju bohatera SPECIAL ( Strength, Perception, Endurance, Charisma, Intelligence, Agility, Luck). Ciężki klimat świata zniszczonego przez wojnę atomową. Dodatkowo świetna muzyka Marka Morgana, a nawet humor nierzadko pojawiający się w czasie przygody. Te wszystkie cechy składają się na doskonałego cRPG-a, w którego trzeba zagrać jeśli ktoś nazywa siebie fanem gier fabularnych rozgrywanych na komputerze.

-System Shock 2 mix FPS i cRPG, ze świetnym cyberpunkowym klimatem. Grę rozpoczyna zbudzenie z kriogenicznego snu, znajdujemy się na statku Von Braun lecz na nasze nieszczęście większość z załogi nie żyje, a w czasie wędrówki natykamy się na przeróżne mutanty. Podobnie jak Fallout, SS2 zostawia nam dużą swobodę w rozwiązywaniu problemów, możemy robić za jednoosobową armię i wyżynać wszystkich dookoła, lub możemy to zrobić bardziej subtelnie. Świetna fabuła i gęsty klimat to główne plusy tej produkcji.

-Heroes głównie 3 część, choć każda jest dobra. Do tej gry mam wielki sentyment, pamiętam te pojedynki z bratem, kuzynką i wujkiem. W tej produkcji ukryte są przeogromne pokłady grywalności( głównie dzięki genialnej opcji Hot Seats), z pozoru prosta( ale genialna!) koncepcja gry, dobra fabuła, muzyka.

-Duke Nukem 3D jest imo nadal najlepszym FPS-em w ogóle. Głównie dzięki charyzmatycznemu głównemu bohaterowi( My name is Duke Nukem - and I'm coming to get the rest of you alien bastards!), ogromnej interakcji( w którym FPS-e możesz śpiewać karaoke, grać w bilarda, zniszczyć większość rzeczy, oglądać telewizję czy nawet korzystać z toalety, hę?), zastosowaniu niespotykanych dotąd w grach rzeczy( używanie jetpacków, sterydów, hologramów, jak myślicie kto używał tego pierwszy? Atomowy Książe) i wreszcie humor i odzywki głównego bohatera.

Pokrótce wymienię jeszcze kilka gier:Deus Ex, Far Cry, Mafia, GTA:VC, Blade Runner i Sanitarium.


Tak btw:


Kilka dni zabawy? Czy wiesz, że aby przejść Fallouta ( wykonując wszystkie zadania) potrzeba około 800 godzin?! To na pewno nie jest kilka dni.



Ja już kilka razy przeszedłem P:T i za każdym razem grałem inaczej, dzięki temu zdołałem lepiej poznać historię Bezimiennego, a i tak jestem pewien, że nie znam wszystkich szczegółów. Dlatego polecam ci Planescape:Torment, bo jeśli tylko ci się spodoba raczej na pewno będziesz chciał zagrać jeszcze raz

Ja z grami komputerowymi miałem do czynienia od dobrych 12 lat
To co mi najbardziej zapadlo w pamiec to:
Cannon Fodder (2 czesc byla juz duzo gorsza, ale i tak sie gralo kilka godzin )
Polskie gry przygodowe jak Soltys, 7 dni i 7 nocy, tajemnica statuetki
The Curse of Monkey Island
Komander Ken (taka smiechowa platformówka - kiedys ten gatunek byl bardzo popoularny, potem przeniosl sie na konsole)
Wolf 3D, Doom, Doom2, Duke Nukem 3D - w te gry zawsze gralem z ojcem ja sterowalem bohaterem, on strzelal do przecownikow - to byla zabawa
CM 3 - nad ta wersja spedzilem dobrych kilka miesiecy
Baldurs Gate 1,2, Neverwinter Nights - rewolucja w RPG
Morrowind + dodatki - j.w.
Diablo, Diablo 2 - nad druga czescia nadal siedze jak mi czas na to pozwala
HoMM 2 - przed ta czescia przesiedzialem chyba kilkadziesiat dni - wciagnela mnie jak zadna inna czesc sagi
GTA 1 - rewolucja na rynku gier sentyment pozostal do dzisiaj
GTA 3, GTA VC, GTA SA - dla mnie klasyka

W chwili obecnej komputer sluzy mi bardziej do sciagania gier na konsole (WII ) i do ogladania filmow wiec nie wiem co teraz wychodzi na blaszaki

A ja uwielbiałem tylko jedną grę Baldur's Gate 1 i 2 i właśnie w związku z tym chciałbym żebyście mi coś podobnego polecili zaznaczam jednak że gry, które mają wymaganie takie jak np. Wiedźmin mi nie działają, spełniam wszystkie wymagania oprócz karty graficznej w moim laptopie skąpy HP wsadził jakąś starą NVIDIA 6100 więc jakbyście mogli mi coś polecić co będzie u mnie chodził na 100% będę wdzięczny.

Titan's quest? Neverwinter Nights? Icewind Dale? Planescape Torment? Diablo? Dungeon Siege? Ciężko mi powiedzieć, bo dawno nie grałem w nic tego typu. A może spróbuj MMORPG? WoW albo Guild Wars?