|
|
Teraz jest 24 lis 2024 10:14:49
|
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
K-PAX
Cóż... może nie jest to nazbyt znany film, a tym bardziej książka, jednak z chęcią dowiem się co inni o niej myślą, tym bardziej że nie miałem okazji z nikim wymienić się opinią na ten temat. Osobiście uważam że film był świetny. Kevin Spacey odegrał prota w 100%. Muzyka jest genialna nadaje tajemniczej aury i klimatu. Moja ulubiona scena to ta w obserwatorium astronomicznym. Brakowało mi tylko w tym filmie jednej postaci- Dziennikarki, która pomagała doktorkowi rozwiązać sprawę prota. Za dużo próbowano na siłe wcisnąć życia rodzinnego doktora Powella.
|
07 kwi 2008 22:40:52 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 25 mar 2008 20:24:53 Posty: 16
|
Film mi się bardzo podobał, i też gorąco go polecam nie koniecznie fanom sf. Jednak zachęcam do przeczytania książki. Po prostu świetna szczególnie dla fanów fantastyki naukowej. Jest tam wiele różnego typu teorii naukowych, które mnie bardzo rozbawiły (w pozytywnym wydźwiękiem tego słowa).
Ps: Druga część książki też mi się podobała (jednak nie będę silił się na przypomnienie sobie treści co w szczególności, bo nawet nie kojarzę tytułu).
|
08 kwi 2008 18:01:29 |
|
|
Konto usuniete
|
K-PAX.....pamietam jak pierwszy raz ogladalem ten film....film dostalem od kumpla powiedzial ze calkiem fajny o jakims kosmicie, na poczatku za bardzo mnie ten temat nie zachwycil, ale jak zaczalem ogladac to pamietam ze skonczylem cos chyba po 2 w nocy i bylem po prostu zachwycony ^_^. Wg mojej oceny film dostaje 10/10pkt Natomiast jesli chodzi o sama ksiazke to tak tylko w ramach informacji bo widzialem, ze ktos o to pytal to napisal ja Gene Brewer. I jest to trylogia, czesc pierwsza "K-PAX" potem "Na promieniu światła" a na koniec "Światy Prota". Przeczytalem wszystkie 3 czesci ksiażki i musze powiedziec, najbardziej podobala mi sie czesc I (II byla juz troche ze tak powiem "malo realna", ci co czyali pewnie wiedza o co mi chodzi). Nie zmienia to jednak faktu ze ogolnie ksiazka jest "inna" i daje do myslenia. Osobiscie przypomina mi ona troche "Świat Zofii" (od razu uprzedzam jestem informatykiem a nie polonista wiec to jest tylko moje skormne zdanie ), bo zacheca do rozwazania i zadawania pytan typu "a co jesli jednak to mozliwe?".
Jesli chodzi o sama postac prota to po tym filmie Kevin Spacey zarobil u mnie kilka pkt uznania;) Jego rola jako kosmita to naprawde kawal dobrej gry aktorskiej.
A tak maly offtop...czy moze ktos wie czemu wydawnictwo "Znak" wypuscilo tylko 2 czesci ksiazki? A moze ja nie wiem o wydaniu czesci 3. Jesli ktos ma jakies ingo na ten temat to prosze oswieccie mnie ^_^
|
11 kwi 2008 23:48:47 |
|
|
Konto usuniete
|
Książki nie miałam w rękach, ale film owszem oglądałam. Ciekawie ukazuje próby wydobycia z "kosmity" informacji o jego przeszłości oraz postacie psychicznych ludzi i ich wiary w niezwykłość Prota. Pod koniec filmu tak naprawdę nie wiadomo, czy mamy doczynienia z istotą pozaziemską czy chorym człowiekiem. Dla mnie jednak tylko (czy może aż) z człowiekiem.
|
13 kwi 2008 15:11:41 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 mar 2008 23:55:11 Posty: 9
|
Ja osobiście nie czytałam książki, ponieważ nie mogłam jej zdobyć w bibliotece i nie całkiem dobrze jestem nastawiona do książek fantasty. Ale oglądając film zmieniłam zdanie. Bardzo mi się podoba w nim niezwykłość opowiadanej historii, to że sama zaczynam wątpić w to czy Prot zmyśla czy mówi prawdę. Może naprawdę podczas tej próby utonięcia zamieszkał w jego ciele ktoś z innej planety K-PAX? Tak jak to pytanie nurtuje doktora. Ta niepewność wciąga, trzyma w napięciu. Moim zdaniem wszystko jest możliwe i niezwykłe.
|
15 kwi 2008 16:43:51 |
|
|
Konto usuniete
|
Ploty wynikające z ostatnich nagonek na wszystko co ma związek z homoseksualizmem. W książkach są co prawda postacie i wątki dotyczace homoseksualizmu, ale samego prota nic z tego bezpośrednio nie rusza. On sie cechował ponadnaturalną empatią przez co wszyscy mieli wobec niego słabość. Ja nawet pierwsze słysze by sam autor był homoseksualistą, z tego co kojarze to ma żonę.
|
21 kwi 2008 17:45:52 |
|
|
Konto usuniete
|
Co do homoseksualizmu Kevina Spacego to sam sie zastanawiałem, zresztą już przed K-PAXem. Sprawdzilem, ma żonę, dzieci. Pamiętam, że podobny zgrzyt miałem z Johnem Mayallem, zwłaszcza po koncercie, na którym byłem. Sam film, K-PAX, rozpropagowałem wśród swoich znajomych kilka lat temu. Każdy z nich przyjął go bardzo dobrze. Postać Spacego i Jeffa Bridgesa a do tego muzyka Edwarda Shearmura robią swoje. Przyznam, że do filmu wracam kilka razy do roku i zawsze "trzyma" na tym samym poziomie emocjonalnym.
|
21 kwi 2008 20:13:07 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 31 mar 2008 17:37:07 Posty: 22
|
K-Pax to jeden z moich ulubionych filmow. Wciskam go kazdemu kto nie widzial na sile na chama:) Polecam kazdemu , zawsze i wszedzie. Doskonale polaczenie kilku rodzajow filmow. Swietna rola Kevin Spacey, ktorego ogolnie lubie i w tym jego aktorstwo oczywiscie.
Przyznam , ze wiadomosc o tym , ze K-Pax istnial wczesniej jako ksiazka troche mnie dobila, nigdy jakos w to nie wnikalem. Z drugiej strony mozna sie bylo spodziewac po az tak wybitnym filmie , ze mial swoj odpowiednik papierowy:)
Ale ja nie o tym chcialem. Tak naprawde chcialem powiedziec , ze ksiazka nie zrobilaby na mnie takiego wrazenia jak film. Z bardzo prostego powodu. Chodzi mi o muzyke. Jest po rpostu doskonala, idealnie rozplanowana i zgrana z filmem. Przy tym pasuje do niego idealnie. Zreszta muzyka w tym filmie byla pierwsza rzecza ktora zwrocila moja uwage. Albo to moje omamy, albo to jeden z niewielu filmow w ktorych widze jak wielkie znaczenie odgrywac mozne muzyka , ktora nie jest tylko smernym drugim lub trzecim planem , ale jest po prostu czescia filmu. Nawet przypominajac sobie sceny z filmu slysze czesc muzyki.
|
25 kwi 2008 16:11:59 |
|
|
Konto usuniete
|
świetny film z genialną rolą kevin spacey i nastrojową muzyką w końcu to zasługa Edwarda Shearmura. To według mnie na to dowód że ekranizacji filmu może być lepsza od książki. ten film wgniata w fotel i nie pozwala się oderwać aż do napisów końcowych. i jakoś ta rzekoma homosekualność poruszona przez dadara powyżej nie
nie zmienia faktu ze aktora nie da się nie lubić.
|
05 maja 2008 11:48:01 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 kwi 2008 21:22:16 Posty: 34 Lokalizacja: JasÂło
|
Przyznam, że nigdy nie czytałem książki (pierwszy raz o niej słyszę), ale film jest świetny. Bardzo dobrze zrobiony, trzyma stały świetny poziom, no jeszcze to zakończenie (w sumie nie wiadomo co i jak). Bardzo dobrze zrobiony psycholigoczny film. Kontarst pewnego siebie "K-Paxiańczyka" i bohatera podczas hipnozy daje do myślenia. Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem.
_________________
O muse, o alto ingegno, or m'aiutate,
O mente, che scrivesti ciò ch'io vidi,
Qui si parrĂ la tua nobilitate.
|
05 maja 2008 15:44:58 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 mar 2008 22:33:30 Posty: 41
|
film zajmuje bardzo wysokie miejsce w moim osobistym rankingu. od samego poczatku widz nie wie w co ma wierzyc. rezyser skutecznie manipuluje widzem ze tego film wciaga bez reszty. gdy juz uwierzyl ze Prot jest tym za kogo sie poddaje to zakonczenie zaskakuje i widz wie jeszcze mnij niz wiedzial przed tym jak mial watpliwosci. ARCYDZIELO!!
|
18 maja 2008 20:48:55 |
|
|
Konto usuniete
|
K-PAX to właśnie jeden z tych filmów, które mogę oglądać i mi sie nie nudzą. Coś jak Fight Club. Książkę czytało mi sie niezmiernie miło. Miałem ta przyjemność, ze najpierw trafiłem na wersje papierowa. Fil zachwyca i porusza. Sam Prot jest genialnym bohaterem, a doktor to ucieleśnienie człowieka w swojej prawdziwej postaci, ciekawy, pokazujący nam, ze tak naprawdę jesteśmy tak stworzeni, iż chcemy powiększać nasza wiedzę bez względu na okoliczności.
|
22 maja 2008 11:59:52 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 20 mar 2008 14:36:02 Posty: 38
|
Czy K-PAX to wybitny film?
Raczej wątpię.
Ma co prawda odrobinę magicznego charakteru (interesująca postać Protta), ale nie dajmy się ponieść fali uwielbienia. Jakoś Bridges nie pasował mi do roli psychiatry... . Muszę jednak uczciwie przyznać, że przez dłuższą chwilę siedziałem przed czarnym monitorem po skończeniu seansu, a nie zdarza mi sie to często. Film na pewno skłania do przemyśleń, choć jest dość trudny w odbiorze. Pozdrawiam
|
25 maja 2008 1:02:09 |
|
|
Konto usuniete
|
najpierw ogladalam film, a pozniej kupilam cala trylogie - film bardzo mi sie podobal, mimo, ze nie jestem kinowa ani tym bardziej telewizyjna, i w wiekszosci wypadkow nie lubie ekranizacji. Ale chce powiedziec, ze w tym przypadku odnosze wrazenie, ze po prostu w filmie polozono nacisk na rzeczy, ktore w ksiazce zostaly tylko zaznaczone. A ksiazka zacheca do stawiania pytan - pierwsze, ktore mi sie nasunelo to bylo - czy naprawde mozna zyc w taki sposob, w jaki wedlug Prota zyje sie na K-Pax? I czy ludzie kiedys beda potrafili docenic swoje otoczenie i o wszystkim, co zywe mowic z wielkiej litery?
|
29 maja 2008 14:43:07 |
|
|
Konto usuniete
|
Witam, rzeczywiście wszystkie 3 części są świetne, njabardziej mnie zaskoczyła część trzecia, nie spodziewałam się paru spraw, a zakończenie? chyba nastawiałam się na coś takiego jak "Żyli długo i szczęśliwie.... na Ziemi" a tu niespodzianka. Ale od czego są książki jak nie od zaskakiwania:) Uważam że film był naprawdę dobrą ekranizacja, Kevin Spacey oddał Protta takim jak się spodziewałam, zagrał znakomicie tak jak i lekarz Protta (chyba Jeff Bridges, nie pamietam dokładnie). Zdecydowanie polecam film jaki i wszystkie części K-Paxa. Czekam na następna ekranizacje tylko i wyłącznie z Spacey w roli głównej.
|
23 lip 2008 23:36:02 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|