Mam nadzieję że nie oberwę ostrzeżeniem za me slowa..ale nawet jeżeli to warto bo Tolkien jest the best:) ale serio mimo wszystko u mnie zawsze Sródziemie będzie pionierem tego nurtu i nazawsze ma umnie pierwsze miejsce. Ale jest jescze świat z Koła Czasu i przyznaję że czasem mnie urzekał bardziej niż Środziemie ze wzeględu na bardzo bogate wątki polityczne i społecznei tzw Grę Domów to czym naprawdę i nasz świat się toczy. Pozatym bardzo podobała mi się taka prosta styczność z magią której trochę brak mi było u Tolkiena.. czasemi naprawdę się czuło że saidin jest na wyciągnięcie ręki:)

Jak widać, Śródziemie chyba wygrywa w ranikingu, moim zdaniem...niezasłuzenie.

Oczywiście Śródziemie, ma swoje niezaprzecalne zalety - język, historia, genealogia etc., aly czy to oznacza, że jest najlepiej wykreowanym światem?

W moiej opinii najlepiej wykreowanym światem jest Ad&D - pewnie ktoś zaraz (ponownie) zauważy, iż nie jest to świat literacki, tworzyło go wielu ludzi, ale obiektywnie rzecz biorąc chyba jednak jest najdokładniej opisany, przemyslany itp., a fakt, iż tworzy go tak wielu różnych ludzi, działa tutaj tylko na korzyść, gdyż cały projekt jest stale rozwijany i poprawiany.

Chociaż i tak najbardziej lubię Malaziańską Księgę Poległych...

Po pierwsze AD&D to nie świat a system (mechanika) gry.
Prawdopodobnie chodzi Ci o Forogotten Realms lub Planescape lub Greyhawk- bo tą są światy AD&D (i 3ed D&D).

Sprecyzuj o ktory z tych światów Ci chodzi i powiedz dlaczego twierdzisz że jest lepiej wykreowany od Śródziemia?

Jeżeli chodzi Ci o FR ( a myślę że chodzi) to świat ten teraz strasznie traci. Nastąpiło przeładowanie zdarzeń, część z nich jest sztucznie (w moim odczuciu) tworzona, aby zachować rownowagę dobro-zło. Przez 100 lat historii doszło do 2 przewrotów w panteonie- śmierć wielu bóstw i powstanie nowych.

Fr robi się powoli zbyt... hmm... przezdarzeniowiony.

Edit: Ale i tak go lubię!

Nie lubie fantastyki, ale Tolkiena i Rowling moglabym czytac calymi dniami, Tolkien pokazuje nam swiat wykreowany dojzaloscia, Rowling przenosi nas w swiat zabawy. a wiec uwazam ze jesli chodzi o fantastyke to Tolkien i Rowling sa najlepsi

Ja również podpisuję się pod stwierdzeniem że najpiekniejsza kraina po tolkienowskie Śródziemie- autor stworzył krainę przepełniona magią i róznymi fantastycznymi stworzeniami, którą nie trudno sobie wyobrazi....

Ja myślę ze najbardziej rozbudowanym i wykreowanym światem fantastycznym jest Świat w powieściach o Harrym Potterze ,jest on przecież wokół nas mugoli czyli wszędzie. Nikt nigdy nie opisał tak pięknie jak P. Rowling takiego świata ,wystarczy pomyśleć może ktoś nam modyfikuje pamięć żebyśmy go nie dostrzegali

Najbardziej rozbudowany światem jest bez wątpienia FR, co nie znaczy, że jest dobry. Jest niedopracowany, momentami nielogiczny i niekonsekwentny.
Inna sprawa z dopracowaniem, tutaj moim zdaniem wygrywa Śródziemie.
Jeśli o Harrego Pottera - ludzie, bez przesady, ten świat jest bardziej dziurawy niż dętka w moim rowerze... Gdzie Rowling przedstawiła historie wykreowanego świata? Jego tzw. "dopracowanie" ogranicza się do opowiedzienia paru przypowiastek o szkole, albo o przypadkowych czarodziejach/czarownicach. Może i jest jego ogólne wyobrażenie, w bardzo okrojonej formie, ale nic ponadto. Lubię Harrego Pottera i nie mam nic przeciwko niemu, ale na pewno nie można powiedzieć, że Rowling stworzyła dopracowany świat.

A tak se wyciągnę z otchłani tego wątku.



Czemuż to? Topic brzmi "Najlepiej wykreowany świat fantastyczny" pomijając kwestię tego, że za konkretne światy w DD/ADD odpowiadają jednak ściśle określone osoby to rozmawiamy o światach stworzonych "na papierze" i tyle. IMHO w temacie mieszczą się nawet światy z gier komputerowych.

A żeby nie było, że przyszedł jakiś nowy i się czepia (witam przy okazji) to Śródziemie za historię, mitologię i pierwszeństwo. Trzeba przy tym pamiętać, że jest to dzieło całego życia wybitnego filologa. Niestety większość światów stworzonych później to kalki Tolkiena, Lewisa, Howarda... Pomimo mojej sympatii do kilku autorów i ich światów ( G. Cook "Czarna kompania", D.Weber "Honorverse" ) tylko niewielu jak Herbert z "Diuną" zbliżyli się do poziomu wyznaczonego przez Tolkiena. Słusznie część przedpiśców ; ] zwraca uwagę na Eriksona i "Malazańską księgę poległych". Mam wrażenie, że właśnie rodzi się świat który ma szansę zagrozić mistrzowi.

Gdyby zechcieć oceniać najlepiej skonstuowany świat to trzeba troszkę pomyśleć o pewnych kryteriach (czy chodzi i wielkość tego świata, szczegółowość opisu, trudność konstrukcji itp). Warto zwrócić uwagę na świat z Diuny - te kilka tysięcy lat rozciągłości świata oraz jego spójnośc robi wrażenie. Natomiast jeżeli chodzi o pomysłowosc to rzeczywiście Terry Prachett jest niesamowity. Niestety kilku światów wymienionych na tym forum niestety nie znam - trzeba chyba jakoś nadrobić zaległości,

najlepiej wykreowany swiat to swiat warhammer mroczny i niebezpieczny a takze dragonlance. tolkiena swat nie jet taki ciekawy. a szczegulnie opis powstanie. ze zebralo sie kilku i zaczelo spiewac i powstal swiat. malo interesujace. a zastanawiam sie czy osoby ktore tu pisza ze naj naj jest srodziemie to czy wiedza jak on powstal itd

Biorąc do ręki książkę z tego gatunku, mam nadzieję, chcę zobaczyć w niej coś zaskakującego, coś, czego nie ma w rzeczywistości. Chodzi mi tutaj zarówno o florę, krajobrazy, jak i o ludzi, czy inne istoty rozumne, które im bardziej są dziwaczne, tym lepiej. Dodam, że bardziej pociągają mnie światy z przeszłości, niz te przyszłe.
Z tych względów wyróżniam Ziemiomorze Ursuli LeGuin, świat Conana, Wiedźmina.
Jeśli chodzi o ilość i różnorodność form życia, bardzo dobre są Gwiezdne wojny. Jednak zdecydowanym moim faworytem jest świat wykreowany przez Tolkiena - Śródziemie. Muszę tutaj dodać, że dzięki takiej wizji świata i mistrzowskiej pracy, powstał wspaniały film, który warto oglądać nawet dla samych efektów specjalnych i zdjęć.

Nie za bardzo wiem o co ci chodzi. Jak bym wiedział jak powstał to bym zmienił o nim zdanie?

BTW tak sobie ostatnio czytałem teorię strun która mówi, że wszystkie cząstki we wszechświecie tworzone są przez wibrujące w przestrzeni struny(czyli te wszystkie atomy i inne elementarne rzeczy to tylko wibracje tych strun). Przypomniało mi to o opisie stworzenia Śródziemia, które kreowane było właśnie za pomocą muzyki. Ciekawe czy autor tej teorii czytał Silmarillion?

nie no widze ze wiesz bo pewnie czytales silmarillion tak jak napisales. tylko wedlug mnie troszke dziwny poczatek ma ta ksiazka zaczyna sie tak ze na poczatku byl najwiekszy bog potem on stwozyl mniejszych a oni spiewali i Melkorn (chyba tak sie wabil) spiewal inaczej i to jest ops stwozenia dla mnie malo ciekawy. bardziej podoba mi sie REORX WZIOL MLOT KOWALSKI I WYKOL SWIAT to jest tak jakby bardziej fantastyczne

A co w tym dziwnego? Bardzo wiele mitologii ma theogonie podobne do tej z Silmarilionu. Musiałbym do Eliade zajrzeć ( a mi się nie chcę;] ) ale wydaję mi się, że znajdzie się i taką która w stworzenie świata angażuje muzykę.

To jest moje zdanie, bo ta historia stworzenia jest tak jakby bardziej baśniowa. A ja lubię troszkę mroczniejsza fantastykę.