|
|
Teraz jest 22 lis 2024 13:57:00
|
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 16 mar 2008 22:35:22 Posty: 22
|
Dziwi cię porównanie twórczości Sapkowskiego do Tolkiena czy do Lema a mnie dziwi że ciebie to dziwi. Czyż ww wymienieni autorzy nie piszą książek, a może są producentami papieru toaletowego (pewnie ci którzy nie lubią tego gatunku literatury te książki właśnie do tego używają tak że przykład może nie najlepszy). Autora jednej książki można porównać do autora drugiej książki ważne żeby uzyskać pewien punkt odniesienia i żeby jeden i drugi był znany dla wszystkich przecież nie porównuje tych książek do rowera czy pralki ja wybrałem dwóch najbardziej znanych autorów. Ty jak chcesz dla porównania możesz sobie wybrać worek ziemniaków byle tylko konkretnie wszystko umotywować.
|
27 mar 2008 15:24:03 |
|
|
Konto usuniete
|
A mnie porównywanie Sapkowskiego z Tolkienem, czy Rowling nie dziwi - nie dziwi o tyle, że każde z nich stworzyło swój własny świat fantazy i to świat, który jest bogaty jesli mogę użyć tego słowa "pełny". Masz rację fenrir, że światy są zupełnie inne i świat Sapkowskiego jest bardzo współczesny. Faktycznie jego bohaterowie sa często typowo ludzcy, mają nasze potrzeby i nasze wady (przez to są mi dużo bardziej bliscy niż tolkienowskie, wysublimowane elfy).
Nie zgadzam się jednak do końca z tezą, że u Sapkowskeigo nie ma walki dobra i zła. Już choćby w opowiadaniu o złotym smoku, Broch trzy Kawki daje Geraltowi wykład o siłach chaosu i siłach porządku, o odwiecznej walce, o szalach...choć tak tego nie nazywa. Poza tym całe cesarstwo Nilfgardu jest pewnego rodzaju uosobieniem zła, okupacji, tyranii, któremu przeciwstawiają się inne królestwa. Zgoda, że wątek dobro vs. zło, nie jest głównym motywem powieści, które skłądają się raczej na serię przygód bohaterów, którzy próbują w złym świecie przetrwać. Bardzo często dokonują jednak wyborów moralnych pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy interwencją, a biernością, pomiędzy obojętnością a zaangażowaniem. Sapkowski bardzo mocno promuje pozytywne postawy moralne, choć pokazuje też, że odwaga, męstwo, przyjaźń, czy dobroć kosztują i czasem trzeba zapłacić najwyższą cenę. Moim zdaniem można więc porównywać światy Sapkowkiego/Tolikeina/Rowling - i tu widać kolosalne różnice, każda z powieści obrazuje jednak w mojej ocenie wątek walki dobra i zła (czy złem jest Lord Voldermot, czy Cesarz Nilfgardu, czy też Tolkienowskie państwo Saurona - Mordor).
|
27 mar 2008 15:36:15 |
|
|
Konto usuniete
|
Ja kocham także prozę Sapkowskiego!
Przeczytałem 7 tomów
Wrażenia?
Tak jak u Tolkiena nie mogłem przerżnąć się przez pierwszy tom (nudy totalne), tak Wiedżmin szedł mi gładko
Brak dłużyzn (a te które są to są nieliczne)!
Wartka i dynamiczna akcja!
I ta fabuła!!!...
Jest tysiące powodów dla których każdy szanujący się fan fantasy powinien poznać tą książkę!!!
|
27 mar 2008 19:35:30 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 07 mar 2008 16:45:27 Posty: 40
|
Jakiś czas temu zostałem trafiłem na Narrenturm. Zupełnie nie wiem jak to się stało, ale język Sapkowskiego wpisał się na stałe w mój umysł. W momencie, gdy trafiła mi w ręce reszta trylogii wiedziałem, że to jest to czego potrzebuję.
Właśnie dzięki pierwszych zdaniom Bożych Bojowników zacząłem (po długiej przerwie) znowu z namiętnością czytać (o przepraszam, pochłaniać) kolejne książki, tym razem w formie elektronicznej.
Język Sapkowskiego jest oznaką geniuszu. Jak dla mnie Autor wybijający się ponad całą resztę polskich Autorów, półka nieosiągalna dla większości tak jak nieosiągalny jest styl Tolkiena, czy Lema. Te książki żyją nawet po zamknięciu ich i odłożeniu na półkę. W końcu przyjdzie pora zabrać się za Wiedźmina.
Równocześnie (po doczytaniu dyskusji) wydaje mi się faktem, że bezcelowe jest porównywanie tak różnych Autorów. Sapkowski (chociaż przyznać muszę, że nie czytałem Wiedźmina więc mój pogląd jest mocno okrojony) jest bardziej historyczny, odnosi się do naszego świata w dużo większym stopniu niż Tolkien, który stworzył coś całkowicie od podstaw. Nie bez znaczenia jest też fakt, że pisali w różnych czasach.
|
28 mar 2008 1:16:00 |
|
|
Konto usuniete
|
prozę powiadasz....hmm. Nie wiedziałem, że Sapkowski pisał też poezję Jeśli jednak ktoś zna jakieś wiersze Sapkowskiego, to chętnie bym poczytał.
Z tego co pamiętam, w jednym z opowiadań (o trytonach i czarnej perle - tytułu sobie za chiny nie przypomnę) były bardzo ładne wiersze - zakładam, że napisane w oryginale przez Sapkowskiego.
Mnie, poza oczywiście całokształtem twórczości, o któych już tu się wiele osób rozpisywało, urzekają u Sapkowskiego dwa detale:
1. opisy bitew i wojsk - chyba nigdy, w żadnej ksiązce nie czytałem bardziej sugestywnego opisu bitwy i jej zaplecza, niż u Sapkowskiego. Dosadny i prosty język, barwne opisy i wartka akcja powodują, że czyta się to rewelacyjnie. Zawsze mam gęsią skórkę
2. Mądrości proroka Lebiody - są genialne w swojej prostocie. przypowieść o arbuzie, czy przypowieść o kocie psotnym, są rewelacyjne.
a tekst cesarza Nilfgardu o tolerancji błędów w obliczeniach astronomicznych "im twoja tolerancja [błędu] będie mniejsza, tym moja będzie większa" jest bezkonkurencyjny.
|
28 mar 2008 15:40:54 |
|
|
karolkossowski
|
Proza to: mowa niewierszowana, niewiązana, przeciwieństwo wiersza
niewierszowana literatura narracyjno-fabularna, synonim beletrystyki. Należą do niej utwory epickie, np.:
nowela, opowiadanie, pamiętnik, powieść, reportaż
To wiedza z 5 klasy szkoły podstawowej...
Sorry że poza tematem
|
28 mar 2008 20:38:35 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 16 mar 2008 13:30:51 Posty: 21 Lokalizacja: diabli wiedza
|
Saga Wiedźmina to dla mnie wzór na dobre Fantasy. Po pierwsze mamy grupę pozytywnych bohaterów, złe imperium i młodą księżniczkę o którą trzeba walczyć. Wiem ze to jest bardzo oklepany wzór, ale jednak jak na mnie zawsze działa. Bardzo lubię fantasy w którym nie ma za dużo magi. To właśnie było w Wiedźminie. Jakies niewielkie teleportacje itp. Jesli wprowadzić za dużo magi to wtedy wszystko jest możliwe i książka niestety traci całkowicie swoje reguły. Na szczęście w Wiedźminie tego nie ma. świetne są dialogi . Zabawne. dzięki temu książkę czyta sie lekko i nie raz zdążyło mi sie uśmiać przy czytaniu Wiedźmina. Ulubionym moim bohaterem z tej sagi jest o ile się nie mylę wampir o imieniu Regis. Gorzej jest z sago o Reynewanie. Nadal sa zachowane reguły. Nie ma za dużo magi, są dobre dialogi. Bywa śmieszna, ale jakoś tak nużąca przez ciągłe wpadanie i wyrywanie sie bohatera z niewoli.
Jedyna lepsza opowieść jaka czytałem to Ahaja.
|
28 mar 2008 21:42:22 |
|
|
Konto usuniete
|
Od sagi wiedźmińskiej rozpoczęła się w zasadzie moja przygoda z fantasy
Polecam gorąco wszystkim.
Przydało by się aby ktoś nakręcił film na tej podstawie bo serial i film który do tej pory powstały nie rzucają na kolana :p
|
29 mar 2008 11:18:48 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 23 wrz 2007 19:34:29 Posty: 23
|
|
29 mar 2008 13:02:48 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 mar 2008 23:02:05 Posty: 31
|
Sapkowskiego zaczalem czytac od opowiadan - REWELACJA. Pozniej dluuuga przerwa, ale kilka miesiecy temu dostalem na imieniny wszystkie tomy Wiedzmina Pozniej pod choinke gre Wiedzmin, ktorej nie zainstalowalem, poniewaz najpierw chce przeczytac powiesc. aaaa, pamietam swoje pierwsze spotkanie z Wiedzminem: RMF FM poranna audycja-sluchowisko
|
30 mar 2008 0:32:30 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 06 paź 2007 9:06:39 Posty: 29
|
Ja oprócz z początku czytałem Horrory, jednak w pewnym momencie zauważyłem w szafce brata pierwszą cześć Trylogii husyckiej i z nudów wziąłem ją do ręki. Książka tak mnie wciągnęła, że przeczytałem całą, a z następnymi dwiema nie było już problemu. Ostatnia pozostawia wiele do życzenia, ale polecam Gorąco.
Co do wiedźmina, nie czytałem i nie zapowiada się na to żebym je obalił, czas... Może kiedyś
|
30 mar 2008 11:06:22 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 gru 2007 15:57:00 Posty: 36
|
Często mnie to w książkach fantasy wkurzało, że każdy może zostać czarodziejem i po krótkim treningu u Wielkiego Mistrza, wymiatać tak, że pokonuje armie i zabija Wielkiego Złego Czarodzieja . Tutaj na szczęście tak nie jest i m.in. dla tego tak lubię świat wykreowany przez AS-a( inne powody to: ludzie którzy tam żyją nie są czarno-biali, dialogi, świat bliższy naszemu).
Gdy sobie przypomnę ten serial to wydaje mi się, że lepiej by było jakby nie robili filmu na podstawie sagi.
Niedługo mam nadzieje dostać w swoje łapska Trylogię Husycką, już nie mogę się doczekać .
|
30 mar 2008 13:02:40 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 25 mar 2008 22:22:14 Posty: 33 Lokalizacja: Szczecin
|
Wita.
Po przeczytaniu trylogii husyckiej doszedłem do wniosku ,że świat w tych ksiażkach jest maksymalnie realistyczny.I zgodny jeśli chodzi o historyczność.
Akurat Z racji sfojego zawodu (jestem płatnerzem) dość dobrze znam ruch odtwarzający historię (bractwa rycerskie ,grupy rekonstrukcyjne itp) znam mniej więcej tealia epoki przedstawione w książkach .
Realia te idealnie pasują do tych z dzieł Sapkowskiego (własciwie wszystkie aspekty tamtego świata się zgadzają - nawet swiat magii- jest dokladnie taki jak wyobrazali sobie go tamci ludzie)
Ta trylogia to wlaściwie książki historyczne. i idealne pokazują tamten swiat.
|
30 mar 2008 18:08:47 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 29 mar 2008 23:11:10 Posty: 39 Lokalizacja: Nimnaros
|
Prawda - Sapkowski świetnie wczuł się w historyczny klimat. Jego książki tchną mistrzostwem na kilometr Pełen szacunek dla niego - i za opisany świat i za fabułę i za przesłanie i za styl i za język i za formę i za wszyyyystko. Chociaż muszę przyznać, że moja przygoda z Wiedźminem nie od razu przybrała taki przyjemny wymiar. Pierwsze opowiadania nie przypadły mi do gustu - a to dlatego, że brakowało w nich na dłuższą metę sensu. Ot jeździ i ma przygody. Maksymalnie płytkie. Byłem bardzo rozczarowany. Ale potem, kiedy weszło Przeznaczenie, intrygi, powiązania, tło polityczne, rozmach, psychologia... Mniam
Zaskoczyła mnie końcówka. Podróże między światami nie przypadły mi za bardzo do gustu. Ale i tak całość zasługuje na szacunek.
Innych dzieł Sapkowskiego poza Sagą o Wiedźminie nie czytałem (nie licząc paru opowiadanek), zaległość zamierzam nadrobić w wakacje
PS. A, i jeszcze ważny szczegół. Magia. Po prostu nie znoszę, jak magia jest przedstawiana jako bezmyślna broń, a magowie to furiaci walący kulami ognia na prawo i lewo. Magia dla mnie musi być sztuką, sekretną wiedzą. Czymś nieosiągalnym, owianym mgłą tajemnicy. Sapkowski bardzo ładnie przedstawił magię. Nie idealnie, ale bardzo ładnie. Magowie jako bardzo rzadkie, darzone czcią i szacunkiem osobistości przebywajace na królewskich dworach - to jest coś. To trzyma fason i klimat. A nie jak chociażby w grach komputerowych..
_________________ Kiedy siła miłości przezwycięży miłość do siły - świat pozna pokój.
Hendrix
|
30 mar 2008 19:55:57 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 25 mar 2008 22:22:14 Posty: 33 Lokalizacja: Szczecin
|
A pamietacie jak Reyhawen w którejs części pobierał nauki od jakiegoś mistrza fechtunku? - wymienia on wtedy manuskrypty które były pomocne przy nauce .(manuskrypty opisujace techniki walki)
Niedługo jeden z nich udostepnię - mam wersje angielską - . Radziłbym dla ciekawości ściągnąć i przejrzeć sobie manuskrypt który czytałbohater Sapkowskiego.
Edit by Obi: Nie żebym się czepiał, ale chyba o Reynevana chodzi?
|
30 mar 2008 22:46:49 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|