|
|
Teraz jest 25 lis 2024 21:41:33
|
Cena eBooków w internecie
Autor |
Wiadomość |
Konto usuniete
|
Cena eBooków w internecie
Sprawdzałem ile kosztują ebooki w księgarni elektronicznej Nexto. Wychodzi na to, że to jakieś 80% ceny za książkę papierową. Mnie to się wydaje skandalicznie drogo, biorąc pod uwagę, że koszty są znacznie niższe - w sumie chodzi tylko o prawa autorskie. I jan na plik, który wyrzucam potem do kosza. Jaka waszym zdaniem powinna być właściwa cena ebooków?
|
20 mar 2008 13:12:13 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 sty 2008 19:04:32 Posty: 126
|
Moim zdaniem, cena w przypadku nowości w pierwszym miesiącu od wydania wersji papierowej mogła by wynosić maksimum 50% i sukcesywnie spadać do góra 25%. Jedynie w przypadku słowników czy wydawnictw encyklopedycznych wersja elektroniczna jest o wiele wygodniejsza niż papierowa choćby przez hipertext i możliwość korzystania z wielkiej podręcznej biblioteki co usprawiedliwiało by cenę porównywalną z wersja drukowaną.
|
20 mar 2008 15:04:08 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01 Posty: 887 Lokalizacja: www.eksiazki.org
|
Skandalicznie to mało powiedziane Jak na mój gust 5-10 zł Zresztą szczerze mówiąc moim zdaniem ebooki powinny być dodawane za darmo przy zakupie papierowej wersji. Bo obecnie jest to kolejna próba zarobienia na tym samym w trochę inny sposób.
|
20 mar 2008 15:22:37 |
|
|
Konto usuniete
|
Trzeba też zrozumieć intencje wydawców. Ebooka kupisz i możesz śmiało kopiować, rozsyłać, udostępniać. Z papierową wersja jest już trudniej, bo co najwyżej jedna osoba może czytać. Nie uważam tej ceny za skandaliczną. Popatrz na ceny mp3. Za dolara niekiedy 2 kupisz utwór, gdzie cena płyty wynosi koło 20. A to jest jeden utwór powiedzmy z 10. Więc jak sobie zsumujesz to czasami wychodzi drozej.
|
20 mar 2008 17:05:28 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Nie, pojedyncze mp3 kosztują centy. Zresztą, już dawno pisałem o tym. Jeśli dostaniesz gdzieś za tyle legalny krążek Avril - daj znać. Nawet za 2 razy tyle - chociaż wcale nie jest tak, że eBooki kosztują 50% ceny książki.
Co do tego, że możesz rozsyłać - mp3 też możesz. Co to ma do rzeczy? Licencja Ci na to w żadnym z przypadków nie pozwala. Skoro wydawcy muzyki mogą tanio i nie boją się tego, że ktoś będzie kopiował, rozsyłał i udostępniał, to dlaczego nie mogą tego robić wydawcy? Jeszcze rozumiałbym, gdyby dotyczyło to tylko starych książek - bo te trzeba częstokroć zeskanować, równe firmy różnie wołąją za stronę - koło paru $, jeśli dobrze pamiętam. Natomiast z nowymi książkami nie powinno być problemów - one chyba w większości są składane na komputerze, nie? Wystarczyłoby więc przygotować dodatkowo kopię do sprzedaży elektronicznej (nie twierdzę tutaj, że to wcale nie jest dodatkowa robota - bo jest, to raczej nie kwestia wybrania innego formatu w Save as...). Nasi wydawcy myślą jednak, że można ludziom opchnąć ten sam towar za praktycznie tę samą cenę. Bo czemu by nie - skoro kupują?
_________________
|
20 mar 2008 17:56:14 |
|
|
Konto usuniete
|
Tu się zgodzę z Tobą. To niestety jest szerszy problem cen płyt, książek, wydawnictw u nas. Wszystko kosztuje dużo za dużo. A później wszyscy się dziwią, że rośnie rynek piracki.
Cena przygotowania mp3 czy ebooków jest żadna. Cena przygotowania płyty również jest żadna (koszt 0,30 gr przy ilości powyżej 300 tysięcy - bez praw autorskich, a wiadomo, że nikt nie produkuje 300 tysięcy, a znacznie, znacznie więcej).
|
20 mar 2008 18:12:50 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 09 mar 2008 0:11:57 Posty: 70 Lokalizacja: Albedo 0.39
eCzytnik: SONY PRS 505
|
Obserwacja z innego podwórka: w UK książki mają ceny relatywnie zbliżone do polskich (ile książek mogę kupić za swoje wynagrodzenie). Jestem przekonany że przeciętny Brytyjczyk kupuje mniej książek od przeciętnego Polaka. A jednak sprawa z ebookami ma się o niebo lepiej. Ich cena to b. często 50% papierowego wydania. Ilość promocji cenowych - duża. Wybór tytułów - olbrzymi. Faktem jest że to język angielski więc od momentu przygotowania do sprzedaży zupełnie inny zasięg terytorialny, ale jednak. No i taka bardzo prozaiczna sprawa jak opodatkowanie - jest niższe w przypadku ebooka. Kiedyś w Polsce był popularny taki slogan: "oszczędzając papier-oszczędzasz lasy". Tych ostatnich coraz mniej a tacy Anglicy to ich prawie w cale nie mają. Przy skromnej jak na razie ofercie i popytowi na ebooki w Polsce aż się prosi o inne zasady opodatkowania, bo jak na razie państwo niewiele tego ma. To mogłaby być jedna z form oszczędzania lasów, bo te są o niebo kosztowniejsze. Ci, którzy mają uczące sie dzieci, wiedzą jak kosztowne mogą być podręczniki szkolne, o akademickich nie wspominając. Kolejna furtka do otworzenia. Ostatnio szukałem w necie kilku podręczników akademickich, które są mi potrzebne. Ku mojemu niezadowoleniu nie znalazłem ani jednej pozycji w postaci elektronicznej, bo ta byłaby dla mnie najbardziej wygodna. Chcąc nie chcąc byłem zmuszony zakupić ok. 2 kg papieru w formie wysoko przetworzonej. co kosztowało ponad 250 PLN. Owszem, natrafiłem na możliwość czytania w internecie części poszukiwanych przeze mnie książek, ale cena 10 zł za tydzień dostępu z ograniczoną możliwością drukowania to zwykłe zdzierstwo. Czasem zastanawiam się nad takim dylematem, co było pierwsze: zdzierstwo rodaków czy zdzierstwo państwa?. Bo jedno z drugim jest ściśle powiązane
|
21 mar 2008 20:26:20 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:38:54 Posty: 3266 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: eClicto, iPad, K3 WiFi, K4
|
Aaa, no tak, ważna sprawa, avct87. Pamiętam, jak rozmawiałem Targach Książki z człowiekiem zajmującym się publikacjami elektronicznymi (chociaż nie beletrystyką) wspomniał, że na książki mamy 0% podatku, natomiast na eBooki obowiązuje normalna stawka 22%. Możliwe więc, że to właśnie jest jednym z ważniejszych czynników - ale i tak wydawcy powinni się pogodzić ze zmniejszeniem zysków na pojedynczej pozycji, jeśli chcą ich sprzedać więcej i ostatecznie wyjść lepiej niż teraz.
_________________
|
21 mar 2008 21:43:23 |
|
|
Mod
Dołączył(a): 16 lip 2007 16:39:15 Posty: 693
|
Osobiście uważam, że zakup eBooka powinien być maksymalnie uproszczony. W końcu medium jakim jest internet daje szerokie spektrum możliwości a w powiązaniu z innymi mediami - w tym przypadku telefonią komórkową - winno się cały proces sprowadzić do wysłania SMS'a, odebrania kodu dostępu do wybranej książki i ściągnięcia jej na dysk twardy.
Dlaczego piszę o tym w tym temacie? Ano dlatego, że uważam, że cena eBooka powinna oscylować w granicach lub być równa cenie 10,98 brutto (to chyba na chwilę obecną najwyższa stawka, jaką można zapłacić SMS'em?).
Takie rozwiązanie jest dla mnie idealne. Pozwala na uzyskanie dostępu do eBooka "od ręki" przy zachowaniu odpowiedniej dla takiego medium ceny.
_________________
|
21 mar 2008 21:55:59 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 09 mar 2008 0:11:57 Posty: 70 Lokalizacja: Albedo 0.39
eCzytnik: SONY PRS 505
|
Święte słowa.... A tak na prawdę mamy do czynienia z paradoksem w przypadku ebook'ów: często ciężej zdobyć niż tradycyjna książkę, problem techniczny z jej "odcyfrowaniem" no i taki delikatny problem jak prawa autorskie: nie ma co ukrywać że większość free ebook'ów to najzwyklejsze piraty (w świetle prawa) i wcale mi się nie podoba że mogę mieć pecha i z tego powodu kłopoty. Wolę zapłacić parę złotych, ściągnąć kiedy chcę i ile chcę, a nie robić jakieś sztuczki bo ubzdurały mi się jakieś wodotryski i teraz kombinuj, jak to wszystko pogodzić. (Uprzedzając ewentualnych oponentów, informuję lojalnie że argumentacja typu: "przecież nie musisz tego robić" w moim przypadku nie działa i uważam taką za wręcz obraźliwą ponieważ mam wolny wybór i zdaję sobie sprawę z jego konsekwencji )
|
21 mar 2008 22:18:04 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 sty 2008 19:04:32 Posty: 126
|
Jestem zwolennikiem teorii, że kluczowa jest cena. Wbrew tym co twierdzą, że ludzie jak tylko mogą to wolą ukraść. 10 lat temu pracowałem jako główny informatyk w oddziale banku i dodatkowo dorabiałem w firmie ubezpieczeniowej. Moje miesięczne dochody odpowiadały minimum 5-6 obecnym tysiącom, nawet nie przyszło mi do głowy szukać pirackich CD na stadionie. Miesięcznie kupowałem po kilka oryginalnych CD. Teraz kiedy moje dochody (rentka) osiągają zawrotne 598zł miesięcznie nawet do głowy nie przyjdzie mi odwiedzić księgarni czy sklepu z muzyką. Z drugiej strony jeśli była by taka możliwość z chęcią wpłacał bym na konto autora przeczytanego ebooka kwotę 2 do 5 złotych zależnie od przyjemności jaka dała mi lektura. Również kupował bym za 5-10 złotych nowości ebook jeśli miałbym możliwość darmowego ściągnięcia około 5% - 25% w zależności od objętości tekstu celem wypróbowania. Uważam że obecnie zamieszczane bardzo krótkie fragmenty tekstu nie są miarodajne jeśli chodzi o subiektywna ocenę przed zakupem.
|
21 mar 2008 23:33:27 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 16 lip 2007 13:54:46 Posty: 656 Lokalizacja: Atol Bikini
eCzytnik: PRS-505, eClicto, Kindle 3, HTC LEO
|
Witam,
@avct87 - mam prośbę, czy mógłbyś to co wyżej napisać tak, by taki mało inteligentny facet jak ja potrafił zrozumieć Twoje stanowisko. Zrozumiałem: "Święte słowa" - to jest proste. Potem, że trudno o ebooki, bo trzeba je "odcyfrowywać" i jest problem z prawami autorskimi. Dalej, że większość ebooków to "piraty" i Tobie nie podoba się, że możesz mieć problemy - wolisz płacić. Natomiast to zdanie w nawiasie, to już jest dla mnie "czarna magia", bo jedyne co z niego zrozumiałem to to, że masz wolny wybór i robisz co chcesz, ale to co robisz wcale Ci się nie podoba (sic!).
Jeżeli dobrze to zrozumiało, to wychodzi na to, że jesteś ewenementem, gdyż z własnej nieprzymuszonej woli robisz coś czego robić nie lubisz i nie chcesz???
To jakieś swoiste qui pro quo, albo jednak mam rację i nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi?
_________________ Pozdrawiam, Chesuli
|
21 mar 2008 23:43:40 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 12 kwi 2008 18:05:09 Posty: 115
|
problemem jest gdy chcesz zaplacic ale nie ma komu i za co - polskie ksiegarnie internetowe, ktore srzedaja ebooki mozna policzyc na palcach jednej reki, a wybor jaki maja pozostawie wogole bez komentarza
|
13 kwi 2008 5:20:42 |
|
|
Konto usuniete
|
Mi tam az tak taka cena nie przeszkadza, masowy wydruk nie jest wcale taki drogi...placimy za prawa autorskie
|
23 kwi 2008 2:59:01 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 15:19:44 Posty: 118 Lokalizacja: OleÂśnica/Vavataun
|
Grzebałem trochę po amerykańskich stronkach z legalnymi ebookami, ceny tych, które mnie interesowały osiągają cenę 15, 18 baksów. Wydania książkowe są odrobinę droższe, więc generalnie nie opłaca się absolutnie. Za tę cenę lub jej równowartość w funtach można nową książeczkę papierową. Koniec końców, papier wraca w wielkim stylu
_________________ Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
|
23 kwi 2008 13:35:00 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|