Re: zbiór problemów nowicjusza :)
Nie. Kolekcje są płaskie. Traktuj je jak tagi. W dodatku stają się zauważalnie (i coraz bardziej) powolne, gdy liczba elementów przekroczy ~ 150.
Nie wiem dokładnie dlaczego, ale w moim przypadku zwykle wygląda to tak. W polskiej dystrybucji pliki mobi są często spieprzone: co prawda są hybrydowym kontenerem zawierającym zarówno staroświecki format mobi6 (?), jak i bardziej współczesny kf8/azw3, jednak po wysłaniu na czytnik, pojawia się tam ten pierszy. W produkcji takich bubli przoduje Virtualo. Zwykle za pomocą rozszerzenia KindleUnpack wydzielam z takiego mobi format azw3, wciągam go do calibre, jeśli trzeba (na ogół trzeba), dodaję podział wyrazów, a następnie konwertuję do hybrydowego mobi. To na ogół działa, ale nie zawsze. Czasami Amazon odmawia przyjęcia takiego pliku. Wówczas biorę plik epub, konwertuję do azw3, dodaję podział wyrazów i to konwertuję do hybrydowego mobi. Taki plik będzie działać na ~ 99%.
Tylko książki w dawnym formacie mobi (6?) wyświetlają okładki, ale one z kolei obsługiwane są przez stary program, który nie daje takich możliwości jak wybór własnej czcionki, pogrubianie, przenoszenie wyrazów czy konsekwentne justowanie tekstu. Tak więc owszem, jeśli przekonwertujesz sobie wszystkie książki do tego muzealnego formatu, będziesz mógl się cieszyć widokem okładek. Ale IMO nie warto.
Do chmury Amazona trafiają tylko książki wysłane na czytnik mailem. To, co wgrasz kablem, jest tylko na danym czytniku. To niweczy największą zaletę infrastruktury Amazona, jaką jest dostępność na różnych urządzeniach (np. na smartfonie, z którego korzystam, gdy nie mam kindla przy sobie). Z tego wzgledu kabla używam tylko wtedy, gdy muszę, tj. gdy plik danego eboooka ma rozmiar większy od ~ 50 MB.