U mnie i u żony to nie działa. Dla mnie Legimi nie ma synchronizacji. Nie powinni się tym chwalić bo wstyd...

Czytam w sumie na trzech urządzeniach: głownie na czytniku, iPad oraz iPhone.
Synchronizacja działa w stu procentach (czasem jest różnica o stronę co pewnie wynika z innego obliczania stron przez aplikację dla poszczególnych sprzętów).
Robię tak, że za każdym razem jak wychodzę z książki na iPad lub iPhone synchronizuje ręcznie stan (klikam na kółeczko ze strzałeczkami) i wchodząc z innego urządzenia po włączeniu aplikacji również synchronizuje żeby wczytało stan z serwera.
po wyłączeniu książki na czytniku sam się synchronizuje więc nie muszę ręcznie tego robić.
Oczywiście synchronizacja musi być też włączona w aplikacji w ustawieniach.

Mnie za to wkurza co innego:
aplikacja na iPad i iPhone pokazuje rzeczywistą ilość stron jaka pozostała do przeczytania, aplikacja na czytnik pokazuje 1 stronę, która może trwać od 2 do nawet 5 stron.

A liczba stron w całej książce podawana jest tak samo na inkbooku i ipadzie? Bo Legimi za jedną stronę uznaje bodaj 200 słów, taki przelicznik mają.

iPad nie pokazuje całkowitej ilości stron w książce (tylko w rozdziale) co nie zmienia faktu, że w iPadzie może "aktualizować" ilość stron co stronę a w inkbooku tego nie robi.
Np mam książkę, która w rozdziale na iPad ma 15 stron (i tyle faktycznie jest) a na inkbook'u 9 (w rzeczywistości przeklikałem 23 strony zamiast 9 to chyba już przesada).

Ponadto na karcie książki w katalogu Legimi ta książka jest opisana jako, że ma np. w sumie 602 strony a w aplikacji na inkbooka (który pokazuje całkowitą ilość stron) jest ich 494 (teoretycznie bo się "aktualizują" co 2 do 5 stron). Więc strony w inkbooku też nie są standaryzowane miarą Legimi (jakaś mała rozbieżność jakby była to ok ale ponad 100 stron to bardzo duża rozbieżność).


P.S.
Tłumaczenia Arta Tech dotycząca tego, że szybki drenaż baterii to wina doinstalowanych aplikacji to bzdura.
Nie mam (i nigdy nie miałem) na swoim obsidianie żadnych dodatkowych aplikacji oprócz Legimi a w czytniku przez noc (od 22 do 8 ) leżąc i nie będąc w ogóle dotykany (czytnik włączony na wygaszaczu) bateria zeszła o 15% (z 69% na 54%).

Sam nie jestem pewien do końca, ale wydaje mi się, że usypiając czytnik mając włączone podświetlenie, potrafi czasem właśnie pobierać więcej baterii, niż gdy przed wygaszeniem ekranu, wyłączę najpierw podświetlenie. W obu przypadkach podświetlenie jest wyłączone po uśpieniu, ale chyba jakiś proces musi czasem działać.

wojtkl1: to ze światłem to już jest na poziomie voodoo raczej.

suzejPLPL: u mnie apka legimi potrafi się nie uśpić i zeżerać baterie, (tak było za wcześniejszych wersji) wiec wychodzę prawie zawsze do ekranu startowego czytnika na noc i jest w miarę ok.

Też wychodzę do ekranu startowego na noc (zresztą nie tylko w nocy ale taki nawyk, że zawsze).
W wyżej opisanym przypadku wszystkie aplikacje były wyłączone i czytnik uśpiony.

A wie ktoś jak używać w Legimi przypisów? Niby są nawet poprawione :

Legimi e-ink 2.46.4, 2015-10-29
--------------------------------
- Wsparcie dla czytnika InkBOOK Obsidian
- Poprawione powiększanie zdjęć i przechodzenie do przypisów
- Obniżenie progu czasowego dla pełnego odświeżania ekranu

Ale mi się na razie nie udało zmusić aplikacji do przejścia do przypisu.
Może Legimi by się tak zainteresowało tematem

Zwyczajnie. Naciskasz odnośnik i przechodzi do przypisu. Zwykle działa, ale trafiłem też na kilka problematycznych tytułów.
Niestety, aplikacja Legimi wciąż ma sporo niedoróbek, czym zresztą dość dobrze się wkomponowuje w ogólnie niedopracowane oprogramowanie dedykowanego czytnika.


A zgłosiłeś im ten błąd?

Witam
Zgłosiłem do Legimi i czekam na odpowiedź. Bo czytanie Pratchetta bez działających odnośników to mordęga. Kto czytał ten wie ile jest przypisów na dole książki Ogólnie aplikacja fajna - a z numerem w Play bez limitu tylko za 19.99 (nawet jednej papierowej książki by się za to nie kupiło)
Mogę polecić - ale z małym minusem

No i stało się. Legimi chyba "podziękowało" ArtaTech. W ofercie pojawił się PocketBook Touch Lux 3

Nie podziękowali - inkbooka będą sprzedawali równolegle. I dobrze, bo są to jednak różne czytniki, ktoś może potrzebować z Androidem.

Jak dla mnie to legimi poprzez współpracę z artatech tylko zepsuli swój wizerunek...

Ja używam do dzisiaj czytnik onyx book afterglow z abonamentem Legimi i nie narzekam. Działa, czytam. Kupiłem tylko dla abonamentu Legimi i spełnia swoją funkcję. Może miałem szczęście?

Dla mnie aplikacja Legimi na czytnik lub portal powinny zostać rozwinięte w obsłudze półki. Po tych 2+ latach czytania mam już tam dużo książek a nie ma możliwości usunięcia już przeczytanych. Muszę się bawić z usuwaniem z półki na czytniku. Trochę polepszyć sytuację ostatnia zmiana abonamentu z normalnego na Play bo zmieniło mi konto i mam w miarę czysta półkę Przy czym czytam dalej a książek przybywa na półce i za chwilę problem powróci...

Afterglow był OK jak na tamten czas. Też go miałem.
Rozumiem, że legimi nie bardzo miało wybór. Pewnie było albo artatech albo lipa.
A dill z arta najprawdopodobniej otworzyło drzwi do np pocketbooka (pochwalili sie statystykami i jazda).
Żeby było jasne legimi jest świetne, arta to ściemniacze.