Własne fonty można dodać, tworząc katalog fonts i umieszczając je w nim, np. font bookerly. Wtedy interfejs przełącza się na tą czcionkę, lecz w epubach (bez wbudowanej czcionki) dalej są ignorowane czcionki pochyłe i pogrubione.

U mnie wyświetla się wszystko poprawnie.
Ustawienie "domyślny wydawca" poniżej.
Zrobiłem sobie dokument (Google Dokumenty) i zapisałem jako EPUB.

Sprawdź:
1. Sprawdź z plikiem podanym tutaj wcześniej (nie wiem jak działa konwersja z Google Documents, bo nie sprawdzałem tego).
2. Jaką wersję systemu masz w czytniku.
3. Jeśli jest to starsza wersja z 2015, to sprawdź, czy przypadkiem do czytania epubów nie jest wybrany FB Reader. Ta aplikacja wyświetlała czcionki pogrubione i pochyłe. Jeśli tak jest, to nic w tym dziwnego, że plik jest wyświetlany z czcionkami pogrubionymi i pochyłymi. Ale ze zdjęć widzę, że nie działa ci zmiana czcionki - masz wybraną czcionkę bezszeryfkową Droid Sans, a plik jest wyświetlany czcionką szeryfkową.
U mnie zmiana na domyślnego wydawcę nic nie daje, tyle że tracę możliwość zmiany kroju czcionki i jej wielkości (polskie litery są wyświetlane inną czcionką niż reszta tekstu). System po aktualizacji z 2016 (wielokrotnie wybierałem resetowanie do ustawień fabrycznych - nic to nie dawało). To właśnie po tej aktualizacji zauważyłem te błędy, ale może po prostu wcześniej nie zwracałem na nie uwagi. W nowej aktualizacji z 2016 nie można już wybrać FB Readera do czytania epubów, jest tylko Adobe Reader i być może AT coś pomieszała mu w konfiguracji i dlatego nie wyświetla poprawnie czcionek.
Arta Tech nie udostępnia pliku aktualizacji z 2015, bo podobno się rozwijają i nie chcą się cofać - było to tutaj gdzieś na forum. A szkoda, bo mógłbym wrócić do poprzedniego systemu i sprawdzić, jak to faktycznie jest.

A oto dla porównania Kindle Touch 7 w akcji, ten sam plik co na początku po przerobieniu w Calibre na azw3 (bez żadnej wbudowanej czcionki, bez żadnych wyszukanych stylów, czysty HTML). Arta Tech może brać przykład, to aż przyjemnie się czyta!:

Chcę pokazać, jak to powinno wyglądać. Kindle też ma swoje minusy, ale przynajmniej dobrze wyświetla pliki książek - aż chce się je czytać. To powinien być priorytet we wszelkich czytnikach. Reszta "bajerów" może poczekać.

Jeśli się wgrywa po kablu, to równie dobrze można przesyłać z Calibre, które posiada opcję "Prześlij do urządzenia". Okładka wtedy pojawi się w czytniku. Co więcej, w opcjach urządzenia można wybrać format docelowy, np. ja ustawiłem na azw3. Wtedy Calibre dokona automatycznie konwersji na ten format.