Witam wszystkich forumowiczów !

Mam na imię Monika i dzisiaj rozpoczynam moją przygodę z e-czytnikem Kobo Aura H20. Niestety, trudności z obsługą czytnika piętrzą się jedna za drugą.
Po konwersji książki z formatu pdf na epub i wgraniu jej do czytnika okazało się, że tekst bardzo się rozjechał.Próbowałam konwersji z formatu pdf na kepub, ale czytnik nie widział pliku.
Dodatkowo pomimo iż, otrzymałam zaplombowany czytnik na wewnętrznych krawędziach ramki (w kilku miejscach) widzę białe milimetrowe (około 1- 2 cm) kreski tak jakby przetarcia lub niedomalowania plastiku. Czy wam też trafiały się takie egzemplarze i czy taka kosmetyczna niedoskonałość może stanowić podstawę do wymiany czytnika?

W załączeniu przesyłam zdjęcia tekstu w formacie epub i zdjęcia ramki.

Z góry dziękuję za pomoc i serdecznie pozdrawiam
Monika
Spoiler!




t3d: zdjęcia schowałem w tag spoler, bo ich szerokość psuła układ forum.

Z plikiem pdf, który konwertowałaś to jest tak, że jeśli plik wsadowy jest kiepski to wynik tez będzie kiepski.

Co do ramki to nie widzę dokładnie, ale czy nie masz czasem jakiejś folii na niej, a może nawet na ekranie?

Witam,

dziękuje bardzo za odpowiedz. Książka w formacie PDF była ładnie sformatowana stad moje zaskoczenie tym co ujrzałam po konwersji do formatu epub. Jeżeli chodzi o ramkę, to folia, która jest na wyswietlaczu nie zachodzi na wewnętrzny kant ramki. Czytnik jakby nie było jest z górnej polki i nie powinien posiadać takich niedociągnięć.

Folia na wyświetlaczu ??
Ściągnij folie jeżeli tam jest bo do niczego nie jest potrzebna.

Jak zatem pojąć tę trudną sztukę konwersji plików ? Zdjęłam folię z ekranu a kreski pozostały .

Najprościej calibre i tam zaznaczyć przetwarzanie heurystyczne wtedy teoretycznie tekst aż tak bardzo się nie rozjedzie. Trudniej i kosztowniej ( zakup programu ) to: pdf do worda w ABBY PDF Transformer + a potem już z górki bo docx konwertujemy do epub w calibre. Efekty całkiem całkiem ale co ja tam się znam. Dzisiaj mi się moja Aura zawiesiła i już myślałem że padła, zero reakcji łącznie z przyciskiem zasilania. Nawet zadzwoniłem do Redcoon ale jak facet mógł zapomnieć ja się pytam o dziurce resetu??? No cóż mam te 45 lat i mam prawo zapomnieć o "dziurce" ale sam sie sobie dziwie.

Jak się ma Transformer+ (ja! ), to bez sensu jest robic tak jak powiedziałeś. Wystarczy od razu pdf do epub - robi 1:1. I wychodzi epub identyczny z pdf.

Hmmm nie zgadzam się z tym bo mały przykładzik: w pdf jest np. "miał rękę w nocniku" a w epub może wyjść: " m iał rękę w nocniku" W mojej wersji konwersji praktycznie nie zdarza się taki błąd.Zgadzam się z tym że nic się nie rozjeżdża i jest ok no i że czepiam się drobnostek. Mi akurat takie byki przeszkadzają w czytaniu