Skądinąd interesujące polemiki dotyczące obsługi PDF na różnych czytnikach zostały wydzielone do nowego wątku: ogolnie-o-eczytnikach-f155/porownanie-obslugi-pdf-w-czytnikach-t15750.html

1.
Czy możecie wyjaśnić, co inne współczesne czytniki robią lepiej z pdfami?
Mam kilka czytników, ale stare, więc pod tym względem nie jestem na bieżąco.

2.
Czy jest jakiś sposób przesyłana książek bezprzewodowo do tego czytnika?
Mam nadzieję, że jest, tylko ja nie potrafię.

3.
Czy da się zainstalować jakiś czytnik kanałów RSS?

4.
Jak zainstalować CoolReadera?

ad. 1
Spójrz na wątek, który został wydzielony z niniejszego: ogolnie-o-eczytnikach-f155/porownanie-obslugi-pdf-w-czytnikach-t15750.html. W Kindle lub PocketBookach, aktualnie obecnych na rynku, można PDFy czytać strona po stronie (prawie) jak książki w formacie MOBI czy EPUB. W Kobo czytanie dużych (pod względem rozmiaru strony) PDFów to ciągłe przesuwanie pliku po ekranie. Można oglądnąć, ale komfort czytania bardzo słaby.

ad. 2
Także nic mi o takiej możliwości nie wiadomo.

ad. 3
Nie wiem, czy jest sens, w innych czytnikach słabo to wygląda, nawet jeśli działa.

ad. 4
Nie praktykowałem, ale widzę wątek o tym na http://www.mobileread.com. Może ktoś inny się tu wypowie.

Dziękuję

No, to z tymi PDFami musi być fajne. Czyli w tamtych czytnikach można po prostu jak w epubie zwiększyć czcionkę i on sobie podzieli strony tak, żeby pasowało do ekranu?
Nie utnie ani nie trzeba przesuwać strony po ekranie, żeby całą przeczytać? To by było coś
Tego, że w H2O mam bardzo słaby komfort czytania pdf, jestem boleśnie świadom...Z dwojga złego powiększam stronę do rozmiaru szerokości ekranu, żeby przesuwać tylko góra - dół. Przesuwanie co linijka lewo-prawo może doprowadzić do ciężkiej psychozy.
Niestety, przez to literki mam maluteńkie...

A nie wiesz, jak jest w InkBOOK Obsydian?

Dzięki za info o kanałach RSS i CR. Szkoda, że nie działają dobrze, fajnie by było wiadomości czytać na zdrowym ekranie.

Dziwię się, że Kobo nie dodał z kolejną aktualizacją programu/trybu do obsługi PDF, takiego jak choćby te w Onyx M92 czy PocketBook.

Tak różowo to znowu nie jest. Przykładowo mój PB Touch Lux 2 z większymi PDFami dość wolny jest. Liczę tutaj na Touch Lux 3 ale dłużej go nie miałem okazji testować.


Można regulować wielkość czcionki w trybie rozpływu, ale tylko przez szczypanie ekranu, co nie jest zbyt dokładne.


Jak się raz ustawi parametry (obrót, obcięcie marginesów lub rozpływ), to idzie dość sprawnie, prawie jak w EPUBie czy MOBI. Rozpływ bywa zawodny przy skomplikowanych PDFach (równania matematyczne itp.)



Już się wypowiedziałem przed chwilą w wątku o PDFach. Dla mnie to raczej słabe czytniki.

Spróbuj kombinacji Pocket + Innoreader lub Pocket + Zapier.
Może nie powala ale daje się używać.
Załatwia poranną lekturę na drogę do pracy

Niestety w PB brak możliwości dokładnego regulowania wielkości czcionki w rozpłyniętym PDFie. Tylko szczypanie. No ale moment, w Kindle (MOBI) nie dasz rady wybierać wielkości czcionki "co do punktu". A w PB (EPUB) - i owszem

Kurcze, czemu nie oi odblokują reflow w Kindlu

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Panowie! Regulacja czcionek w kindle w wątku o Aurze? Dajcie spokój...