Dobry wieczór drodzy Forumowicze,
Stoję właśnie przed wyborem pierwszego w życiu czytnika e-booków. Przymierzam się od paru tygodni i wybrałem kilku faworytów, jednak jestem kompletnym laikiem w tej kwestii. Przejdę może do konkretów. Kwota jaka mogę przeznaczyć to ok. 500zł, a najlepiej mniej Do tego muszę jeszcze dokupić jakieś etui.

Co musi mieć czytnik:
- podświetlany ekran i wi-fi (raczej norma w tej cenie),
- nie liczę na sprawną obsługę PDFów, więc zostanę przy popularnych formatach (mobi, epub), najlepiej jakby obsługiwał jak najwięcej,
- słownik, przede wszystkim ang-pol, najlepiej jakby się klikało na dane słowo (zdanie) i byłaby opcja "tłumacz",
- ze względu na wi-fi ułatwieniem by było np. wyszukiwanie jakiegoś trudnego wyrazu w wikipedii, albo coś w tym rodzaju,
- Przyciski. No właśnie tu mam największe wątpliwości, bo nigdy nie czytałem na czytniku. Czy przyciski muszą być? Czy znacznie ułatwiają obsługę? Lepiej jak są na dole czy z boków? A może wystarczy sam dotyk ekranu?
- Myślę, że wejścia na kartę pamięci nie musi mieć, bo 4gb na książki to chyba wystarczająco,
- Nie musi być j.polskiego w menu,

Na plus Kindle'a przemawia (chyba najlepszy) ekran, rozdzielczość, dobry słownik ang-pol? Natomiast pozostałe (PocketBook Touch Lux 3, Onyx InkBook, Onyx InkBook Obsidian) posiadają przyciski, obsługują więcej formatów ze względu na androida, tylko czy z kolei android nie jest jednocześnie ich wadą w porównaniu z Kindle?

Proszę was o pomoc i serdecznie dziękuję za każdą wskazówkę

Zapomnij o marce Onyx i InkBook. Chyba, że lubisz problemy. Właściwie zostają Ci dwa urządzenia: Kindle Paperwhite 3 i PocketBook Touch Lux 3.
Więcej możliwości ma PB gdyż Kindle bez rootowania nie obsługuje innych formatów niż mobi.
Poza tym ja osobiście nie trawię kindlowych kolekcji.
Aha Kindle nie ma karty SD.
Pozdrawiam.

Widzę że kolega roztropny i już zrezygnował z PDF - bardzo dobrze

Co do przycisków to jest tak: że jak są, to się ich dość często używa (dochodzi jeszcze kwestia jak dany czytnik trzymasz), a jak nie ma, to no wiadomo, nie ma.
Dla mnie osobiście przyciski muszą być, bo się przyzwyczaiłem .

Co do super rozdzielczości kindla to bym się tak bardzo tym nie kierował te 200ppi jest całkiem całkiem, ba wielu ludzi nawet nie widzi różnicy (o ile im się nie wskaże).
Co innego z ekranami 800x600, tu widać kanciastość literek, tylko że to też mało kiedy przeszkadza.

Na korzyść kindla przemawia obsługa gwarancyjna, na PB więcej formatów. wybrać musisz i tak sam.

Inkbooka to bym rozważał w przypadku chęci korzystania z legimi (no i daleki był bym od całkowitego skreślania), w innych przypadkach to raczej nie ma sensu (chyba że z innych powodów potrzebujesz andka).

Ja aż 15 formatów nie potrzebuję, ale obsługa plików .doc, .docx, .rtf, .txt, .html bardzo mi odpowiada i korzystam z niej cały czas. Obsługa bynajmniej nie mierna - praktycznie nie ma znaczenia, czy czytam .epuba/.mobi czy .txt, .rtf itd.

Co do kindle'a, np. mojej znajomej (ma voyage'a) nie odpowiada to, że nie wie, na której jest stronie - kindle tego nie pokazuje. (Nie odpowiada jej też, że nie można przekartkować książki, no ale to cecha wszystkich czytników).

Tę funkcję mają akurat (jako tako zaimplementowaną) kindelki oraz Sony.

Na wstępie dziękuje za szybki i liczny odzew
No dobrze, czyli InkBooka odrzucam.


Problemu z rootowaniem raczej nie będzie - znam się na tym w przypadku androida, więc z kindle nie powinno to być bardziej skomplikowane.

Jak pisałem, nie jest mi potrzebne, bo na czytniku będę trzymał tylko książki. Zawsze pod ręką mam smartfona.





To jest w sumie jedno z ważniejszych pytań, bo jak pisałem nie czytałem nigdy na czytniku, więc nie mam pojęcia, jak go będę trzymał w różnych sytuacjach (na krześle, w pociągu, na łóżku itp.) Chodzi mi o wasze doświadczenia w "przewracaniu kartek", bo wydaje mi się, że wyłącznie do tego przycisków będę potrzebował. Czy bez przycisków można się obejść, czy lepiej jak są, a jeżeli tak to na dole czy po bokach. Jestem świadomy, że jest to subiektywna opinia A jeżeli najlepsze są przyciski z boku, to jaki czytnik byście polecali, bo PB TL3 ma przyciski na dole, a PW3 w ogóle?


Andka nie potrzebuję, a wręcz trochę się obawiam, ze względu na to, że nie jest to dopracowany system.

Co do formatów, będę raczej używał formatów mobi/epub, chociaż pewnie przyszłościowa przydałyby się też np. .doc czy obsługa .pdf, w zwykłej ksiązkowej wersji (bez kolumn i obrazków).
Tak mi jeszcze przyszło do głowy, że możliwość robienia notatek podczas czytania byłaby przydatną rzeczą.

A co powiecie na PocketBook 650 Ultra? Posiada przyciski na dole oraz po bokach? Tylko czy watro dopłacać 100 zł w porównaniu do PB TL3 ?

Recenzję PB Ultra znajdziesz tutaj: http://cyfranek.booklikes.com/post/1170 ... ra-czesc-i. Z tego co mi wiadomo, PB TL3 ma jaśniejszy, bardziej kontrastowy ekran. I to jest argument przeważający na jego korzyść. Testuję właśnie poprzednika - PB Lux 2, to niezły sprzęt. W porównaniu do Kindle Paperwhite 3 (tak w telegraficznym skrócie) - ma słabszy ekran, obsługuje karty pamięci, większe możliwości obsługi PDF, ma przyciski, w zasadzie nie działa przeglądarka WWW, nie obsługuje MOBI lecz bazuje na EPUBie. W PB TL3 podobnież jest lepszy ekran niż w TL2. Ale widziałem go tylko chwilę i trudno mi potwierdzić na 100%.

Mobi obsługuje, tylko słabo... Wystarczy doinstalować koreadera.

I dobrze.


Ale jest - rozbieranie czytnika i przede wszystkim interfejs dorabiany.

Czyli reasumując najlepszym wyborem będzie PocketBook Touch Lux 3?

Póki co proponuję następną lekturę o Kindle PW 3 a o PB Lux 2 to "sie robi" dopiero
http://cyfranek.booklikes.com/post/1265 ... c-pierwsza

Ja na twoim miejscu wybierał bym pomiedzy tymi dwoma modelami (KP3 i PB TL3). Osobiście wybrałbym PB ze względu na czytanie epub, mobi i pdf oraz obsługę folderów. Cała reszta w obu modelach jest podobna.

każdy swój ogonek chwali, bez przycisków się da, ale .... lepiej je mieć.
bez przycisków się da, ale lepiej je mieć

Tak po prawdzie mój mini ma ten sam "układ klawiatury" co jego młodszy i dużo nowocześniejszy brat PB TL 3 No i mam dostęp do inkbooka gdzie są przyciski z boku (i dotyk, a tego nie mam w mini).


No i co Ci powiedzieć w kwestii umiejscowienia przycisków: używa się podobnie, PB bardziej naturalnie chwyta się bliżej dołu, a iB trochę wyżej. Ot co. PB mają fajny patent wyprofilowania tyłu, jednak w większości przypadku okładka i tak to niestety zniweluje (a nie wiem, czy jest przednia klapaka jak dla mini).

chmm w iB zdarza mi się zmieniać strony dotykiem kiedy czytnik stoi oparty o coś a ja leże na łóżku na totalnym leniu i paluchem wtedy leniwie można zmienić
Jak trzymam czytnik, to już tylko przycisk, bo nie trzeba nic kombinować odginaniem palca do smyrania po ekranie tylko zwiększyć siłę nacisku.

No i zamówiłem W razie czego będę miał 28 dni na zwrot, jeżeli mi się nie spodoba. Czekałem dość długo, ale ceny od 2 miesięcy praktycznie stoją w miejscu.
A zamówiłem Pocketbook'a Touch Lux 3 razem z etui za 480zł, więc finansowo jestem zadowolony. Zobaczymy jak się będzie sprawował mój pierwszy czytnik Dzięki za rady i pozdrawiam

To napisz później w tym wątku na temat czytnika i swoich odczuć. O tym czytniku poza recenzjami nikt nie pisze.