|
|
Teraz jest 22 gru 2024 22:37:35
|
Autor |
Wiadomość |
monikar80
|
Zgadzam się z przedmówcami, którym podobała się trylogia Tolkiena. Ja sama czytałam ja w napięciu i z zapartym dechem... i pamiętam dobrze, kiedy na ekrany wchodził film, to postanowiłam sobie przypomnieć sobie dzieje całej drużyny, a następnie Frodo i Sama, aby wychwycić wszystkie denerwujące szczególiki, które niestety na potrzeby filmu zostały zmienione, zwłaszcza zakończenie... Ogólnie film był dobry - gra aktorów, charakteryzacja, efekty specjalne są niesamowite, sam dobór aktorów, a zwłaszcza odtwórców ról Hobbitów Pippina i Merrego oraz Gandalfa uważam za doskonałe posunięcie.
Książce wystawiam jak najlepszą ocenę, polecam wszystkim, którzy jeszcze nie czytali, nawet gdy już widzieli film. Warto także zajrzeć do Hobbita, gdzie dowiemy się o przygodach Bilbo Bagginsa, którego następnie już jako starca spotykamy we Władcy Pierścieni.
Nie czytałam Silmarilliona, wobec czego nie mogę się do niego odnieść, niemniej mam na niego chrapkę po przeczytaniu powyższych postów. Być może zatem tu wrócę po jego lekturze.
|
12 lut 2009 15:03:23 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 02 mar 2009 20:38:50 Posty: 9 Lokalizacja: Leszno
|
Niedawno skończyłem czytać Władcę Pierścieni, którego poprzedzał Hobbit i na pewno mogę stwierdzić, że obok Tolkiena nie można przejść obojętnie. Świat, który został przez niego wykreowany, zachwyca mnogością szczegółów i rozmachem , choć niektórych drażnią długie opisy - dla mnie w sam raz. Co do bohaterów i akcji ciężko mi ją ocenić, bo książki czytałem zaraz po obejrzeniu filmu, choć nawet po tym jak poznałem treść książka mnie nie nudziła.
Mój pierwszy post
|
02 mar 2009 22:20:52 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 mar 2009 9:28:22 Posty: 11
|
Re: Tolkien
Władca Pierścieni to powieść archetypowa. Mamy w niej wszystkie elementy, które stały się znakiem rozpoznawczym fantastyki (choć oczywiście istniała ona przed Tolkienem). Ale oprócz tego jest w niej wielkie zło, wielkie dobro, wielkie poświęcenie, wielka miłość - są one tam czyste, są idealne, są wyjaskrawione - słowem archetypiczne. To oraz sprawności językowa Tolkiena (i jego tłumaczy na nasz trudny język) wraz z jego wielką wyobraźnią w kreowaniu świata sprawiły, że ta saga stała się tak popularna. Jest ona po prostu uniwersalna, i można w niej znajdywać wiele różnych znaczeń, przez co jest ona odczytywana na wiele róznych sposobów. Czytałem już opracowania w których dowodzono że władca to przestroga przed bombą atomową, albo na nowo przedstawiona wizja dziejów Chrystusa. I właśnie w tym, że ludzie różni mogą znaleść tam różne dla siebie znaczenia, ta saga zawsze będzie już popularna.
|
11 mar 2009 16:21:12 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 18 cze 2009 1:34:58 Posty: 21
|
Re: Tolkien
Władca Pierścieni to przede wszystkim powieść pacyfistyczna. Podejrzewam, że Tolkien w grobie się przewraca, jeśli chodzi o film Jacksona. Ja czytałem 2 i pół raza Władcę. Ta połówka to dlatego, że mam dobrą pamięć i nie chciało mi się czytać czegoś, co znam. Teraz jednak przymierzam się do angielskiej wersji, zakupiona czeka na półce. Tylko czy podołam?
|
18 cze 2009 17:31:35 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 28 paź 2009 23:54:31 Posty: 12
|
Re: Tolkien
Apropo dzieł Tolkiena WP jest ekstra i szczerze czyta się w miarę. Schody się zaczynają gdy sięgamy po jego inne teksty, ale już wydane pod redakcją syna ja np czytnąłem Silmarillion i był okej, ale zeszło mi nad nim żeby się połapać kto, gdzie, kiedy i jak miesiąc. Teraz pytanie, kto miał w ręku księgi Zaginionych Opowieści, Niedokończonych Opowieści i Dzieci Hurina? U mnie te dwa ostatnie dzieła stoją na półce bardzo długo i nie wiem czy już je czytać czy jednak usiąść do czegoś lżejszego bo szczerze pierwsza próba Niedokończonych skończyła się po 10 stronach... bo nie byłem wstanie znieść dopisków Christophera Tolkiena....
|
29 paź 2009 0:21:06 |
|
|
Pocketbook Killer
Dołączył(a): 13 lip 2007 20:07:55 Posty: 1513 Lokalizacja: Toruń
eCzytnik: Kindle 3 WiFi
|
Re: Tolkien
Czytałem wszystkie ale pamiętam jedynie "Dzieci Hurina". I mogę śmiało polecić - z pewnością nie są tak zawiłe jak "Simlarillion". Udało się nawet zachować tę magię pisarstwa J.R.R. Tolkiena.
_________________ "A co zrobiłeś najodważniejszego w swoim życiu?
Splunął na drogę krwawą flegmą. Wstałem dziś rano, odparł."
//Cormac McCarthy - Droga
|
29 paź 2009 7:56:09 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 05 lip 2012 11:53:07 Posty: 469
eCzytnik: Nook ST, PB 613
|
Re: Tolkien
Ooo. Tak dawno nikt nie pisał o Tolkienie? Władca to tylko powiedzmy najbardziej znana książka, ale wcale ani nie najważniejsza, ani nie najbardziej rozbudowana. Należy pamiętać o tym, że wszystkie koncepcje światów tolkienowskich , bohaterów, wydarzeń i cała historia Ardy - ewoluowały i zmieniały się z biegiem lat, plus po śmierci mistrza były jeszcze zbierane, przerabiane i w tej formie wydawane przez syna. Zapraszam do dyskusji czy pytań
|
05 gru 2015 18:32:32 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Tolkien
Zaciekawiłeś mnie. To która jest najważniejsza? Czytałem Hobbita, Władcę i Silmarilion. Czy w ogóle można powiedzieć że któraś jest ważniejsza? Każda jest nieco inna. Zastanawiam się obecnie ile jeszcze czekać z podrzuceniem mojej sześcioletniej córce Hobbita
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
07 gru 2015 2:19:14 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 14 lis 2014 22:47:23 Posty: 713
eCzytnik: PocketBook InkPad 3 (740)
|
Re: Tolkien
Ja swemu synowi podrzuciłem w wieku 9 lat. Łyknął jak "małpa banany" Teraz zastanawiam się nad "Władcą Pierścieni". Jednak ja chyba jeszcze poczekam. Niech zacznie najpierw od łatwiejszych pozycji/ Pozdrawiam.
_________________ Czytniki: 1 - Onyx Book X61E - samoczynnie pękł ekran w trakcie całonocnego ładowania 2 - PocketBook Basic 2 (614W) - sprzedany w stanie idealnym po 20 miesiącach użytkowania. 3 - PocketBook Touch Lux 3 (626) - sprzedany w stanie idealnym po 55 miesiącach użytkowania. 4 - PocketBook Touch Lux 4 (627) - RIP (samoistnie pękł ekran). 5 - PocketBook InkPad 3 (740) - mój, PocketBook Verse(629) - żony, Kindle PW5 - syna, Kindle 8 - córki, Kindle 7 - zapasowy
|
07 gru 2015 12:18:31 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 05 lip 2012 11:53:07 Posty: 469
eCzytnik: Nook ST, PB 613
|
Re: Tolkien
Masz rację w tym sensie, że ciężko mówić o książkach, ze któraś jest ważniejsza jeśli się jest fanem danego pisarza czy Twórcy. Natomiast z obiektywnego punktu widzenia , nie oceniając ile egzemplarzy danej książki się sprzedało, ile i na ile języków była tłumaczona, ile w końcu zarobiła itd. ( czyli de fakto, która jest rynkowym bestselerem ) to są książki z punktu widzenia spójności całego świata istotniejsze. Taką jest na pewno sam Silmarillion , jak również inne książki z opowieściami z dawnych dni 1 Ery i ery Latarń : Dzieci Hurina, Niedokończone Opowieści, czy Księga Zaginionych Opowieści - wszystkie przetłumaczone i wydane w j. polskim. Oczywiście nie umniejszam rangi i wielkości samego Władcy Pierścieni , bo jest to wspaniała, mądra i wieloznaczna na wielu płaszczyznach książka. Jednak największym dziełem moim i nie tylko moim zdaniem jest 12 tomowy opis świata - HoME czyli History of Middle-Earth, niestety niewydany i nie przetłumaczony profesjonalnie na język polski, dostępny tylko w oryginale. Są jedynie fanowskie tłumaczenia najważniejszych części tego dzieła. Jest to jeszcze dużo trudniejsza książka czy w zasadzie książki jak Silmarillion, bo każdy tom traktuje o czymś innym, a poza tym pisany jest naprawdę trudnym angielskim. W zasadzie konstrukcja Silmarillionu i teksty , które tam zamieścił Christopher Tolkien ( nie Tolkien - ojciec) i tym samym dla wielu zepsuł sporo w tych opowieściach biorą się z HoME. Dla ciekawości dodam, że wydane zostało w nakładzie kilkudziesięciu egzemplarzy fanowskie i niekomercyjne wydanie Silmarillionu , na razie tom 1 , w redakcji jest tom 2 - oczywiście nie muszę pisać, że znacznie lepsze niż redakcja Christophera Tolkiena. Jest to rzecz jasna niedochodowe i fanowskie wydanie, bo całość praw do całego wielkiego świata Tolkiena ma taka instytucja jak Tolkien Estate ( przypomina mi trochę pod pewnymi względami nasz ZAiKS ), która trzyma łapę na wszystkim w taki sposób, ze np. pewna bułgarska fanka - Tsvetelina V. Krumova wykaligrafowała w Tengwarze ( języku wymyślonym przez mistrza) całego Hobbita co zajęło jej 5 lat! i natenczas Tolkien Estate odmówiło, czy zakazało wydania tego dzieła! A tak to wygląda: http://parmaeldalieva.com/gallery.htmlPozdrawiam
|
07 gru 2015 13:06:36 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 05 lis 2016 14:29:30 Posty: 8 Lokalizacja: Tarnobrzeg
eCzytnik: ebook
|
Re: Tolkien
Tolkien to mistrz nad mistrzami! zawsze nr 1
|
27 mar 2017 15:49:02 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|