Nie spodziewałam sie, że tak szybko będzie aktualizacja....

Czy w aktualizacji nie przeszkadza to, że ktoś juz ma zainstalowany sklep midiapolis?
Czy zmiana aplikacji do słowników oznacza, że wrzucone przeze mnie słowniki o formacie StardDict przestaną działać i do niczego się nie przydadzą?

U mnie poprzednia aplikacja słownikowa (Boyue Dict) nadal pozostała w systemie. Można ją uruchomić i nadal przeszukiwać słowniki StarDict, jednak nie z poziomu czytanej książki. Nie znalazłem opcji pozwalającej zmienić aplikację słownikową w trybie czytania. QuickDic jest jedynym domyślnym.
Natomiast w doinstalowanych programach do czytania (np. AlReader, CoolReader, Moon+Reader i in.) można w ustawieniach wybrać dowolny z obsługiwanych programów słownikowych i tam działa to co wybierzemy. Do formatu StarDict chyba najlepsze są popularne: ColorDict czy GoldenDict.

Trochę szkoda, bo te nowe słowniki pewnie są typowo językowe, a ja potrzebuję czegoś w rodzaju słownika wyrazów obcych albo języka polskiego.

Myślałem, że to jakaś nowa aktualizacja a mam ją od dawna i nic nie naprawiła...

To jest ten soft, który testujecie od tygodnia? Raczej nie...

Może faktycznie jest jakaś partia wadliwych czytników. Jeszcze poczekam i zobaczę jak się sprawuje czytnik od Legimi i wtedy najwyżej serwis...

No i kupiłem inkBook'a. Trochę się bałem czytając te forum, że to wieszający się szajs. Zwłaszcza , że do tej pory używałem niezniszczalnego Kindla z klawiaturą...
Pierwsze wrażenia niezłe. Ładna miękka obudowa. Miły aksamitny niebieski kolorek. Obudowa łapie odciski palców i po kilku dniach jest ostro poplamiona. Ale jest miła w dotyku, więc mi pasi. Czytnik włącza się szybko ( wybudza ). Żadnej różnicy w stosunku do starego Kindla.
Ekranik fajny, biały. Stary Kindle był szary. Ale żeby był przez to lepszy... Jeżeli ktoś wymienia czytnik, bo stary nie miał "perla" czy jakiejś innej "carty", to moim zdaniem wywala kasę w błoto. Lepiej już kupić sobie kilka skrzynek wódki lub/i setkę ebooków i zostać przy starym czytniku.

Oświetlenie. Przyznam się że oprócz Legimi, był to główny powód kupienia nowego czytnika. I tu następuje zgrzyt. Na pierwszych trzech kreskach ekran mruga. Tak jakby się coś iskrzyło. Na czwartej i piątej kresce działa super, a od szóstej zaczyna się horror. Czytnik zamienia się w 100 watowy szperacz. Zrobiłem doświadczenie i w nocy oświetliłem czytnikiem sąsiedni blok. Zasięg jakieś 200 metrów. A doszedłem jedynie do połowy skali. Aż strach pomyśleć co by było gdybym nastawił na 100%. Sąsiedzi chyba by zadzwonili po policję. Konstruktorzy inkBook'a troszkę to nie dopracowali.

Bateria. inkBooka mam od tygodnia. Używam go ok 10 godz dziennie. Głównie czytanie, ale 10% to także zabawa ( wgrywanie , kasowanie , szperanie w ustawieniach, trochę neta). Bateria trzymała jak w smartfonie. Czyli 1 dzień. Dzisiaj tylko czytałem. ( włączone wifi, poczta, rss). Ze 100% spadło do 60%. Reasumując powinien starczyć na 3 dni. W porównaniu do starego Kindla, który na włączonym wifi/gsm starczał na 2 tyg, a gdy pojawiał się komunikat "low battery" po wyłączeniu wifi kolejny tydzień, InkBook wypada słabo. Jutro wyłączę pocztę i rss i zobaczę jak zachowa się bateria. W końcu to android....

Podsumowując. Jestem raczej zadowolony z zakupu. Na przestrzeni tygodnia, mimo intensywnej zabawy, żadnych zwisów, żadnych restartów. Dotyk raczej czuły. Na razie czytnik godny polecenia.

Ja naprawdę rozumiem, ze pewne cechy czy funkcje urządzenia są niedopracowane, czy tez nie każdemu odpowiadają, ale z drugiej strony nie lubię aż takiego przesadyzmu.
W końcu jest to w dużej mierze forum TECHNICZNE.
Oświetlenie jest za mocne od któregoś stopnia - Ok ( choć dla każdego poziom oświetlenia to sprawa subiektywna) , ale na litość - oświetlić czymś takim blok 200 metrów dalej?
Bardzo dobre i mocne latarki , czyli urządzenia zbudowane od podstaw do świecenia mają zasięg 60-100m, powyżej to są już bardzo specjalistyczne konstrukcje szperaczy właśnie.
I należy dodać, że źródłem światła są elementy elektroniczne o powierzchni kilki mm2, a nie ekran o powierzchni setki razy większej, a energia do tego potrzebna jest na poziomie kilku watów , co przy ekranie czytnika musiałoby iść w dziesiątki kilowatów, czyli elektrownię.
Nie będę tu nawet pisał o układach optycznych by to światło na większe odległości skupić, czego w czytniku nie ma.

Pozdrawiam

To jak jest wreszcie z tym podświetleniem ? Wiem że to subiektywne odczucia każdej osoby ale coraz więcej osób pisze o według nich może nie wadliwym ale o wątpliwej jakości natężeniu światła. Ma ktoś porównanie z PW2? Wiem że druga część testu na świecie czytników będzie o tym mówić ale niecierpliwość bierze u mnie górę

Przy bardzo niskim poziomie podświetlenia trochę mruga. Szczególnie jak włączysz WiFi. Ja czytam na czwartej kresce i jest ok.

Pierwsza kreska - 0 światła
Druga kreska - ledwo widać światełko i mruga strasznie
Trzecia kreska - podświetla jasno, ale niestety też trochę mruga
Czwarta kreska - świeci nieco mocniej, nie mruga.

Czwarta kreska jak się ma do PW2? Moja małżonka Kindle ma ustawionego na 9 i mocniejsze natężenie może ją wkurza a wtedy nie ma obiadu o kolacji nie wspomnę

Na 3-ciej stronie tego wątku opisałem to tak:

ale wygląda na to, że w każdym egzemplarzu jest inaczej..

U mnie podobnie do drugiej kreski, której mrużące światło widać tylko w całkowitej ciemności. Natomiast przy trzeciej kresce nic u mnie nie mruga. To muszą być jakieś różnice w egzemplarzach.
Sprawdzałem odpowiednik procentowy (możliwy do ustawienia w pasku powiadomień - jest "suwaczek" jasność) i dwie kreski odpowiadają 8%, gdy światło się włącza przy 8-9%. Przy 10% jeszcze trochę mruga, np. przy przewracaniu stron (wybudzenie z deep sleep), czy przy pracy WiFi. Przy trzeciej kresce jest 12% jasności i już nic nie mruga.
Z tym, że jasność 3 kreski jest dla mnie za słaba (za mały kontrast) jeśli jest jakiekolwiek dodatkowe światło w pomieszczeniu w którym czytam, ten poziom (12-15%) jest przydatny tylko w całkowitej ciemności.
Z kolei 4 kreska (16%) jest już trochę zbyt jasna, jeśli jest całkowita ciemność...

Hmmm jeśli rzeczywiście 4 kreski w Inkbooku to połowa skali kindla to moje posiłki o hmmm nocy nie wspomnę są uratowane. Przepraszam że tak drąże ale spokój w domu to rzecz święta. Żonaci to zrozumieją a nieżonaci są szczęściarzami;)

Jak chodzi o oświetlenie z tego co czytałem ten temat to w nie których aplikacjach można zmieniać oświetlenie o 1% a nie o jedena kreskę (która odpowiada kilku procenta), wiec wydaje mi się ze każdy znajdzie coś dla siebie problem z brakiem lub mijającym oświetleniem do 3 kresek według mnie błąd który można naprawić w aktualizacji i tyle. A chodzi o za jasne oświetlenie było to walkowane w temacie lynxa są programy na Androida które są nakładkami na ekran i zmniejszyć jasność ekranu. Ja nie pamiętam nazwy przykładowego programu ale pisał o nich Airs i może on pamięta.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Czy jutro pojawi się nowe apk z nową wersją Legimi dla inkBooka ? Czy koledzy z Legimi zaktualizują listę certyfikowanych urządzeń ?