Przymierzam się właśnie do zakupu czytnika i jak dotąd Kiano najbardziej odpowiada moim gustom i możliwościom finansowym. Jako że informacje na jego temat są wyjątkowo skąpe, a o zdjęciach czy wideorecenzjach można tylko pomarzyć, mam kilka pytań do jego użytkowników:

1. Jak spisuje się bateria? Dotarłam do wypowiedzi, które wskazują na jej małą żywotność - ale "mała" to pojęcie bardzo względne.
2. Jak spisuje się podświetlenie? Czy jest równomierne? Jaką ma barwę (znaczy - raczej ciepła, czy zimna)? Jaką siłę ma najniższy poziom, da się z niego korzystać w celu poprawy kontrastu przy w miarę przyzwoitym oświetleniu zewnętrznym?
3. Jaka jest ogólna wydajność czytnika? Nie wymagam demona prędkości, ale czy nie sprawia wrażenia mocno "zmulonego"?
4. Czy mógłby ktoś może zamieścić zdjęcie czytnika z wyświetloną jakąkolwiek książką? Ponoć czcionki zmienić się nie da, chciałabym zobaczyć, jak wygląda ta standardowa.
5. Czy poza niewygodnym przyciskiem zmiany stron i problemami z dzieleniem wyrazów w niektórych formatach czytnik ma jakieś zauważalne wady?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Jak sobie przeszukasz forum, to jest kilka wątków na temat tego czytnika - głównie składające się z pytań: https://www.google.pl/search?q=site:for ... t&ie=UTF-8

Brak opinii, recenzji, testów, nawet tych opłaconych przez producenta (no dobra, trochę jest na http://www.euro.com.pl/czytniki-ebookow ... tml#opinie) jest moim zdaniem pewnym ostrzeżeniem. Jeśli nie masz możliwości przetestowania samodzielnie - to mocno odradzałbym wchodzenie w czytniki, o których nic nie wiadomo. Jeśli masz ograniczony budżet, to za tę kwotę kup Kindle czy Pocketbooka + lampkę, podświetlenie przecież nie jest obowiązkowe.

Rzeczywiście, sytuacja tego czytnika jest nieco kuriozalna - jest do kupienia w większości dużych sklepów internetowych, cena w stosunku do możliwości bardzo zachęcająca - a znalezienie czegokolwiek konkretnego (w tym odpowiedzi na moje pytania) na jego temat graniczy z cudem. Tutaj na forum wypowiadało się bodajże trzech właścicieli tego cuda, więc miałam nadzieję na trochę konkretów.

Jako alternatywę dla Kiano rozważałam właśnie podstawowego Kindle, ze względu na dobrą, solidną konstrukcję i duże wsparcie community, więc jeśli użytkownicy Kiano nie zdecydują się podzielić wrażeniami (albo opinia będzie mało zachęcająca), to pewnie tak się skończy. Przyjrzę się jeszcze wspomnianym Pocketbookom.

5.Czy poza niewygodnym przyciskiem zmiany stron...
Nie ma żadnego "poza"!
1.Przycisk do zmiany stron jest wielkości 10 groszówki - osoby z grubszymi palcami odpadają.
2.Przycisk do zmiany stron jest tylko jeden, po prawej stronie - osoby leworęczne odpadają.
3.Przycisk do zmiany stron, cytat: "zamontowany jest krzywo, przez co trzeba klikać według przesuniętych strzałek, a nie zgodnie z kierunkami świata - "w prawo" to nie wschód, tylko południowy-wschód" - osoby z asymmetriphobią wpadną zapewne w nerwicę.
4.Przycisk do zmiany stron co jakiś czas włącza losowo np. podświetlenie - osoby z fotoaugliafobią przeżyją zapewne szok ze względu na to, że podświetlenie cytat: "nie zapamiętuje ustawień i zawsze zaczyna z 7/9 poziomu."
Chyba wystarczy, przynajmniej dla mnie.

Mam od około miesiąca i mogę porównać do C65 Storia mojej żony

- jakość wyświetlanego tekstu jest zbliżona przynajmniej na wielkości czcionki na jakiej ja czytam (L), rozmiar S również da się przeczytać aczkolwiek wymaga to już wysilenia wzroku. M jest już zdecydowanie akceptowalny, wykorzystuje L ponieważ czytam w podróży gdzie lekko trzęsie.
- ergonomia. Tutaj zdecydowany plus dla Onyxa(ekran dotykowy i duże przyciski po bokach ekrany to jednak mega wygodna sprawa). przycisk zmiany stron w Kiano to generalnie niedoróbka. Chodzi o wielkość. Na szczęście nie mam grubych palców i jestem praworęczny więc sobie radzę aczkolwiek nastręcza to nieznacznych problemów, dla mnie naprawdę nieznacznych. Strony można przerzucać zarówno góra/dół jak i lewo/prawo - efekt ten sam. Odnośnie postu wyżej. Nie zauważyłem 3 i 4.
Przyciski czasem nie reagują ale podejrzewam że to problem po stronie oprogramowania.

Podświetlanie. Czytnik faktycznie nie zapamiętuje ustawionego poziomu podświetlania i "na dzień dobry" wali nam po oczach 7. W ciemności powoduje to chwilowe oślepienie jednak jest czymś czego brakuje w C65. Lampka jest jakimś rozwiązaniem jednak jest to kolejny klamot do plecaka/torebki a nie znalazłem etui do C65 z wbudowana lampką.

Bateria. Według mnie trzyma OK należy jednak ustawić automatyczne wyłączenie. Czytając codziennie po kilka stron(urlop z dziećmi nie pozwala na zanurzenie się w lekturze) spadła jedna kreska (z czterech) przez dwa tygodnie.

Podsumowując. Ja jestem zadowolony. Za 300 zł mam czytnik z podświetlaniem, ekranem PERL i obsługą wielu formatów.

edit: Jeżeli ktoś chce żebym zrobił jakieś testy niech napisze co i jak.

Witam .
Właśnie nabyłem Kiano Booky Light i po kilku testach muszę stwierdzić, że nie jest to urządzenie dla wymagających e-readerów. Prostota tego urządzenia wręcz powala. Jest to oczywiście zaleta dla tych, którzy nie mają czasu bawić się w opracowania własnych ebooków, nie znają się na tym, a jedynie zadowala ich wgranie jakiejkolwiek elektronicznej książki, bądź też korzystanie z fabrycznych pdf-ów.
Jedyną i w zasadzie ostatnią zaletą tego czytnika jest podświetlany ekran. Reszta to w zasadzie same minusy. Do powyższych opinii dodam własną.
Czytnik wyświetla tekst po prostu fatalnie. Nie obsługuje w pełni arkuszy stylów css zawartych w oryginalnych epubach. Zaawansowane wyróżniki tekstu, krój czcionek, marginesy, czy inne zaawansowane style formatowania zawarte w dobrej jakości epubie po prostu na tym czytniku nie istnieją! Brak możliwości jakiejkolwiek zmiany ustawień poza dodawaniem/usuwaniem zakładek, oraz zmianą wielkości czcionki, która jest tylko jedna. Ta czcionka to Arial, która de facto jest z rodziny czcionek sans, a podstawowy tekst w każdym oryginalnym ebooku opatrzony jest czcionkami serifowymi, jak np. Droid, Charis, DejaVu, czy Texgyreshola. Ten czytnik ma to gdzieś i wszystko wyświetla Arialem!
Do tego w ogóle nie obsługuje żadnych odsyłaczy w spisie treści, bądź przypisach. Nie ma nawet własnej funkcji spisu treści, a na pasku zadań w ogóle nie ma paska postępu przeczytanego ebooka z zaznaczonymi rozdziałami. Jest tylko numeracja stron (przeczytane/całość), która też działa w cały świat. Wcięcia akapitów są za duże, a marginesy boczne za małe (no ale to rzecz gustu). Do tego pozostawia sporo pustego miejsca na dole strony, jeśli cały akapit nie mieści się na jej końcu.
Podsumowując krótko, to ten czytnik po prostu dno! Jeśli ktoś jest pasjonatem ebooków, lubi je samemu konwertować i opracowywać, by później czytać je komfortowo, to powinien to Kiano omijać szerokim łukiem.
Zaznaczam jednak, że moja opinia dotyczy tylko wyrafinowanych pasjonatów ebboków. Jeśli ktoś nie zwraca uwagi na te wszystkie szczegóły i wszystko mu jedno, jak tekst jest wyświetlany, to owszem, ten czytnik spełni jego wymagania.
Ja jestem, niestety, zawiedziony i będę musiał jakoś sprzedać to badziewie, co wcale nie będzie takie łatwe.
Pozdrawiam wszystkich pasjonatów ebooków,
Zbyszek

Dzięki za opinię/przestrogę. Jeśli przynajmniej niewielka część osób dopytujących co chwilę o czytnik do 300 zł (z oświetleniem, ale bez żadnych zbędnych bajerów typu wifi) to są osoby rzeczywiście zainteresowane, a nie pragnące zainteresowanie wzbudzić - to z odsprzedażą nie powinieneś mieć kłopotów.

Witam. Po dwóch latach użytkowania Onyxa A62s Evo postanowiłam w końcu kupić czytnik z podświetleniem. Padło na Kiano Booky Light. Zaznaczam że moja opinia jest pisana po dopiero kilku dniach użytkowania, więc jeszcze się może zmienić. Podświetlenie ekranu jest naprawdę świetne, chociaż wartości 4-9 już oślepiają, 1-2 jak najbardziej wystarczające. Zapamiętuje ostatnio używany poziom oświetlenia.Nie należę do jakiś wymagających użytkowników, więc Kiano jest dla mnie naprawdę idealny. Nie potrzebuję ekranu dotykowego, internetu ani innych bajerów. Dobrze wyświetla epuby jakie posiadam, poniżej dowód. Naprawdę polecam, ekspertem nie jestem ale myślę że za taką cenę naprawdę warto.


Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Przy zakupie czytnika z oświetleniem to dość odważne stwierdzenie. Rozumiem, że oświetlenie to nie jest bajer. A czy obsługę przypisów uważasz za bajer?

Cyfranek, w beletrystyce to zwykle nie jest problem, bo przypisów jest mało, o ile w ogóle są. Kolejna sprawa, że często można spotkać wydawnictwa z nieaktywnymi linkami w przypisach - więc i tak trzeba ręcznie przechodzić do odpowiedniej strony.

Ale, choć ten Kiano zrobił na mnie zaskakująco pozytywne wrażenie w sklepie, to jednak wolałbym wybrać Nooka Glowlight, którego nowe egzemplarze są obecnie na allegro po 349zł. Kiano BL, o ile się orientuję, startuje od 299zł.

Każdy ma różne potrzeby.Akurat w moim wypadku podświetlenie to była konieczność, przez brak światła Onyx (lampka nie do końca zdawała u mnie egzamin) często leżał w kącie - dlatego podjęłam decyzję o zmianie sprzętu. A przypisy to fakt, jednak przy literaturze którą czytam (głównie wspomniana beletrystyka) jest ich na tyle mało, że nie przeszkadza mi to jakoś wybitnie..żeby nie powiedzieć wcale.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

W nowych wydawnictwach sytuacja jest całkiem już niezła, ale zdarzało mi się w ebookach wydanych kilka lat temu widzieć właśnie kwiatki typu przypisy na sztywno wbite między akapity książki, jak w druku, przypisy porobione niby ładnie, ale linki nieaktywne lub przenoszące nie tam, gdzie trzeba. Ostatnio jednak słyszałem kolejny raz o takim kwiatku:



Ponoć sprzedał to Ebookpoint, a konwersję robiło Virtualo.

Potwierdzam, że w e-booku "Keynes kontra Hayek. Spór, który zdefiniował współczesną ekonomię" brak aktywnych przypisów. Napisałem o tym w piątek do Book Rage, gdzie książkę kupiłem. Na razie bez odpowiedzi. Jeśli ktoś ją kupił, to może odezwijcie się do księgarń, Virtualo czy wydawnictwa. Taki bubel nie powinien trafić do dystrybcji.
Czyżby książka złożona specjalnie dla czytników Kiano?

Dostałam w prezencie Kiano Booky Light niestety nie mogę na nim zapisać aktualnej daty w kalendarzu . Może ktoś wie jak to zrobić? Niestety w instrukcji nie podają, jak ją zatwierdzić. Z góry dziękuję za pomoc.
Anka

Używasz kursorów z okrągłego guzika, jak ustawisz całość to albo OK, albo wychodzisz przyciskiem pierwszym od lewej. Nie pamiętam która z tych opcji działała, ale któraś na pewno.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka