Tak, kindelek da sobie radę z epubami z calibre'a. Dostaje zwykłe MOBI i zwykle dobrze to wygląda.

To dlaczego właściciele Kindle wgrywają alternatywne FW?

Bo .epub daje większe możliwości formatowania i często lepiej wygląda.

Można to obejść korzystając z nowszego formatu kf8/azw3, ale nie jest on zbyt popularny w polskich księgarniach i są problemy z chmurą Amazonu z takimi plikami tworzonymi przez Calibre.

Drugi powód to trzy literki: PDF.

Z tego sprzętu (kindle, pocetbook, onyx) to najrozsądniejsze wydaje się kupić Pocketbook'a, w sumie ku temu się skłaniam. Beletrystykę i tak czytam głównie po polsku, a u nas raczej króluje .epub. Z tego co czytałem to, Kindle Classic jeszcze ponoć nie obsługuje w 100% pliku KF8 (może mam już nie aktualne info i była jakaś aktualizacja FW na Classica, która załatwia tą sprawę). Może się jeszcze wypowie jakiś użytkownik Pocketbook Basic Touch 624: jakieś +/- w codziennym użytkowaniu, generalnie chodzi o czytanie nie internety itp. Katalogowanie książek itp.

Kindle Classic normalnie obsługuje KF8.

Problem w tym, że takie pliki zazwyczaj musisz sobie sam przygotować, z justowaniem, dodaniem dzielenia wyrazów etc.
Sprowadza się to do zwykłej konwersji mobi do azw3 i dalszej zabawy w Calibre by osiągnąć to co standardowo zapewnia format epub.
Jest to nawet więcej zabawy niż konwersja mobi do epub.

Sam tak jakiś czas robiłem, ale potem już wolałem wgrać Cool Readera i czytać na Classicu zwykłe pliki ebub.

A teraz czego używasz do czytanie epubów? Kindla czy Pocetbook'a?

Kindla używa teraz głównie moja siostra.
Byłem z niego bardzo zadowolony bo to naprawdę dobry czytnik. Jakość wykonania i wyświetlanego tekstu jest bardzo wysoka.
Brakowało trochę dotyku przy korzystaniu ze słownika i używaniu odnośników/przypisów.
Do zmiany stron preferuję jednak fizyczne klawisze. Dlatego (plus kilka innych powodów) już nie byłem zainteresowany kupnem Kindle Paperwhite bo w nim już klawiszy nie ma.

Jak wygląda sprawa z odświeżaniem (co ile) stron i ghostingiem? PB624 Basic Touch

Ja nie mam tego czytnika.
Poczytaj recenzje. Poszukaj na yt. Miałeś podanych kilka linków.

Różnie:
- chcą mieć po polsku;
- chcą mieć obsługę EPUB bez konwersji;
- dla sportu;
- chcą własne wygaszacze ekranu;
- chcą wgrać jakiś program, do którego byli przyzwyczajeni w innym czytniku;
- chyba nie mam więcej pomysłów...

Ja wgrywałem tylko własny wygaszacz (dla siebie i dla rodziców) i polonizację (dla rodziców).

Patrząc praktycznie na obecną ofertę czytników, w/g moich kryteriów wszechstronności w obsłudze formatów, do 400 zł wybrałbym PocketBook Basic Touch 624, a powyżej 400 zł któryś z modeli Onyx BOOX C65.
Każde kombinowanie tutaj i oszczędzanie, odbędzie się kosztem funkcjonalności, które prędzej czy później odbije się czkawką w praktyce...
Oczywiście na pierwszy kontakt i rozkoszowanie się samym e-inkiem, można nabyć coś najprostszego z takim ekranem (Kindle, Nook, Trekstor...) do 300 zł.

Dziś przyszedł Pocketbook 624 biały (380zł z przesyłką z electro.pl jak by kogoś interesowało). Do czytania git. Super.
Dla mnie na plus dotyk choć działa to tak sobie (powtórzę co pisali inni dotyk jest naprawdę niekiedy za czuły), klawiatura - przydała by się kalibracja przyciskasz jeden wciska się coś obok. Książki w rożnych formatach, mobi/epub super się odpalają, wbudowana pamięć, slot na karty, teraz już pozostało cieszyć się literaturą wszelaką.

No i coraz mniej zadowolony jestem, przeczytałem jedną książkę, jakość ekranu jest gówniana, fonty nie ostre, ekran jest ciemniejszy od viziplexa w starym onyxie - To bym jeszcze olał, ale czcionki są nie ostre odświeżanie lipne. Poleci zwrot do sklepu (byle by przyjeli) i chyba kindla classica kupię...

Do dziesięciu dni chyba można robić zwroty... Oby się udało!

No i tu jest problem z czytnikami - trzeba by kilka różnych modeli poużywać jakiś czas aby sprawdzić który nam pasuje Powodzenia z wymianą i oby Kindle lepiej się spisywal