24 kwietnia 2004 do sprzedazy trafil pierwszy czytnik epapierowy Sony Librie, niedlugo minie dekada od tego jakże ważnego dla nas wszystkich wydarzenia. Wprawdzie czytnik mam od 2 miesiecy dopiero - jednakze juz w 2006/07 roku na studiach dowiedziałem się o technologii epapieru - nie stac mnie wtedy jednak było na czytnik, a potem jak już bylo nie czytalem/gralem. Od 3 miesiecy powracam do ksiązek.

Proponuje aby kazdy opisal swoja przygode z eczytaniem - od kiedy/na czym czyta. Moze byc tez maly konkurs - kto najwczesniej nabyl/zdobyl czytnik epapierowy - zwyciezce nagrodzimy (nie wiem jak - moze wierszyk napisze:)

Jako pierwszy powiem - od 11 grudnia 2013 roku posiadałem kindle 4 classic, od 3 stycznia posiadam PW2 (classic poszedł do brata) - kto mnie przebije??

przełom 2008/2009 - Cybook Gen 3 i potem w kolejności
Bebook Mini
Kindle DX
Irex 800 SG
Onyx Boox 60
Kindle 4
Kindle 2
Cybook Frontlight
Aura HD

Zostałem z Aurą, Irexem i starym Kindlem 2

wiosna 2008, hanlin v3:
post31332.html#p31332

Potem miałem iriver story (dostany), sony PRS 505 (kupiony żeby naprawić i sprzedany), kobo pierwszej generacji (kupiony żeby naprawić i sprzedany), kindle DX (mam do dziś), kindle classic, kindle pierwszej generacji (kupiony z czysto kolekcjonerskich względów: http://swiatczytnikow.pl/o-tym-jak-zdob ... -na-ebayu/), a teraz na co dzień korzystam z kindle paperwhite 2.

Marzec 2011, Kindle 3. Pojawił się po długich studiach i godzinach spędzonych na przeglądaniu miedzy innymi tego forum, jako następca hp ipaq h2200.

Grudzień 2011 - Prestigio PER 5162 BEN, wrzesień 2012 - Kindle Classic, przez pewien czas Cybook Odyssey Frontlight HD.

Jak fajnie powspominać...

Słuchy o takich urządzeniach dręczyły mnie od kiedy pojawiły się informacje o nich. Pierwszy szturm na e-papier przypuściłem w lutym 2007 roku. Niestety czytnik Sony był nie do dostania w Polsce, a iRex (iLiad) nieprzyzwoicie drogi (650 euro ).
To był falstart - nic nie kupiłem, trzeba było odpuścić.

Dopiero pod koniec 2009 roku zrobiłem ponowny research (m.in. trafiłem na to forum ) po którym przekonałem się, że czytnik z e-ink to już nie taka straszna sprawa i zdecydowałem się na Hanlina V3ext ze względu na wielość czytanych formatów. W ostatniej chwili pojawił się nieznany Onyx...
Zaryzykowałem wyjazd do Wrocławia i w listopadzie 2009r. miałem w rękach swój pierwszy czytnik z ekranem e-ink
Później okazało się, że w naszej 4 osobowej rodzince musiał zaistnieć drugi...

2009.11
- Onyx BOOX 60 (jeszcze bez "A" )
2010.11
- Prestigio PER3162B (cieniutki i zgrabny, ale tylko jedna toporna czcionka)
2011.04
- Kindle 3 (keyboard) 3G (odpalaliśmy na nim spolszczonego FBReader-a czyli "FBKindle")
2011.12
- Onyx BOOX A60 Pearl (odświeżony, z nowym ekranem - powrót do źródeł)
2012
- Prestigio PER3562B (takie miłe oszustwo z szarą ramką wokół ekranu, udającą marginesy kartki - wpakowałem w niego firmware z Onyx-a X61S, bo to klon sprzętowy)
- Onyx BOOX i62 (długo nie mogłem się oswoić z "macaniem" po ekranie z tekstem)
- SONY PRS-T1 (krótki epizod, ze względu na smukłość i Androida, ale to mordęga z przerabianiem pod siebie)
2013.12
- Onyx BOOX C65 AfterGlow (pierwszy z HD - bez szaleństwa, ale za to wbudowane światełko bardzo poprawia swobodę czytania w każdym miejscu i czasie )

Wiem, że to banał na tym forum, ale: e-ink to rewelacja!

Po cyklu artykułów na http://notatnik.mekk.waw.pl/archives/27 ... S-650.html stwerdziłem, że mi też się przyda coś takiego i w marcu 2012 zanabyłem prs-650 którego używam do tej pory. Później przyszedł m92 (ale mam bardzo mieszane uczucia co do niego) i pokcetbook 505.
W tzw międzyczasie załapałem się na promocję multibanku i dostałem kindla (classic? bez klawiaturki, bez dotyku)