Witam. Mam obecnie ECTACO jetBook mini. Jednak ma kilka wad: baterie/akumulatory się szybko wyczerpują i trzeba wkładać nowe. Obsługuje tylko 2 formaty. Własny i txt i trzeba wszystko konwertować. Nigdzie w Polsce nie da się kupić dedykowanego pokrowca, a sprowadzanie od producenta jest nieopłacalne. Jedyny plus to ekran - taki jak w tradycyjnych kalkulatorach za 5 i więcej złotych. Czyli oczy nie bolą.

Dlatego chciałem się dowiedzieć co najlepiej kupić, co się mało psuje: Czyli nie wpadają klawisze do środka jak np. w ONYXAch czy prestigo, czy inne rzeczy dziwne się nie dzieją. Lub nawet jak coś się stanie, gdzie serwis nie robi problemów.

Myślałem o zakupie najnowszej Manty EBOOK 04, ale nigdzie nic o niej nie ma na forach. Plus dla mnie jest taki, że w razie czego to mieszkam w Warszawie i serwis też mam na miejscu. Jednak nie chcę kupować czytnika po to aby co chwila biegać do naprawy.

Myślałem też o Kindle - jednak ten też nie jest w 100% bez wad, a angielski znam słabo, więc wolał bym czytnik z polskim wsparciem technicznym. jetBook mini, choć ma menu w języku polskim i pod względem awaryjności działa jak skała.

Więc proszę o jakąś poradę na czytnik E-ink.

Nieźle wypaliłeś Gdzie widziałeś, żeby w nich wpadały klawisze do środka ?
To raczej nie możliwe, bo pod spodem jest płyta z elektroniką i one po prostu nie mają gdzie wpaść

Na niezawodność Manty nigdy w życiu bym nie liczył.
Jeśli już to spróbuj Nooka (nie ma klawiszy), Kobo albo SONY...

Ale jeśli zdarzy Ci się zobaczyć gdzieś nowego Onyx-a C65 (Storia lub AfterGlow) to obmacaj go dokładnie i sam stwierdzisz, że jakość wykonania jest dobra, klawisze chodzą fajnie (jak w poczciwym Kindle Keyboard), a system umożliwia obsługę dosłownie wszystkich formatów jakie sobie zażyczysz

O tych wpadających przyciskach czytałem gdzieś w jakiś komentarzach, ale może czego innego to dotyczyło. W każdym razie przekonałeś mnie. Jednak mam pytanie czym się różni czytnik Onyx Boox i62HD Angel Glow od Onyx BOOX C65 Storia. Na oko parametry mają podobne, jednak Storia jest o 100 zł tańsza. To że ma brązową obudowę to mi akurat nie przeszkadza.

I jeszcze mam pytanie: Czy nadaje się do czegoś czytnik: Kiano Booky One. Jest tani i ma mało formatów ale ma e-ink i co mnie przykuło w sklepie bardzo jasny ekran.

Widzę, że nie masz wygórowanych potrzeb.

Kiano ma ekran Pearl, ale jest na starym, wolnym procesorze i ma mało pamięci - kiepska obsługa ebooków (tylko epub i PDF).

Onyx Boox i62 jest starszą konstrukcją niż C65. Angel Glow ma doświetlenie ekranu a Storia nie. Odpowiednikiem Angel Glow jest C65 AfterGlow w nowej serii, która ma w środku system Android (w starej jest dedykowany linux).

Może zaglądnij na stronę z porównaniami czytników:
http://ebookreaders.pl/katalog.php
na której ja osobiście omijałbym Oyo, Prstigio i TrekStor oraz marki, które mają po jednym przedstawicielu.
Jak trafisz na jakiś, który Ci się podoba, to poszukaj o nim różnych recenzji...

Ja dostałem Kiano Booky One pod choinkę. Faktycznie jest nieco wolny, ale jak ktoś chce mieć czytnik po prostu do czytania, bez żadnych fajerwerków i udziwnień to może śmiało go brać, bo czyta się na nim naprawdę bardzo wygodnie.

I to jest właśnie "magia" e-inku