Tak, dokładnie taką wersję mam i teraz nie wiem czy jest ona aktualna? Czy mam się sugerować datą (2013) czy podaną wersją (1.8 )

Kalibracja była wykonana jako pierwsze działanie po zakupie sprzętu

@booxowny, soft masz aktualny, sugeruj się datą, wiem bo pytałem u producenta, a co do rysika to zrób kalibrację jeszcze raz, i żeby dłoń nie zadrgała Też zrobiłem kalibrację i chodziło opornie, potem zrobił ją ktoś komu ręka nie drgnęła i teraz jest super.

Czy u Was też występuje problem z rysowaniem się ekranu...? Przy zwykłej pracy z rysikiem (delikatna praca, bez mocnych nacisków) pojawiają mi się (czasem) małe ryski. Czasem słychać zgrzyt podczas przeciągania rysika po powierzchni ekranu.

Czy to jest normalne w ekranach gdzie używa się rysika (że po pewnym czasie pojawiąją się rysy, taka kolej rzeczy i trzeba to zaakceptować) czy coś jest nie tak z rysikiem.

Ryski są widoczne pod światło, jednak jako świeży użytkownik czytnika (to jest mój pierwszy) dbam i huham żeby mu się krzywda nie stała (delikatnie się z nim obchodze, ma swoje etui, trzymam go w dobrych warunkach), tym bardziej się o niego martwie że coraz więcej będzie tych rysek

Chyba coś nie tak z Twoim rysikiem. U mnie przy rysowaniu dźwięk jest taki miękki, "słychać", że rysik jest gładki i powierzchnia ekranu też. Skontaktuj się z serwisem jak najszybciej. Moim zdaniem powinni Ci wymienić sprzęt.

Bywa że w końcówkę rysika wbije się ostre ziarenko. Trzeba go wówczas przetrzeć na czymś, albo obejrzeć pod lupą i oczyścić. Doświadczam tego sporadycznie na tabletach graficznych.

Ja mam podobne przypadki z rysikiem w tablecie HP Slate 2 - często małe drobiny się "czepiają" - dbam o rysik, czyszczę go. Powód prosty - rysik to pikuś, jest tani - ALE - łatwo można zrysować ekran a ten tani nie jest.

Co do trzęsacych się rąk : znajomy elektronik przed bardzo prcyzyjnymi operacjami "wali pięćdziesiątkę" wódki i rece mu przestają się trząść.

Witam. Jestem (chwilowo nieszczęśliwym) posiadaczem tego czytnika. Czytnik do pewnego momentu działał dobrze, nie zacinał się, jednakże ostatnio ta usterka stała się istną plagą. Dzisiaj rano mój czytnik zaciął się już chyba na dobre. Nie reaguje na Reset. Nie pomaga też przycisk włącz/wyłącz. Niecałą godzinę temu czytnik w momencie użycia funkcji "reset" i po naciśnięciu włącz/wyłącz zamigał 3 razy, jednakże ekran pozostał ten sam. USB wykrywa czytnik, jednakże nie mam możliwości podłączenia się do komputera gdyż, jak już napisałem, ekran jest całkowicie zablokowany i nie mogę nic zrobić. Nie działają żadne przyciski, zero życia. Przyznam, że strasznie mnie to złości, gdyż chciałem dzisiaj przeprowadzić aktualizację firmware, a kompletnie nie mam możliwości w obecnym stanie czytnika.
Czy jest ktoś, to miał podobny problem, lub wie jak sobie z tym poradzić? Czytałem na szybko kilka stron tematu (przepraszam, że nie cały, nie mam dziś zbyt dużo czasu) i postanowiłem opisać swój problem.
Mam jeszcze cichą nadzieję, że czytnik naprawi się sam i pozwoli ewentualnie jutro przeprowadzić aktualizację firmware...

Czy czytnik był ładowany? Jeśli dioda zamrygała trzy razy to wskazuje to własnie na rozładowanie urządzenia. Proszę podłączyć urządzenia do ładowania, po chwili zrestartować, potrzymać na kablu z godzinkę i spróbować je uruchomić.

Music-o-maniac - a masz sprawną ładowarkę? Bo może wystarczy go porządnie naładować? Nie za pomocą komputera ale zwykłą, sieciową ładowarką o wydajności prądowej 1 Ampera.

Witam. Od razu odpowiem na pytania - tak, czytnik był wcześniej ładowany, dokładnie dzień wcześniej, do pełnej baterii, która trzyma stosunkowo bardzo długo (co jest ogromnym plusem). Szczerze mówiąc dzisiaj ponownie podłączyłem czytnik na moment pod kabel USB, po czym kliknąłem power i o dziwo zamigał znowu 3 razy, po czym po ponownym kliknięciu power - włączył się jak gdyby nigdy nic. Z początku rysik nie chciał reagować, jednakże udało mi się go skalibrować. Miałem jeszcze problemy z zainstalowaniem update - czytnik nie reagował na "ok + power" przez pewien czas, dopiero za którymś razem ta komenda zadziałała [początkowo nie działała zarówno gdy czytnik był podłączony pod kabel USB jak i gdy był od niego odłączony. Koniec końców zadziałało za którymś razem, gdy nie był podłączony.] Udało mi się przeprowadzić update do wersji 20121124 i po kilku minutach korzystania się nie zaciął ani razu. Mam nadzieję, że ten problem jest już za mną. Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że znowu jestem szczęśliwym posiadaczem czytnika.
@Rhavir - Mam jedynie kabel USB, który był dołączony do czytnika, ewentualnie drugi kabel od innego urządzenia. Oba sprawdzałem i czytnik nie reagował początkowo na żaden. Zauważyłem, że wcześniej działał na obydwu i bateria ładowała się normalnie, bezproblemowo.

A teraz tak dla 'potomnych' i innych - oprócz wyżej opisanego problemu, nie spotkałem się z żadnymi innymi - czytnik polecam, wygoda czytania (a także słuchania ). No i wiele funkcji dostosowania tekstu, pięknie. /Już nie wspomnę o szkicowniku, który często mi się przydaje.

No i kupiłem to cudo. Na razie działa ok. Tfu tfu tfu, aby tylko nie zapeszyć. Wie ktoś gdzie najtaniej kupić teraz do niego etui? na allegro znalazłem czarne za 77zł.

Taniej raczej nie kupisz - chyba, że w promocji. Etui z "pseudo ekologicznej" skóry to wydatek rzędu 70 - 80 zł. Za prawdziwą skórę to ponad 100 zl. To samo dotyczy porządnych etui z kodrury, ceny powyżej 100 zł.

Hej! Ja już długo mam tego booxa i działa po aktualizacji bez zarzutu.
Nie o tym chciałem...
Możecie polecić, według Was, najlepszą lampkę pasującą do naszego modelu czytnika? Najlepiej taką do 40 zeta, no momentami do 60, ale za to musi być super wypas. Oczywiście najważniejsze dla mnie w niej to jasność (czytaj: noc, nie noc, niech ekran dalej będzie biały) i oszczędność ba(k)terii (czytaj: ma starczyć na przeczytanie całej Trylogii w nocy pod kocem), żeby też nie była za ciężka (nie chcę być podobny do Pudziana tylko dla tego że lubię czytać).

Ja mam MB MiniFlex z EMPIKu za 9,99 - wytrzymuje 8 godz ciągłego czytania(2 baterie CR 2032) i jestem bardzo zadowolona. Ta cena była na promocji...poszukaj, może jeszcze gdzieś jest.

Jestem chyba najbardziej pechowym właścicielem A62S (panie i panowie z ArtaTech już mnie kojarzą ) A przy tym jestem zadowolony.
Kupiłem Booxa w marcu. Wybrałem go, bo do siedziby ArtaTech mam 15 minut na piechotę z pracy, więc stwierdziłem, że w razie "wu" będę ich nawiedzał. Wykrakałem...
Dwa dni po zakupie czytnik mi zwisł na Sudoku. Nie reagował na reset, podłączenie na noc pod ładowarkę od nawigacji nic nie dało. Zapalała mu się niebieska diodka przy próbie włączenia i tyle było jego aktywności.
Nawiedziłem więc ArtaTech. Panowie stwierdzili, że dziwne, pierwszy raz coś takiego mają. Serwis potwierdził, że czytnik jest martwy i dostałem nowy.
Tydzień później mój nowy czytnik mi upadł. Z niewielkiej wysokości, w futerale, ale pół wyświetlacza zrobiło się czarne. Spacerek do ArtaTechu z nastawieniem, że za naprawę zapłacę. Miałem szczęście - wyświetlacz nie pękł tylko uszkodził się jakoś inaczej. Dostałem nowy wyświetlacz. Pokłony dla ArtaTechu.
Na drugi dzień byłem w ArtaTechu spowrotem, bo Boox zwisł na Sudoku identycznie jak ten pierwszy. Pan stwierdził, że to na pewno przez to, że go ładowałem za słabą ładowarką i nie naładowałem po odebraniu z serwisu. Nawet się ze mną założył, że jak to nie bateria to mi da ładowarkę gratis. No cóż, w ten sposób mam już trzeciego Booxa i ładowarkę

Podsumowując: czytnik jest świetny o ile działa (trochę boję się włączać Sudoku ). Przeczytałem na nim "już" prawie 3 dosyć pokaźne książki. Żadnego dyskomfortu nie ma w stosunku do papierowych książek, wygodne powiększanie czcionki, a przerzucanie strony przyciskiem jedną jest dużo łatwiejsze, niż przewrócenie kartki. Jak to mówią - do trzech razy sztuka, mam nadzieję, że ten egzemplarz już ze mną zostanie - bo mi się podoba! Wielki ukłon w stronę ArtaTechu, macie wzorowe podejście do klienta.
Jeśli mam się czepiać: algorytm dzielenia wyrazów jest nieco głupi, potrafi np. rozdzielić rz. Przy samym czytniku przydałby się jakiś uchwyt na smyczkę do rysika (w najnowszym egzemplarzu w rysiku jest otwór do przewleczenia jakiejś zawieszki - bardzo dobrze, bo wyciągnięcie rysika w etui jest ciężkie) - ale to raczej do producenta uwaga... Ze dwa razy data zresetowała mi się na 1.01.1970. Sudoku głupieje, jeśli w trakcie rozgrywki wyjdziemy i wrócimy (zamiast "małych" cyferek wstawia "duże"). Instrukcja w PDF na czytniku jest po angielsku - polską trzeba ze strony producenta ściągnąć. Czyli w sumie same głupoty.