Przy zachowaniu elementarnej czystości - brak śladów. Raczej irytujące paprochy są kłopotliwe (próby usuwania palcem powodują przewracanie stron lub wejscia do menu).
Czarna ramka wokół ekranu za to bardzo łapie odciski. Pedant musi mieć przy sobie ściereczkę z mikrofibry...
Za to nie polecam folii ochronnych na ekran - to nie smartfon i najdrobniejsza niedoskonałość bardzo razi i przeszkadza.

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

Etui ochronne zapewni bezpieczeństwo jak i ułatwi utrzymanie czystości. Mnie najbardziej interesuje sam wyświetlacz. Szczerze powiem, że nie lubię mieć "mazów" po paluchach na ekranie w trakcie czytania o paprochach nie wspomnę
Chyba poczekam na Kindelka z podświetleniem i mechanicznymi przyciskami

Paprochów chyba nie unikniesz nawet jak będą przyciski a palców nie widać

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

Wypowiem sie jako uzytkownik Classic 5 z oryginalnym etui z lampka.
Balem sie przed zakupem ze swiatelko bedzie za slabe na dole strony i ogolnie nie wygodne.
Czytam czesto lezac na lozku a kindle przede mna i wtedy swiatelko moglo by swiecic troche pod innym katem, bardziej na kindle, ale tez nie oszukujmy sie - nie oslepia specjalnie czytajacego - da sie czytac. Dla osob obok lampka nie przeszkadza, jest na tyle slaba ze marnie oswietla np podloge obok gdy patrze czy pies spi:)
Siedzac jest jeszcze wygodniej.

Nie wiem jaka teraz jest roznica cenowa miedzy KPW a Classic ale wzialbym od razu KPW, jesli nie wieksza niz 100-200pln. I to bez okladek zadnych, jesli juz ktos tak potrzebuje to najtansza sprawdzona na allegro, nie oryginalna.

Dlaczego?
- classic z etui juz jest mniej poreczny, ciezko go schowac do kieszeni w spodniach np no i czuc wage
- po dluzszym czasie nie uzywania classica wkurza mnie ze nie ma dotyku:D oczywiscie po 3 minutach jest ok, ale jednak jestem przyzwyczajony do smartfonów.

Przy braku kasy - bierz classic - da sie go spokojnie uzywac, brak dotyku nie boli.

I dwie najwazniejsza rzecz - nie wyobrazam sobie kindla bez swiatelka, nie wazne w ktorej formie. Po prostu za czesto jest zbyt ciemno.

Kup sobie (11 zł) rysik do ekranów dotykowych:



'Rysik' kojarzy mi się z (po)rysowaniem powierzchni. Ale nie z tym na obrazku powyżej.
Niestety na razie nie ma lepszego słowa w języku polskim, a samo urządzonko używam. I chwalę

Ale palcowania ekranu absolutnie na PW nie widać. Nawet na maksymalnym podświetleniu. Rysik przydaje się chyba tylko na mrozy. Proponuję nie popadać w paranoję. Jedyne na czym widać palce do guma obudowy, ale te łatwo zetrzeć.

A takie stukanie paluchem co chwile nie jest meczące?

Jakoś sobie nie wyobrażam stukać w ekran kilkadziesiąt lub kilkaset razy podczas czytania.

Fizyczne klawisze sa w miejscu, w którym mam dłonie trzymając czytnik i zmiana stron jest intuicyjna i bardzo wygodna.

Fizyczne klawisze w Classcu faktycznie były mega wygodne, ale po ekranie PW wystarczy musnąć. Nie trzeba nawet palca prostować do końca, też się bałam dotykowca, ale działa bardzo znośnie. Jedyne do czego mam zastrzeżenia to bateria, bo działa zdecydowanie krócej niż w Classicu (nie wiem ile, jeszcze nie ładowałam), niemniej nie bałabym się zabrać PW na dwutygodniowy wyjazd. Poza tym reaguje na zwykłą ładowarke do smartfona.

Bardziej wkurzające jest to, że czasem zmieniasz strony nie chcąc tego Bo zmiana nie ma nic wspólnego ze "stukaniem" - jeśli tego nie chcesz - bo ekran reaguje na najlżejsze muśnięcie
A trochę wprawy i zmieniam strony "do przodu" tą samą (prawą) ręką, którą trzymam czytnik. "Do tyłu" to już gimnastyka (prawie akrobacja) dłoni - jeśli chcesz to zrobić tą samą ręką, którą trzymasz czytnik.
Nie miałem czytnika z klawiszami ale nie widzę przeciwwskazań (poza polityką Amazona) do zdublowania metody przewracania kartek w kolejnych modelach...

Jak to nie ma ????
PUKACZ