A więc jak w temacie:Proszę o podanie 3 najlepszych w waszym odczuciu pisarzy z gatunku horroru.Z uzasadnieniem,bez spamu typu"Masterton,Smith"
Moje typy to:
1.Stephen King-Za cykl"Mroczna Wieża" i wiele innych powieści.
2.Graham Masterton-Za to,że idealnie sprawdza się w podróży i miejscach w których trudno skupić się na lekturze.
3.Dean Knootz-między innymi za rewelacyjny "Grom" i samozapładniającą się hermafrodytę w "Ziarnie Domona"-oryginalny pomysł.

Pozdrawiam i czekam na Waszych ulubieńców-camil02

Po pierwsze Anne Rice za Wampira Lestata egzystencjalno-filozoficzny horror, po drugie Brian Lumley za Nekroskopa nowe podejścia do wampiryzmu a po trzecie Jacek Dukaj za Gotyk (Strefa Mroku: Jedenastu Apostołów Grozy), opowiadanie od mrocznych planach powstańcówi spiskowców.

Stephen King za "Bastion" oraz cykl Mroczna Wierze."Bastion" to mój ulubiony horror.
Graham Masterton "Manitou" łatwy lekki i przyjemny oczywiście autor a nie powieść.
Brian Lumley "Nekroskop" Mroczny cykl ale warty czasu jaki mu poświęcimy.

H.P. Lovecraft za całą mitologię Ctlhulhu.

1. H.P. Lovecraft za cykl Cthulhu (polecam grę na peceta Call of Cthulhu. Mroczne zakątki świata - ciemny, zrywający się obraz, szepty w ciemności, "widzenia" głównego bohatera - np scenka przy załatwianiu noclegu w hotelu - wszystko to tworzy klimat dla fanów prozy Lovecrafta)
2. Stephen King za "Carrie" (najpierw widziałem film, potem sięgnąłem do książek Kinga), i Mroczną Wieżę
2. Scott Smith za "Ruiny" w meksykańskiej dżungli (przeczytałem tylko tę jedną książkę tego autora, ale różni się od powieści np Grahama Mastertona dlatego też chciałbym ją wyróżnić)

Adam

Nie będę zbyt oryginalny Brian Lumley - za cykl nekroskop, chociaż przeczytałem dopiero 8 tomów więc całości nie mogę ocenić ale pierwsze 5 jest po prostu wypasione, trylogia z synami nekroskopa troche słabsza chociaż w osmej części już mamy powrót Lumleya do swietnej formy, Stephen King - jego ksiązek czytałem tylko kilka ale te które przeczytałem były spoko, Masterton - za bardzo realistyczne opisy, ten gośc ma po prostu zryty łeb

1.Masterton- za całokształt,chyba nie spotkałem jego złej książki
2.King- za Miasteczko Salem i Komórka,to samo miejsce- Lumley - za Nekroskopa

Trudny wybór, ale niech będzie:
1. King - za to, że uświadamia, iż nic nie musi być takie na jakie wygląda
2. Lumley za Nekroskopa i ciekawe połączenie z zimną wojną
3. Chyba Lovecraft, chociaż opowiadania bywają schematyczne.

1. Masterton-cykl "Manitou"moja przygoda z horrorem w wersji książkowej zaczęła się od niego
2.Lumley "Nekroskop"-skończyłem niedawno lekturę 13 tomu i czaje się na kolejne
3.H.P.Lovecraft-za wszystko i ten niesamowity element szaleństwa
Dodam jeszcze Edgara Allana Poe-absolutny klasyk

1.King- za "Bezsenność" i za cykl "Mroczna Wieża"
2. Rice za cały cykl o wampirach, szczególnie za "Wywiad z wampirem"(od tej książki zaczełam moją przygodę z Rice)
3. Masterton- za "Czarnego anioła" oraz za "Zwierciadło piekieł"

1.King-za głębię utworów("Bastion","Red Rose","Zielona Mila")
2.Rice-za niepowtarzalność,kobiecą magię swoich utworów("Kroniki Wampirze"-całość,"Mumia")
3.Masterton-za esencję horroru("Wizerunek Zła","Zwierciadło piekieł")

1. Steven King "Lśnienie" i "To" obie są fajne i mroczne.
2. Graham Masterton "Kostnica", "Dziecko ciemności"

Coż jak widac nie będe oryginalna jak dorzucę:
1.Steven King - oczywiście za "Skazani na Shawshank" "Zielona Mila", "Lśnienie", "Carrie" oraz "Christine" i cała reszta
2. Dean Koontz za "Drzwi do grudnia"
3.Graham Masterton za serię "Manitou" i całą reszte

Moja lista:

Masterton - Manitou i Dżinn są autentycznie przerażające (albo raczej były dla 15latka, gdyż w tym wieku je czytałem)
F. Paul Wilson - Twierdza. Wampiry, wojna, niemiertelni łowcy wampirów. Bardzo dobre.
King - Coś, Miasteczko Salem, genialna klasyka.

stefan-skellen, przypomiałes mi o bardzo dobrym autorze.
Zakładając temat całkowicie zapomniałem o P.Wilsonie.Z jego dzieł przeczytałem tylko cykl "Twierdzy",ale historia nieumierającego chłopca w 3cz. przestraszyła mnie jak żadna inna książka.Autor bardzo dobrzy, zwłaszcza za świetny rozwój akcji w "Twierdzy".Najpierw pomyślałem-Typowa nawalanka o wampirach-a tu okazało się,że to jednak coś zupełnie innego.