Jestem posiadaczem Vedia 10 od około tygodnia. Niestety nie miałem dotąd do czynienia z czytnikami, tym bardziej z Kindle, więc nie mam skali porównawczej,ale muszę stwierdzić, że ze sprzętu jestem zadowolony. Biorąc pod uwagę cenę i to co się za nią otrzymuje, to uważam, że po okresie rozterek - Kindle, czy Vedia, dokonałem dobrego wyboru. Moje spostrzeżenia, które może pomogą komuś w podjęciu decyzji :
- sprzęt dobrze "leży" w ręce dzięki gumowanej obudowie , prosta nawigacja dzięki bocznym przyciskom z każdej strony urządzenia.
- czcionka z polskimi znakami - niedopatrzenie, ale naprawdę nie przeszkadza w czytaniu - w każdym razie mnie nie przeszkadza,
- Vedia nie lubi chyba ebooków z długimi nazwami, bo wgranie takich spowodowało jej zawieszenie, na szczęście nie trwało długo ( ok. 1 min )- od czasu kiedy nadaję krótkie nazwy plikom wszystko jest w porządku,
- doskonale radzi sobie z pdf ( podobno Kindle ma z nimi problem), są polskie czcionki, wystarczy zmienić ich wielkość, duży plus, szczególnie dla osób, które chcą wykorzystać Vedię nie tylko do czytania książek,
- jak zauważyłem zapamiętuje ustawienia w mobi, nie zapamiętuje w pdf., więc za każdym razem trzeba ustawiać na nowo,
- spodziewałem się troszkę jaśniejszego, prawie białego, tła, ale nie mam porównania z innymi czytnikami więc nie będę narzekał.
Na razie tylko tyle, przepraszam, ale zabrałem się za nadrabianie zaległości czytelniczych, a nie za dogłębne testowanie sprzętu,

Mam pliki .mobi, .epub, .pdf. Dla jednych zapamiętuje pozycję, czionkę, nawet orientację ekranu, dla innych nie.
Nie mam pojęcia dlaczego.

Witam,
Czy ktoś zainstalował wersję oprogramowania z 27 grudnia i czy usuwa ona któreś z błędów zgłaszanych wcześniej przez użytkowników?

Witam,

Niestety paczka z ftp://ftp.vedia.pl/ do K10 o nazwie : V2.0.5.7z wcale nie zawiera wersji V2.0.5.7 tylko jakas starsza, bodaj 2.0.5.3 (akurat nie mam czytnika ze soba zeby podac dokladny numer).
Pobralem ta paczke zaraz po zakupie zeby zrobic aktualizacje, ale okazalo sie ze moj czytnik mial fabrycznie wgrana wersje ktora dostbyla w tej paczce.

Wiec skoro i zawartosc nie jest wcale aktualizacja to i niestety nie rozwiazalo zadnych bledow o ktorych byla mowa.

2 nowe obserwacje z mojej strony:
- w czasie ladowania baterii (nawet jesli calkiem nie padla) czasami resetuje mi sie data (a czasem i data i zegar)
- sam czytnik zawiesil mi sie tylko 1raz odkad go mam , a 'minelo' juz z 10 ksiazek. (jakis duzy plik PDF z tabelami, ale mialem go na karcie micro SD wiec wyjalem karte, zrobilem reset i po klopocie)

Ja wysłałem do Vedi 3 dni temu meila z pytaniem o kolejną aktualizację oprogramowania oraz jak wygląda sprawa zgłoszonych wcześniej przez użytkowników wykrytych błędów. Do tej pory nikt z Vedi nie odpowiedział na tego meila. Szkoda bo skoro Vedia chce dążyć do tego żeby zostać marką globalną, to z takim podejściem do klientów raczej nie wróżę im większych sukcesów.
Jeśli chodzi o sam czytnik to powiem tyle, że mam go od tygodnia i jest super. Narazie żadnych problemów wszystko działa jak należy. Problem z polskimi znakami występuje tylko w formacie mobi i w menu. W pozostałych (.pdf i .epub) nie stwierdziłem. Rzeczywiście nie można zmienić odświeżania pełnego na co 1 strone (ustawione jest na co 3cią, ale nie ma to wpływu na czytanie, ghostingu poprzedniej strony nie stwierdziłem). Urządzenie bardzo dobrze wykonane i miło leży w dłoni. Gdybym miał kupować ponownie pewnie wybór padłby znowu na Vedię. Niesmak pozostawia jednak podejście producenta, gdyż dopóki nie zostaną usunięte błędy w sofcie to zawsze będę się zastanawiał czy nowo wgrana książka nie zawiesi mi czytnika.

Kupiłem Vedię K10 jako prezent dla dziewczyny. To co zauważyła to długie wczytywanie książek i długie przełączanie stron (choć co dziwne - nie zawsze), jedna totalna zawiecha - pomógł dopiero reset, piszcząca ładowarka, a przede wszystkim marny czas pracy na baterii. Wskaźnik baterii upływa w oczach. Zrobiliśmy mały test, dziewczyna zliczała ilość zmian stron od pełnego ładowania do wyładowania. Wynik: 2055. Słabo, tym bardziej, że producent deklaruje 8000 zmian stron... Jest różnica...

Jak to u Was wygląda w kwestii baterii?

Ano tak, że tekst w stylu 8000 stron traktuję jako żart.
Czytając .pdf, który miał 506 stron jedną taką stronę musiałem przerzucać 3 razy. Czyli średnio licząć około 1500 zmian + powiedzmy 200 na różne inne operacje. Przez ten czas ładowałem Vedię dwa razy!
(inna sprawa, że kindle wcale nie jest lepszy)

Jeżeli mogę coś poradzić na temat duuużych .pdfów to chyba najlepiej konwerować je Calibre na epuba. (Nie sądziłem, że to napiszę wszak Vedia tak dobrze się zapowiadała w roli cztytnika .pdf). Mam kilka większych .pdfow i faktycznie obsługa tych ogromnych plików jest trochę gorsza.

Ty traktujesz jako żart, ale pewnie wiele ludzi potraktowało coś takiego poważnie. I tak radosna twórczość kreatywnego marketingu pozwala naciągać ludzi

Dlatego napisałem "piętro wyżej", że 500 stron .pdf czytałem ładująć Vedię dwa razy.
Ku przestrodze użytkowników (przyszłych) i na pohybel marketingowcom.

Witam.
Właśnie zakupiłem K10 i na wyposażeniu był tylko kabel USB, Czy mogę prosić jakie parametry posiada ładowarka, abym mógł ładować czytnik bez udziału komputera.
Wszystkie książki formatuje do epub i nie mam problemów z polskimi literami.

Kupiłeś nową? I nie było w pudełku ładowarki?
Że zacytuję:

Zawartość opakowania:
- Czytnik
- Kabel USB
- Zasilacz sieciowy
- Quick start manual
- Karta gwarancyjna

U mnie na zasilaczu jest napisane:
INPUT: 100-240VAC 50/60 Hz
OUTPUT: 5V - 1.5A

Oczywiście ze kupiłem nowy osobiście w sklepie zafoliowany
http://www.mediaexpert.pl/katalog/czytn ... 22669.html

tutaj masz w opisie:
Załączone wyposażenie:Kabel USB

U mnie w zestawie była ładowarka, z tym że ja kupiłem wersję z Etui. Dziwne podejście ze strony Vedi, wygląda na to że do części czytników dają zasilacz a do części nie.

Też mnie to dziwi.
Różnica w cenie między wersją z etui i bez, na różnych allegrach, to ok 50 PLN.
Mogliby sie już przestać wygłupiać. Ja akurat uważam, że ładowarka powinna być "w standardzie". Bez etui od bidy można się obejść.

Zakupiłam czytnik Vedia K10 i generalnie jak na pierwsze zetknięcie jestem zadowolona. Jedyne co do tej pory zauważyłam to problem z odświeżaniem stron kiedy jest ustawione co 3. Wszystko inne w tym momencie działa bez zarzutu. Zobaczymy co dalej
Jest także opisywany już problem z polskimi znakami i tu moje pytanie - jak ustawić tą drugą czcionkę? Ładnie proszę o pomoc.