Czasem zapominam, że nie każdy siedzi od lat w elektronicznym czytelnictwie i sypię slangiem bez opamiętania.
Kolega MiPr wyjaśnił większość wątpliwości, ale i ja dorzucę swoje parę groszy.
Flashowanie = wgranie najnowszej wersji fabrycznego oprogramowania (dostępne na stronie dystrybutora)
Format Fb2 – można spokojnie czytać w każdym obsługiwanym formacie (a jest ich sporo), ja po prostu lubię wykorzystywać wszystkie możliwości oferowane przez urządzenie a tylko Fb2 na to pozwala (takie skrzywienie ).
Odnośnie konwersji do Fb2 w Calibre to nie polecam. Do tego formatu nie da się skonwertować automatycznie, wymaga trochę pracy, mały cytat z rosyjskiego forum :
Jak używać Calibre?
z przerażeniem i obrzydzeniem

Serdecznie dziękuję za te informacje, już wiem co to znaczy "flashowanie" które kojarzyło mi się z a Adobe Flash

Co do formatu FB2 znalazłam konwerter online

za którego pomocą przerobiłam książkę w formacie RTF (19.7MB) na format FB2 (1.28MB)
Z powodu braku czytnika - potraktowałam to calibre jako przeglądarką książek- wynik doskonały
ps.konwersja w Calibre także przebiega bezproblemowo

Pewnie zacznę odkładać na tego PocketBooka

Do pewnego stopnia się zgadzam
Jednakże wiele zależy od przygotowania materiału źródłowego a ten wielokrotnie pozostawia wiele do życzenia (czytaj: kilka godzin aby doprowadzić to do porządku ).

Calibre to wspaniałe narzędzie, używam go od lat. Przy dobrze przygotowanym źródle (i odpowiedniej konfiguracji) stworzy świetny epub. Jednak z Fb2 jest trochę inny problem .
Utworzony przez calibre da się czytać ale epub z tego samego źródła będzie lepszy.
Zwróćcie uwagę na ekran, który zamieściłem – różne czcionki, różne wyrównywanie, rozmiar – takich rzeczy nie zrobisz w calibre (mowa o Fb2 ).
Tworzenie Fb2 polega głównie na oznaczaniu „czym jest” dany fragment tekstu.
Wskazujesz – to jest rozdział, to podrozdział, cytat, wiersz itp.
Założenie jest takie, że to użytkownik decyduje jak będzie wyglądać książka – elementy, z których się składa są stałe - jak dany element będzie wyglądał decyduje użytkownik odpowiednio konfigurując czytnik.
Są świetne narzędzia, które pomagają w edycji i automatyzują ją w pewnym zakresie, jednak nie do końca.
Epub łatwiej zrobić, Fb2 może być ładniejszy i lepiej obsługiwany przez czytniki.
Mała zagadka z jakim formatem kojarzy wam się nazwa najpopularniejszego (jest na większości urządzeń) programu do odczytu książek – Fbreader?

Poniosło mnie w dygresje a miało być o funkcjonalności 613.
Do tej pory czytałem (w formie elektronicznej) na komputerze, dwóch tabletach, czytnikach książek Vedia K1, Onyx X61S no i Pocketbook 613.
Najlepszy ekran miał Onyx, jednak kierunek, w którym idzie rozwój oprogramowania tego czytnika mi nie odpowiada.
Moja kolekcja książek papierowych przekraczała 2 000, jednak z braku miejsca musiałem ją zredukować. Od czytnika oczekuję dobrego zarządzania biblioteką (żebym mógł odtworzyć swoją) i oprogramowania nastawionego na czytanie.
Pocketbook 613 ma słabszy ekran, ale czuć to tylko przy słabym oświetleniu, wtedy widać przewagę pearl. Nadrabia to szybkością działania i oprogramowaniem.
Jak wybrać swój czytnik?
Najpierw zadaj sobie pytanie czego oczekujesz, a później do tych oczekiwań dopasuj urządzenie.
Subiektywne odczucia użytkowników są – no cóż, subiektywne

Właśnie zakpiłem czytnik 613 i miałem okazję porównania go z modelem 611, który posiada znajomy. Jeżeli chodzi o sam interface i funkcje to omijając fakt i rzeczywiście brak jest możliwości obsługi internetu. Jedyna znacząca różnica jaką zauważyłem to prędkość pracy. Poruszanie się po menu, oraz samo czytanie książek jest po prostu szybsze niż w modelu 611. Czytnika używam wyłącznie do czytania książek fabularnych, także odpowiada mi zamiana internetu na szybkość przeglądania:) Rzeczywiście pojawia też się problem w przypadku gdy w pamięci karty sd znajduje się kilka GB pozycji, także czekam na aktualizację, która to wyeliminuje. Także jak ktoś chce przede wszystkim dużo poczytać 613 jest idealna.

Kupiłam PocketBooka 613
Potwierdzam opinię iż czytnik sprawia wrażenie "solidnego" urządzenia.

1.Naładowałam akumulator (wstępnie miał tylko 2 kreski poziomu naładowania)
2.Zgodnie z radami kolegi "galona3" wgrałam "betę 4" softu - po "flashowaniu" na ok. 1 min. wszystko zawisło, już myślałam ze coś zepsułam ale wróciło do normy .
3.Tak się rozochociłam że wgrałam "RC 4.0. " - o "becie" niewiele mogę powiedzieć - kilkanaście minut używania - aktualnie zainstalowane release candidate 4.0 .
EPUB i MOBI - bardzo dobrze, 1 książka konwertowana z PFF na MOBI ciągle b. długo się wczytywała - po zmianie formatu z PDF na RTF - zero problemów
RTF, HTML, CHM, DOC, DOCX - bardzo dobrze, zero zastrzeżeń
TCR i TXT - musiałam manualnie zmieniać kodowanie na UTF-8 - domyślne ustawienie (AUTO) skutkowało nieprawidłowym kodowaniem polskich znaków diaktrycznych(tzw. krzaczki)
PDF - tutaj najdłużej próbowałam różne ustawienia - metodą prób i błędów doszłam do wniosku że tryb odczytu "Rozpływ" - w 99% odpowiada moim oczekiwaniom

Irytowała mnie pozycja "Wąż" w "Aplikacjach" - ale kilkanaście min. poszukiwań zaowocowało skutecznym usunięciem , nb. w RC 4.o sudoku już jest w 100 % spolszczone.
Słowniki - brak jakiegokolwiek polskiego - ale nie widzę (jaki na razie) potrzeby posiadania takowego softu na czytniku.
Odczyt - przy sztucznym oświetleniu - tło wydaje się nieco zbyt szare, powiększenie rozmiaru tekstu zdecydowanie wskazane. Dzisiaj siedziałam na tarasie - piękne słoneczko, +14 na termometrze - 2 godziny czytałam 2 stopnie wyżej od najmniejszej czcionki - rewelacja

Reasumując - jeden z najlepszych zakupów ostatnimi czasy PB 613 - spełnia moje oczekiwania stawiane czytnikowi książek w ver. elektronicznej.

Jak na 2 dni posiadania - w sumie troszkę się nauczyłam , ale jeszcze więcej do opanowania - ale mniej komplikacji - niż oczekiwałam.

Miło widzieć zadowolonego użytkownika

Jeśli chodzi o słowniki to możesz spróbować tego: pocketbook-f169/pocketbook-i-slowniki-t12350.html Co prawda testowane przeze mnie na 622 a nie na 613 ale powinno działać ...

Czytałam temat "Pocketbook i słowniki" - bardzo ciekawy tutorial, ale chodzi o to iż nie mam potrzeby używania słownika jako narzędzia .
Na pewno jest szerokie grono użytkowników którym słowniki są wręcz niezbędne, w mojej sytuacji jest mi tak potrzebny na pokładzie czytnika jak nawigacja GPS, odtwarzacz multimediów lub itp. "wodotryski". Świadomie wybrałam akurat PocketBooka 613, który za cenę do zaakceptowania w budżecie kilkuset-złotowej renty ma mi służyć tylko jako urządzenie do (w miarę komfortowego) czytania książek z mojej (dosyć bogatej) cyfrowej biblioteki. Jestem typowo "stacjonarna" i czytnik nie ma mi zastępować lub dublować komputera (domyślnie - dostępu do Sieci). Dotykowy ekran, dostęp do internetu, czytanie tekstu przez elektronicznego lektora czy też te preinstalowane gry - postrzegam (oczywiście subiektywnie ) jako typowy przerost formy nad treścią - "Ale kochany! Nie ma żadne "tylko"! Nic! Żadnej roboty nie wezmę, nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!" - jak mówił mechanik w jednej z komedii Stanisława Barei.
Świetnie że producent oferuje - ale jeszcze lepiej iż każdy może dostosować do swoich oczekiwań i potrzeb .

Szczerze mówiąc, to pomimo zainstalowania kilku słowników jakoś tak nie używam ich. Pewnie dlatego, że książki jakie czytam są po prostu po polsku a nie w językach obcych i póki co nie mam po prostu potrzeby używać słownika. Tym niemniej mam też kilka książek po angielsku i gdy w końcu zmuszę się do ich lektury pewnie słownik angielsko-polski się przyda

"Z pewną taką nieśmiałością"

Chciałam zainstalować CoolReadera, po kolei :
1.Pobrałam plik CoolReader 3 (CREngine 3.0.57-15) http://dl.dropbox.com/u/30005099/PocketBook/cr3_pb/cr3_0.0.6-6/cr_3.0.57-15/pkb-cr3-pb-pro-0.0.6-6_57-15.zip
2.Wypakowałam , katalog "system", wewnątrz są 2 podkatalogi - "bin" i "share"
3.Z podkatalogu "bin" kopiuję plik o nazwie "cr3-pb.app" do katalogu .../ system / bin na czytniku
4.W katalogu ../system na czytniku tworzę podkatalog "share"
5.Do folderu .../ system / share na czytniku kopiuję z dysku katalog "cr3"

Odłączam czytnik od komputera, resetuję i nie widzę żadnej zmiany w oprogramowaniu - tz. nie mam CoolReadera

Próbuję do folderu .../ system / share na czytniku skopiować z dysku zawartość katalogu "cr3" "luzem" - wynik także negatywny.

Może ktoś "łopatologicznie" wytłumaczy "blondynce" jak prawidłowo to zainstalować

Myślę, że jesteś na dobrej drodze - CoolReader masz już w zasadzie zainstalowany brakuje Ci jeszcze skonfigurowania czytnika tak aby CR był widziany. W tym celu musisz dorzucić odpowiedni plik extensions.cfg, który powinien znaleźć się w katalogu /system/config.

Po kolei:
1) Najpierw sprawdź /system/config - być może już w nim jest plik extensions.cfg. Jeśli już jest - będzie trzeba go podedytować. Jeśli nie ma to trzeba go będzie utworzyć.
2) Wspomniany plik to zwykły plik tekstowy - można go utworzyć/edytować w notepad-zie, ale ja osobiście polecam zainstalowanie edytora Notepad++ albo SciTE - są znacznie lepsze ...
3) W pliku tym zdefiniowane są "skojarzenia" między rodzajami plików a aplikacjami. Coś jak w Windows-ie "plik doc otwórz domyślnie w MS Word a plik xls domyślnie w MS Excel". Każde skojarzenie to osobna linijka. Dla przykładu ja mam tak:

Jak widać pliki epub (pierwsza linia) moga być otwierane albo przy pomocy aplikacji fbreader.app albo AdobeReader.app, przy czym fbreader jest aplikacją domyślną, czyli jak kliknę w książkę w formacie epub to powinna otworzyć się w FBReader-ze. Jeśli bym jednak chciał ja otworzyć w AdobeReader-ze to muszę wywołać menu kontekstowe dla książki (na moim PB622 po prostu długo przytrzymuję palec na książce i menu sie pojawia; na PB613 myślę, że trzeba podświetlić książkę i kliknąć klawisz menu) i z niego wybrać coś w rodzaju "otwórz w" - tam będą widoczne obie aplikacje zdefiniowane dla danego typu pliku.

4) No więc to czego potrzebujesz to plik extensions.cfg, w którym znajdzie się następująca linijka:

jeśli chcesz używać CR z menu kontekstowego, albo

jeśli chcesz aby epub-y się domyślnie otwierały w CoolReader-ze. Oczywiście dla innych typów plików (np. mobi, fb2, itd.) musisz dodać odpowiednie linijki.

Mam nadzieję, że to Ci zadziała - nie mam PB613 aby spróbować ...

p.s.
Jak już raz otworzysz daną książkę w danej aplikacji to czytnik powinien to zapamiętać i przy następnym czytaniu już nie trzeba nic wybierać z manu kontekstowego.

W zasadzie się udało - CoolReadera mam już na pokładzie czytnika, dziękuję MiPr .
Plik "extensions.cfg" pobrałam z http://narod.ru/disk/18759585001/extensions.cfg.html
zawartość :


Później się okazało iż graficzne menu w języku rosyjskim jest niestety "skopane", tz. nie wszystkie ikonki (opisy) odpowiadają rzeczywistości - więc zaadaptowałam je do swoich oczekiwań, czyli zmieniłam tekst na język polski i umieściłam w odpowiednich miejscach oraz powiększyłam nieco (z 322x322 na 515x515 pikseli) - wzrok już nie ten co kiedyś .Wyedytowany plik o nazwie "cr3_pb_quickmenu.png" skopiowałam do folderu ../system / share /cr3/skin - na czytniku - odłączyłam czytnik od komputera i mam teraz tak :




*Dobrze iż liznęłam kiedyś tam nieco photoshopa - teraz jak znalazł.
Podsumowując - wszystkie modyfikacje przeprowadzałam na PB 613 z softem 4.0 RC - i nie mam pojęcia jak to zda egzamin na innym sofcie/modelu czytnika
Umieściłam pliki extensions.cfg
oraz przerobioną na polskią grafikę (oryginalną wielkość i powiększoną )- do pobrania na linku niżej, gdyby ktoś potrzebował.

http://www.mediafire.com/download.php?od6l5r2mvxk6sj5

Widzę jeszcze jakieś błędy stylistyczne w polskim tłumaczeniu interface CoolReadera - ale to do poprawy(ewentualnej) w bliskiej przyszłości - niestety "gary" w tym momencie mają wyższy priorytet

Jeszcze 1 zauważona opcja - jednoczesne naciśnięcie lewego i prawego klawisza do przerzucania stron powoduje wyjście z CoolReadera do poziomu "Najnowsze wydarzenia" czytnika.

Cieszę się, , że już działa

Witam
Kupiłem niedawno czytnik Pocketbook 613 i chciałem się podzielić wrażeniami.
Z zakupu jestem zadowolony, oprogramowanie nie zawiesza się (chyba kupiłem z nowszym softem), ładnie wygląda, w miarę solidnie, jest lekki, ekran czytelny. Musiałem ustawić pełne odświeżanie co 3 strony, jak ustawiałem więcej to litery dość mocno blakły.
Jednak zauważyłem kilka niedociągnięć:
- pliki TXT - nie rozpoznaje prawidłowo kodowania, trzeba ręcznie metodą prób i błedów szukać prawidłowego,
- pliki DOC - też jakiś problem z obsługą - układ strony się "rozjeżdza",
- pliki PDF - można powiększyć stronę, jednak po załadowaniu nowej strony to przybliżenie znika, i tak każdą kolejną stornę trzeba powiększać,
- slot karty pamięci - dobrą chwilę się namęczyłem zanim ją wsadziłem - coś jest niedopasowane,
- zdaża się że nie reaguje na klawisz po pierwszym wciśnięciu,
- brak polskiej instrukcji obsługi - trzeba ściągnąc ze strony internetowej,
- po "zamknieciu" książki klikniecie klawisza "góra" powoduje przejscie w dół (przy pierwszym wciśnieciu),
- trochę rozczarowała mnie bateria - wyczerpała się po jednym dniu czytania (ale faktycznie całym dniu) - myślałem, że w czytniki tego typu więcej wytrzymują,
- podłączenie przewodu USB - kuleje wybór między ładowaniem a połączeniem z PC,

Jednak chyba zalety czytnika (wliczając cenę) przewyższają wady i pewne niedociągnięcia.

Pozdrawiam